🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewkaewka wrote:Co to jest budyń jajeczny?
Egg custard to krem jajeczny, ale my nazywamy budyniem, ma podobna konsystencje. Ja mieszkam w UK wiec tu jest taki sloiczek.od 4 miesiaca. Maly polubil bo to troche slodkie paskudztwo😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 15:35
-
U nas od wczoraj rozszerzanie diety i jak narazie nic nie smakuje. Wjechała dynia i biała marchewka. Ja uważam, ze moj mały jest jeszcze niegotowy bo wszystko wypycha językiem. Tak na dobra sprawę to nie krzywi się wiec nie jestem pewna czy mu nie smakuje czy po prostu jeszcze ma odruch wypychania językiem. No ale dzisiaj skończony 26 tydzień, wiec pokarmy stałe muszę już podawać. Po drzemce podam jabłko i zobaczymy. Wode podaje z doidy cup . Coś tam się napije, ale więcej ładuje na mnie. Nie poddajemy się i cierpliwie rozszerzamy dietę.ech minęły czasy tylko mleczka😅😅
U nas okres chorobowy. Młodsza córka przywlokła jakiegoś wirusa i nas pozarażała. Mały miał w sobotę 39,3 stopni gorączki. Wylądowaliśmy na sor w klinice pediatrycznej , na szczescie po badaniu płucka czyste. Teraz mu tylko katar został. Mam nadzieje, ze to paskudztwo minie bo w piątek 1300 km przed nami.Angelika0507 lubi tę wiadomość
-
Cześć!
My dziś byliśmy na ostatnim w tym roku szczepieniu- chłopaki 6 mc skończone ważą 6750 i 7100 czyli chudzinki
Na szczęście rozszerzanie diety u nas idzie bardzo dobrze, narazie głównie słoiczki, bo póki nie siedzą trochę boję się podawać stałych. Choć arbuzik w lodówce więc jutro dostaną. Na razie wszystko zjadają i warzywka i owocki i warzywka z indykiem i królikiem także:) A i kaszke też spalaszowali do konca -
Sweetcake wrote:U nas od wczoraj rozszerzanie diety i jak narazie nic nie smakuje. Wjechała dynia i biała marchewka. Ja uważam, ze moj mały jest jeszcze niegotowy bo wszystko wypycha językiem. Tak na dobra sprawę to nie krzywi się wiec nie jestem pewna czy mu nie smakuje czy po prostu jeszcze ma odruch wypychania językiem. No ale dzisiaj skończony 26 tydzień, wiec pokarmy stałe muszę już podawać. Po drzemce podam jabłko i zobaczymy. Wode podaje z doidy cup . Coś tam się napije, ale więcej ładuje na mnie. Nie poddajemy się i cierpliwie rozszerzamy dietę.ech minęły czasy tylko mleczka😅😅
U nas okres chorobowy. Młodsza córka przywlokła jakiegoś wirusa i nas pozarażała. Mały miał w sobotę 39,3 stopni gorączki. Wylądowaliśmy na sor w klinice pediatrycznej , na szczescie po badaniu płucka czyste. Teraz mu tylko katar został. Mam nadzieje, ze to paskudztwo minie bo w piątek 1300 km przed nami.Sweetcake, werni lubią tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika0507 wrote:Wiesz, u nas było bardzo podobnie pieresze dwa dni. Później jak wkładałam mu łyżeczkę do buzi to przytrzymywałam dłużej, żeby sam mógł ściągnąć jedzonko. To było takie ssanie, po czym połykał i wtedy załapał co się z tym robi 😊
Tak siedzę i oglądam zdjęcia i widze, ze moja średnia corka dużo szybciej się rozwijała w porównaniu do małego. I już oczywiscie martwię się czy wszystko ok. Obiwcalam sobie, ze nie będę ich porównywać a jednak to robię🙈🙈 -
Sweetcake wrote:Angelika to tez tak spróbuje. Dziekuje za radę. Już mnie to całe rozszerzanie diety zaczęło stresować.
Tak siedzę i oglądam zdjęcia i widze, ze moja średnia corka dużo szybciej się rozwijała w porównaniu do małego. I już oczywiscie martwię się czy wszystko ok. Obiwcalam sobie, ze nie będę ich porównywać a jednak to robię🙈🙈
Co do porównywania, to słyszałam, że chłopcy potrafią być leniwi 😋 może akurat trafił Ci się leniuszek 😉 nie przejmuj się i ciesz się z tego czasu, bo szybko ucieknie ❤Sweetcake lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Sweetcake u mnie wszystkie dzieci wypychały jedzonko przy pierwszych próbach podania łyżeczką. Może spróbuj podać coś smakowitego na początek. Szybciej załapie, że trzeba wciągać
Strasznie Wam współczuję choroby. Niestety niemowlę z 6 miesiącem traci odporność odmatczyną, więc też już jestem cała w strachu. Czy wszystkie Wasze starsze dzieci przechodziły 3-dniówkę?♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Madiii jabłuszko tez wypycha. No ale się nie poddajemy i działamy dalej.
Te choróbska są straszne. U nas to mały już miał 5 razy katar, który za każdym razem trwa 2 tygodnie. Ja za każdym razem jak widze, ze sie coś zaczyna to cała drżę.
Moje dziewczyny obydwie przechodziły trzydniowke.
Dziewczyny jak wam mija/ minął ostatni skok. My w trakcie a ja chodzę na rzęsach. Uśpienie małego to mega wyczyn. Jak już usnie to za chwile się budzi i jęczy. W nocy robi sobie 2 godzinne przerwy i trzeba go nosić bo płacze i boimy się , ze obudzi młodsza siostre. A to byłby dramat. I tak chodzimy z mężem w nocy po domu i śpiewamy🙈🙈🙈 według tabelki to jeszcze kilka dni. Mam nadzieje, ze trochę mu przejdzie bo w piatek podróż 1300 km. A z pozytywów to mały zaczął usypiać w samochodzie. Wczoraj jeszcze nie zdążyłam ruszyć a już spał.
Nadal nie przekręca się na brzuch, no 2 razy się przekręcił i to na tyle. Kręci się wokół własnej osi, na boki , odpycha się nogami . Zębów brak. Uwielbiam ten jego szczerbaty usmiech. A śmieje się non stop, aż się zapowietrza. Jest bacznym obserwatorem.
Wczoraj byliśmy na testach alergicznych i wyszły super. Te testy dlatego, iż od jakiś 2 miesięcy mały ma plamkę na nodze. Alergia wykluczona i szukamy dalej. Pobrali mu wczoraj krew i sprawdzają dalej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 09:57
-
Może to naczyniak?
U nas też wypycha jak narazie języczkiem. I podobnie starszy syn choruje i ma katar. Przewiało go po spacerze. Miał 3dniowke.w sumie dwa dni i wysypkę. Ale jak miał 10 miesięcy. Zobaczymy kiedy Grześ będzie miał. Wczoraj dałam mu brokuł. Dziś też mu podam. Jutro banan. Muszę częściej przystawiać bo w ogóle nie tyje. Albo coś mam z wagą nie tak. Dziś też podam wode, może też w doidzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 13:04
-
Ja już mam dość tego kombo jakim jest ząbkowanie i skok 🙈 normalnie mam wrażenie, że cały świat się zgadał przeciwko mnie. Ratuje mnie to, że wiem, że Kajtusiowi jest jeszcze gorzej niż mi i muszę zrobić wszystko, żeby jemu było lżej.
Kupiłam dziś czopki Viburcol z polecenia i zobaczymy jaka będzie noc, bo ta była tragiczna.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Spieszę z wiadomością iż mały zjadł trochę szpinaku z ziemniaczkami. I dzisiaj było widac, ze mu smakuje . Później ulał na zielono, wiec coś mu tam wpadło do brzuszka🙈🙈😅😅😅
Werni, naczyniak nie. Pani alergolog nie powiedziała mi dokładnie co podejrzewa tylko tyle, ze może mieć to tez na narządach wewnętrznych . Jak jest np na wątrobie to powoduje bóle brzucha i biegunki. Nie pytałam dokładnie o jaka chorobę chodzi bo zaraz będę czytać na internecie i wpadnę w czarna rozpacz. Poczekam na wyniki krwi.
Angelika no ja już wymiękam. A w bojach zaprawiona jestem. Ale chodzenie i śpiewanie w srodku nocy to nie na moje nerwy😅😅 -
No ja go MUSZĘ dzis oddać dziadkom na trochę, bo nie wyrobię. Może i dla niektórych to wyrodne, ale żebym mogła go w nocy kochać tak samo, muszę od niego odpocząć. Obiad sobie zrobię na odstresowanie 😂
Sweetcake, Rucola lubią tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika i bardzo dobrze. Jak tylko masz możliwość to korzystaj. Ja takowej nie mam. W poniedziałek za to umówiłam się z koleżankami na placu zabaw i z premedytacja nie wzięłam średniej córki bo by mi nie pozwoliła zamienić słowa. A tak to mały spał 2 godziny w foteliku pod drzewkiem a ja 3 godziny poplotkowalam i odpoczęłam bardzo. Miałam dużo więcej cierpliwosci do histerii młodszej córki.
-
Tymuś na szczęście dobrze znosi skoki. Od porodu chyba ze 2-3 razy udało mu się wyprowadzić mnie z równowagi Najstarsza córka robiła to codziennie, przy czym 2-3 razy w tygodniu płakałam z bezsilności. Myślałam, że to nigdy się nie skończy a ja jestem najgorszą mamą na świecie.
My tez nie mamy żadnej pomocy. Zarezerwowaliśmy miejsce w żłobku od września, ale nie wiem, czy coś z tego wyjdzie. Strasznie mi szkoda posyłać go takiego malutkiego. Od początku sierpnia biję się z myślami Z jednej strony Tymuś bardzo dobrze reaguje na obce osoby i obecność dzieci ale masakrycznie boję się, że zacznie nam chorować. Może któreś z Waszych dzieci chodziło do żłobka? Polecacie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 17:19
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Madii moja młodsza corka poszła do żłobka jak miała rok i 2 miesiące . Ja chcialam trochę później ale tak dostaliśmy miejsce i jakbym odmówiła to już bym nic nie dostał. Nie chorowała wcale dużo. Max 3 dni. Najczęściej na weekendy wiec ominęło nas branie zwolnień. Praktycznie tylko katar i raz wirusowka miala( choroba stup, buzi i rak). Ja jak tylkonposzla mała do żłobka to podawałam jej olej z czarnuszki, tran i winamine d ( cały czas). No i karmiłam piersia do 2l7m. Nie wiem czy to wpłynęło na jej odporność czy po prostu taki organizm. Ja byłam bardzo zadowolona.
Koleżanki syn te był w żłobku i bardzo mało chorował. Teraz przeszedł do przedszkola, ta sama placówka, i non stop choruje.Rucola, madiiiii lubią tę wiadomość
-
Sweet to może lepiej nie czytaj neta by się nie dołować
Coś czuję że pierwsze ząbki będą tak jak u starszego. Jak skończy roczek.
-
U nas hitem stal sie groszek z marchewka az mlaskal tak smiesznie z Zadowolenia. Jutro mamy jakis makaron z serkiem i pomidorami, ciekawe jak to pojdzie.
Dzis nawet wody sie napij.
Wogole Haris, jak go porownuje ze starszakami to jest duzo mniejszy i chudszy🤷♀️🤷♀️🤷♀️. Tak samo karmiony 🤷♀️🤷♀️🤷♀️. Za to bardzo energetyczny, wczoraj sturlal sie z lozka. Moja córka rozplakala sie (miala go pilnowac przez 2 minutki), a maly w smiech🙈🙈. Dzis uciekl mezowi z rak jak sie dzieli na sofie, bo mama ma brac i kniec🙈🙈🙈😂❤️❤️