🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Edward jedyne co z Tobą może być nie tak, to głowa😋 mam nadzieję, że Cie tym nie uraziłam, jeżeli tak to przepraszam 😊 ja zaczynam myśleć, że im bardziej chcę, żeby się urodził tym bardziej on nie chce wyjść, więc chyba czas odpuścić i wziąć się za układanie puzzli 😊
Tygrysku ciekawi mnie tylko na ile na tym etapie jest to fizjologiczne, bo przecież przed porodem musi się rozejść, a na ile może wwrto się martwić czy nie jest za duże 🤔
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Liliputkowo kciuki zaciśnięte 🍀🍀🍀
Dzięki dziewczyny za dobre słowo ♥ Jesteście kochane. Laurkę męczyły ataki kaszlu w nocy, ale na szczęście wstała w miarę dobrym nastroju. Dzisiaj robimy inhalacje. Ja zdecydowanie za bardzo przejmuję się chorobami swoich dzieci, a jak kaszlą dostaję nerwicy. Chciałabym reagować inaczej, ale nie umiem. Całe szczęście mój mąż jest totalnie opanowany pod tym względem.
Nasze dziewczynki do tej pory jeździły do przedszkola. W domu nie wytrzymałyby ani one ani my. Teraz którejś pani wyszedł dodatni test. Całe szczęście nie w grupach dziewczyn, ale do porodu chyba przetrzymamy je w domu, żeby uniknąć testowania.
Jutro ostatnie USG. Myślałam, że do niego nie doczekamy i będę już rozpakowana. Teraz cieszę się, że Tymuś jest jeszcze w brzuchu. Mam nadzieję, że dziewczyny wyzdrowieją do porodu.
Sweetcake daj znać po badaniu co słychać u maluszka
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Angelika0507 wrote:Edward jedyne co z Tobą może być nie tak, to głowa😋 mam nadzieję, że Cie tym nie uraziłam, jeżeli tak to przepraszam 😊 ja zaczynam myśleć, że im bardziej chcę, żeby się urodził tym bardziej on nie chce wyjść, więc chyba czas odpuścić i wziąć się za układanie puzzli 😊
🤣🤣🤣🤣🤣 No w punkt trafiłaś!!!! Tylko, że o tym już wiedziałam, myślałam że może jeszcze coś poza tym....jest nie halo.
Ja jeszcze pracuje, dopiero od poniedziałku przechodzę na macierzyński, więc na puzzle nie bardzo mam czas 🤪🤷♀️
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Angelika0507 wrote:Edward jedyne co z Tobą może być nie tak, to głowa😋 mam nadzieję, że Cie tym nie uraziłam, jeżeli tak to przepraszam 😊 ja zaczynam myśleć, że im bardziej chcę, żeby się urodził tym bardziej on nie chce wyjść, więc chyba czas odpuścić i wziąć się za układanie puzzli 😊
Tygrysku ciekawi mnie tylko na ile na tym etapie jest to fizjologiczne, bo przecież przed porodem musi się rozejść, a na ile może wwrto się martwić czy nie jest za duże 🤔 -
Edward jak dobrze mieć tu takich ludzi 😂 ja jestemw domu od transferu tj od końca maja 😉 ogólnie wiem, że dużo osób by nie wytrzymało, albo nie może sobie na to pozwolić, ale ja uwielbiam być w domu, dbać o niego. Sprzątać gotować, robić zakupy itd. Teraz dojdzie synuś i mam wrażenie, że to będzie takie dopełnienie tego wszystkiego 😍 zawsze mówiłam, że moje powołanie to kura domowa 😂😂😂
Myszka a jest szansa, że jak zaczęło się dopiero teraz odzywać, tj w skończonym 38tc to jest już więcej niż 10mm?Edward1 lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika ja mam podobnie tylko dla mnie praca czy ogólnie rozwój jest bardzo ważny również. Dlatego pracuje do końca i po porodzie zaraz wracam na swoje tory. W domu już będzie 3 dzieci więc mam zamiar zostać w domu ale równocześnie rozwijać się dla swojej psychicznej równowagi.
Nie mnie na etat już bym nie poszła, bardzo jestem szczęśliwa z tego, że mogę sobie na to pozwolić. -
BlackRose 89 wrote:Angelika ja mam podobnie tylko dla mnie praca czy ogólnie rozwój jest bardzo ważny również. Dlatego pracuje do końca i po porodzie zaraz wracam na swoje tory. W domu już będzie 3 dzieci więc mam zamiar zostać w domu ale równocześnie rozwijać się dla swojej psychicznej równowagi.
Nie mnie na etat już bym nie poszła, bardzo jestem szczęśliwa z tego, że mogę sobie na to pozwolić.BlackRose 89 lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Myszka dzięki, jak mi nie przejdzie, albo będzie gorzej do czwartku to poproszę u swojej gin o skierowanie do ortopedy 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2021, 10:13
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Cześć dziewczyny, my już po wizycie.
Mała podrosła nam do 2900 g więc prawie 500 g przez tydzień ❤️
Co prawda przepływy w 7 centylu ale lekarz powiedział że nie ma wskazan do hospitalizacji. Uff 😌😌
Wg niego do porodu jeszcze czas.
Ale mnie zmartwiło, że po powrocie do domu na bieliznie zauważyłam śluz razem z mokra plama taka ok 5x5 cm😱 nie wiem czy powinnam się martwić że to wody się Sączą? Czy może po badaniu na samolocie wodnisty śluz?werni lubi tę wiadomość
-
Siedzę pod KTG. Żadnych skurczy. Żadnych boli. Cała noc przespana jak nigdy. Dzisiaj lekarz zadecyduje czy szpital w czwartek czy w poniedziałek.
Kciuki dla rodzących
Ja mam podobnie jak Black Rose - jeśli kiedyś mnie życie zmusi do powrotu na etat to to zrobię, ale cieszę się ze poukładało mi się inaczej. W domu lubię mieć porządek - nienawidzę walających się wszędzie rzeczy. Dlatego mam wrażenie ze jak już jestem w domu to wieczni w nim sprzątam.BlackRose 89 lubi tę wiadomość
-
Moja młodsza 29.01 poszła ostatni raz do żłobka a adaptacje w przedszkolu mamy 1.03. Na początku byłam przerażona jak ja to wszystko ogarnę ale jakoś dajemy rade. Raz jest lepiej a raz gorzej. To typowy high need, wiec ciagle wymyślam zabawy i zajecia. TV nie oglada bo bardzo zle śpi później i sama nic się nie zabawi.
-
Przy moich chlopakach sprzątanie w domu to syzyfowa praca. Chociaż bym 5 min wcześniej posprzatala to za chwile mam tosamo. Także nie nadazam i sprzątanie i ogólnie zajmowanie się domem nie sprawia mi przyjemności a wręcz czasem jest dla mnie flustrujace
-
Bajka15 wrote:Cześć dziewczyny, my już po wizycie.
Mała podrosła nam do 2900 g więc prawie 500 g przez tydzień ❤️
Co prawda przepływy w 7 centylu ale lekarz powiedział że nie ma wskazan do hospitalizacji. Uff 😌😌
Wg niego do porodu jeszcze czas.
Ale mnie zmartwiło, że po powrocie do domu na bieliznie zauważyłam śluz razem z mokra plama taka ok 5x5 cm😱 nie wiem czy powinnam się martwić że to wody się Sączą? Czy może po badaniu na samolocie wodnisty śluz?
Moim zdaniem normalny śluz po badaniu. Może być nawet brązowy czy lekko podbarwiony krwiąBajka15 lubi tę wiadomość
-
Zuuziaaaa wrote:Siedzę pod KTG. Żadnych skurczy. Żadnych boli. Cała noc przespana jak nigdy. Dzisiaj lekarz zadecyduje czy szpital w czwartek czy w poniedziałek.
Kciuki dla rodzących
Ja mam podobnie jak Black Rose - jeśli kiedyś mnie życie zmusi do powrotu na etat to to zrobię, ale cieszę się ze poukładało mi się inaczej. W domu lubię mieć porządek - nienawidzę walających się wszędzie rzeczy. Dlatego mam wrażenie ze jak już jestem w domu to wieczni w nim sprzątam.
Oj tak. Wieczne sprzątanie 😅 -
Ja uwielbiam swoją pracę i nie wyobrażam sobie zajmować się tylko domem i dziećmi. Choć
jestem domatorką, muszę mieć przestrzeń tylko dla siebie. Inaczej chyba bym oszalała W przypadku dziewczyn nie miałam większego wyboru, bo gdy byłam na macierzyńskim, firma w której pracowałam się rozpadła a ja straciłam pracę. Musiałam zając się dziećmi, a mąż zarabianiem pieniędzy. Teraz mam swoją działalność i jeśli wszystko się ułoży, zdecydujemy się na pomoc niani.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Angelika najlepiej jeśli masz możliwość sprawdzić to jeszcze na usg u ortopedy i ocenić jeśli jest rozejście to na ile mm. ono się robi najczęściej pod sam koniec ciazy jak już główka jest nisko i najczęściej gdy jest dość spora.
Bajka nie martw się, pod koniec ciazy często zdarzają się takie plamy na gaciach zwłaszcza po badaniu. ja to zmieniam często wkładki juz od dawna a ilość afi mam zawsze w normie na usgBajka15 lubi tę wiadomość
-
Ja ogólnie lubię pracować i moje chodzenie do pracy sprawia, że jestem bardziej zorganizowana, dlatego żałowałam, ze tak wcześnie wysłano mnie na zwolnienie (10tc). Nie wiem, czy nadawałabym się do tego, żeby zarządzać ludźmi, bo zupełnie się w tym nie widzę. Mąż ma za to do tego predyspozycje, już od jakiegoś czasu kierownik proponuje mu awans na wyższe stanowisko z tym, że z jego objęciem wiąże się spora odpowiedzialność. Ale on się nie boi wyzwań, więc jestem pewna, że sobie poradzi. O własnej działalności też myśli, ale to raczej w ramach dodatkowego źródła dochodu. Ja bym chciała możliwie szybko zacząć pracować, nie chcę "zasiedzieć" się w domu, bo to ma na mnie negatywny wpływ.
U mnie teraz cisza. Rano kilka w miarę regularnych skurczy, chyba dlatego, że się zdenerwowałam - teściowa ze szwagierką coś namieszały przy sterowniku do włączania pieca i się w nocy nie odpalił, rano mieliśmy w sypialni 15 stopni 😡 Mąż się strasznie wkurzył i poszedł tam je opieprzyć, a one stwierdziły że już wieczorem widziały że coś jest nie tak, ale nie dzwoniły, bo nie chciały mu głowy zawracać 🙄 Kurde, czasem potrafią dzwonić z taką pierdołą że w głowie mi się to nie mieści, a tutaj poważna sprawa, a one nie chcą zawracać głowy. Sytuacja, że temperatura w pomieszczeniu spada tak nisko jest niedopuszczalna, przecież za chwilę będziemy mieli małe dziecko i co wtedy? Mamy jeszcze fajny grzejnik elektryczny, w razie czego można go użyć, ale po coś jest ten piec, wydaliśmy na niego dużo pieniędzy żeby wszystko działało automatycznie, a te dwie mądre i tak wiecznie tam coś grzebią... U nich na parterze jest zawsze te kilka stopni cieplej niż u nas, więc nie widzą problemu. Porażka, często żałuję, że zamiast remontować tego domu nie zdecydowaliśmy się na kupno mieszkania, może metraż nie byłby taki imponujący ale nie musielibyśmy się użerać z rodziną mojego męża... -
Tygrysku w czwartek idę na CTG więc wspomnę o tym mojej gin i jak coś yo wezmę skierowanie do ortopedy 😊
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕