Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj kolega z pracy miał taką sytuacje ze złożył wniosek o wypłatę z polisy za urodzenie dziecka osoba która przyjmowała wniosek nie zauważyła że nie minął jeszcze okres karencji i wyplacili mu kasę
Potem przysłali mu pismo że nie została zachowana karencja czasowa i powinien zwrócić pieniądze
Ale że to nie on sie pomylił tylko ubezpieczyciel to kasy nie oddawał
Ofeline a jak ogólnie warunki szpitalne?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2015, 15:16
-
Na patoligii ciazy wieje Prl-em. Lazienka obskurna ale czysto wszedzie. Lozka metalowe, koc w bialej poszarpanej poscieli
lamperia na scianach. A na porodowce jeszcze nie bylam ale po korytarzu widac ze tam juz jest chyba odswiezone,po remoncie.jak sie przejde to dam znac.
-
Ja po wizycie. Wszystko ok, wyniki badan, szyjka tez ok, mala ulozona glowa w dol, potwierdzone ze dziewczynka i wazy prawie 1.5 kg.
A i pani dr. Tez w ciazy termin ma na lipiec i dziewczynka bedzie.
Dostalam skierowanie na badanie, wymaz i L4 na miesiac
Teraz jade do siostry wyprzytulac 3 kilowa ZuzieRika, gosia86, nadulek, GabiK, beti97, dorota1987, MiM, katalina, Wonderwall, Karolcia88, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Ofe, na razie niezle. Nie wiem tylko jak w nocy bedzie. Mam wielka nadzieje,ze dostane sterydy i w pon wypuszcza do domu. U nas w Bielanskim na Patologii pokoje odmalowane,lozka calkiem wygodne, posciel niezbyt i widze,ze tu babeczki maja wlasna. Zaluje,ze nie wzielam swojego koca,bo nie ma zadnego. Lazienka ma uszkodony kibelek,ale da sie wyzyc. Jest ciepla woda. Tyle,ze w szpitalach nikt nic nie wie. Lekarza ani widu ani slychu,przychodzi pani pielegniarka,ma jakies zlecenia,ale jak zapytac co jest zaplanowane czy cos to ona nie wie,pytac lekarza. To jest strasznie wkurzajace,ze niby podstawowe prawo pacjenta to prawo do informacji,a tymczasem wlasnie pacjent nic nie wie, i nie ma sie od kogo dowiedziec.
-
Stresu chyba nie da się uniknąć, a ja po każdym problemie jestem silniejsza, taki zrobił się mój charakter i może trochę tego przeleje się na Jasia, że zawsze będzie walczył i się nie podda. Tak się tylko zastanawiam czy w moim przypadku jest szansa wogóle na wygranie z ubezpieczycielem. Czasem to chyba szkoda zdrowia i nerwów.
Dziś przelotem była u mnie na kawę szwagierka. U niej to zaczyna też być coraz mniej kolorowo, a wszystko przez pediatrę do którego chodziła ze swoimi dwoma synami. Starszemu (2 lata i 7 miesiecy) zniszczyła odporność, dziecko było więcej chore niż zdrowe, a po zmianie lekarza prawie wogóle nie choruje, ale przez wieczne branie antybiotyków przestał rosnąć. Młodszy (7miesięcy) ma asymetrię i zmniejszone napięcie mięśniowe. Szwagierka zmartwiona wiecznymi infekcjami u starszego zmieniła pediatre i ten lekarz nie zgodził się na szczepionkę u mniejszego z powodu mięśni i wysłał go do neurologa, gdzie wyszła taka diagnoza i skierowanie na rehabilitacje. Z tym że mały powinien być rehabilitowany od 2 miesiąca życia a nie 7. Też ma rehabilitacje u logopedy, bo ma za słabe mięśnie w buzi, krtani, nie umie też przez to jeść gęstszych pokarmów. Teraz prawie wszystkie wizyty i rehabilitacje ma prywatnie i wydaje kupe kasy.
Ja jestem w szoku ilu jest nieodpowiedzialnych lekarzy. Przeciętny człowiek musi sie znać na medycynie chyba. Ja co raz bardziej opadam z sił, tak bardzo jestem głodna dobrych wiadomości. -
Z mojego lososia dziś nici.. Dopiero wrocilam do domu, bylam na zakupach z rodzicami w outlecie... Obkupilam się.. Tylko glupia obkupilam się "na oko" bo takie ceny... Likwidowali mexxx"a to kupilam 2 koszulki na lato za 10zl kazda, jeszcze nie wiem nawet czy jakims cudem w nie wejde ;p w crossie byla happy hour i 50pr na wszystko wiec wzielam jeansowa koszule i jeansy "na oko", bo przeciez chyba kiedys schudne do dawnych rozmairow
tak sobie przynajmniej tlumaczylam te wybory... Do tego kupilam dwie bluzki na teraz sobie, koszule,sweter i bluzke dla meza
oblowilam się za cale 200zl :p także uwazam że na to co kupilam to grosze wydalam
No ale teraz nawet sily na gotowanie nie mam...
Edit: wszystko przymierzylam "z ciekawosci" i we wszystko się mieszczenawet brzuszek wchodzi pod koszule i pod bluzeczki! Nie wiele przytylam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2015, 17:09
gosia86, dorota1987, MiM, GabiK, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Ja na ten pochmurny i zimny dzień wykorzystałam sobie bon do kosmetyczki, który dostałam od meżusia na dzień kobiet. Masaż twarzy i pedicure w ulubionym salonie - od razu lepszy humor, relaks i samopoczucie, Mały brykał, chyba też mu się podobało, jak się matka relaksowała...
Paznokci u stóp już niestety sobie sama nie pomaluję, więc korzystam z usług fachowców hihi
Teraz kocyk i książka - odpoczywamy...gosia86, MiM, GabiK, beti97, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny,
ojjj...długo mnie nie było i takie wiadomości. Dziewczyny kciukam za szybkie wyjścia ze szpitali! Ja w pierwszej ciąży na sterydach na patologii byłam 3 dni, więc szybko poszło. Jutro mam konsultacje u innego lekarza, bo też chcą mnie w przyszłym tyg na staerdydy przyjąć na oddział. Ostatnio moje wrzody żołądka się uaktywniły (wiosna idzie!), więc prawie gryzłam ścianę z bólu. Ranigast już nic nie pomaga, więc piję litrami sok z surowej kapusty i o dziwo odrobinę lepiej.GabiK, beti97 lubią tę wiadomość
-
U mnie sterydy tylko ze względu na dużą wagę według usg, ale sama mówiłam ginekolog żeby się nie nakręcała, bo usg przekłamuje... Cóż, powiedziała mi, że mam się nie robić mądrzejsza i grzecznie przyjść 23 marca na oddział, bo ona wie co robi
Zero oznak zbliżającego się porodu, bo nawet skurczów nie odczuwam... Jedyne na co mogę się skarżyć to: ciągle pełny pęcherz i mocny ucisk Małego, bo wyjątkowo polubił leżakowanie na nim, zgaga, bóle pleców w odcinku piersiowym (ach to moje skrzywienie), puchnięcie (palce u rąk serdelki, kostki u nóg wieczorem zawsze wielgachne jak u słonicy...) i to by było na tyle
Z dnia na dzień łapię coraz większego lenia. Codziennie obiecuję sobie, że posprzątam, upiekę jakieś ciasto, zrobię pranie, ogarnę kurz na meblach i zrobię milion innych rzeczy a potem... zalegam na kanapie i siedzę z tabletem na kolanachJakieś rady co zrobić żeby wziąć się za siebie?
-
No to ja się załapałam na nadprogramową wizytę u lekarza, z szyjką ok, ale brzuch się spina. Kazał wziąć nospę i luteinę a jak do wieczora nie przejdzie to mam skierowanie do szpitala. Więc leże i mam nadzieję, że przejdzie.
-
Nejcik i Katalina ale Wam zazdroszcze przyjemnosci zakupowych i relaksacyjnych
Puella pocieszylas mnie,ze 3 dni i moze byc po sprawie. W domku najlepiej
Dziewczynki szpitalne usmiech na twarz, wszystko bedzie dobrze, donosimy nasze maluchy, innej opcji nie dopuszczam. Wczesniej niz koniec kwietnia nie otwieramy listy Rozpakowanych Kwietniowek
Jezusie jakich Kwietniowek???? MAJOWEK!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2015, 18:16
MiM, MiM, katalina, gosiunia, Nejcik lubią tę wiadomość
-
Ale się u nas zaczyna dziać, ja też leżę i jak pomyślę co mogłabym robić to nie wiem co i dalej leżę. Zaraz znowu lecę z psiną, dam mu michę, sama sobie też zrobię kolację, później obowiązkowo skype i spać. Moja mama coś dzisiaj na prawdę nie domaga
więc ja muszę się trzymać bo nikt inny nam teraz nie pomoże. Jakoś dobrze się czuję i oby nie zapeszyć.
-
Karolcia Ty sie nie wyglupiaj! Kciuki mam mocno zacisniete,zeby nospa zadzialala!
U mnie nie ma tego zlego....maz przyslal wlasnie zdjecia zlozonego lozeczkaa myslalam,ze to potrzeba specjalistycznych narzedzi i rozrysowania planu sytuacyjno-strategicznego
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Karolcia Ty sie nie wygłupiaj i leż grzecznie w domu
Gabi u mnie potrzebny taki plan żeby wyciągnąć męża na zakupy
Nawet nie dał się przekupić fryzjerem ani nowymi spodniami
Wiem ze temat byl juz poruszany ale nie pamiętam
Pytanie do dziewczyn które prały tapicerkę z wózka w czym ją prałyście w zwykłym proszku czy dla dzieci? -
Kobietki leżcie grzecznie
jeszcze tyle czasu przed nami;)
ja dziś wystroiłam łóżeczko w naszą pościel dla małego i wysłałam zdj męzowi;) mówi że slicznie bo sam pościel wybieral;) heheh. miałam robić pranie ale pogoda do niczego i odkładam to;) a pan mąz krzyczy ze mam pakować torbe do szpitala bo mało mamy czasu;p chyba bardziej jest przestraszony niż ja;DGabiK, gosiunia, madziorek, beti97 lubią tę wiadomość