Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Monique super że już masz synusia przy sobie mimo ciężkiego porodu. Gratulacje . Dobrze, że się odezwałaś, bo tu my forumowo się martwiłyśmy.
U mnie zero oznak zbliżającego się porodu. Na razie się nie spieszę, bo od pięciu dni męczy mnie mega infekcja. Miałam posprzątać bo teściowa za tydzień przyjeździe, ale nie jestem w stanie nawet myślećBabydream lubi tę wiadomość
-
Czarna moj maly tez wisial na piersi notorycznie, czasem co godzine, czy poltorej, mam wrazenie ze mnostwo czasu to trwalo, w koncu nie moglam juz tego wytrzymac I wprowadzilam godzinowe karmienie co 2,5-3h, nie sprawdzilo sie w koncu po jakims dlugim czasie karmienie samo sie unormowalo. Teraz juz jestem gotowa na cycanie 24/dobe
Moniqe grunt ze I ty I dziecko jestescie juz bezpieczni, krocze sie wygoi, gratuluje serdecznie :* -
Zdrowiej szybko mmonis. Ja sie modle zeby sie gdzies nie zarazic, dzis ostatnie zakupy planowalismy zrobic, maz latal po sklepach a ja z mlodym spacerowalam na zewnatrz zeby nic nie zlapalo ani mnie ani jego. Wieczorem moze uda sie ze moi rodzice zostana z mlodym I pojedziemy mu cos wybrac z okazji narodzin braciszka. Jutro przebiore przescieradelko w lozeczku, nakryje kocykiem I bedzie czekalo. Zaraz biore sie za depilacje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 15:25
-
Moniqe, fajnie że się odezwałaś i że wszystko jest w porządku Chociaż to naciskanie brzucha przez lekarza brzmi przerażająco No ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze! Życzę Ci szybkiego powrotu do formy
Ja się dziś wyspałam bardzo, mama wczoraj przywiozła klopsiki, także gotuję do tego buraczki i zrobię puree ziemniaczane i nie mam nic do roboty! Lenimy się z mężem aż miło Chociaż faworki za mną chodzą, może zrobimy
Coraz częściej zdarzają mi się pojedyncze, bolesne spięcia brzucha Myślę że moja kluska wyjdzie na świat przed terminem Ja bym chciała, żeby posiedziała jeszcze dwa tygodnie, a później zapraszam
Co do prasowania, to ja ograniczam je do minimum - prasuję tylko koszule moje i męża, no i teraz zrobiłam prasowanie ciuszków dla młodej, ale nie sądzę żebym długo wytrwała w postanowieniu prasowania jej wszystkich ciuszków Pozostałe części garderoby rozprasowują się na nas -
A my mieliśmy dziś o 12 wyjść z patologii ciąży a tu o 16.30 wczoraj odeszły mi wody i przenieśliśmy się na porodówke. Poród był bardzo męczący, najpierw nie rozszerzyła mi się szyjka, po oksytocynie ruszyło to bardzo wolno a ja musiałam leżeć pod ktg na początku więc nie mogłam się ruszyć, później nie chciały przyjść parte a jak jak już przyszły to miałam zakaz parcia bo Franio nie wstawił się w kanał rodny. Także przeboje niezłe, poród trwał 11,5h i naprawdę dużo mnie kosztował ale warto było oczywiście dla tego małego Skarbka. Franio waży 3320g i mierzy 53cm. Jesteśmy jeszcze w szpitalu ale ale jak jak dobrze pójdzie to wyjdziemy w poniedziałek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 18:22
Aguu, evs, AguŚka89, bebag, Nieukowa, karolina1488, zbikowa, Fiolk@, Marsjanka2, chloet, Mila123, Nitka_lutowa, Czarnaa94, Lilu, MamaZtrójmiasta, Krystyna, Papcia, paulka86 lubią tę wiadomość
-
Ale Aleksandra, Monique gratuluję! Szybkiego powrotu do zdrowia. Teraz dużo spokoju, odpoczynku i wspólnej radości
Przez to tempo w rozpakowywaniu się, mam wrażenie, że sama zaraz urodzę, mimo braku jakichkolwiek sygnałów z brzucha.AleAleksandra lubi tę wiadomość