🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Gagatka wrote:Jeju, a ja się dziś nakręcam, że za dobrze się czuję...
Objawy w sensie obecnosc czy ich brak nie sa zadnym wyznacznikiem rozwijajacej sie ciazy. Mozesz miec objawy i miec poronienie, mozdzz isc nie miec i ciaza sie bedzid normalnie rozwijac.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Gagatka wrote:Nana, ale jak to???!!!
Czy coś Ci było, plamienia, cokolwiek??
Może to jakiś błąd?
Nie nakręcaj się!!
Ja miałam plamienia około 2 tygodnie temu, na wizycie u lekarza okazalo się ze się odkleja kosmówka. Dostałam leki i leżałam, ale niestety. Mogło dojść do niedotlenienia zarodka, bo kosmówka wygląda nie najlepiej. Niby to odklejenie małe, ale podobno cała kosmówka wygląda źle.
Za około tydzień muszę to jeszzcze potwierdzić.
Ale u mnie to drugie poronienie, więc przyczyną może leżeć zupełnie gdzie indziej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 15:24
Starania od 09.2018
11.2019- pjp, łyżeczkowanie
02.2020- powrót do starań
07.2020- znów się nie udało
10.2020- nowa nadzieja
Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75 -
Nana jest mi bardzo przykro.
Po drugim poronieniu ja robiłam serię badań, niewiele z nich wyszło, ale zawsze coś.
Poza tym ważne, żeby znależć dobrego lekarza, który będzie wiedział, jak Cię dalej poprowadzić.
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Dziewczyny!
Przepraszam że tak Was zameczam, ale do tej mojej wizyty jeszcze tyle dni a ja odchodzę od zmysłów. Do rzeczy -
Dziś wyjęłam USG z tej pierwszej wizyty, jakoś wcześniej mu się nie przyglądałam ...
Ale teraz ja widzę tam jakiś zarys!
Czy wy też to widzicie? Powiedzcie czy to może byc zarys zarodka? Albo pęcherzyk zoltkowy? Wg OM to był 5t5d ale owulacja w 17dc więc może byc młodsza ciąża
poniżej foto
https://zapodaj.net/b3c4ef37bc48e.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 16:02
-
Bajka15 wrote:Dziewczyny!
Przepraszam że tak Was zameczam, ale do tej mojej wizyty jeszcze tyle dni a ja odchodzę od zmysłów. Do rzeczy -
Dziś wyjęłam USG z tej pierwszej wizyty, jakoś wcześniej mu się nie przyglądałam ...
Ale teraz ja widzę tam jakiś zarys!
Czy wy też to widzicie? Powiedzcie czy to może byc zarys zarodka? Albo pęcherzyk zoltkowy? Wg OM to był 5t5d ale owulacja w 17dc więc może byc młodsza ciąża
poniżej foto
https://zapodaj.net/b3c4ef37bc48e.jpg.html
Kochana to jest ( eksperttem nie jestem) ciałko ziolte. Tez mam ostatnie takie usg . Robione tydzień temu. I tez mam takie coś co lekarz nazwał ciałko żółte.
Wizyte mam na 17 jednak. Ciut wcześniej. Rany jak się stresuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 16:23
Bajka15 lubi tę wiadomość
-
kasia_1988 wrote:Kochana to jest ( eksperttem nie jestem) ciałko ziolte. Tez mam ostatnie takie usg . Robione tydzień temu. I tez mam takie coś co lekarz nazwał ciałko żółte.
Wizyte mam na 17 jednak. Ciut wcześniej. Rany jak się stresuje.
Z tego co czytałam to ciałko żółte znajduje się w jajniku a w pęcherzyku ciążowym pęcherzyk żółtkowy?? Czy to to samo a ja się nie znam? 🙈 -
Franiczka_ wrote:Ata88 ja codziennie ok 14-15 mam kryzys i muszę się położyć na godzinną drzemkę.
Gdzie na wakacje się wybieracie? 🙂
Mowe oby kropek jeszcze nadgonił ✊✊🤕
Jedziemy nad Balaton. Dziś zaczynam pakowanko , bo z moimi krótkimi dniami to potrwa 😀
Ja wracam o 16.00 z pracy , zjem i jak się położę to już nie mam sił wstać , więc walczę z tym , żeby się nie położyć . -
Bajka15 wrote:Z tego co czytałam to ciałko żółte znajduje się w jajniku a w pęcherzyku ciążowym pęcherzyk żółtkowy?? Czy to to samo a ja się nie znam? 🙈
Mnie lekarz podczas usg mówił, że w pęcherzyku ciążowym jest ciałko żółte 😁 A na jajniku po owulacji też widoczne jest ciałko żółte. I bądź człowieku mądry 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 16:42
Bajka15 lubi tę wiadomość
-
ata88 wrote:Jedziemy nad Balaton. Dziś zaczynam pakowanko , bo z moimi krótkimi dniami to potrwa 😀
Ja wracam o 16.00 z pracy , zjem i jak się położę to już nie mam sił wstać , więc walczę z tym , żeby się nie położyć .
Ooo ale super 🙂 To udanego wypoczynku! Wyśpij się 😁 -
Może któraś z Was mi poradzi... Rozmawiałam z lekarzem (niby "znajomy" mamy, chciałam umówić się do niego na usg w przyszłym tygodniu), zostałam bardzo niefajnie potraktowana i tak jak się trzymałam tak pękłam totalnie. Ale do rzeczy. Facet nie rozumiał po co mi to usg, twierdził ze to naciągactwo, że skoro mam diagnozę to mam i sama mam podjąć decyzję o odstawieniu lekow, że skoro ciąża obumarła to czego ja oczekuje.
No i nie wiem. Może i z medycznego punktu widzenia ta kolejna wizyta nie ma sensu, Ale z Psychicznego trochę dla mnie ma. Może faktycznie odstawić leki? Ale nie wiem czy jestem w stanie sama podjąć taką decyzję. Liczyłam na jakąś empatie, a facet nic nie wiedząc o moim przypadku zaczął takie rzeczy gadać. Do niego na pewno nie pójdę!
PomóżcieStarania od 09.2018
11.2019- pjp, łyżeczkowanie
02.2020- powrót do starań
07.2020- znów się nie udało
10.2020- nowa nadzieja
Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75 -
Franiczka_ wrote:Mnie lekarz podczas usg mówił, że w pęcherzyku ciążowym jest ciałko żółte 😁 A na jajniku po owulacji też widoczne jest ciałko żółte. I bądź człowieku mądry 😁
Nana - tak bardzo mi przykro...Franiczka_ lubi tę wiadomość
-
Nana_r wrote:Może któraś z Was mi poradzi... Rozmawiałam z lekarzem (niby "znajomy" mamy, chciałam umówić się do niego na usg w przyszłym tygodniu), zostałam bardzo niefajnie potraktowana i tak jak się trzymałam tak pękłam totalnie. Ale do rzeczy. Facet nie rozumiał po co mi to usg, twierdził ze to naciągactwo, że skoro mam diagnozę to mam i sama mam podjąć decyzję o odstawieniu lekow, że skoro ciąża obumarła to czego ja oczekuje.
No i nie wiem. Może i z medycznego punktu widzenia ta kolejna wizyta nie ma sensu, Ale z Psychicznego trochę dla mnie ma. Może faktycznie odstawić leki? Ale nie wiem czy jestem w stanie sama podjąć taką decyzję. Liczyłam na jakąś empatie, a facet nic nie wiedząc o moim przypadku zaczął takie rzeczy gadać. Do niego na pewno nie pójdę!
Pomóżcie
Nana nikt nie podejmnie za Ciebie takiej decyzji, ale powiem co ja bym zrobila. Poszlabym na kolejne usg. Żeby mieć czarno na białym. Trzymaj się