🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Clover ja też byłam sprawdzana dwa razy pod kątem cukrzycy. Okazało się, że cukry super i taka natura mojego synka. Tylko, że ja się urodziłam 3,5kg a mąż 3,6kg. Skoro lekarze nic nie mówią, to nie ma co się martwić na zapas 😊
Clover lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Vagabond wrote:Lolita może seks? U nas zadzialał do pierwszego porodu. Teraz to bym zabiła jakby mnie chciał tknąć bo wszystko mnie tak boli ale wtedy super się udało
Vagabond, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
Lolita wrote:Seksy też były, ale chyba trzeba zintensyfikować starania W poniedziałek mam kolejną wizytę, zobaczymy czy coś ruszyło w temacie.
-
Dziękuję Lolita ♥
Mnie dzisiaj położna powiedziała, że te wszystkie domowe sposoby na przyspieszenie nie zadziałają jeśli organizm mamy i dziecka nie jest gotowy do porodu. Zamiast tego wszystkiego radziła po prostu odpuścić i się zrelaksować. Łatwo powiedziećVagabond, Franiczka_ lubią tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Dziewczyny z cholestaza czy możecie mi powiedzieć czy jednym z objawów tej choroby są zaczerwienione na wierzchu uda? Bo tak sobie wpisałam hasło do neta i wszędzie piszą, że to cholestaza 😐 faktycznie swędzą mnie dłonie ale nie od wewnątrz, do tego często łydki, i ogólnie no zdarza mi się drapać w różnych miejscach... Ale myślałam że to o prostu kwestia przesuszonej skóry i nie zgłaszałam tego lekarzowi. Jutro mam wizytę ale dopiero po południu, nie wiem czy gnać rano na badania krwi na próbę wątrobowa??? Czy może zaczynam świrować 🤦♀️1 ciąża - rok starań - 💔👼
2 ciąża - Mieszko 👨👩👦
3 ciąża - czekamy na Polę 🤰❤️
-
Mój brzuch tez juz nisko (nawet bardzo), w majtkach mokro (mojemu staremu nic nie brakuje, ale kurcze bez przesady 🤪)
Od soboty zaczynam z dawkowaniem ejakulatu (myślę że co dwa dni, a później zwiększę dawkę, trzeba na spokojnie zacząć, żeby stary się nie zraził i mi nie uciekł) + spacery to może w ciągu tygodnia się akcja rozkręci 🙏🙉🙊🙈
Najlepsze jest to, że on się boi bo główka dziecka tak nisko i że on może zrobić jej krzywdę albo dziurę w glowie 🤦♀️🤷♀️ No śmiech na sali, już mu powiedzialam żeby sobie tak nie pochlebiał! Ale on wie swoje, faceci...tygrysek7773, Vagabond, Bajka15, Lolita, GrubAsia, Patt94, Clover lubią tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
haha Edward 🤣 a tak btw- czy jak jest juz rozwarcie to na pewno nie dotknie główki dziecka skoro lekarz może podczas badania palcem ją wyczuć? :p
Angelika, Clover tez stwierdziłam ze trzeba wierzyć lekarzom, skoro sprawdzają mózg i mówią że nie ma płynu to tak na pewno jest..moja dziewczynka ma duza głowę, brzuszek trochę mniejszy niż na jej tydzień i nóżkę dłuższa niż na jej tydzień jeśli oczywiście pomiary są ok bo jak wiadomo może wyjść zupełnie inaczej (przy synku najlepiej się o tym przekonałam)Clover lubi tę wiadomość
-
No nie wiem, ale dziura w głowie? No bez przesady, poza tym to rozwarcie jest pewnie na centymetr może półtora.
No i wiesz, może ten lekarz ma jakieś wyjątkowo długie palce 😄🤦♀️tygrysek7773, GrubAsia lubią tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
haha 😅🤣 nie no dziury w głowie to nie zrobi choćby nie wiem jak mu stał 😅 głupawki nas biorą na koniec ciazy , i dobrze trzeba się jakoś odstresować
Edward1 lubi tę wiadomość
-
Madi fajne wieści, tez czekam na twoja relacje z niecierpliwością czy twoje córki na czas porodu będą obecne w domu, w pobliżu? Jak to widzisz? Pytam oczywiście z ciekawości
Ja Wam powiem tak - wg OM mam termin na następna niedziele. Wg USG na 26.01 wiec najbliższy wtorek. Ja tez próbuje wyluzować, zrelaksować się i nie myśleć. Ale się nie da. Chce mieć to już za sobą i być z powrotem w domu. Zbyt wiele rzeczy mnie martwi związanych z tymi kilkoma dniami nieobecności na czas pobytu w szpitalu - co się będzie działo w firmie, jak zniesie to starszy syn, jestem tym przerażona. Wiem ze beze mnie nie zginą, ale ja jestem w tym domu od trzymania ręki na pulsie, od pamiętania o wszystkim i za wszystkich. Do porodu póki co podchodzę baaaaardzo zadaniowo. Póki co.
-
Trzeba się trochę pośmiać, bo inaczej czlowiek by zwariował!
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Zuuziaaaa wrote:Madi fajne wieści, tez czekam na twoja relacje z niecierpliwością czy twoje córki na czas porodu będą obecne w domu, w pobliżu? Jak to widzisz? Pytam oczywiście z ciekawości
Ja Wam powiem tak - wg OM mam termin na następna niedziele. Wg USG na 26.01 wiec najbliższy wtorek. Ja tez próbuje wyluzować, zrelaksować się i nie myśleć. Ale się nie da. Chce mieć to już za sobą i być z powrotem w domu. Zbyt wiele rzeczy mnie martwi związanych z tymi kilkoma dniami nieobecności na czas pobytu w szpitalu - co się będzie działo w firmie, jak zniesie to starszy syn, jestem tym przerażona. Wiem ze beze mnie nie zginą, ale ja jestem w tym domu od trzymania ręki na pulsie, od pamiętania o wszystkim i za wszystkich. Do porodu póki co podchodzę baaaaardzo zadaniowo. Póki co.
To tak jak u nas, tylko że ja się boję, że oni to bezemnie jednak zginą!
Nie wiem jak wasi mężowie, ale mój jeśli chodzi o gotowanie to maskara, ma dwie lewe rece do tego i jedyne co potrafi to przypalić wodę. Dlatego, ugotowałam kilka zup, zawekowałam w sloiki i do lodówki, sporo objadów tez poporcjowałam i wsadziłam do zamrażalnika. Powiem szczerze, że mnie to trochę uspokoiło, bo nawet po porodzie nie będę myślała o obiedzie dla siebie i chłopaków. Otwieram słoik, albo rozmrażam spaghetti i narazie 💪🥳
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
madiiiii wrote:U nas dzisiaj była położna na wizycie. Ostatecznie zostałam zakwalifikowana do porodu domowego i podpisaliśmy umowę. Szyjka dość miękka na ok. 1,5cm.
Wiecie co...jakoś to wszystko totalnie do mnie nie dociera. Ona mówiła o porodzie a ja do siebie w duchu: "Co? Jaki poród? Przecież to niemożliwe, żebym była w ciąży. Niemożliwe, że znowu będę rodzić".
Zaczynam już świrować!
madiii Widzę że jesteśmy łeb w łeb z ciążą, masz już jakieś objawy zbliżającego się porodu? Mi się nic nie dzieje, nie stawia, nie napina, nie boli aż się martwię - a może jeszcze za wcześnie?🙈 -
Edward1 wrote:To tak jak u nas, tylko że ja się boję, że oni to bezemnie jednak zginą!
Nie wiem jak wasi mężowie, ale mój jeśli chodzi o gotowanie to maskara, ma dwie lewe rece do tego i jedyne co potrafi to przypalić wodę. Dlatego, ugotowałam kilka zup, zawekowałam w sloiki i do lodówki, sporo objadów tez poporcjowałam i wsadziłam do zamrażalnika. Powiem szczerze, że mnie to trochę uspokoiło, bo nawet po porodzie nie będę myślała o obiedzie dla siebie i chłopaków. Otwieram słoik, albo rozmrażam spaghetti i narazie 💪🥳[/
Edwarda moj coś tam ugotuje, ale szału nie ma. Kupił sobie Thermomixa, wiec z głodu nie umrą. Starsza córka tez coś tam ugotuje. Martwię się tylko o moja młodsza bo to straszny niejadek i je bardzo wybiórczo. Muszę sie nieźle nagimnastykować żeby coś tam zjadła. No ale jakoś dadzą dobie rade. Ja mam zamiar w szpitalu sobie w koncu odpocząć 😃😃😃
Dzisiaj , po raz pierwszy od początku ciąży, okropnie mi się zachciało spać około 12. No ledwo stałam czy siedziałam. Przyniosłam sobie kocyk z zamiarem krótkiej drzemki . No i na zamiarze się skończyło. Moje dziecko nie dalło mi zamknąć nawet na chwile oczu. Wkładała mi palce do oczu i skakała mi po plecach.Miałam nadzieje, ze ona tez usnie bo bardzo zamęczona była ale niestety 🙈🙈🙈 -
Tygrysku ten doktor co mnie badał w szpitalu podobno lubi troszkę na wyrost mierzyć. Ja się nie nakręcam, biorę na klatę co mi los przyniesie 💪 przecież nikt za nas nie urodzi, a teraz już troszkę za późno, żeby się z tego wypisać 😂😂
Mój wytrwale czeka i tylko podpytuje czy dziś ma na co liczyć i coś czuję, że od przyszłego tygodnia będzie miał mnie dosyć 😂😂😂 ale mu może na połóg wystarczy przynajmniej 🤣
Co do gotowania, to mam porcję gołąbków zamrożoną, zrazy wołowe, jakieś mielone. Makaron sobie ugotuje do tego, ale znając życie to zostawi na mój powrót do domu, a jak ja będę w szpitalu będzie żył na zupkach, pizzach albo zapiekankach 😁 poproszę mamę, żeby go zgarnęła na normalny obiad chociaż raz, bo mieszka w bloku obok. Ostatnio robiłam mu szkolenie z ogarniecia piersi z kurczaka 😁 to mechanik, ale z gotowaniem nie ma nic wspólnego, śmiesznie było 😂
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Zuzia szczerze to nie wiem jak wyjdzie z dziewczynami. Dla mnie i dla męża ich obecność nie jest problemem. Mamy dwupiętrowy dom. Mnie wystarczy jeden pokój, więc niczego nie muszą oglądać. Wiedzą, że mogę krzyczeć Mąż oczywiście będzie z nami, więc będą miały jego wsparcie. Położna jest za tym, żeby je zabrać na czas porodu, ale niestety nie mamy za bardzo takiej możliwości. Moi i męża rodzice mieszkają daleko. W kryzysowej sytuacji w grę wchodzą sąsiedzi, ale nie wiem, czy taka nagła eksmisja nie będzie dla dziewczyn większym stresem. Idealnie by było, gdyby Tymuś zechciał wyjść, gdy będą w przedszkolu
Bajka ja nigdy nie miałam objawów zbliżającego się porodu. W tej chwili szyjka dość miękka, krótka na 1,5cm, ale maluch mimo wszystko dość wysoko. Położna mówi, że raczej nie doczekamy do terminu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2021, 15:08
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Hej kochane dawno mnie nie bylo al3 za dużo się działo... Widzę że i wy oczekujecie godziny 0... Heh ja po naszych jazdach z krwotokami nawet nie moge sie zblizac do meza 😔 za duzo strachu by mnie to kosztowalo... Ale brzuch juz opadl i okrutnie daje o tym znac... Dzis mam jakas spiaczke i apetyt za 4... Mam nadzieję że szybko cos ruszy👩👦👦
👣2014
👣2016
🤍😇24.01.21r zm 14.02.21😞 osobisty Anioł stróż 😢💔 -
Ale mi się dzisiaj stawia brzuch, co chwila twardnieje na kilkanaście sekund i znowu, nie ważne czy siedzę czy leżę robi się jak kamień!
Poza tym mam ataki głodu, zjadłabym wszystko z lodówki.
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁