🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Gusia_ wrote:Ja badam tsh co 3-4 tygodnie, tak zalecił mi endokrynolog bo na początku roku poroniłam być może z powodu tarczycy. I niestety w ciąży mi skacze, zaczynałam z 0,8 w chwili, gdy się dowiedziałam, potem szybko skoczyła na 4,5, zwiększona dawka leku i to dwukrotnie, teraz badałam 2 tygodnie temu i była 1.8 ale w tym tygodniu też badam. Lepiej częściej niż za rzadko
a co do zakupów, kupuje jakieś pierwsze drobiazgi jak kocyk, neutralne ciuszki itd. A usg połówkowe mam 5 października
Jaka jest dla nas max wartość tsh ? Taka bezpieczna dla dzidzi ? Już zaczynsm się denerwować, ze dawno nie robiłam tego badania 🙈stosunkowo dobry poprzedni wynik całkiem uśpił moja czujność w tej kwestii😏😏Gagatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ostatnio dużo badań zrobiłam i było w nich wr i tsh. Na początku ciąży tsh miałam 1.87 teraz powyżej 2. Ale ono może skakać. Glukoze mam 91. Wcześniej 97. Jak mało ogólnie jem słodyczy to w ciąży jak na mnie sporo. W 1 ciąży też tak miałam.
Teraz mam zrobić tylko morfologię i mocz i za miesiąc wizyta.
Co do kremów mam balsam z masłem shea i innymi składnikami. Dobrze nawilża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 07:00
-
ja stosuje od pozytywnego testu Mustele, w poprzedniej ciąży nie dostałam ani jednego rozstepu ale może to kwestia genów
zobaczymy jak teraz
tsh badam raz w miesiącu ale nie mam dużych skoków na razie utrzymuje się jakoś na granicy 1.5 i dopóki wyniki mam dobre to nie umawiam się do Endo
-
nick nieaktualny
-
Tez badam TSH regularnie. Mam Hashimoto ale nie biore zadnych leków. Na poczatku ciąży 2,6 potem 2,4 a teraz 1,8. Badam praktycznie przy kazdej morfologii bo jest na kartę ciąży w luxmed plus od endo mam jakoś duzo skierowań powystawianych to korzystam
Gagatka lubi tę wiadomość
-
Teresita wrote:Jaka jest dla nas max wartość tsh ? Taka bezpieczna dla dzidzi ? Już zaczynsm się denerwować, ze dawno nie robiłam tego badania 🙈stosunkowo dobry poprzedni wynik całkiem uśpił moja czujność w tej kwestii😏😏
Mój endo zawsze powtarza, żeby trzymać jak najbliżej dolnej granicy.
I mi od początku tej ciąży spada, na początku było 1,5 a teraz oscyluje w okolicak 0,5. Endo uprzedzi, że będzie skakać, że to kwestia czasu, w najgorszym razie zwariuje po porodzie, więc trzeba badać co 3-4 tygodnie.
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Chciałam się jeszcze pochwalić, że czuję ruchy
pierwszy raz bezwględnie w ubiegłą środę. Później nieregularnie a już wzoraj zostałam pokopana
nawet mój partner poczuł
także już nie bulgotki a porządne ruchy. Rano też się maluch ze mną przywitał
Kamaa1987, Magddullina2, Patt94, Olinda, BlackRose 89, Gagatka, GrubAsia, _Hope, _Hope, oloowa2709 lubią tę wiadomość
-
Vagabond gratuluję ruchów , dziecię poszło ci od razu z grubej rury
moje też od wczoraj szaleje , raz nawet coś wypieło nie wiem czy głowę czy dupsko ale w jednym miejscu była wypukłośc i twarde 🤣🤣 mąż był w takim szoku że myślałam że zaniemówi
Magddullina2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vagabond wrote:SluchAjcie jak sie rzuca foty na forum? Dzisiaj mam pierwsze foto brzuszka.
https://naforum.zapodaj.net
Wybieram ze na forum, format 500x500 i pozniej ostatni link 😊Vagabond, Patt94 lubią tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Ja z kolei słabo z tymi ruchami, niby cos mi przepływa, ale tak delikatnie tylko
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Ja mam to samo, jedna paranoja goni następną. W pierwszej ciąży pełny chillout, niczym się nie przejmowałam. A teraz ciągle coś, jak ja do tego lutego nie skończę w wariatkowie to będzie jakiś cud!!! Non stop mnie cos martwi. Poza tym w UK lekarza się nie widzi, ciążę prowadzi położna i to póki co przez telefon!!! Żadnych badań poza podstawowymi w 10tc i do tej pory nic poza tym, bo wg nich nie ma potrzeby. I jak tu zachować spokój i się nie martwić 🙊🙉🙈
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Vogabong piekny brzuszek.
Ja jakoś teraz spokojnie podchodzę do ciąży. Natomiast w drugiej to wszystko mnie martwiło i ciagle się o coś bałam. Teraz czasami mnie najdzie obawa ale to nie porównanie co się działo w drugiej ciąży. Nawet jak mała się urodziła to strasznie byłam zestresowana i przestraszona. Mam nadzieje, ze tym razem nie. A pierwsza ciaza to totalny luz. Po porodzie tez. I chociaż młodziutka byłam to zero stresów. Chyba mniej świadoma byłam wszystkiego. Za to druga ciaza nadrobiła za pierwsza.
Co do badań to ja mam robione u mojej pani ginekolog wszystkie badania, także nie muszę dodatkowo biegać do laboratorium. Ja dzisiaj kupiłam troszkę ciuszków. Mąż jeszcze boi się czekololwiek kupiwac, chyba żeby nie zapeszyć.
-
Edward1 wrote:Ja mam to samo, jedna paranoja goni następną. W pierwszej ciąży pełny chillout, niczym się nie przejmowałam. A teraz ciągle coś, jak ja do tego lutego nie skończę w wariatkowie to będzie jakiś cud!!! Non stop mnie cos martwi. Poza tym w UK lekarza się nie widzi, ciążę prowadzi położna i to póki co przez telefon!!! Żadnych badań poza podstawowymi w 10tc i do tej pory nic poza tym, bo wg nich nie ma potrzeby. I jak tu zachować spokój i się nie martwić 🙊🙉🙈
Moze jeśli coś Cię niepokoi to uderz to położnej. Specyficzną macie tam opiekę zdrowia z drugiej strony te położne podobno wymiatają. Szczerze to wyniki morfologii pewnie tez Ci spokojnie odczyta i lekarz do tego nie jest potrzebny. Ja od Usg pierwszego trymestru mam tylko badania krwi robione. Teoretycznie usg powinno byc dopiero polowkowe ale poprosilam mojego lekarza zeby mi zrobil na najbliższej wizycie.