X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍀 LUTY 2021 🍀
Odpowiedz

🍀 LUTY 2021 🍀

Oceń ten wątek:
  • liliputkowo90 Autorytet
    Postów: 731 758

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;) wczoraj mialam wizytę bo pojawiły sie plemienia i trochę mnie to wystraszyło szczegolnie że progesteron jakoś strasznie nie szaleje. Serducho bije ale kosmówka sie troszeczkę odkleiła więc na zwolnienie i leżymy w domu. A co ciekawe mam ostry nawrót astmy ostatni raz chyba z 10 lat temu mnie dusiło. Dzis spróbuje dostać sie do jakiegoś pulmonologa.

    5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
    ❤2.02.2021
  • Anetynka Przyjaciółka
    Postów: 119 140

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziekuje za wasze wsparcie i troske❤️ Finalnie zasnelam i dotrwalam jakos do rana...nadal czuje taki nie swoj ten brzuch i mam takie punktowe klucia ale po przebudzeniu mialam tez olbrzymie bulgotanie w jelitach i zastanawiam sie czy to moze nie od jelit te bole...mam nadzieje ze tak☹️ Sprobuje jakas teleporade dzis zorganizowac bo mam wizyte dopiero w przyszla srode a teraz jade na pobranie krwi bo gin mi zalecila jeszcze kontrole bety przed wizyta wiec zobacze czy przyrasta i czy moje malenstwo sie rozwija, ale strach jest olbrzymi..

    15.06. ⏸
    06.07. ❤️
    uwo9vfxmb46afor5.png
  • Luzia Autorytet
    Postów: 333 131

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetynka wrote:
    Dziewczyny dziekuje za wasze wsparcie i troske❤️ Finalnie zasnelam i dotrwalam jakos do rana...nadal czuje taki nie swoj ten brzuch i mam takie punktowe klucia ale po przebudzeniu mialam tez olbrzymie bulgotanie w jelitach i zastanawiam sie czy to moze nie od jelit te bole...mam nadzieje ze tak☹️ Sprobuje jakas teleporade dzis zorganizowac bo mam wizyte dopiero w przyszla srode a teraz jade na pobranie krwi bo gin mi zalecila jeszcze kontrole bety przed wizyta wiec zobacze czy przyrasta i czy moje malenstwo sie rozwija, ale strach jest olbrzymi..
    Może zmierz od razu poziom progesteronu?

    Rucola lubi tę wiadomość

  • Magddullina2 Autorytet
    Postów: 868 1143

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do karmienia dziecka i tych chorych podejść niektórych po prostu mnie ręce opadają.... Czasem po prostu matka nie chce karmić i tyle lub bardzo chce nie udaje się a później popada w depresję tak jak ja przy pierwszym synu... Bo każdy naciskał a ja czułam się bezwartościowa że nawet nie mogę dziecka nakarmoc ale to jest NIE PRAWDA!!! URODZIŁ się niedotleniony nie miał siły ssać 2-3 tyg próbowałam z całych sił ale trzeba było podać mm bo spadał z wagi, i co z tego? Jadł mm rósł byl najedzony i tego się trzymam. Drugi zaś nie tolerował flach, smoczków nic tylko cycem do 2.5 roku się karmiliśmy... Ja uważam że to nie wina mam czy ich decyzji lub tego że zwyczajnie się nie udaje kp bec czy cyc czy mm nie ważne to jest dla mnie ważne by dziecko było pojedzone i szczęśliwe ❤️🥰😘😍🙂 jak się uda kp to super bo to oszczędność itd przywiązanie nieziemskie matki i dziecka no ale każda matka robi wszystko dla swojego dziecka z miłości i trosk robiąc to najlepiej jak potrafi ❤️

    Majorka, Clover, madiiiii, Mama_Zuzia, Nana_r, werni lubią tę wiadomość

    👩‍👦‍👦
    👣2014
    👣2016
    🤍😇24.01.21r zm 14.02.21😞 osobisty Anioł stróż 😢💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Magdulina są różne sytuacje i nie nam oceniać :) moja siostra też nie tolerowała żadnych smoczków 😉 dlatego była najdłużej z nas wszystkich karmiona piersią, od razu wymiotowała jak poczuła w buzi kauczuk czy silikon 😄 moja starsza miała fochy na smoczki z butelek długo ją przekonywałam a młodsza tak się darła w szpitalu i w kółko cycka chciała i się denerwowała jak mleko leciało. Skończyło się tak, że jeszcze w szpitalu dostała smoczka do buzi i cisza 😊 miała bardzo silną potrzebę ssania..
    Edit: a pamiętam jak położne i pielęgniarki nie mogły się nagadać, że przestanie ssać pierś bo inaczej się ssie smoczka a pierś i że będę musiała odstawić. G**no prawda 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2020, 08:30

    Magddullina2, madiiiii, Nana_r, Clover lubią tę wiadomość

  • jestem_M Przyjaciółka
    Postów: 88 33

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam tylko powiedzieć, że na mnie była nagonka, bo karmiłam syna cyckiem zbyt długo... Karmiłam prawie 3 lata, i też nasłuchałam się mnóstwa nie przyjemnych komentarzy 😐 Więc problem leży generalnie w ludziach a nie w nas mamach i sposobie karmienia jaki wybierzemy. W tej ciąży planuje dziecku wdrożyć też butelkę i to koniecznie, bo jednak sam cycek ma to do siebie, że nikt na dłużej nie mógł zostać z moim dzieckiem, a ja byłam jednak przez ponad pół roku uwiazana. Młody niestety nie tolerował żadnej butelki, żadnego smoczka, tylko cycka.

    Magddullina2 lubi tę wiadomość

    1 ciąża - rok starań - 💔👼
    2 ciąża - Mieszko 👨‍👩‍👦
    3 ciąża - czekamy na Polę 🤰❤️
    m3sxs65gs9b8zo8s.png
  • Magddullina2 Autorytet
    Postów: 868 1143

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jestem_M wrote:
    Chciałam tylko powiedzieć, że na mnie była nagonka, bo karmiłam syna cyckiem zbyt długo... Karmiłam prawie 3 lata, i też nasłuchałam się mnóstwa nie przyjemnych komentarzy 😐 Więc problem leży generalnie w ludziach a nie w nas mamach i sposobie karmienia jaki wybierzemy. W tej ciąży planuje dziecku wdrożyć też butelkę i to koniecznie, bo jednak sam cycek ma to do siebie, że nikt na dłużej nie mógł zostać z moim dzieckiem, a ja byłam jednak przez ponad pół roku uwiazana. Młody niestety nie tolerował żadnej butelki, żadnego smoczka, tylko cycka.

    To prawda miałam identyczna sytuację z długością karmienia no ale kiedy ludzia dogodzisz heh niech se wsadza swoje dobre rady do kieszeni, a przytaknąć zawsze można 😈🙂
    PS ja teraz z trzecim sama nie wiem co wybiorę... Bo chciałabym kp ale jeżeli dziecko będzie cały czas chciało cycka to nie ogarnę tego bo i jazdy do szkoły z chłopcami, obowiązki w domu które nie zaczekają aż samo się zrobi chyba że dziec przyzwyczaił y się do np godzin jedzenia to super a jak się nie uda niestety będę musiała podać mm 🙃 i wcale nie będę czuć sie gorsza 😘🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2020, 09:00

    👩‍👦‍👦
    👣2014
    👣2016
    🤍😇24.01.21r zm 14.02.21😞 osobisty Anioł stróż 😢💔
  • Żonkil Autorytet
    Postów: 956 818

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NatalkaRut wrote:
    Pierwszą wizytę mam 16 lipca. Z tym TSH bywa bardzo różnie, najczęściej jednak jak się zaczęło brać leki to całą ciążę się bierze. Nie jest to reguła oczywiście. A wcześniej miałaś problemy z tarczycą?

    U mnie było tak:
    Zanim zaczęłam starania poszłam do dwóch ginekologów, żeby mi powiedzieli, jak się przygotować i jakie badania zrobić. Słowem nikt nie wspomniał o tarczycy. Dopiero jak w miarę upływu czasu, nie zachodziłam w ciążę, zaczęłam o tym czytać i zrobiłam badania na własną rękę. TSH wyszło 4,1, poszłam do jednego endo, kazał się leczyć dietą i jodem. Faktycznie spadło do 3,1 w ciągu miesiąca. Zaszłam wtedy w ciążę biochemiczną i skonsultowałam to TSH z innym endo i pytałam, czy to nie przez tarczycę ta biochem. Powiedział, że raczej nie, zlecił tylko badania na te wszystkie przeciwciała anty-po, anty-g.. Okazało się, że są w normie, więc znowu zlecił suplementację jodem. No i bęc znów ciąża, badania krwi a tam TSH 5,3. Szybko znalazłam konsultację z jakimś dostępnym endokrynologiem, bo zależało mi na czasie.I już ten trzeci endokrynolog zlecił Euthyrox. Ja mówiąc szczerze zgłupiałam, nie ja jestem tutaj lekarzem.

    Starania od 01.2020
    - 05.2020 💔cb
    -07.2020 💔poronienie 8tc Aniołek [*]

    eb856b1cbf.png

    6c781ed246.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja polecam wszystkim zainteresowanym tematem kp książkę "Odstawieni". Jest to to historia problemów z karmieniem piersią na przestrzeni wielu lat. Dzięki tej książce można stanąć obok i w miarę obiektywnie przyglądnąć się sytuacji. Dla mnie mm jest cudownym wynalazkiem, dzięki któremu wiele dzieci od czasów wynalezienia żyje. We wielu przypadkach jest to dla dziecka być albo nie być, choć na szczęście jest coraz więcej banków mleka kobiecego i tutaj chylę czoła każdej mamie, która jest dawczynią, bo to mleko przeznaczone jest dla tych najbardziej potrzebujących dzieci, dla wcześniaczków mam, które mają problem z laktacją.
    Temat jest złożony, ja nikogo nie oceniam ani nie zamierzam przekonywać. Są źródła z ogromem wiedzy, są ludzie z ogromną wiedza na ten temat. Zawsze można zapytać, dowiedzieć się, poprosić o poradę.
    Co do grup dot. karmienia piersią to należę do wielu i czytam dyskusje i uważam, ze jeśli na takiej grupie jakaś mama prosi o radę, do dostaje radę, jeśli prosi o wsparcie, to dostaje wsparcie. Tylko na takiej grupie trzeba być i się orientować.

    veritaa, Nana_r, GrubAsia lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli kobieta chce karmić to oczywiście wsparcie jest jej potrzebne. Tylko czasami ta chęć karmienia nie wynika z własnej potrzeby, a presji otoczenia. I ta presja jest najgorsza.
    Fajnie by było, gdyby wsparcie miały też mamy, które nie chcą karmić piersią z różnych względów. Jeśli kobieta cięgle słyszy "walcz, walcz dla dobra dziecka, przyjemność przyjdzie później" to nie jest to wsparcie a wzbudzanie poczucia winy. Są kobiety, które mają problemy z przystawieniem dziecka, czasami dziecko ma z tym problem. Są też takie dla których dbobas przy cycu to uwiązanie, którego nie są w stanie znieść psychicznie. Każda z nas jest inna. W dzisiejszych czasach nie widzę potrzeby walki o kp za wszelką cenę. Szkoda zdrowia.

    Magddullina2, Lolita, werni lubią tę wiadomość

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2166 1848

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madiii ja sie z Toba nie zgadzam. Naprawde nie obchodzi mnie kto karmi czym, ja uwazam ze warto podjac te walke i trud. Fizjologicznie kazda z nas jest stworzona do karmienia i czy sie komus to podoba czy nie to po to wlasnie mamy te cycki. To jest biologia. Nie zeby pieknie wygladaly tylko wlasnie po to zeby wykarmily dziecko. I to jest fakt z ktorym ciezko dyskutowwac nawet jezeli uwaza sie co innego. Oczywiscis ze sa kobiety ktore maja problemy ale to sa naprawde wyjatki.

    Nie uwazam ze szkoda zdrowia dla walki o kp. Wrecz przeciwnie.

    Grunt jednak zeby kazdy robil to co uwaza za stosowne.

    Rucola, hannaha, Nana_r, Catelyn lubią tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Lolita Autorytet
    Postów: 731 1009

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Osobiście nie mam jeszcze ugruntowanego stanowiska nt kp, to moje pierwsze dziecko, czas na podjęcie decyzji przyjdzie później. Niemniej potrafię zrozumieć dziewczyny, które z różnych przyczyn nie chcą próbować czy walczyć o kp - nic wbrew sobie. Zdecydowanie bliżej mi do poglądów madiii czy Zuzi. I uważam, że opinie, aby usilne próbować kp mimo wszystko, w bólu pocie i łzach, nie zważając na stan psychiczny i kondycję próbującej mamy, mogą być krzywdzące i wywierać presję na kobietach, które chcą ale nie mogą, i karmić piersią nigdy nie będą.

    madiiiii, werni lubią tę wiadomość

    Qx7mp2.png
    11.2019 cb 💔 02.2021 SYNEK ❤️ 10.2021 - 12 dpo (1 cs) ⏸ 🍀
  • Nana_r Autorytet
    Postów: 254 338

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    liliputkowo90 wrote:
    Hej ;) wczoraj mialam wizytę bo pojawiły sie plemienia i trochę mnie to wystraszyło szczegolnie że progesteron jakoś strasznie nie szaleje. Serducho bije ale kosmówka sie troszeczkę odkleiła więc na zwolnienie i leżymy w domu. A co ciekawe mam ostry nawrót astmy ostatni raz chyba z 10 lat temu mnie dusiło. Dzis spróbuje dostać sie do jakiegoś pulmonologa.

    Ja z tym samym leżę już od tygodnia, ale serio leżę, siadam tylko na obiad, wstaje do toalety i pod prysznic. U mnie objawiało się to lekkim plamieniem w 2 poranki. Masz jakieś bóle? Sporo poczytałam w internecie i na szczęście większość historii kończy się dobrze :) Wspieram, trzymam kciuki!

    Dostałas więcej leków? Ja brałam na początku tylko 1 duphaston, a teraz mam 3x1 dupka i luteine dopochwowa 2x2.

    Starania od 09.2018
    11.2019- pjp, łyżeczkowanie
    02.2020- powrót do starań
    07.2020- znów się nie udało :(
    10.2020- nowa nadzieja <3
    Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75
  • Nana_r Autorytet
    Postów: 254 338

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo fajna dyskusja! Mi się marzy KP, i w ogóle chciałabym do rodzicielstwa podejść na maksa bliskościowo.
    Zgadzam się z Rucola, że przygotowanie jest ważne. Tym bardziej, że ze wsparciem może być różnie, czy wśród bliskich czy w szpitalu. Więc znalezienie np doradcy cdl, z którym można się skonsultować wcześniej prze dpordem jak i po nim może być dobrym pomysłem :) ja już wiem, że wsparcie w tej sprawie od mamy będę mieć średnie ze względu na jej własne doświadczenia...w ogóle czuje ze z nią będzie ciężko :D mega ja kocham, ale w pewne dyskusje już nie wchodzę bo mamy odmienne poglądy a ona nie potrafi zaakceptować innego zdania. Więc raczej będę liczyć na profesjonalistów i przyjaciółki :)
    Do brzegu! Każda z nas ma inne wyobrażenia i doświadczenia i to jest piękne! Każda ostatecznie podejmie decyzję, z którą będzie czuć się dobrze (mam nadzieje!). Jednak nastawienie, przygotowanie i wsparcie może mieć tu duże znaczenie!

    Vagabond, Rucola lubią tę wiadomość

    Starania od 09.2018
    11.2019- pjp, łyżeczkowanie
    02.2020- powrót do starań
    07.2020- znów się nie udało :(
    10.2020- nowa nadzieja <3
    Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75
  • liliputkowo90 Autorytet
    Postów: 731 758

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nana_r wrote:
    Ja z tym samym leżę już od tygodnia, ale serio leżę, siadam tylko na obiad, wstaje do toalety i pod prysznic. U mnie objawiało się to lekkim plamieniem w 2 poranki. Masz jakieś bóle? Sporo poczytałam w internecie i na szczęście większość historii kończy się dobrze :) Wspieram, trzymam kciuki!

    Dostałas więcej leków? Ja brałam na początku tylko 1 duphaston, a teraz mam 3x1 dupka i luteine dopochwowa 2x2.
    U mnie na szczescie lekko sie odkleiła więc lekarka nie kazała panikować. Oczywiscie oszczędny tryb życia. Leki mam te same luteina 3×2, neoparin 0,4, acard i cos z żurawiną na mocz ale nie pamiętam co :) nic mnie nie boli nic nie ciągnie czuje sie bardzo, bardzo dobrze. A jak u Ciebie?

    5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
    ❤2.02.2021
  • _Hope Autorytet
    Postów: 625 672

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, chwilkę mnie nie było a tu takie zaległości w czytaniu 🙈

    Witam wszystkie nowe dziewczyny, jest nas coraz więcej!🤰🍀

    Jeśli chodzi o karmienie piersią, to ja chciałabym spróbować karmić. Nie mam w tej sprawie żadnego doświadczenia bo to będzie moje pierwsze dzieciatko. Temat kp uważam za bardzo osobistą sprawę i nikt tak naprawdę nie powinien na nas w żaden sposób wpływać i nas krytykować.

    Ja już z niecierpliwością odliczam dni do pierwszej wizyty, którą mam we wtorek. Jestem pozytywnie nastawiona i liczę na dobre wieści. 🙊🤰

    GrubAsia lubi tę wiadomość

    2021 H🩷
    2023 W🩵
  • Patt94 Autorytet
    Postów: 278 295

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Hope wrote:
    Cześć, chwilkę mnie nie było a tu takie zaległości w czytaniu 🙈

    Witam wszystkie nowe dziewczyny, jest nas coraz więcej!🤰🍀

    Jeśli chodzi o karmienie piersią, to ja chciałabym spróbować karmić. Nie mam w tej sprawie żadnego doświadczenia bo to będzie moje pierwsze dzieciatko. Temat kp uważam za bardzo osobistą sprawę i nikt tak naprawdę nie powinien na nas w żaden sposób wpływać i nas krytykować.

    Ja już z niecierpliwością odliczam dni do pierwszej wizyty, którą mam we wtorek. Jestem pozytywnie nastawiona i liczę na dobre wieści. 🙊🤰

    Mam takie samo zdanie :) Ja wizytę mam w środę więc trzymam kciuki! :) Chociaż u mnie dużo wcześniej niż u Ciebie 🤷‍♀️

    010iflw102q8b1rd.png
  • _Hope Autorytet
    Postów: 625 672

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patt94 wrote:
    Mam takie samo zdanie :) Ja wizytę mam w środę więc trzymam kciuki! :) Chociaż u mnie dużo wcześniej niż u Ciebie 🤷‍♀️

    Dziękuję i również trzymam kciuki za Ciebie! 😊

    Wiem, że większość z Was pierwszą wizytę ma we wcześniejszym tygodniu ciąży, ale u mnie nie było takiej możliwości, a bardzo zależało mi na wizycie u zaufanego lekarza. 🤷‍♀️
    Może to i lepiej, bo ominie mnie stres związany z brakiem widocznego zarodka. W tym tygodniu już powinno bić serduszko ❤️, które mam nadzieję, że usłyszę. A wtedy uwierzę, że ten cud to prawda. ☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2020, 12:45

    Vagabond, Patt94, GrubAsia lubią tę wiadomość

    2021 H🩷
    2023 W🩵
  • Patt94 Autorytet
    Postów: 278 295

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Hope wrote:
    Dziękuję i również trzymam kciuki za Ciebie! 😊

    Wiem, że większość z Was pierwszą wizytę ma we wcześniejszym tygodniu ciąży, ale u mnie nie było takiej możliwości, a bardzo zależało mi na wizycie u zaufanego lekarza. 🤷‍♀️
    Może to i lepiej, bo ominie mnie stres związany z brakiem widocznego zarodka. W tym tygodniu już powinno bić serduszko ❤️, które mam nadzieję, że usłyszę. A wtedy uwierzę, że ten cud to prawda. ☺️

    Na pewno będzie! na początku 9 tygodnia to już musi być ;) Ja nie liczę na to że u mnie już będzie serduszko alee może się pozytywnie zaskoczę? ;)

    _Hope lubi tę wiadomość

    010iflw102q8b1rd.png
  • Nana_r Autorytet
    Postów: 254 338

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    liliputkowo90 wrote:
    U mnie na szczescie lekko sie odkleiła więc lekarka nie kazała panikować. Oczywiscie oszczędny tryb życia. Leki mam te same luteina 3×2, neoparin 0,4, acard i cos z żurawiną na mocz ale nie pamiętam co :) nic mnie nie boli nic nie ciągnie czuje sie bardzo, bardzo dobrze. A jak u Ciebie?

    Bolą mnie plecy i biodra od tego leżenia ;) czasem coś zaboli czy zakłuje ale nie jest to niepokojące. Plamienia juz się nie pokazały. W sumie wiem ile mm jest u mnie odklejenie ale nie umiem tego odnieść do wielkości pęcherza i zarodka bo mi nie mierzyła, tylko tętno płodu i wielkość pęcherzyka żółtkowego. Na następnej wizycie mamy określać dokładny wiek ciąży, wielkość itp.
    Mi powiedziała lekarka, że najlepiej leżeć. Mam taką opcję to leżę :)

    Starania od 09.2018
    11.2019- pjp, łyżeczkowanie
    02.2020- powrót do starań
    07.2020- znów się nie udało :(
    10.2020- nowa nadzieja <3
    Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75
‹‹ 74 75 76 77 78 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ