Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja też miałam pierwszą CC
Oczywiście do 38 tygodnia miałam ustalony normalnie poród SN, nawet ekipa czekałą w pogotowiu na mój znak, bo miałam mieć znieczulenie zewnątrzoponowe więc pod telefonem czekał anestezjolog i pięlegniarka położna-anestezjologiczna. Ale na ostatniej prostej okazało się że mi młody na USG wyszedł 4,5 kg +/- 500g, a że wyglądałam jak słoń, to prawdopodobieństwo dużego dziecka pokrywało się z wyliczeniami. I lekarz w piątek wypisał skierowanie na cesarkę, która odbyła się w poniedziałekw dokładnie 39 tygodniu.
A teraz nie wiem jak będe chciałą rodzić.. mój lekarz pewnie będzie mnie motywował do SN, nie mówie nie, miałam wycinane wszystkie migdały podniebienne do tego plastyke języczka, całe gardło popalone koagulatorem, 3 tygodnie na tramadolu i innych psychotropach bo nie dało inaczej rady, to myślę że poród wciągnę jedną dziurką od nosa -
nick nieaktualnyJusti30 wrote:Hej
To znowu ja. A więc.. termin miesiączki minął w poniedziałek. Test wyszedł negatywny. Tzn po wyschnięciu jest blada kreska ,ale nie zwracam na to uwagi.
Od poniedziałku męczą mnie bóle okresowe, ale zamiast okresu biały śluz..
Teraz leże i mi nie dobrze Czy jest jeszcze szansa ,że jednak to ciąża? Czy możliwe ,że test w terminie miesiączki mógł jeszcze nic nie pokazać?
Dodam ,że mam zgage jak jasny gwint, gdzie nigdy jej nie miałam,a prócz tego jest mi nie dobrze od rana.
Pozdrawiam Was
Justi tak jak dziewczyny mówią najlepiej idź na betę. Chociaż jeśli masz regularne @ to raczej powinien test wyjść. Ja miałam 28-33 dniowe cykle a mimo to w 28 dc test pokazał II grube kreski.
A zgaga to tak naprawdę żaden objaw... bez ciąży też ma się zgage!
Zrób betę to rozwieje wszystkie wątpliwości
-
Hej Mamuśki 2 dni mnie nie było i już tyle do nadrobienia.
Jak się czujecie? U mnie poza tym że senna dość szybko i piersi wrażliwe nic. No jeszcze moje huśtawki nastrojów ale to i bez ciąży mi się zdarzało.
W pracy stresy, chętnie bym już im powiedziała żeby mieć więcej spokoju. Ale w poniedziałek dopiero wybieram się do ginekologa i jeszcze nie wiem czy na 100% mnie przyjmie.
Pisałyście o kończących się umowach. Ja mam do końca sierpnia umowę. Pierwsza miałam na 3 miesiące potem na 3 lata i miałam nadzieje że ta nowa będzie na stałe. Najchętniej do tego czasu bym im nie mówiła ale chyba nie dam rady tak długo.
A wy jak z umowami? Wszystkie pracujecie?Jacqueline lubi tę wiadomość
-
U mnie nawet duża waga dziecka to dla nich nie było wskazanie do CC. Dzień przed porodem lekarz mierzył córkę i mówił, że 4120 z usg wychodzi, max 4200. Urodziła się 4250, 57cm długa, główkę miała 38cm. Ja jestem wysoka i dość szczupła, więc bym i tak takiego klocka nie urodziła, ale co tam, lepiej męczyć sn, co nie? Skurcze miałam kilkanaście godzin regularne i zaczęli oxy dawać, rozwarcie stanęło na niecałych 6cm. Córka była po prostu duża i nie mogła si wcisnąć. I całe szczęście. A cc zniosłam bardzo dobrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 09:42
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Mayka, kiedy odstawiłaś Metformax? Ja dopiero od dziś nie będę brać, a jestem w 6t4d ciąży. Najlepsze jest to że zaszłam w ciąże odstawiając na miesiąc wszystkie leki Metformax też, w momencie kiedy się dowiedziałam o ciąży zaczęłam brać duphaston i Metformax. Co było chyba trochę bez sensu? Bo teraz znów go odstawiam...
Mam nadzieję że nie zaszkodziłam Maleństwu
A ten Acard chyba sobie daruje, czytałam że jak już dziewczyny zaczną go brać to biorą prawie do końca ciąży. A mnie gin go przepisał bez żadnych badań! -
Witam się i ja
Mam na imię Marta, jestem mamą 15 miesięcznej Ninki. Staraliśmy się od o kolejne dziecko od 6 miesięcy i udało się To bardzo wczesny etap, więc oprócz kłucia w dole brzucha i pobolewania piersi objawów brak.
Mam nadzieję, że uda nam się stworzyć tak fajną grupę jak Marcówki 2015, z którymi do tej pory jesteśmy w stałym kontakcieWiesiołki, Helmi, jestemhela, Czarnaa94, Agula82, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
moniqe1985 wrote:Hej Mamuśki 2 dni mnie nie było i już tyle do nadrobienia.
Jak się czujecie? U mnie poza tym że senna dość szybko i piersi wrażliwe nic. No jeszcze moje huśtawki nastrojów ale to i bez ciąży mi się zdarzało.
W pracy stresy, chętnie bym już im powiedziała żeby mieć więcej spokoju. Ale w poniedziałek dopiero wybieram się do ginekologa i jeszcze nie wiem czy na 100% mnie przyjmie.
Pisałyście o kończących się umowach. Ja mam do końca sierpnia umowę. Pierwsza miałam na 3 miesiące potem na 3 lata i miałam nadzieje że ta nowa będzie na stałe. Najchętniej do tego czasu bym im nie mówiła ale chyba nie dam rady tak długo.
A wy jak z umowami? Wszystkie pracujecie?
Ja też narazie nikomu w pracy nie mówiłam..mam umowę do końca roku, zresztą tak jak inni pracownicy. Pracuję bo nie mam męczącej pracy, siedzę przy komputerze większość czas...choć to chyba też nie jest dobre dla dziecka gdzie w biurze jest 5 komputerów, drukarki, plotery itp???
Już w tym tyg druga wizyta (na pierwszej nie było za bardzo widać) i muszę porozmawiać o zwolnieniu ze względu na to, że dojeżdżam autem do pracy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 09:46
-
Monique to spokojnie możesz im powiedzieć nawet przed pierwsza wizyta wtedy gdy oni już wiedzą że jesteś w ciąży muszą zapewnić Ci odpowiednie warunki pracy. ja powiedziałam 4dni przed tym zanim poszłam na l4, mam ciężką pracę i nie miałam zamiaru tam dzwigać a potem się martwić czy coś się nie stanie. Dostałam lekkie zajęcie a od piatku jestem na l4. nawet jak im powiesz to i tak nie moga Cie zwolnić a na koniec sierpnia bedziesz w więcej niż 12 tyg więc do dnia porodu muszą Ci przedłużyć umowe:)
-
Helmi tak wiem że nie mogą ale ja taka juz głupia jestem że się zawsze innymi przejmuje a druga moja wada to pesymizm i boje sie że po wizycie u gina może sie okazać np że nic z tego nie będzie tyle sie naczytałam o tych pustych pęcherzykach. Wśród moich znajomych tyle poronień
-
Jeżeli nic się nie będzie działo to pierwsza wizyta pewnie za 2 tyg. Muszę się umówić W pierwszej ciąży miałam lekkie plamienia, więc byłam szybciej.
Jeżeli chodzi o pracę to teraz jestem na wychowawczym, ale ws pierwszej ciąży pracowałam do końca 7 mca, do tego robiłam jeszcze studia podyplomowe i praktyki zawodowe. Na szczęście ciąża przebiegała prawidłowo, wiec mogłam.
-
No własnie, uważam, że w Twoim przypadku monique1985 powinnas iść na L4, sama kiedyś pracowałam jako recepcjonistka i mimo, że czasem za dużo się nie działo to te 12 godzin (zwłaszcza nocki) były po prostu męczące, już nie mówię o nieregularnym trybie życia przy takiej pracy.
jestemhela lubi tę wiadomość
-
Ja bałabym się iść na L4 wcześniej niż po 12 tyg. Przecież do końca I trymestru nigdy nic niewiadomo, w każdej chwili może się coś stać. Dalej teoretycznie też, ale prawdopodobieństwo jest dużo mniejsze.
Nie zniosłabym potem tych pytań koleżanek z pracy, a czemu wróciłaś, co było nie tak itd. Najbezpieczniej iść w 4 miesiącu. -
Monique różnica polega na tym, że jeżeli Ci nie przedłuża umowy to będziesz chroniona i też będziesz miała macierzyński ale wracać raczej nie będzie do czego. A jeśli w sierpniu Tobie przedłuża to masz pewnym powrót do pracy. Musisz się zastanowić na czym Ci zależy.
Jeżeli chodzi o mnie to prowadzę firmę i jestem na macierzyńskim bo Leon ma 10 miesięcy.
Babydream dowiedzialam się o ciąży w 6 tyg iod razu poleciała do lekarza i kazał odstawić.Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Ale może jakbyś powiedziała to daliby Ci może jakieś bardziej komfortowe warunki pracy niż masz teraz?
Mi szczerze mówiąc to akurat na rękę że będę miała umowę do dnia porodu bo po macierzyńskim i tak nie zamierzam wrócić do pracy bo nie będzie z kim dzidzi zostawić a nie chce oddawać rocznego dziecka do żłobka.
Ja też strasznie się z tym gryzłam czy mówić o ciąży, ale nie chciałam ryzykować, dzwiganie po 10-15 kg do 12tyg ciąży u mnie nie wchodzi w gre. jakbym miałą pracę taką jak poprzednią czyli siedzącą to pewnie bym czekała
Zwlaszcza, że jak dowiedziałam się o ciąży i pracowałam to wieczorami krew z nosa mi leciała i miałam małe plamienie jednego dnia i po tym tak sie przeraziłam, że poszłam na l4 -
Babydream wrote:Jestem po wizycie u innego ginekologa. Poprzedni kazał brać Metformax, ten każe odstawić. Dodatkowo mam brać Acard, tymbardziej że lecę samolotem w przyszłym tygodniu. I oczywiście Duphaston 2x1.
Czy któraś z Was bierze Acard?
Na usg widać pęcherzyk ciążowy, pęcherzyk żółtkowy i prawdopodobnie maleńki zarodek. Ale nie było za dobrze widać.
I teraz nie wiem którego lekarza słuchać...
Ja biorę też dupka 2x1 i Acard -
Dzień doooobryyyyy!
Wczorajszy dzień zwalił mnie z nóg przez mdłości...
Dzisiaj obudziłam się jedynie z bólem cycuchów ale szczęśliwa potuptałam do pracy
Jest OK!
Nie mogę się doczekać wizyty, tak bardzo chce mieć już te niedopowiedzenia za sobą.
Życzę Wam miłego dnia
PS. Czy też miewacie głupie sny? jakoś wcześniej nie miałam ich zbyt dużo a teraz prawie codziennie jakieś nocne historie.