Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina brawa dla Emilki
Moja mała już też nie lubi za bardzo spędzać czasu w gondoli, chyba że śpi. A tak to się podciąga co chwilę jakby usiąść miała. W mojej gondoli da się niby unieść podparcie i robiłam już jej pozycję pół siedzącą, ale i tak się podrywa. Spacerówka to już kwestia czasu.
Ja dziś trochę roboty mam w kuchni i w dzień przyjechał mąż na jakieś 2 godziny, to trochę pochodzili po domu, potem wziął małą do pokoju, położyli się przed telewizorem i tak spokojnie leżeli. Czemu ze mną ona tak nie chce, tylko zabawiam, gadam, noszę i tak w kółko. Pewnie temu, że tata ma tylko rano ze 2 godziny, wieczorem mąż wraca ok 21 i mała już się do snu szykuje i tyle co niedziele w całości. Już mu wytłumaczyłam, że to na codzień tak nie wygląda, bo jeszcze pomyśli, że my sobie leżymy tylkokarolina1488 lubi tę wiadomość
Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Moja gwiazda ostatnio je co 2h i jak miałam kryzys laktacyjny tak teraz jest szaleństwo urodzaju, mogłabym robić zapasy, ale po co, skoro gardzi butelką :] Ela waży około 6500 kg ale z tego co wiem czas na podwojenie wagi urodzeniowej jest do końca 6 ms.
Jutro zostawiam tatusia z córeczką i idę na długie zakupy, mam nadzieję, że jak nie będzie mnie na horyzoncie to zje z butelki, bo ja zdecydowanie potrzebuję już wyjść sama na dłużej niż 2 godziny. Dlatego też nie mogę już doczekać się sierpnia i rozszerzania diety
U nas ostatnio kryzys wózkowy też, histeria jakby nie wiem co się jej działo, mam nadzieję że to minie, a jeśli nie to też będzie trzeba ogarnąć spacerowke
-
Ja jutro jadę oglądać spacerówke. Mały dziś się strasznie męczył w gondoli. Na dodatek mam wózek anex sport i on jest tak zabudowany że jak zaciagne budke to mam wrażenie że powietrze do środka nie dochodzi. A upały dopiero przed nami. Spacerowka którą miałam w komplecie do
anexa wogole się nie nadaje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 23:48
-
Moja Matylda póki co w gondoli na szczęście lubi jeździć, czy śpi czy nie śpi to jest ok, tylko musi mieć jakąś grzechotkę, gryzak czy inne cuś. Wogóle jakieś grzeczne dziecko mi się trafiło, ostatnio była u mnie koleżanka i była w szoku, że prawie 3 godziny siedziałyśmy i plotkpwałyśmy a Matylda radośnie tarzała się po łóżku obok nas, tylko trzeba było czasem pozagadywać albo dać zabawkę inną. Co do przewracania to u nas jak na razie tylko na boki jest, ale nie w gondoli, tylko na łóżku albo na macie, chyba więcej miejsca potrzebuje do tego
A wogóle to nad morzem teraz jesteśmy na kempingu i dzieciątko jako że ciągle prawie na dworzu i jest dobrze wywietrzone to śpi aż miło, dziś wogóle padła przed 19, myślałam że jak zwykle na chwilę i zaraz kąpiel a tu nic z tego, nawet obudzić się nie dała. Więc "w opakowaniu" spała do 4 i to też ja ją obudziłam bo myślałam, że mi piersi eksplodują, zjadła, przewinęłam i usnęła od razu znowu
Szkoda tylko, że jak na razie pogoda to raczej spacerowa niż plażowa, przyjechaliśmy w czwartek to się udało poplażować trochę, w piątek niby też, ale taki pół na pół dzień a w sobotę to wogóle pochmurno i popadywało, no ale ciepło jest więc nie ma co narzekać. Dziś mam nadzieję, że będzie lepiej jak na razie niebo bezchmurne i na kempingu wiatru nie czuc ale słyszę, że morze szumi jak szalone więc pewnoe dobrze tam wieje.karolina1488 lubi tę wiadomość
-
łania dziękuję
Maferka udanych chrzcin moja od dwóch tygodni strasznie rozgadana, buzia się jej nie zamyka. Niektóre dźwięki jak wyda to aż sama jest nimi zaskoczona
Emilka wczoraj poszła spać o 19 a o 20 się obudziła i do 22 musiałam ją trzymać na rękach bo co próbowałam odłożyć to był płacz. Musiałam tylko ją trzymać a ona patrzyła te 2h na mnie. Masakra, tym bardziej, że było tak gorąco a ona jeszcze grzała jak kaloryfer. Myślałam, że przez to może coś dłużej pośpi ale o 6 już była gotowa na nowy dzień. Dziś jestem padnięta a jeszcze nigdy tak nie było. Teraz jak się obraca to co jakiś czas się męczy, stęka, płacze, muszę jej pomóc obrócić się znowu na plecy a ona i tak zaraz się przewraca na brzuch i znów stękanie, płacz i tak w kółko. Fajny ale ciężki czas przyszedł.
Magda mój wózek sportowy z kompletu z gondolą też jest beznadziejny, dlatego kupiłam Greentoma. Poskładałam go sama w 5 minut jest śliczny, prowadzi się mega leciutko (na razie po domu). Jak wsadziłam do niego Emi to chyba jej się podobało. Podobno minusem jest to, że przy każdej przeszkodzie trzeba podbijać i tego trzeba sie nauczyć ale my spacerujemy po mieście więc chodniki, uliczki itp a z tym nie powinno być problemu
Asiek oby pogoda sie Wam poprawiłaNasze największe Szczęście
-
Ja będę korzystać ze spacerówki dołączonej do naszego wózka, ale przyznam szczerze, że do niej nie zaglądałam jeszcze i leży spakowana. U nas na osiedlu sporo osób korzysta z wózków 2w1. Ja mam jedo fyn.
Wczoraj przeżyłam mega zdziwienie, trochę się przestraszyłam nawet. Odłożyłam małą w dzień do łóżeczka jak zasnęła, jak się zbudziła to przychodzę a koło główki krew, z 10 plamek pół na pół centymetra. W pierwszej chwili myślałam, że to z ust, ale czysto miała. Okazało się, że paznokciem ucho drapnęła i potem jeszcze sporo tej krwi leciało, widocznie w naczynko trafiła.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
łania, ja też mam jedo fyn ciężki ten wózek ale moim zdaniem wygodny i gondola duża, a ja mam dużą córkę i w niektórych gondolkach jak patrzę to by się już nie zamieściła też na razie będę korzystała że spacerówki jedo bo jednak amortyzacja jest dobra, a my smigamy po parkach ale chciałabym spacerówke zabrać dopiero w sierpniu na wakacje, a tak jeszcze z gondoli pokorzystać no i jak Ela będzie starsza to kupię lżejsza jakąś żeby można było wrzucić do auta albo wybrać się na jakieś szybkie zakupy. Podobają mi się spacerówki JOIE.
łania, to się strachu najadlas - dobrze ze to tylko zadrapanie. Ja nie nadążam z obcinaniem paznokci małej - rosną jak szalone
Asiek, Twoja córeczka to mały podróżnik - ekstra
Karolina, człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego a te małe skarby mają własny plan na życie i potrafią wszystko wywrocic do góry nogami u nas były 2 tygodnie kiedy Ela budziła się tylko raz w nocy, około 3-4 na jedzenie, aż tu nagle coś się odmieniło i wstaje 3 razy :] ja się z nią w dzień staram kłaść chociaż na jedną krótką drzemke, bo bym padła ze zmęczenia -
Bebag ja wybrałam jedo właśnie ze względu na gondolę, bo czytałam, że jest jedną z największych na rynku i jestem bardzo zadowolona. No może buda jest jakaś dziwna U nas też paznokcie rosną jak szalone, ale tylko na dłoniach, na stopach to prawie w ogóle.
Ja to nie wiem czy kupię jakąś dodatkową parasolkę na wypady. Tu mamy wózek, na wsi drugi, na drugiej wsi stoi parasolka. I jeszcze planujemy drugie dziecko w niedużym odstępie to nie wiem czy dla Ali kupię dostawkę do tego czy może nowy podwójny wózek.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Fakt budka w tym wózku to porażka ostatnio odkryłam że jest tam suwak żeby ją trochę "wydłużyć", jakież było moje zdziwienie jak ten daszek wydłużył się raptem o kilka centymetrów ale parasolka przeciwsłoneczna daje radę
U nas paznokcie też tylko u rąk tak rosnąWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 06:56
-
bebag moja dziś budziła się dwa razy na jedzenie w nocy - o 00:30 i 4:30 a już kilka tygodni nie budziła się wcale. I oba te razy była mega głodna, po 180ml zjadła. Nie wiem o co chodzi, czy nasze maluszki teraz potrzebują więcej jeść?
Ja wiem, sama się staram nie przyzwyczajać do dobrego bo u dzieci wszystko się zmienia błyskawicznie
Ja mam ten problem, że nie potrafię się w dzień położyć spać a i w nocy mam teraz ogromne problemy z zaśnięciem, chyba ciążowa bezsenność mi wróciła
Ja muszę obcinać paznokcie u rąk co drugi dzień a u nóżek chyba może z 3-4 razy obcinałam od urodzeniaNasze największe Szczęście
-
Widze, ze u wszystkich tak samo z paznokciami- ja tez u raczek nie nadazam z obcinaniem i czasem maly sie zadrapnie, u nozek tak nie rosna
Ja tez juz wiem, ze nie mozna sie przyzwyczajac do rytmu dziecka czy jego zachowan bo jest to bardzo zmienne U nas maly mimo, ze na piersi to od 2mcy juz budzi sie tylko raz, ale co pare dni zdarzy sie nocka jak dawniej czyli 2-3pobudki. Ale ja od poczatku nie odsypialam, nie lubie spac w dzien, zdrzemnelam sie w dzien od porodu moze z 4 razy. Wolalabym wstawac 3 razy ale, zeby pospal do 8 ja sie smieje co to za urlop, ze musze wstawac o 6 ale od 2tyg spi troszke dluzej do 7, 7:30. W dzien caly czas jeszcze sporo spi, szczegolnie jak jest taka ponura pogoda jak ostatnio.
I ogolnie jest grzeczny kochany i pogodny, ale czasem zdarzy sie marudny dzien przeciez my dorosli tez tak mamy
Dziewczyny jak jedziecie na urlop to bierzecie lozeczko turystyczne spicie z maluchem czy jak?
Musze tez zamowic mate piankowa, bo mlody sie kula i czasem jeszcze nie panuje nad cialkiem i glowka uderza w podloge, a ta mata edukacyjna nie jest miekka, musze klasc koc pod.
Dzis wzial stopke do buzi pierwszy raz hehe
Je juz warzywka, lubi to -
Pola też się przebudza się ok 3 razy w nocy ale daje jej szybko smoczka i zasypia, dopiero ok 4 dostała mleko. Myślę że gdyby była głodna to by nie zasnęła. Może warto spróbować ze smoczkiem?
Ja jeszcze nic nie daje poza mlekiem, ale zaczęła patrzeć na mnie taka zaciekawiona kiedy ja coś jem że chyba też jej dam w tym tyg Ale zacznę od kaszki na gęsto.
-
U nas to tak jak pisałam, teraz pobudek jest dużo. Dziś jadla o 20,23:30,2,4 i wstała o 6 i też od razu jadla! Do teraz miała jedną godzinna drzemke :] a były czasy jednej pobudki na szame. Ela jest na piersi ale jak wstaje to nie, żeby się poprzytulac, ona je, czasem tak lapczywie, że nie nadąży polykac, później jej się odbija i śpi dalej, także ewidentnie rośnie i potrzebuje dużo jedzenia. W ogóle jest ostatnio małą maruda i myślę że to właśnie przez to że intensywnie rośnie, bo zmienia się z dnia na dzień.
-
babydream u nas zawsze smoczek na przebudzanie pomagał ale tym razem już nie, ewidentnie była głodna aż jej w brzuszku burczało
Ja też jeszcze nic dawałam oprócz herbatki koperkowej. Mała patrzy na mnie jak zahipnotyzowana jak ja jem i tak śmiesznie wtedy żuje smoczek szeroko otwierając buźkę kończy piąty miesiąc i maiałam poczekać do końca szóstego miesiąca ale już sama nie wiem. Boję się wprowadzać kaszki bo wiele znajomych mi mówi, że ich dzieci bolał brzuch po kaszce i był znowu problem z kupami a u nas w końcu od kilku tygodni jest rewelacja jeśli chodzi o brzuszek i kupy i nie chciałabym żeby się popsuło. Pediatra niby mówiła żeby zacząć od dosypywania łyżeczki kaszki do mleka na nocWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 10:21
Nasze największe Szczęście