Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczyny
Gratulacje dla Kotmisi i Nany.
Zycze Wam i Waszym pociechom duzo zdroweczka. Niech rosna zdrowo.
A pozostalym majoweczka zeby wytrzymaly w :dwupaku" do terminu
PozdrowionkaGabiK, nojaniewiem, Anioł, PIGULSKA, gosiunia, Rika lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Blueberry mnie to na szczęście nie boli tylko czuję. I to dopiero dziś od jakiegoś kwadransu, więc myślę, że nie ma sensu panikować. Może lepiej już wskoczyć do łóżeczka, ułożyć się wygodnie i minie. Chyba mój Jaś jest nisko ułożony. A po jakim czasie Ci przechodzi?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja cofam tekst o braku plamien... Cycuchy pobudzily brzuch i leci ze mnie jak z wiaderka
Gorzej niż najobfitsza miesiaczka bo taka wodnista krew. Ale na okres to brzuch mnie bardzo bolał a teraz ok. Szwy tylko ciągną
A w ogóle to myślałam że moczu nie trzymam i sikam na lezaco -
Karolcia, oj nie chcialabym byc w jego skorze
swoja droga ja bardzo nie lubie gdy ktos nie zna umiaru
KotMisia, wielka szkoda... Narobilas mi ochoty na cesarke, bo unikniecie plamien by bylo mile widzianea jak z pionizowaniem? Bol podczas chodzenia jest do zniesienia?
-
Oj Karolcia miałam obfire miesiaczki a to jest armagedon
Nie ukrywam, że się wystraszylam ale tak ma być. Przynajmniej wiem, że skrzepow nie ma
A gowniara spać nie moze bo ja się kręcetaka mała zemsta
Ale dziś wyprosze jej gości. Ja tu muszę krok wietrzycEklerka, gosia86, gosiunia, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
Bol da się wytrzymać.
najgorzej to leżeć i się przekrecac
jak się wstanie to jest ok.
Ogólnie myślę, że poród naturalny jest trudniejszy ale to tylko chwila a cesarka to operacja. Widzę różnice i gdybym mogła wybrać to poród naturalny.GabiK, GabiK, PIGULSKA, gosiunia, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
Jak lezalam w grudniu w szpitalu, to mialam na sali taka agentke, ze jak mamusia wpadala o 9 to wychodzila o 18 a potem przychodzil jej maz i na krok sie z sali nie ruszyli... Maz pizze przynosil i mi machali nad glowa kartonem o srednicy pol metra
wytrzymalam dwa dni, potem zaangazowalam polozne i wyprosila mamuske po godzinie
-
Eklerka tlumaczyc go nie bede, ale powiedzialam mu, ze to ostatnia okazja do pepkowki to chlopa poniosla fantazja
rano mu zyc nie dam.
ale Cora tez niezadowolona z ojca bo go pierwszy raz skopala- chociaz wiadomo, ze nie poczul skoro chrapie w najlepsze.
Kurcze ja nie znosilam podpasek bo nie lubilam wlasnie czuc jak sie ze mnie leje a miesiacek nie mialam obfitych.. zobaczymy jak to bedzie.
A gowniarze dobrze tak, niech nie spi. A Ty sie wcale nie krepuj i zapal swiatlogosiunia lubi tę wiadomość
-
KotMisia super źe masz już mleczko
jak my będziemy się męczyć Ty już z Oleńką będziesz wózkiem zasuwać. Współczuję potopu , sama tez tego nie lubię i po takim czasie gdzie nic nie leciało cieżko będzie zaakceptować potop.
Co do kochanych teściów to są na tyle daleko że nie przyjadą. Nawet nie wiem kiedy zechcą zobaczyć wnuczkę, może to być równiedobrze z końcem roku. Ja po tych wczorajszych wojażach na cmentarzu spałam jak dziecko z resztą nie wstawałam bo brzuch twardy jak kamień, Wiki też boleśnie się poruszała.
U mnie właściwie komentarze na temat wagi są miłe. Każdy mi mówi że mam fajny zgrabny brzusio, a jak mówię wagę Małej to przytakują bo nie wiedzą czy na tym etapie dobra. Ja za to w porównaniu ze wszystkimi kobitkami w rodzinie mało tyję bo +6 ale taka moja natura i więcej nie dam rady wycisnąć póki co. Może na sam koniec dobieję do 8
Idę zaraz na śniadanko, trzeba dziecko nakarmić i siebie też. Dzisiaj prócz do kościoła nigdzie nie idę , mam lenia i koniec.
Co do odwiedzin to ja się postawiłam. Mama i siostra jak najbardziej no i oczywiście B. jeżeli będzie w Polsce. Reszcie mówię przepraszam na 2 tyg. Plany mojego ojca że odbierze mnie mój wujek z ciocią już ukróciłam. Ja sobie szybciej taksą wrócę i nikt mi nad głową ćwierkał nie będzie. Swoją droga wkur... się że mi tu planuje moje życie poza plecami. Mojej mamie w ogóle nie pomagał a teraz mi się tu będzie mądrzył z dupy tekstami. Jest tak nietaktowny że lepiej nie mówić. Do tego wiedza na temat dzieci na poziomie - 5. Mieszka 2 piętra nad nami więc może przyjść zobaczyć i do widzenia do siebie bo ja nie będę mieć siły na gości . Nie czuję z nim silnej więzi bo jakoś się mało mną zajmował, lepiej to on się telewizorem opiekował w mieszkaniu niż mną.
Dobra koniec żali, trzeba się zwlec z łóżka. -
Udało się dzisiaj pospać
co prawda obudziłam się dwa razy na siku
Przed 5 musiałam też obudzić Polę bo się nie ruszała i nie mogłam zasnąć dopóki mnie nie smyrneła
KotMisia nie chciałam nic pisać ale tak myślałam że dopiero się zacznie krwawienie jak ja miałam lyzeczkowanie po poronieniu to krwawienie zaczęło się po 5 dniach dopiero najpierw było tylko skąpe plamienie całość trwała ogólnie 3 tygodnie ale myślę że to nie ma porównania bo poród to co innego no i jaka jest wielka macica po 30t a jaka po 10
Karolcia oj mąż będzie miał dzisiaj przeprawę
Ja sie cieszę że mój sam zapowiedział że teraz musi sie ograniczyć
Czasem jeszcze wypije lampkę wina lub piwo ale wszystko z umiarem
A najbardziej cieszę się że na święta teść nie będzie miał towarzysza w moim mężu
Już zaplanowałam że siadanie zjemy u nas razem z moją mamą a do nich tylko na obiad i do domu bo ja teraz nigdzie spać nie będę
Mogli by teściowie przyjechać do nas ale też nie mam zamiaru sił ani ochoty szykować teraz mega świąt ani nikomu usługiwać. (fakt na boże narodzenie to mąż obsługiwał gości) a drugi dzień chcę sobie po prostu posiedzieć z mężem w domu
KtoMisia walcz o każda kropelkę mleczka :* i czekamy na zdjęcie Oleńki
Beti może ojciec sie teraz tak angażuje bo chce odkupić swoje dawne zaniedbania? Ale wiadomo to już nie to samo -
Dzien dobry dziewczynki.
Kotmisia super wiesci z rana, bardzo sie ciesze, ze mleczko sie pojawilo a bolu brzucha wspolczuje.
Wy to w ogole jestescie z Ola dzielne kobietki :*
Dzis zmiana czasu i juz mi szkoda tej godzinki bo bede musiala szybciej wstac z lozkaAle gorzej maja ci, co musza wstawac do pracy.
Dorota mnie brzuch tez czasami boli malpowo na dole ale jest to slabt bol i szybko mija. Macica cwiczy.
Karolcia ja swojego bym ubila bo nie cierpie jak pije ale ja tez duzo przesadzam i wyolbrzymiam to jego picie z racji traumy z dziecinstwa.
Juz mezowi zapowiedzialam, ze na swieta moze sobie wypic ostatni raz i do terminu ma nie tykac alkoholu bo ja nie bede sie stresowac jak zacznie sie cos dziac.
Kurde tak sobie mysle, jak ta krew sie tak leje to czy ja tam lozka w szpitalu nie zaplamie... Oby podklady wytrzymaly..