Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwcia - w pierwszej ciąży plamiłam cały czas od końca 7tc, na początku 9tc wg OM (wg usg ciąża tydzień młodsza) serduszko jeszcze biło, a za tydzień nie było już, z 3 dni po usg poprzednim przestało bić. W drugiej ciąży plamiłam najpierw w czasie @, potem 10 dni spokoju i pare dni w kratkę delikatne różowe plamienia, po nich 3 dni spokoju, miałam usg i było wszystko dobrze, serduszko biło, za tydzień po usg dostałam delikatnego krwawienia plamienia krwią, za 2 dni mocniej się pokazało i na usg wyszło, że serduszko przestało bić gdzieś 2-3 dni po poprzednim usg. W obecnej ciąży poplamiałam/brudziłam od krwi poprzez różowy/brązowy śluz, czasem było czysto, od terminu @ cały czas praktycznie. Przy wypisie ze szpitala nie plamiłam i na usg serduszko ładnie biło, ciąża zgadzała się z OM, a na wiycie wczorajszej okazało się, że serduszko przestało bić 3-4 dni po poprzednim usg, a 6 dni po tym usg co jeszcze było serduszko - ciąża musiała już być obumarła, jednego dnia pokazała się trochę krew przy podcieraniu, ale na drugi dzień się uspokoiło więc byłam dobrej myśli.
W żadnej ze straconych ciąż nie miałam bóli brzucha, może w tej jakieś delikatne kłucia się zdarzały tylko.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Malwa - z tego co mi wiadomo jeśli masz skierowanie na CC to trzeba się umawiać się na wizytę gdzieś w 32tc i oni sobie "kwalifikują" i ustalają termin, w niektórych szpitalach mimo ewidentnych wskazań próbują o zgrozo "delikatnie nakłaniać" na sn.
U mnie pierwsza ciąża zakończyła się CC z braku postępu porodu i lekarz też mi mówił, że mogę się nie zgodzić na sn i nie mogą mnie zmusić jak był tylko 1 poród i zakończony cc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 15:52
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ja zaliczylam 3 straty, w tym 2 pod rzad, ale u mnie ciaza padala w 5tyg od razu jak juz bylo serce to cieszylismy sie jak wariaty ale niepokoj byl do konca
w Poz na Polnej robilam kariotypy nasze za 1000pln 6tyg czekalam na wynik i mnostwo innych badan, figa nic nie znaleziono, oprocz tarczycy,sokiej krzepliwosci oraz bakretii licznych w posiewie
w 1 udanej ciazy tydzien plamilam jadac na max dawkach podtrzymujacych az mi sie zoladek wywracal, lezalam kamykiem z 2tyg
Z wlasnych dos rekomenduje dr E Bieganska z Nereidy w Poz, ta ciaze tez u niej prowadze
mi w sumie po stratach pomogla
jak czytalam o Twoich Jacqueline plamieniach tyle czasu to zawsze mnie to zastanawialo.. -
Malwa30 wrote:porozmawiam z nim na kolejnej wizycie -10 sierpnia a co -w morde mi nie da kiedy zakomunikuję że chce CC
Ja uważam, że kobieta powinna mieć wybór czy chce cc czy normalnie.
Ja nie wiem z czego to wynika, że jest jak jest może przez pieniądze z NFZ czy przez to że porostu im się nie chce robić cesarki. -
Limerikowo wrote:
w 1 udanej ciazy tydzien plamilam jadac na max dawkach podtrzymujacych az mi sie zoladek wywracal, lezalam kamykiem z 2tyg
Z wlasnych dos rekomenduje dr E Bieganska z Nereidy w Poz, ta ciaze tez u niej prowadze
mi w sumie po stratach pomogla
jak czytalam o Twoich Jacqueline plamieniach tyle czasu to zawsze mnie to zastanawialo..
W ciąży z córką również miałam krwawienie, ale jednorazowo i to na koniec 11tc, żywa krew, dostaam wtedy Duphaston 2x1, ale przestałam prawie plamić jeszcze przed wzięciem 1 tabletki.
W tej ciąży brałam dużo progesteronu a i tak klapa, więc musi być inny winowajca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 16:02
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyMALWA oczywiście, że po jednym cc masz prawo wyboru. Chyba, ze poród pierwszy był w niedługim czasie od planowanego drugiego - wtedy jest to wymagane ze względu na bezpieczeństwo dziecka. Ja moja gin od razu zapytałam i powiedziała, że oczywiście mogę mieć cc "ze skierowaniem" ze względu na pierwsze cięcie. Wtedy umawiasz się na termin (38tydzien) ale po 30 tygodniu dopiero.
Ja miałam problem przy pierwszej ciąży, bo nie miałam wskazań na cc, a po poronieniu panicznie się bałam. W efekcie na badaniach chyba połówkowych wyszło, że Mikołaj miał tętno aż 183, więc miałam podejrzenia tachykardii, ale oczywiście to była moja wina jak się okazało, bo wieczorem przed badaniem napiłam się nieświadoma niczego coli, a po południu na imieninach napiłam się cappuchino. Ale na szczęście przeszło takie wskazanie mimo, ze na specjalistycznych badaniach jeszcze w ciąży wyszło, że z serduszkiem młodego jest wszystko jak najbardziej OK. Teraz się nie muszę martwić na szczęście i już teraz wiem, że będę cięta. Więc jak najbardziej Ty również masz takie prawo -
Rebeca wrote:Dziewczyny czy na usg prenatalne zabieracie swoją drugą połówkę? Zastanawiam się czy mąż będzie mógł wejść skoro usg będzie przez brzuch i dopochwowo? Pewnie raczej nie...?3500 g 54 cm
-
Rebeca wrote:Dziewczyny czy na usg prenatalne zabieracie swoją drugą połówkę? Zastanawiam się czy mąż będzie mógł wejść skoro usg będzie przez brzuch i dopochwowo? Pewnie raczej nie...?
też się zastanawiam ale skoro już teraz miałam przez brzuch a to był 8 tydzień to w 13 już w ogóle przez brzuch ? -
nick nieaktualnyRebeca wrote:Dziewczyny czy na usg prenatalne zabieracie swoją drugą połówkę? Zastanawiam się czy mąż będzie mógł wejść skoro usg będzie przez brzuch i dopochwowo? Pewnie raczej nie...?
-
Rebeca wrote:Dziewczyny czy na usg prenatalne zabieracie swoją drugą połówkę? Zastanawiam się czy mąż będzie mógł wejść skoro usg będzie przez brzuch i dopochwowo? Pewnie raczej nie...?
Powiem Ci, że tam gdzie ja idę tj. Angelius w Katowicach mój kolega z pracy wszedł z żoną. Ja też mam zamiar zabrać męża chociaż przed wejściem upewnię się w recepcji. -
nick nieaktualnyJacqueline wrote:sylwcia - w pierwszej ciąży plamiłam cały czas od końca 7tc, na początku 9tc wg OM (wg usg ciąża tydzień młodsza) serduszko jeszcze biło, a za tydzień nie było już, z 3 dni po usg poprzednim przestało bić. W drugiej ciąży plamiłam najpierw w czasie @, potem 10 dni spokoju i pare dni w kratkę delikatne różowe plamienia, po nich 3 dni spokoju, miałam usg i było wszystko dobrze, serduszko biło, za tydzień po usg dostałam delikatnego krwawienia plamienia krwią, za 2 dni mocniej się pokazało i na usg wyszło, że serduszko przestało bić gdzieś 2-3 dni po poprzednim usg. W obecnej ciąży poplamiałam/brudziłam od krwi poprzez różowy/brązowy śluz, czasem było czysto, od terminu @ cały czas praktycznie. Przy wypisie ze szpitala nie plamiłam i na usg serduszko ładnie biło, ciąża zgadzała się z OM, a na wiycie wczorajszej okazało się, że serduszko przestało bić 3-4 dni po poprzednim usg, a 6 dni po tym usg co jeszcze było serduszko - ciąża musiała już być obumarła, jednego dnia pokazała się trochę krew przy podcieraniu, ale na drugi dzień się uspokoiło więc byłam dobrej myśli.
W żadnej ze straconych ciąż nie miałam bóli brzucha, może w tej jakieś delikatne kłucia się zdarzały tylko. -
W ciąży z córką też miałam krew jak napisałam w innym poście, ale wszystko ok było. Nawet tym krwawieniem wtedy się nie przejęłam za bardzo, pierwsze usg miałam w 6t a drugie właśnie jak to krwawienie w 11tc, reszta ciąży przebiegała bezproblemowo
Cieszę się, że mam chociaż ją bo nie wiem jakbym to przeżywała teraz, na pewno gorzej. Oby nic nie wyszło w genetyce, z immunologią można walczyć, a jak genetyka no to klapa.
Oby córcia nie miała takich problemów jak będzie dorosła i będzie chciał mieć dzieci...Limerikowo lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016