X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutówki 2017
Odpowiedz

Lutówki 2017

Oceń ten wątek:
  • vitoria Autorytet
    Postów: 625 253

    Wysłany: 8 lutego 2017, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurde jaki duzy ten Cyprianek! Gratuluje :-)

  • Asiek84 Ekspertka
    Postów: 207 217

    Wysłany: 8 lutego 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobitki!
    Gratuluję świeżym mamusiom, zdrówka dla Was i Maluchów życzę.

    U mnie sytuacja bez zmian, ruchy ciagle czuję tak samo więc mała ułożona niewłaściwe. Ale niech siedzi jak chce póki co bo mi się przyplątał znowu straszliwy katar i cos gardło drapie, więc do porodu nie spieszy mi się dopóki nie wyzdrowieje. Tylko nosi mnie strasznie, sprzątam najdalsze i najdziwniejsze kąty, chłop mi każe leżeć już i oglądać tv, a ja chodzę i zglądam, i co chłop wróci z pracy to już czeka lista co ma wynieść a co przestawić bo przecież sama tego wszystkiego nie zrobię ;)

    ge670tj.png

    cc9ca37.png

  • chloet Autorytet
    Postów: 505 513

    Wysłany: 8 lutego 2017, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Mia wrote:
    Dziewczyny mam pytanie, mam problem z siarą w takim sensie, że ona wycieka w niedużych ilościach i zastyga na koniuszkach brodawek i mimo, że codziennie przemywam ciepła wodą z mydłem bądź samą wodą, ale to i tak tam jest. Lekarz obejrzał powiedział, żeby przebywać co już i tak codziennie robię i żeby tego nie skubać. Czy to nie będzie przeszkadzać w karmieniu?

    Mam to mniej więcej od połowy ciąży - cały czas zaschnięte kawałki siary w brodawkach. Nic z tym nie robię, bo jak pewnie zauważyłaś, trudno to jakoś wyczyścić / wyciągnąć.

    Mama Mia lubi tę wiadomość

    rqkqj11.png
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 8 lutego 2017, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy sie juz rozpakowani niby cc miaja byc 9 lutego ake wczoraj przychodzac do szpitala ktgv wyszlo z kosmosu tetno eysokie male mega sue ruszal po powtofnym ktg zarzadzili natychmiastowe rozwuazanie i tak oto o 23:24 przyszedl na swiat Antos wafa 3080g dl 55 cm 9/10 apgar jest cudny :) ja dochodze do siebie po ccc
    Pozdrawiamy

    Nieukowa, Papcia, magda_lena86, bebag, chloet, Krystyna, Aguu, vitoria, maferka, Fiolk@, livia30, Mila123, zbikowa, karolina1488, elukkkcha245, jenny88, Nitka_lutowa lubią tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Lilu Przyjaciółka
    Postów: 89 33

    Wysłany: 8 lutego 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do pelni jeszcze kilka dni, a tu tyle Maluszkow przyszlo na świat :-) gratuluje dzielnym Mamom i zycze szybkiego powrotu do domu. Zazdroszczę Wam, ze jestescie juz razem i mozecze sie tulic. U nas cisza... coraz wiecej telefonów czy już rodze i jak sobie poradze, skoro M w pracy, a do szpitala mam 30 min autem. Wrrr

  • magda_lena86 Ekspertka
    Postów: 201 86

    Wysłany: 8 lutego 2017, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania gratulacje!!
    Mmonis również gratulacje. Chyba ze wszystkich lutówek masz najwięcej cialka do kochania

    gy02c45.png

    [*] grudzień 2017
  • Papcia Ekspertka
    Postów: 225 214

    Wysłany: 8 lutego 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkie rozpakowane Mamusie - gratulacje! :)

    W poniedziałek wróciliśmy do domu, nie pisałam, bo jednak w domu jest więcej spraw do ogarnięcia i dopiero teraz znalazłam trochę czasu, żeby na spokojnie usiąść, ale czytałam przy karmieniu, więc jestem na bieżąco ;)

    Sylwciaaa, nic się nie martw, że zostaniesz w szpitalu sama, gdybyś miała jakiś problem to przy łóżku na pewno będzie dzwonek/telefon do położnych, zawsze możesz poprosić o pomoc, szczególnie jeśli to pierwsze dziecko :) a taki maluszek po porodzie większość czasu śpi...

    Mamma Mia - te zastygnięte kropelki siary nie przeszkodzą w karmieniu, też je miałam i zaraz po porodzie córeczka już ssała pierś i łapała pierwsze kropelki mleka, także spokojnie, nie trzeba ich wydłubywać, chociaż wiem, że kusi ;)

    U nas tak jak pisałam na początku, Mała to urodzona cyckoholiczka ;) ciągle wisiała by mi na cycu (co trochę pomogło przy nawale, który miałam w poniedziałek i wtorek, ale już na szczęście po). Właśnie z poniedziałku na wtorek mieliśmy mega ciężką noc, bo ledwo odstawiałam ją od piersi i kładłam w kołysce, ona już szukała piersi i zaczynała płakać :( chyba od 22 do 3 w nocy non stop wisiała mi na piersi z przerwami na przewijanie i odbijanie... Co chwilę się krztusiła mlekiem, bo tyle go wypływało, albo ulewała, albo robiła kupkę i w końcu o tej 3. pierwszy raz daliśmy jej smoczek, bo ewidentnie nie była głodna, tylko miała potrzebę ssania. No i później już był spokój, spała do 6.30. Wczorajsza noc już była lepsza na szczęście ;)

    Jeszcze Wam napiszę jak starszak przyjął siostrę. Przyjechaliśmy do domu, synek od razu z uśmiechem podleciał do nosidełka z siostrą, zaczął na nią pokazywać i coś tam po swojemu radośnie opowiadać :) dopiero później przytulił się do mnie i dał mi buziaka, także początek super ;) jak ją karmię to podchodzi, głaszcze Małą po włoskach bardzo delikatnie (ma czarne stojące włoski na całej główce), jak śpi w kołysce to Mały chce iść na ręce, żeby zobaczyć siostrzyczkę, podaje pampersy jak ją przewijam :) ogólnie bardzo ładnie się zachowuje. Ale wczoraj miał pierwszy atak zazdrości, zobaczył jak mąż przebiera Kalinkę i spryciarz wziął książeczkę i zaczął się domagać od taty uwagi, trącał go tą książeczką i chciał czytać, próbowałam odciągnąć jego uwagę, że ja mu przeczytam, ale synek z płaczem rzucił książeczką o ziemię, położył się i zaczął uderzać głową o podłogę :/ później uciekł do swojego pokoju i zaczął się bawić samochodami, ja mu tłumaczyłam, że tata najpierw przebrał jego, a później siostrzyczkę i że oboje go kochamy to mu przeszło trochę. Czasami też robi na złość i wjeżdża do pokoju jeździkiem z krzykiem jak Mała śpi, a jak mu tłumaczę, że siostra śpi i żeby jeździł u siebie w pokoju albo w korytarzu to krzyczy jeszcze głośniej :P na szczęście Mała się nie budzi póki co z tego powodu...

    sylwciaaa, Mama Mia, vitoria, bebag lubią tę wiadomość

    pc288d2.png

    ojxedf9h1wtfir6q.png
  • Agata.l Przyjaciółka
    Postów: 88 90

    Wysłany: 8 lutego 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia, medi, mmmonis, ania gratuluje :) sylvcia ja tez sie troche obawiam samego pobytu w szpitalu.. Zreszta czego ja sie nie obawiam ostatnio ;) jak do tej pory jakos pozytywnie myslalam to teraz same czarne mysli..nawet nikomu o tym wszystkim nie chce mowic bo jeszcze pomysla ze zwariowalam ;)

    v1kdmjn.png
  • vitoria Autorytet
    Postów: 625 253

    Wysłany: 8 lutego 2017, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papcia u nas tez starszy akurat odkurza pod lozeczkiem jasia jak ten spi, albo wjezdza z tymi swoimi grajacymi zabawkami, ale nie reagujemy na to poniewaz jasiek cale dnie przesypia I harcuje po nocy, niech wiec wie ze w dzien bywa glosno, natomiast cicho jest w nocy I wtedy sie spi. Pilnujemy zeby od 19 panowala juz w domu wzgledna cisza. Poza tym nie chcemy zeby starszy nie mogl aie bawic normalnie tylko dlatego ze ma malego brata. U nas ataku zazdrosci jeszcze nie bylo, za to starszak zakochal sie w tatusiu I teraz wszystko chce robic z nim :-) Mysle papcia ze maluszki I tak zaznaja troszke spokoju w ciagu dnia bo przeciez starsze chlopaki wciaz jeszcze spia w dzien. A poza tym... mlodszemu zawsze jest trudniej... Nie dociera do mnie jak moglismy byc tak skonani z mezem przy pierwszym dziecku. Te pierwsze zawsze sa chyba takie wychuchane a kolejne idzie sie bardziej na przetrwanie. Jasio ma tydzien, zdolalismy go wykapac dwa razy I uwazam to za sukces. Dzis planuje go wywietrzyc na balkonie, ale wczoraj tez planowalam... i przedwczoraj tez...

    Papcia, Nieukowa, bebag lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2017, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata.l staram się nie nakręcać jak to będzie tylko czasami wieczorem takie rozmyślania biorą mnie,ale raczej też nikomu nie mówie o tym (oprócz męża),ale on jest pozytywnie nastawiony i mówi,że trzeba to wziąść na klate:) . Do innych to nawet nie chce mówić bo od słowa do słowa i zaczne słuchac jak to porod boli, jak to wszystko zmieni sie itp. :)

  • Mama Mia Koleżanka
    Postów: 37 18

    Wysłany: 8 lutego 2017, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Wam za odpowiedzi to już teraz się nie martwię :)

    U mnie bez zmian byłam wczoraj na wizycie i lekarz trochę "poruszał" szyjką i powiedział, że może da jej sygnał do działania, ale szczerze w to wątpię. Na ktg też nic takiego nie wyszło także czekamy niecierpliwie.

    Gratuluje nowym mamom - też bym już chciała nią zostać... :) Chyba nas coraz mniej tych w dwupaku z terminem na luty.

    Nasze małe cudeńko - Oliwia czekamy na Ciebie nasz mały wieeelki skabie!
  • Fiolk@ Ekspertka
    Postów: 238 237

    Wysłany: 8 lutego 2017, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję kolejnym mamuśkom :-)
    Ja byłam dzisiaj na prywatnej wizycie zobaczyć jak się ma moja mała lokatorka, która ewidentnie zasiedziała się w brzuchu. Dzisiaj 40 t 4 d - rusza się coraz mniej no i wód jak na lekarstwo. W piątek miałam zgłosić się do szpitala ale przeziębienie rozłożyło mnie na łopatki :-( dostałam dzisiaj duomox żeby się podleczyć i skierowanie do szpitala na niedzielę po południu.
    Wcześniej nie mogłam doczekać się terminu porodu teraz znowu mam stresa że już termin minął a u nas nic się nie dzieje.

    w5wqio4puxjzt1om.png
  • elukkkcha245 Ekspertka
    Postów: 186 95

    Wysłany: 8 lutego 2017, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje kolejnym mamusia. Kurczę Cyprianek to faktycznie kawal chłopca ale ile ciałka do calowania;-)

    ea895dd043.png
  • Fryzia33 Przyjaciółka
    Postów: 118 91

    Wysłany: 8 lutego 2017, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie, lekarz coś pogrzebal na dole mówił że coś odwarstwil i teraz powinno pójść, chciał zrobić masaż ale nie chciałam dziś bo mąż ma służbę ale i tak stwierdził że może w nocy coś się ruszy, a jak nie to w piątek mam przyjechać i zrobi tak żeby urodzić. Na ktg skurcze się pisały dochodziły nawet do 100 także jestem dobrej myśli

    Nieukowa lubi tę wiadomość

    relgi09kiihpljzd.png
    relgi09kvref0kv4.png
    relgi09kfizn0g38.png
  • karolina1488 Autorytet
    Postów: 621 272

    Wysłany: 8 lutego 2017, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję wszystkim nowym mamusiom :)

    Livia dziękuję za odpowiedź ;) na razie będę karmić, już jest lepiej bo mała więcej je. Ale karmienie raczej długo u mnie nie potrwa. Może jestem jakaś nienormalne ale długo nie zniosę tego całego majdanu związanego z karmieniem: ból piersi, non stop mokro, no coś okropnego. Juz nie wiem jak mam karmić bo karmię jedna piersią a z drugiej samo cieknie doslownie strumieniami i karmie rozebrana, obwinięta ręcznikiem bo wkładki laktacyjne mokre po minucie takiego karmienia. W domu jeszcze to jakoś można wytrzymać ale jak tu do ludzi wyjść i karmić.

    Dziś była u nas położna o z malutką wszystko dobrze. W piątek jadę ściągnąć szwy po cc i mam pytanie czy to bardzo boli?

    Córeczka jest cudowna <3 na razie daje mamie odpocząć bo tylko je i śpi lub sobie grzecznie leży i patrzy. Nie płakała jeszcze ani raz w domu. Tatuś jest tak zakochany w córeczce, że coś pięknego.

    Fryzia33, Aguu, Mila123, Asiek84, bebag lubią tę wiadomość

    <3 Nasze największe Szczęście <3
    3i499vvjnklbrqeo.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 8 lutego 2017, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jesteś nienormalna - ja też tego nie lubię i nie nadaję się do tego zdecydowanie ;-)

    Zdejmowanie szwów po cc nic nie boli. Mnie raz uszczypnęło w jednym miejscu tylko poza tym nic. A po zdjęciu od razu lepiej bo nic nie ciągnie. Dobrze będzie ;-)

    Ja jutro mam wizytę. Z jednej strony chciałabym już mieć za sobą to wszystko a z drugiej boję sie :-P

    karolina1488 lubi tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 8 lutego 2017, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina tak jest i leci tak przez cały nawał. A potem jak karmisz z 1 piersi to z drugiej tez cieknie- u mnie się unormowalo po 5?6? miesiacach. Polecam muszle aventu jak ktoras chce karmic i ja to wkurza:
    http://m.ceneo.pl/366637
    Dla mnie super- zbierała sobie pokarm do mroźna, jednocześnie karmiłam i nic nie wyciekalo ;)

    vitoria, zbikowa, karolina1488 lubią tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • Mila123 Autorytet
    Postów: 696 710

    Wysłany: 8 lutego 2017, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy pierwszej cesarce mialam szwy rozpuszczalne na szczescie pewnie bardzo bym sie bala tego sciagania. Mam nadzieje ze nadal takie szwy tam sa bo rodze w tym samym szpitalu.
    Oczywiscie gratuluje wszystkim mamusiom i zazdroszcze tym ktore juz ww domku ja jeszcze tydzien czekam...

    dqpr20mm1kch4v18.png

    gg642n0ani1ltrjk.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 8 lutego 2017, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam do Was szybkie, niedyskretne pytanie... głównie do mam już doświadczonych:

    Czopki czy lewatywa?? W moim szpitalu jest wybór, choć chętniej proponują czopki... ale co lepsze z perspektywy rodzącej?

    Jakie miałyście doświadczenia?

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • chloet Autorytet
    Postów: 505 513

    Wysłany: 8 lutego 2017, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jak to jest z karmieniem mieszanym tj. i piersią i butelką? Chodzi mi o to, że chciałabym np. odciągać własny pokarm, żeby na 1 lub 2 karmienia w nocy mój chłopak mógł karmić dziecko butelką i trochę mnie tym samym odciążyć i zastąpić - tym bardziej że on z tych, co późno chodzą spać i w końcu to jego siedzenie po nocach mogłoby się na coś przydać.

    Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?

    rqkqj11.png
‹‹ 539 540 541 542 543 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ