Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Bloodflower trzymaj się kobitko!!! Lekarze są bezkarni ehhh !
Aguu u mnie w rodzinie wiele dzieci miało ten sam problem i wszystkie przypadki skończyły się dobrze także trzymam kciuki
sandra_zog moja mała na połówkowych ważyła owszem 495 ale ja robiłam późno bo na ostatnią chwilę kiedy można robić badanie (dokładnie byłam 22 tyg i 5 dni czyli zaczęty 23 tydz).Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 11:01
-
Ja sie zastanawiam czy ja mam jakiegos pecha, czy co. Usg mam zrobione, ale konsultacji z pania profesor nie bedzie, bo musiala wyjsc i bede miala dopiero jutro. No strzela mnie. Na usg parametry wyszly jeszcze nizsze, ale lekarz nic nie powiedzial, tylko mam czekac na konsultacje.
Najgorsze jest to, ze czuje sie olewana totalnie. W karcie ciazy mam wpisany nikotynizm na moja wlasna prosbe z uwagi na to, ze pale 22 lata. Oczywiscie w ciazy prawie nie palilam, z 2-3 papierosy na tydzien, r1 i to tylko dlatego, ze moj gin powiedzial, ze dla organizmu po tylu latach palenia rzucenie z dnia na dzien jest wiekszym szokiem.
A ja mam wrazenie, ze wlasnie przez to w chwili obecnej polozyli na mnie laske i traktuja mnie gorzej niz tredowata. Moze sie nakrecam niepotrzebnie, ale tak to teraz odczuwam.
Nadal nic nie dostaje, nadal czekam.
Uprzedzam rzucanie we mnie gromow ze wzgledu na papierosy, bo na badaniach na Zaspie wyszlo, ze przeplywy nie maja z tym zadnego zwiazku. -
sandra_zog wrote:bloodflower walcz ! Jesteśmy wszystkie z Toba. Dziecko dalej żyje, walczy pomimo trudności wiec i Ty nie trać nadziei.
Dziewczyny ile ważą wasze maleństwa , ja się trochę martwię bo moja dziewczynka ma 485, tyle co poniektóre miały na połówkowych kiedy u mnie na połówkowych raptem 250..
Mi się zdaje że to dobra waga. U mnie na połówkowych (21tc) było 365g. -
Aguu na razie na spokojnie, pewnie skończy się na strachu tak jak u mnie z tymi niby "taśmami"
Moja córka ma malutką dziurkę w sercu, która miała zarosnąć ale tak się nie stało. Jednak w niczym to nie przeszkadza, trzeba tylko raz w roku robić echo serca żeby sprawdzić czy się nie powiększa. Także nie wszystkie "wady" są zaraz groźne, będzie dobrze, zobaczysz. Skoro lekarz kazał się nie martwić to chyba wie co mówi -
bloodflower wrote:Ja sie zastanawiam czy ja mam jakiegos pecha, czy co. Usg mam zrobione, ale konsultacji z pania profesor nie bedzie, bo musiala wyjsc i bede miala dopiero jutro. No strzela mnie. Na usg parametry wyszly jeszcze nizsze, ale lekarz nic nie powiedzial, tylko mam czekac na konsultacje.
Najgorsze jest to, ze czuje sie olewana totalnie. W karcie ciazy mam wpisany nikotynizm na moja wlasna prosbe z uwagi na to, ze pale 22 lata. Oczywiscie w ciazy prawie nie palilam, z 2-3 papierosy na tydzien, r1 i to tylko dlatego, ze moj gin powiedzial, ze dla organizmu po tylu latach palenia rzucenie z dnia na dzien jest wiekszym szokiem.
A ja mam wrazenie, ze wlasnie przez to w chwili obecnej polozyli na mnie laske i traktuja mnie gorzej niz tredowata. Moze sie nakrecam niepotrzebnie, ale tak to teraz odczuwam.
Nadal nic nie dostaje, nadal czekam.
Uprzedzam rzucanie we mnie gromow ze wzgledu na papierosy, bo na badaniach na Zaspie wyszlo, ze przeplywy nie maja z tym zadnego zwiazku.
bloodflower, a jaka waga dziecka?
-
Brunetka wrote:bloodflower, a jaka waga dziecka?
-
sandra_zog wrote:Dziewczyny ile ważą wasze maleństwa , ja się trochę martwię bo moja dziewczynka ma 485, tyle co poniektóre miały na połówkowych kiedy u mnie na połówkowych raptem 250..
Wg mnie to dobra waga, dziewczynki bywaja mniejsze od chlopcow, ale Twoja dzidzia ma praktycznie pol kilo a jestes w 22tc -wydaje sie ze ladnie przybiera. Moj Jasiek wazyl 370 w 20+3.
-
Bloodflower jestem z toba calym sercem. Czlowiek bez znajomosci jest dla nich nikim I niwazne czy palisz czy nie, jesli nie beda chcieli podejsc do pacjenta z sercem I checia pomocy to oleja tak czy inaczej... Co to jest HL?
Przezylam krzywa cukrowa, jutro wyniki.
-
Sandra_zog moja córcia na polowkowym w 22+4 miała 503 gramy i lekarz mówił, że jest wszystko w jak najlepszym porządku. 250gram moja corka wazyla w 18+0. Ty musiałaś mieć polowkowe dużo wcześniej a waga Twojej córci moim zdaniem jest jak najbardziej ok
Vitoria super, że przeżyłaszazdroszczę
Bloodflower trzymajcie się dzielnie mimo tych wszystkich chorych sytuacji :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 16:19
Nasze największe Szczęście
-
sandra_zog wrote:HL - długość kości ramiennej. Ale przeciez do wagi liczy sie obwód głowy, brzuszka i kości udowej o ile się nie mylę. To co ma do tego wszystkiego rączka ?
-
Wracam po długiej nieobecności, dopiero od wczoraj jestem na L4, mój synek nie daje mi 15min posiedzieć przy kompie i w zasadzie do dziś zero netu...
Wchodzę i aż mnie zmrozilo- Bloodflower ogromnie ci wspolczuje i nie wiem co napisać... totalna bezradność... żeby tylko do tego 30tc udało się odciągnąć i żeby maleństwo rosło... będę trzymała kciuki i kibicowala!
Aguu za serduszko twojego maleństwa tez trzymam kciuki. Może po urodzeniu okaże się że wszystko się naprawili, o ile w ogóle była jakas wada...
Dziewcxyny mnie zabolało to jak najezdzacie na cała ochronę zdrowia i jak kpicie ze strajku. Ten system jest chory bo kasy jest za mało nie na pensje ale dosłownie na wszystko i szpitale tną koszty. Normalni lekarze haruja całą dobe za 2,5tys a profesorki na stokach ordynatorow inkasuja po 30tys mc. To pewnie nie wina tych lekarzy z oddziału ze nie ma usg, tylko durny prof zakazał im robić badań bo chce na tym sam kasę trzepac albo coś w ten desen. Oni są traktowani przez tych u sterów jak psy, wiem bo pracuje w szpitalu. Kiedyś nasz ordynator przy całej załodze powiedział, że dla niego coś co kosztuje mniej niż 200 tys zł to nie samochód tylko riksza dla biedoty. Jak myślicie, jak ekipa pielęgniarek, rezydentów i laborantow zarabiajacych 1,5-3tys brutto się poczula???Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 19:51
bloodflower lubi tę wiadomość
-
Bloodflower a na połowkowym lekarze widzieli nerki i pęcherz moczowy dzidziusia? Cokolwiek ci mówili o przyczynach malowodzia? Coś podejrzewają? Tak wczesne bezwodzie to rzadkość, może oni nie chcą ci czegoś powiedziec sami tylko dlatego czekaja na prof?
Boże ale straszna sytuacja, oby jednak była nadzieja na poprawę... -
Dziewczyny, mam pytanie. Dostalam dzis kolejne zwolnienie L4 od dzis do 9 listopada. Ale od poniedzialku dostalam skierowanie do szpitala na 5 dni. I jak to jest teraz, czy dostane jeszcze jedno zwolnienie ze szpitala? Chodzi mi pozniej o wyplate z ubezpieczenia za pobyt w szpitalu.