Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
MiM - moje kciuki zapewnione.
Co do reszty, to z każdym dniem mnie coraz bardziej trafia szlag. Przy naszym zajebistym systemie byle wypierdek staje się posłem i pląsa w dostatku, nawet jeśli gówno robi, a kobiety w ciąży walczą o przetrwanie! I niby tak nam się wszystko należy i gdzie to do cholery jest???? Każdy dzień ciąży przybliża mnie do decyzji o wyjeździe. Nie chcę żeby moja córka musiała potem przeżywać takie akcjeTen nasz kraj trzebaby zburzyć i zbudować od podstaw, usunąć te wszystkie chore i niedziałające pomysły i zastąpić czymś sensownym. A przed nami kolejne wybory gdzie nie ważne na kogo zagłosujemy i tak się nic nie zmieni...
MiM, GabiK, alma lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Laura trzeba walczyć do końca nie poddawaj się
Dziewczyny szpitalne dajcie znać co u Was?
Czekamy tez na wieści z wizyt
Poszłam dzisiaj z mężem do ogrodu podlałam drzewka oczywiście wężem pokazałam mężowi gdzie ma poprzesadzać kwiatki i w końcu poczułam wiosnę
Magic, gosiunia, GabiK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnioł współczuję, jeśli masz możliwość odwołuj się nie dawaj za wygraną.
U mnie w pracy też zwolniono dziewczynę po powrocie z macierzyńskiego, pracowała miesiąc i dali jej wymówienie, podpisała niby pod groźbą że dany incydent (który rzekomo miał miejsce w dniu jej odejścia na L4) wpiszą jej w akta, jaka była prawda nie wiadomo zawsze są dwie wersje. -
Gosia jak robisz badania w luxmedzie to probki badaja w diagnostyce czy moze zmienili laboratorium? Bo bylam o 11 (troche przetrzymalam) a jak sie zalogowalam na diag.pl to nawet tak jakby nie dostali probki. I nie wiem czy sie minelam z kurierem i nastepny jest jakos pozno czy cos sie pozmienialo..
-
Cześć dziewczyny
Odebrałam wyniki GBS i wszystko ok, nic się nie wyhodowało
Moja ginekolog też zadowolonaogólnie wizyta ekspresowa ale udana, szybko obejrzałam Mojego Bąbla
no i jeszcze sobie pochodzę jakiś czas w ciąży (chociaż coraz ciężej mi się chodzi
)
Za 2 tygodnie zielone światło możemy rodzić
Anioł przykro mi z powodu przegranej w sądzie ale wiem ze na tym świat się nie kończy i jeszcze im pokażesz! Trzymam kciuki ze pozytywne odwołanie
Coś jeszcze ciekawego się działo?? Bo nie zdążyłam ogarnąć a od rana byłam bez prądu
Karolcia88, katalina, alma, AGA 30, nadulek, gosiunia, dorota1987, GabiK lubią tę wiadomość
-
Mim kciukam za przyjaciółkę
Alma trzymajcie się tam dzielnie, będzie dobrzeszkoda gadać jaka pierdzielona biurokracja w tych szpitalach ale mam nadzieję że to co ci teraz podawają zatrzyma akcje i synek jeszcze troszkę w brzuszku posiedzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2015, 17:24
MiM, alma lubią tę wiadomość
-
Gosia dzieki.
Ja podglagam w diagnostyce bo nieraz jak robilam badania prywatnie to zalozylam sobie karte i korzystalam bo wyniki byly od razu na portalu a w luxie to sie doczekac nie moglam. -
Mi też się nic nie chce , leżę po wyprawie do lidla. Już miesiąc mija jak nie ma mojego Bartusia. Smutno mi jakoś z tego powodu, nie mam do kogo się przytulić. Jakiś kryzys mnie ogarnął. Zmęczona jestem ale usnąć nie mogę , nogi czuję źe spuchły. Marudzę wiem :p
-
Gosiu jestem, jestem
Dziś Śr. I wycieczka po porodowce. Piękna! Pachnie jak w hotelu. Miałam potem odwiedzić koleżanke na patologi ale nie zdążyłam
i tulko z jej mężem pogadalam na porodowce bo zaczęła rodzic.
Ogólnie to stracha mam, że to już tak blisko.
Potem byłam u koleżanki i 4 miesięcznego Wojtusia.
Michał dziś w domu, więc spędzam z nim czas
Całuje i trzymamy kciuki. Alma co u Ciebie?gosia86, alma, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Karolcia88 wrote:Mim ja bylam na "spacerze" 1.5 godzinnym to odsypialam go prawie 2 h
Ja byłam z dzieckiem na spacerze, a potem posiedziałyśmy troszkę na ławeczce i przez 3h nie ruszyłam się z kanapydopiero syf w domu uświadomił mnie że trzeba ruszyć pupkę
Moja córka też ma lenia w pupce na pytanie czy idziemy na pocztę po odbiór listu szczerze mi odpowiedziała "Mamusiu jutro też jest dzień"gosia86, gosiunia, nadulek, GabiK lubią tę wiadomość
03.02.2014 -
Dziewczyny z tym lenistwem to mam tak samo
Na początku myślałam, że to przesilenie wiosenne, ale chyba jednak ciąża
wstawanie do pracy to jakiś dramat. Wracam, zjem obiad i kimono, teraz też się miałam przespać, ale szef zadzowonił i już się rozbudziłam
gosiunia lubi tę wiadomość