🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ale przecież detektor to nie jest must have
I czy go macie czy nie macie nie znaczy, ze jest się gorszym czy lepszym
Ja w pierwszej ciąży nie miałam i było mi z tym dobrze. W tej ciąży poczułam potrzebę żeby mieć i dlatego też kupiłam. I nie żałuję
Mam taki model
https://allegro.pl/oferta/detektor-tetna-plodu-jpd-100s6-akcesoria-9475100848
Co do sytuacji covidowej to ja również zauważam istotny problem związany z pandemią, zarówno w temacie zakażenia jak i w temacie utrudnienia dostępu do służby zdrowia. Uważam, że jeśli wszyscy dostosujemy się do aktualnych wymogów higienicznych, to pandemia szybciej się wyciszy i wszystko powoli zacznie lepiej funkcjonować....
BlackRose 89 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
U mnie na zaparcia paradoksalnie dobrze działa żelazo. Jesli przyjmuję regularnie to wypróżniam się najrzadziej co drugi dzień, ale zazwyczaj codziennie. Dziś robiłam morfo to zobaczymy jak tam moja hemoglobina....#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Ja również nie mam detektora. I mieć nie będę, bo jestem za dużą panikarą. Ale mam nadzieję, że uda mi się ogarnąć tą położną i będzie przychodzić do mnie z tym wynalazkiem 🙂
Dziewczyny a miewacie jeszcze na tym etapie jakieś lekkie bóle/kłucia w podbrzuszu? Czy już spokój?
U mnie co badanie morfologi, to ciut niżej hemoglobina, hematokryt i erytrocyty 🙊 Nadal w normie, ale widać powolny spadek. Biorę żelazo. Pewnie bez niego byłoby gorzej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2020, 08:57
-
nick nieaktualny
-
Franciszka mnie non stop coś pobolewa lub kłuje. Ale to norma w ciąży
Detektora nie mam. Nigdy nawet nie pomyślałam o zakupie. Po to jest lekarz, żeby monitorował stan zdrowia. Ale jeżeli ktoś czuje potrzebę to czemu nie.
W ogóle to mam trochę inne podejście w ciąży do badań i wizyt u lekarza. Wiem, że niektóre z Was uspokajają częste wizyty. Ja mam odwrotnie. Najchętniej jeszcze rzadziej chodziłabym do lekarza. Jakoś niepotrzebnie się stresuję i nakręcam, gdy wizyty są zbyt częste dlatego ograniczam je do minimum.Zuuziaaaa lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Ewkaewka wrote:Czy któraś z was ma doświadczenie z nosidłami Tula? Mam możliwość odkupienia po atrakcyjnej cenie. Czytałam, że można dokupić wkładkę i korzystać już z maluszkiem od 3,2 kg. Czy to nie za wcześnie? Nie lepiej chustę?
-
madiiiii wrote:
W ogóle to mam trochę inne podejście w ciąży do badań i wizyt u lekarza. Wiem, że niektóre z Was uspokajają częste wizyty. Ja mam odwrotnie. Najchętniej jeszcze rzadziej chodziłabym do lekarza. Jakoś niepotrzebnie się stresuję i nakręcam, gdy wizyty są zbyt częste dlatego ograniczam je do minimum.
Madi to jesteśmy z tej samej „bandy”. Ja najlepiej poszłabym tylko na prenatalne połówkowe i 3 trymestru i poszła rodzic. Oczywiście respektuje wizyty co miesiąc i w zupełności mi to starcza. Morfo tez badam 3-4 razy w ciąży, mocz do tej pory raz bo głupio się przyznać ale brakuje mi czasu żeby rano podjechać do przychodni. Tez nie ma się co licytować, kazda robi jak uważa. Kazda jest inna i ma inne podejście i doświadczenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2020, 10:00
madiiiii, madiiiii lubią tę wiadomość
-
Madii, Zuzia zazdroszczę 😀 Może to też dlatego, że macie już dzieciaczki i po prostu w kolejnej ciąży człowiek ma już inne podejście?
Ja to najchętniej chodziłabym na wizytę co tydzień... Wszystko analizuję, każde zakłucie. Macam cycki, oglądam brzuch. Niepłodność zrobiła mi z głowy sieczkę hehe.Rucola lubi tę wiadomość
-
Co do żelaza to faktycznie po nim można dostać zaparć. W 1 ciąży brałam od połowy ciąży. Szczególnie końcówka była masakryczna. No i po żelazie są brzydkie k...
-
Ewkaewka wrote:Czy któraś z was ma doświadczenie z nosidłami Tula? Mam możliwość odkupienia po atrakcyjnej cenie. Czytałam, że można dokupić wkładkę i korzystać już z maluszkiem od 3,2 kg. Czy to nie za wcześnie? Nie lepiej chustę?
Ja mam Tulę, z córką używałam od 6 miesiąca do 3,5 roku życia - nie chciała jeździć w wózku. Do 6 miesiąca miałam chustę.
Ale Tulę polecam z całego serca, chociaż też wiem, że nie każde dziecko akceptuje nosidło. Nam się sprawdziła na wakacjach - a byliśmy z córką w Szkocji, Brazylii, RPA, Portugalii, Hiszpanii, Tajlandii - i wszystko w Tuli.Olinda lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Gagatka wrote:Ja mam Tulę, z córką używałam od 6 miesiąca do 3,5 roku życia - nie chciała jeździć w wózku. Do 6 miesiąca miałam chustę.
Ale Tulę polecam z całego serca, chociaż też wiem, że nie każde dziecko akceptuje nosidło. Nam się sprawdziła na wakacjach - a byliśmy z córką w Szkocji, Brazylii, RPA, Portugalii, Hiszpanii, Tajlandii - i wszystko w Tuli.Olinda lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Franiczka_ wrote:Madii, Zuzia zazdroszczę 😀 Może to też dlatego, że macie już dzieciaczki i po prostu w kolejnej ciąży człowiek ma już inne podejście?
Ja to najchętniej chodziłabym na wizytę co tydzień... Wszystko analizuję, każde zakłucie. Macam cycki, oglądam brzuch. Niepłodność zrobiła mi z głowy sieczkę hehe.
Też mi się tak wydaje, zwłaszcza jeśli ta pierwsza ciąża jest wystarana kilka lat lub po drodze były straty...
Jeśli chodzi o detektor to też myślałam, że to dla mnie zbędny wydatek, jednak przyszedł moment, że potrzebowałam go i kupiłam i też nie czuje się z tego powodu gorsza 😉
Wiadomo, że każda z nas jest inna i ma inne podejście do ciąży, porodu, karmienia i wychowania dzieci, dzięki temu możemy wymieniać się informacjamiOlinda, Rucola lubią tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Hej
Detektora nie planowałam kupować ale dostałam od przyjaciółki i nie żałuję, że go mam ale prawda jest taka, że trzeba myśleć jasno a nie panikowac. Nie każdy powinien z tego korzystać. Słucham serduszka raz na jakiś czas ale bardziej czekam na ruchy.
Może dziś będą wyniki Sanco, nie mogę się już doczekać.GrubAsia, Rucola lubią tę wiadomość
-
Ewkaewka wrote:Czy któraś z was ma doświadczenie z nosidłami Tula? Mam możliwość odkupienia po atrakcyjnej cenie. Czytałam, że można dokupić wkładkę i korzystać już z maluszkiem od 3,2 kg. Czy to nie za wcześnie? Nie lepiej chustę?
-
Franiczka_ wrote:Madii, Zuzia zazdroszczę 😀 Może to też dlatego, że macie już dzieciaczki i po prostu w kolejnej ciąży człowiek ma już inne podejście?
Ja to najchętniej chodziłabym na wizytę co tydzień... Wszystko analizuję, każde zakłucie. Macam cycki, oglądam brzuch. Niepłodność zrobiła mi z głowy sieczkę hehe.