🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Luzia wrote:Będzie dobrze!
A mnie dolaj kłuję macica, czasem mam aż rozrywajacy bol. Paradoksalnie spacery pomagają ale w ruch poszła no spa. Miałam wczoraj teleporade i lekarz jakoś nie był zaskoczony, że mnie boli. Odbiera mi to radość z ciąży.
Ja tez zglaszalam lekarzowi, ze mialam taki rozrywajacy bol. Ale powiedzial po badaniu, ze wszystko jest ok i ze skoro wszystko rosnie i sie rozciaga to ma prawo bolec. Wierze mu na slowo i sie nie stresuje.
Ode mnie wlasnie polozna wyszla - super babka. Ciesze sie, ze udalo mi sie zaklepac polozna na wizyty po porodzie, bo w Berlinie znalezc jakas to jest cud. I zasugerowala, zebym juz szukala pediatry i zlobka, bo kolejki sa niebywale. Takze zabieram sie za poszukiwania .
-
Cześć,
Od jakiegoś czasu po cichutku Was czytam, a dzisiaj postanowiłam się przywitać. Mam 31 lat, to będzie moje pierwsze dziecko, ale ciąża już druga. Pierwszą niestety poroniłam w marcu i teraz jestem uzbrojona po zęby w leki i walczymy!
Termin mam wyznaczony na 10.02. Jak do tej pory wszystko jest dobrze, chociaż ostatnią wizytę miałam 01.07 i już zaczynam wariować czy wszystko jest w porządku, bo mdłości minęły, a i piersi już tak nie bolą. Ale tłumaczę sobie tym, że końcówka 11 tygodnia, to może już czas na lekki oddech
Badania prenatalne mam wyznaczone na 03.08- już się nie mogę doczekać i bardzo się cieszę, że u części z Was, które macie już to za sobą jest wszystko w porządku.Lolita, Lalala, Clover, GrubAsia, Maarta:) lubią tę wiadomość
-
misbe wrote:Cześć,
Od jakiegoś czasu po cichutku Was czytam, a dzisiaj postanowiłam się przywitać. Mam 31 lat, to będzie moje pierwsze dziecko, ale ciąża już druga. Pierwszą niestety poroniłam w marcu i teraz jestem uzbrojona po zęby w leki i walczymy!
Termin mam wyznaczony na 10.02. Jak do tej pory wszystko jest dobrze, chociaż ostatnią wizytę miałam 01.07 i już zaczynam wariować czy wszystko jest w porządku, bo mdłości minęły, a i piersi już tak nie bolą. Ale tłumaczę sobie tym, że końcówka 11 tygodnia, to może już czas na lekki oddech
Badania prenatalne mam wyznaczone na 03.08- już się nie mogę doczekać i bardzo się cieszę, że u części z Was, które macie już to za sobą jest wszystko w porządku.
Też mam termin na 10.02 i nawet prenatalne w tym samym dniu 😊 również mieliśmy wcześniej problemy (2 ciąże biochemiczne) a o ciążę staraliśmy się 15 miesięcy, ale trafiliśmy na świetnego lekarza który "obstawił" mnie lekami i czuję się z dnia na dzień coraz spokojniejsza. Co do objawów to od 2 tygodni praktycznie przestały mnie boleć piersi i czuję się dobrze. Jedynie zmagam się z wiecznym zmęczeniem. Dzisiaj mam kolejną wizytę i zobaczymy co to będzie. Ovufriend pokazało, że dzisiaj minął okres największego ryzyka utraty ciąży. -
misbe, Lalala witajcie i rozgośćcie się
Aktualizacja 1 strony - ktoś, coś?
Przypominam też o naszej tajniackiej grupie na fb, jeśli któraś chciałaby dołączyć, prośba o zaproszenie do przyjaciółek i PW
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 14:03
-
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt! Super czyta się dobre wieści i oby tylko takie się tu pojawiały! ✊
Też z niecierpliwością (i trochę z obawą) czekam na USG prenatalne 3.08.🙈 Bardzo chciałabym już zobaczyć co u naszego maluszka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 14:51
GrubAsia lubi tę wiadomość
2021 H🩷
2023 W🩵 -
Lalala wrote:Też mam termin na 10.02 i nawet prenatalne w tym samym dniu 😊 również mieliśmy wcześniej problemy (2 ciąże biochemiczne) a o ciążę staraliśmy się 15 miesięcy, ale trafiliśmy na świetnego lekarza który "obstawił" mnie lekami i czuję się z dnia na dzień coraz spokojniejsza. Co do objawów to od 2 tygodni praktycznie przestały mnie boleć piersi i czuję się dobrze. Jedynie zmagam się z wiecznym zmęczeniem. Dzisiaj mam kolejną wizytę i zobaczymy co to będzie. Ovufriend pokazało, że dzisiaj minął okres największego ryzyka utraty ciąży.
Też jestem dość spokojna, bo wiem, że na chwilę obecną nic więcej już zrobić nie mogę, pozostaje czekać i wierzę, że będzie dobrze. Jednak z tyłu głowy cały czas są wydarzenia sprzed kilku miesięcy i jakoś nie potrafię się cieszyć z tej ciąży i snuć planów. Mam nadzieję, że po USG 3.08 te wszystkie obawy miną
-
Ja juz po Usg genetycznym wszystko super!!!! Zero zastrzeżeń kamień z serca. Bąbelek tak sie kręcił że nie mógł go ująć wiec zrobil przez pochwe i wszystko udalo sie zbadać. Nawet zasugerował że raczej widzi dziewczynkę
Patt94, Inka7, Kasia_z, Majorka, Luzia, Clover, ultraviolet, hannaha, _Hope, GrubAsia, oloowa2709, Ewe, ann1109, Maarta:) lubią tę wiadomość
5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny! Ale mam dziś ciężki dzień... W nocy bolał mnie brzuch, a teraz przez dzień głowa. Czekam na ten magiczny czas, aż przejdą dolegliwości pierwszego trymestru 🙈🙈
Planujecie na jesień zaszczepić się na grypę? Mnie namawia moja ginekolog, zwłaszcza w czasach koronawirusa. I chyba tak zrobię. Tym bardziej, że mam taką możliwość za darmo w pracy. -
Jestem po wizycie ☺️ maleństwo chyba też się ucieszyło ze spotkania, machało do mamusi 😊 Teraz jeszcze 3.08 i wtedy odetchnę ze spokojem.
✊✊ Za wszystkie Wasze wizyty w najbliższym czasie 🍀oloowa2709, ann1109, GrubAsia lubią tę wiadomość
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
Lolita wrote:misbe, Lalala witajcie i rozgośćcie się
Aktualizacja 1 strony - ktoś, coś?
Przypominam też o naszej tajniackiej grupie na fb, jeśli któraś chciałaby dołączyć, prośba o zaproszenie do przyjaciółek i PW
Poproszę o wpisanie terminu na 16.02
Basia - wrzesień 2018
Gosia - maj 2024 -
Luzia wrote:Ja też jutro😁 dziś odebrałam wyniki pappy, oby się dobrze zinterpretowały.
Ja osobiście nie szczepie się na grypę.
Gratuluje wszystkim udanych wizyt
Dziewczyny patrzę na stopki niektórych z Was i widzę kilka mam po IVF itp, po wieloletnich staraniach. Trzymam kciuki za nas wszystkie ale Wam kibicuje podwójnie i trzymam kciuki żeby tym razem wszystko poszło po Waszej myśliWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 20:41
oloowa2709, liliputkowo90, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
Również jestem po wizycie.dzidziuś podwoił swój rozmiar i ma teraz ponad 3 cm. Na początku USG spał, ale lekarz "popukał" głowicą od USG i zaczął się ruszać, dotykał rączką główki i się przeciągał. Dziwne uczucie widzieć, że dziecko robi w Twoim ciele takie wygibasy, a tego nie czuć 😊 martwi mnie jedynie to, że lekarz powiedział, że kosmówka jeszcze się przykleja w jednym miejscu. 2 wizyty wcześniej też było widać, że w jeszcze nie jest doklejona na małym odcinku, wtedy miałam brązowe plamienie. Na ostatniej wizycie nie powiedział nic, a teraz znowu nie jest wszystko przyklejone. Nie mam żadnych plamień i bólów brzucha. Lekarz też nic na to nie powiedział. Jutro do niego jeszcze zadzwonię, żeby się upewnić czy na pewno jest wszystko ok,bo dzisiaj z tego wszystkiego nawet nie zapytałam...