🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
marta_kwk wrote:Też się zastanawiam po co jeśli nie będzie naturalnego porodu...
I tak największa porażka była jak idąc ze skierowaniem do diagnostyki musiałam zapłacić bo „nie maja podpisanej umowy”.
Śmiech na sali...👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
Lolala wydaje mi się, że wszędzie gdzie się da starają się ochronić krocze. To już nie czasy gdzie cięło się z automatu, dobra położna robi wszystko, żeby naciąć je w ostateczności.
Ja miałam za każdym razem a i tak pękłam bo syn był tak duży a poród zbyt szybki. Ale położna czekała do ostatniej chwili i masowała cały czas żeby uniknąć ale się nie udało -
Dziewczyny a czy coś trzeba kupić do tego badania gbs?
Moja lekarka mi o tym badaniu nic nie mówiła? 🤔Starania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
pewnie że lepiej by było bez niczego ale jak mam wybierać to już wolę nacięcie.. mnie nacieli tak że nic nie czułam, fakt szycie nieprzyjemne bo za mało znieczulili i prosiłam o drugi zastrzyk ale dochodzilam do siebie znacznie szybciej niż koleżanka która pękła i nie mogła długo siedzieć ani nawet leżeć A seksu bała się uprawiać chyba ze 3 miesiące.. jakoś tak tego nacięcia się nie boję.. najgorszy koszmar to kleszcze tego to sobie nie wyobrażam
Nadzieja nie trzeba lekarz pobiera próbkę jak na cytologiiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 21:21
-
Nadzieja94 wrote:Dziewczyny a czy coś trzeba kupić do tego badania gbs?
Moja lekarka mi o tym badaniu nic nie mówiła? 🤔
Ja właśnie słyszałam, ze lepsze jest nacięcie niż niekontrolowane pęknięcie krocza.
Moja znajoma tak lekarz załatwił, że czeka ja plastyka a z mężem 4 miesiąc od porodu w łóżku nie była. Jest załamana ...👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
Ja pękłam lekko przy pierwszym porodzie. Przy drugim udało się ochronić krocze, mimo tego że córeczka większa. Różnica bardzo duża jeśli chodzi o funkcjonowanie i dochodzenie do siebie w trakcie połogu. Walczcie o ochronę krocza i możliwość porodu w pozycji wertykalnej, która jest zdecydowanie najkorzystniejsza. Siła rozwierająca rozkłada się wtedy równomiernie a nie kumuluje w kierunku odbytu.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
A ja słyszałam, że lepiej jest pęknąć, bo skóra ma pamięć tkanek i szybciej się zagoi. Tu w Niemczech nawet jak jest potrzeba nacięcia, czyli jak skóra bieleje w stronę odbytu lub trzeba pospieszyć bo z dzieckiem dzieje się coś niedobrego, to po znieczuleniu tylko lekko naruszają skórę nożyczkami i dalej sama pęka.
madiiiii lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika0507 wrote:A ja słyszałam, że lepiej jest pęknąć, bo skóra ma pamięć tkanek i szybciej się zagoi. Tu w Niemczech nawet jak jest potrzeba nacięcia, czyli jak skóra bieleje w stronę odbytu lub trzeba pospieszyć bo z dzieckiem dzieje się coś niedobrego, to po znieczuleniu tylko lekko naruszają skórę nożyczkami i dalej sama pęka.
Oj nie, ja osobiście się z tym nie zgodzę :p Nacięcie jest po to, żeby wszystko można było łatwo i równo pozszywac a jak samo pęknie to nie ma nad tym żadnej kontroli i bardzo ciężko zszyć taką nierówną ranę 🤷♀️ -
Patt94 wrote:Oj nie, ja osobiście się z tym nie zgodzę :p Nacięcie jest po to, żeby wszystko można było łatwo i równo pozszywac a jak samo pęknie to nie ma nad tym żadnej kontroli i bardzo ciężko zszyć taką nierówną ranę 🤷♀️
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
werni wrote:Doczytałam Was dziś miałam z synem szczepienie i ciężko było.
Tristana gratulujęwerni lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Przez to że nie spał w dzień to płakal. Musiałam też ululac go na rękach bo inaczej nie chciał usnąć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 23:24
-
Biedactwo, najważniejsze, że już po wszystkim 🤗
Oby tylko go nie bolało miejsce szczepienia tak jak mnie, bo spać nie mogłam pół nocy i jak już spałam to tylko na prawej stronie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2021, 06:52
werni lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika0507 wrote:A ja słyszałam, że lepiej jest pęknąć, bo skóra ma pamięć tkanek i szybciej się zagoi.
madiiiii lubi tę wiadomość
-
My po wczorajszej wizycie. Kubuniu waży 2,5 kg (przybrał 800 gramów przez ostatni miesiąc) i jest szansa, że na kolejną wizytę u gina za 3 tygodnie przyjdziemy w dwupaku. Szyjka skróciła się o 1,5 cm - aktualnie 2 cm, zamknięta. Wszystkie przepływy, AFI itd. w normie Tylko mocz do powtórzenia, bo wyszły mi bakterie. Nienawidzę tego badania, jak bym się nie starała to zawsze się jakieś dostaną, a potem w wymazie okazuje się, że to nie z moczu a okolic intymnych 🤷♀
madiiiii, Gagatka, werni, oloowa2709, Tristana, BlackRose 89, Rucola, Bajka15, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
Krocze samoistnie pęka w miejscu, gdzie skóra jest najcieńsza i najszybciej się goi. Nacięcie wykonują skośnie w miejscu, gdzie jest ona znacznie grubsza i mocniej ukrwiona, więc goi się wolniej. Osobiście nie jestem jednak w stanie powiedzieć, co jest lepsze i co bym wolała. Najważniejsze, to mieć przy sobie dobrą położną, która ma na uwadze ochronę krocza. Idealnie by było, gdyby każda kobieta miała możliwość porodu w pozycji wertykalnej, ale nie wiem, jak to teraz wygląda w szpitalach.
Lolita też nie znoszę badania moczu. Kiedyś wychodziły mi cyrki z bakteriami, więc delikatnie spryskałam krocze octaniseptem. Mocz wyszedł ok, ale za to zniszczyłam sobie flore bakteryjną okolic intymnych i chyba pierwszy raz w życiu rozwinęła mi się grzybica
Lolita lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Angelika0507 wrote:A ja słyszałam, że lepiej jest pęknąć, bo skóra ma pamięć tkanek i szybciej się zagoi. Tu w Niemczech nawet jak jest potrzeba nacięcia, czyli jak skóra bieleje w stronę odbytu lub trzeba pospieszyć bo z dzieckiem dzieje się coś niedobrego, to po znieczuleniu tylko lekko naruszają skórę nożyczkami i dalej sama pęka.
Mam właśnie termin za tydzień szpitalu na zapisanie się na poród. Muszę dopytać jak to u nas w szpitalu robią z nacięciem, chciałabym tego uniknąć 🤔 -
Lolita wrote:My po wczorajszej wizycie. Kubuniu waży 2,5 kg (przybrał 800 gramów przez ostatni miesiąc) i jest szansa, że na kolejną wizytę u gina za 3 tygodnie przyjdziemy w dwupaku. Szyjka skróciła się o 1,5 cm - aktualnie 2 cm, zamknięta. Wszystkie przepływy, AFI itd. w normie Tylko mocz do powtórzenia, bo wyszły mi bakterie. Nienawidzę tego badania, jak bym się nie starała to zawsze się jakieś dostaną, a potem w wymazie okazuje się, że to nie z moczu a okolic intymnych 🤷♀
Też nie znoszę badania moczu, dzis oddałam próbkę z dobowej zbiórki, to jest dopiero upierdliwe, cały dzień sikania do słoika. A teraz jeszcze muszę kontrolować mocz 2xtyg, a mam wrażenie, że za każdym razem coś wychodzi.
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Angelika0507 wrote:Mi położna mówiła, że w tej chwili nawet jak robią cc, to nacinają tylko trochę i reszta jest "rozrywana", żeby się lepiej goiło. Wiem, że brzmi to strasznie, ale jakby pomyśleć, to zawsze rana zaczepiona i rozerwana goiła się szybciej niż przecięta nożem.
Też czytałam o tym, że przy cc skóra jest rozrywana. Patrząc na moja pierwsza bliznę jestem w stanie w to uwierzyć