🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie dziś od rana jakieś lekkie nieregularne skurczyki, które pewnie wyciszą się w ciągu dnia. Ja taki okropny dzień miałam przedwczoraj, bolało mnie naprawdę wszystko i płakałam, że chcę już urodzić. Wczoraj ból krocza nie był już taki silny, nie miałam też już tych bóli promieniujących do nóg i jakoś tak całkiem inaczej się czuję, naprawdę dużo lepiej... Od dwóch dni męczy mnie biegunka. Kto wie, może coś się wreszcie rozkręci 🤔 Dziś mam wizytę o 15 i nawet jeśli nie będzie mnie dzisiaj boleć jakoś szczególnie, to będę żądać szczegółowego badania i wywiadu, bo to, co było trzy tygodnie temu na wizycie to jest jakaś kpina. To nie jest moja wina że doktor sobie umawia pacjentki co 15 minut i później się nie może wyrobić czasowo. Dzisiaj się już nie dam zbyć, naprawdę ja sobie nie jeżdżę tam popatrzeć jak wygląda dziecko tylko chciałabym otrzymać konkretne informacje, zwłaszcza na koniec ciąży, kiedy moim zdaniem pacjentki powinny być objęte szczególną opieką i kontrolą. Jestem bojowo nastawiona i przygotowałam sobie kartkę z pytaniami, żeby znowu nie zapomnieć o połowę rzeczy zapytać jak ostatnia ciapa... Nie rozumiem tego, jak można olewać ludzi którzy płacą jednak za te wizyty niemałe pieniądze, na początku ciąży wizyty były dłuższe i można się było dowiedzieć wszystkiego, ostatnia wizyta była bardzo krótka i czułam się wręcz poganiana, bo na korytarzu już kilka innych pacjentek, zresztą sama weszłam ze sporym opóźnieniem.
VianEthel2, liliputkowo90 lubią tę wiadomość
-
Franciszka gratulacje! zazdroszczę rozpakowanym!
Nadzieja współczuje przeżyć, w razie czego pamiętaj ze L4 lekarz może wystawić 2 dni wstecz.
Ja dalej w dwupaku. Na 10:30 ktg i wizyta u prowadzącej. Będę prosić o masaż szyjki bo za chwile będę po terminie a moje samopoczucie psychiczne jak nie chodzę do pracy i mam siedzieć w domu i czekać na poród jest bliskie jakiegoś stanu depresyjnego.
Clover mecz lekarza - ja miałam takie sytuacje dosyć często w poprzedniej ciąży. Dopiero kiedy jasno postawiłam sprawę (tez płaciłam prywatnie) to byłam postrzegana jako roszczeniowa baba, ale rzeczywiście wizyty wyglądały jak powinny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2021, 08:24
Clover, Franiczka_ lubią tę wiadomość
-
Byl obchod i jest nadzieja : jutro do wypisu 😍😍😍 bardzo się ciesze, bo wytrzymam te dobe
Moja lekarka jest tu w szpitalu i wiekszosc tych dni zagladala do mnie, dopytywala. Jak nie mavteraz odwiedzin, to muszę powiedzieć, że to szczegolnie mile. Akurat po mojej cc miala dyzur, wiec ona robila mi usg, oceniala drożność jelit, stan brzucha (w zasadzie marzylam zeby nikt inny mnie nie dotykal, jesli mus, bo wiadomo...). Mialam szczęście, bo akurat dyzurowala tam, gdzie lezalam.
Jak czytam o Waszych dolegliwościach to widze siebie sprzed kilku tygodni. Naprawdę, wiele z tych odchodzinponporodzie.Edward1, liliputkowo90, Clover, Lolita, werni lubią tę wiadomość
Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 -
Franciszka ale szybka akcja. Gratulacje! 🍀 Jak się czujesz?
Nadzieja, koniecznie próbuj dzisiaj skontaktować się z Twoją lekarką. Nie sądzę, żeby celowo Cię olała. Po prostu myślała, że zostawią Cię na oddziale.
Ja wczoraj szalałam na orbitreku, rozciągałam i rozluźniałam krocze. W nocy dwa mocniejsze skurcze i koniec. Mieliśmy się przytulać z mężem, a jak na złość chyba aktywuje mi się opryszczka na wardze, więc na razie nic z tego...
Franiczka_ lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
NatalkaRut wrote:Cześć dziewczyny! Dawno mnie tu nie było 🙁 ale nadgonilam wasze wpisy. Ile juz mamy dzieciatek na świecie ❤️ wspaniałe!!! GRATULUJĘ 😍 sama też marzę o porodzie, jutro 37tc modlę się żeby to było już...
Do tego czasu muszę wytrzymać, ale pomóżcie proszę
Od kilku dni mam bardzo opuchnięte stopy i dłonie, liczyłam się z tym, ale od wczoraj tak mnie to boli, czuję w rękach mrowienie i drętwienie. Nie moge nawet telefonu przeglądać bo czuje mrówki. Czy któraś z was też tak miała? Jak sobie radzicie?
Probowalam rozluźniać ręce, ale to niewiele daje.
Zgłoś się moze do lekarza. Niby opuchlizna jest normalna w ciąży ale pytanie czy aż tak. -
dziewczyny ja z lekarzami mam dokładnie to samo. juz w tej ciąży miałam 3 prowadzących, w tej chwili nie mam żadnego, po prostu pojechałam do profesora z Poznania ustalić termin cc i zgłaszam się do szpitala. wszyscy na początku pokazują jaka to dobra opieka u nich , cytologia , usg , badania na koziolku a nagle potem wizyty trwają 5 minut ja przez pół roku nie miałam oglądanej Bożeny a badania krwi i moczu zrobione raz... ale żeby mnie wywalić bo mam cukrzycę z insulina to juz spoko, to wtedy nagle zaczęła się obawa ze mam zbyt powazna ciaze
mam nadzieje ze wszystkie urodzimy mimo wszystko zdrowe dzieciaczki -
Patrzcie, nagrodzone zdjęcia porodowe, w tym 2 z Polski:
https://birthbecomesyou.com/blog/winners-birth-photography-best-of-2020-image-celebration?fbclid=IwAR0HVE-R4z4XpT-E5e-Q2giQR4_ryEci_6echbTzr6tol30GvjW717f-7EIClover, werni lubią tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Franiczka gratulacje!!! Rewelacyjne są takie porody z zaskoczenia ja synka urodziłam w 39+5 z zaskoczenia bo byłam przekonana że przenoszę 🤭 a teraz też miałam CC z zaskoczenia bo mieli mnie trzymać do skończonego 36tc a tu w 35+5 decyzja rano o CC i 1,5h później dzieci były już na świecie
Franiczka_, GrubAsia lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Ja właśnie dlatego zdecydowałam się chodzić do lekarza na NFZ, ciężko było się dostać na początek bo facet przyjmuje raz w tygodniu przez godzinę. Na początku wizyt okazywał zniecierpliwienie, że dużo pacjentek, słyszałam teksty że on jest tylko do końca roku bo nie będzie robił na szpital, ale jak mu raz w oczy zapytałam czy ja tego słucham żeby zmienić charakter wizyt na prywatny to się już do mnie nie wypowiada. I powiem szczerze że teraz czuję się bardziej zaopiekowana niż na początku ciąży. Uwaga badana na fotelu byłam przez cały okres ciąży do teraz dwa razy, kiedyś chyba w 5 miesiącu i teraz, ale zapowiedział że badać mnie juz będzie co wizytę czyli jeszcze dwa razy. Wszystko tłumaczy i jeszcze na koniec wizyty pyta czy wszystko na pewno zrozumiałam. A jak przyjdzie czas porodu to i tak nie wiemy kogo spotkamy na dyżurze...
-
Zuuziaaaa wrote:Clover mecz lekarza - ja miałam takie sytuacje dosyć często w poprzedniej ciąży. Dopiero kiedy jasno postawiłam sprawę (tez płaciłam prywatnie) to byłam postrzegana jako roszczeniowa baba, ale rzeczywiście wizyty wyglądały jak powinny.
Inka, super, że są szanse na jutrzejsze wyjście ze szpitala. Będę trzymać kciuki, żeby się udało ✊✊😊 -
Wiecie, że ja z pierwszej ciązy pamiętam jedno badanie na samolocie. Jak powiedzialam ze chyba czop mi odchodzi to sprawdzil a tak to nie bylo takich badan. Tylko usg na kazdej wizycie. Teraz mam odwrotnie. Badanie jest zawsze a usg w zasadzie zgodnie z wytycznymi nfz plus bede miala w 38 tc na wizycie. Obie ciąże prowadzone prywatnie.
-
Franiczka GRATULACJE!!! Cieszcie się sobą
Inka, to świetnie, że wyjdziesz jutro! Już niedługo i będziecie w domku
Nadzieja, współczuję, że lekarka potraktowała Cię w ten sposób. Wystawić L4 może 3 dni wstecz, więc na spokojnie to ogarniesz, jak nie u niej to u każdego innego lekarza (na końcówce ciąży nie powinnaś mieć z tym problemów).
Dziewczyny, opisujcie każdy taki przypadek na Znanym lekarzu. Raz - jako przestrogę dla potencjalnych pacjentek, a dwa - jak lekarzom zacznie spadać liczba prywatnych wizyt, może zastanowią się nad ich jakością. Zresztą lekarzy na NFZ to również dotyczy. To, że nie dostają do ręki pieniędzy po wizycie, nie oznacza, że są one pro bono, bo finansujemy je z naszych składek, więc nie dajmy sobą pomiatać tylko dlatego, że to państwowe wizyty.tygrysek7773, Franiczka_, werni lubią tę wiadomość
-
No niestety lekarz lekarzowi nie równy. Ja 2 lata studiowałam medycynę i wiem, że nie wszyscy trafiają na ten kierunek z powołania. Sama spotkałam w życiu lekarzy ze skrajnie różnym podejściem. Chodziłam kilka lat temu do Pani ginekolog-endokrynolog, która względem pacjentów była jak druga mama. Niestety miałam tez styczność z totalnymi bucami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2021, 10:20
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Inka, trzymam kciuki, żebyście jutro opuściły szpital! 🍀✊
Co do lekarzy to bywa naprawdę różnie.. Czasem na NFZ trafimy na super zaangażowanego specjalistę, natomiast niektórzy przyjmujący prywatnie dają odczuć, że za dużo uwagi potrzebujemy. 🤷♀️ Ja na szczęście mam super doktora, który wszystko wyjaśnia, odpowiada na każde pytanie, odpisuje na SMSy, a w nagłych przypadkach przyjmuje na cito bez żadnego problemu. Z tym, że wizyty u niego sporo kosztują...Ale najważniejsze, że pod jego opieką czuję się bezpieczna.
Lekarz niezależnie czy na NFZ, czy prywatnie powinien udzielać pacjentce informacji i odpowiadać na zadawane pytania, a nie zbywać ją. Od tego jest i za to dostaje pieniądze. Tym bardziej w końcówce ciąży, gdy tak wiele spraw budzi nasze wątpliwości. A dodatkowego stresu nie potrzebujemy.
Po cichu zazdroszczę tym, które są już "rozpakowane".. Ja po historii Kasi znacznie bardziej obserwuję ruchy małej i niepokoi mnie każda dłuższa przerwa bez ruchu. 🥺🥺🥺 Wtedy staram się pobudzić dziecko🤦♀️ Pragnę już urodzić i mieć ten stres za sobą...
Mam nadzieję, że pomimo niedogodności każda z nas bezpiecznie i bez komplikacji urodzi zdrowe dzieciątko. 🙏🙏🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2021, 12:34
2021 H🩷
2023 W🩵 -
Ja na swoją panią doktor nie mogę narzekać. Co wizyta badanie moczu, raz w miesiacu kompleksowe badanie krwi, ktg od grudnia co wizyta, badanie na samolocie i usg co wizyta od samego początku. Zawsze pyta czy czy ja mam jakieś pytania. Podczas usg wszystko opisuje.
-
Franiczka gratulacje! ❤ Jak się czujecie?
Kto następny? 😄
Ja dzisiaj już po wizycie - ktg w normie, szyjka się skraca i ciąża "dojrzała" cokolwiek to znaczy, p. doktor powiedziała że raczej urodze w terminie 😉 miałam pobierany GBS i teraz plamie na różowo 🙄 też tak miałyście?Franiczka_ lubi tę wiadomość