Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Pytam bo jedna z dziewczyn z BBF poszla na jakies dodatkowe usg Organizowane w jej miescie. Taka bezplatna akcja. Podczas badania wyszlo, ze dziecko w ciagu miesiaca przybralo tylko 100 gr. Dziewczyna znalazla sie w szpitalu i na dniach bedzie miec cc. Jest w 30 tygodniu ciazy.
A jesli moj gin nie robi mi usg co wizyte to skad mam miec pewnosc, ze z mala wszystko jest ok. Mialam tylko te 3 badania usg. Niw i w szpitalu.
Swoja droga, dobrze ze dziewczyna sie wybrala na ta akcje bo nie wiadomo jakby sie to skonczylo. Naprawde ktos nad nia czuwal. I tak mnie to poruszylo, ze mysle o tym caly czas. Ilez czasami trzeba miec szczescia zeby dotrwac do szczesliwego konca ... -
Ofe wydaje mi sie,ze powinien,ale nie kazdy ma w.gabinecie aparat usg. Ja chodze prywatnie i na kazdej wizycie mam usg i usg dopochwowe,zeby sprawdzic stan szyjki. Wiem,ze rozwarcie,ktore jest od wewnatrz nie jest mozliwe do zbadania palpacyjnie,wiec dla mnie badanie palpacyjne jest mniej wiarygodne niz obraz usg.
Bluberry jak sie pojawisz to napisz jak bylo na warsztatach,plz. -
Z drugiej strony te 3 usg w ciazy to wymysl NFZ,za tyle chca placic. A jak wiadomo wymysly urzedasow z tej instytucji niewiele maja wspolnego z prawdziwymi potrzebami pacjenta. Jednak np. w UK nie robia usg, tam ciaze prowadza polozne,nie lekarze. Chyba,ze ktos sobie wykupi prywatna opieke lekarza,ale normalnie w ubezpieczeniu jest polozna.
Ja myslalam.tez,ze pod koniec ciazy bede sie widziec z dr co 2 tyg,tymczasem spotykamy sie co 3 tyg. W I trymestrze co 2tyg. A teraz mi mowi,ze jakby co go widzimy sie w szpitalu -
Ofe ja mam usg na każdej wizycie i na każdej wizycie lekarka robi pomiary wlasnie. Ale tak jak pytałaś o przepływy to wlasnie moja gin nie moze ich zrobic, bo nie ma odpowiedniego sprzętu. Ja nie wiem jak jest z ta waga, bo wczesniej mi pokazywało ze w ciagu 3 tyg przybrał 200 g, potem 350 przez kolejne 3 tyg a teraz sie okazuje ze w 3 tyg 900 g ! Ale ten trzeci pomiar na innym sprzęcie, zobaczymy jutro na wizycie
-
Ofeline a jak robił to dokładne usg to dopłacałaś czy zawsze taka sama cena?
Bo jeśli cena za wizytę ta sama to ja bym sie domagała częstszego usg
Tak na marginesie to moja kuzynka kilkanaście lat temu prowadzila u nego ciążę i jak poszła rodzic to nawet do niej nie zajrzał -
Ja przepływów nie miałam sprawdzanych dopóki nie trafiłam do szpitala. Jak wyszły na bardzo górnej granicy to teraz za każdym razem mam sprawdzane.
Tak samo z mierzeniem dziecka, wód płodowych itp -
GabiK ja od początku ciazy chodze co 3 tyg i z tego co rozmawiałam z jedna babka w poczekalni i moja kolezanka to one pod koniec ciazy nie chodziły cześciej tylko nadal co 3 tyg. Pewnie zależy od lekarza. Jesli tak to mi zostały z jutrzejsza tylko 3 wizyty <Stres>
GabiK lubi tę wiadomość
-
Ja bede miec wizyty co 2 tygodnie. Ale taka wizyta na odwal sie i skasowanie stowki za to w cale mi sie nie widzi.
Ogolnie jestem zadowolona z tego jak moj gin prowadzi ciaze bo on z tych lekarzy co wszystko tlumacza ale myslalam,ze po szpitalu jakos bardziej sie mna przejmie ale nie i jakos sie rozczarowalam.
Gosiu za usg zawsze placilam wiecej 150 zl, z nagraniem plyty 180.
Moze powinnam poprosic o dodatkowe usg dla wladnego spokoju, oczywiscie za doplata. Pewnie pomysli, Cow za przewrazliwiona baba...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2015, 22:41
-
nick nieaktualny
-
Madziorek nie wiem dokładnie jakie mam tam parametry, ale co wizytę słyszę, że JESZCZE się mieści w normie, ale jest na górnej granicy.
Chociaż w piątek jak byłam w luxie to mówiłam Wam, że lekarz mierzył na odwal się tak, żeby po prostu wymiary mniej więcej się pokrywały, nieraz po 4 razy jedną rzecz. To wg niego przepływy mam ok. (oczywiście mówię cały czas o tych w pępowinie bo w mózgu Małej wszystko ok) -
Karolcia moja prowadząca tez mi szczegółów nie podaje. Jak mierzy małego to tak szybko, ze nic nie wiem. Na usg tylko szybko te liczby przeskakują. Tętna tez mi nie mowi, czasem mężowi sie uda zobaczyc
a na koniec mowi ze ok. No to musze uwierzyć, ze ok. Z kolei ten lekarz gdzie byłam na polowkowym i teraz to mowil wszystko dokładnie na maksa. Ze skrajności w skrajność. Wypiłam pol litra wody z cytryna i zgagę zaczynam miec
i dalej mnie suszy.
Zmykam do czytania i spania
Dobranoc -
GabiK wrote:Blu to dobrze,ze sobie odpuscilam. Ciekawa bylam czy jest czego zalowac.
Aktyde jak to? To masz wizyty co 6 tyg? Ja moze oszolom jestem,ale to dlugie okresy pomiedzy wizytami.
Z założenia miałam co miesiąc, ale teraz nie mają wolnych terminów, i jak byłam 12go marca to na następna wizytę mnie zapisali na 29go kwietnia, pisałam już o tym wyżej. Dzwoniłam żeby poprosić o to jak się zwolni miejsce żeby mi dali znać, ale stwierdzili, że nie prowadzą list rezerwowych... -
Faktycznie,pamietam. Ale kiepsko. Ale mozesz dzwonic co pare dni i pytac czy nie zwolnil sie jakis termin? 29.04,ja pierdziele,toz to caly miesiac. Trzymam kciuki,zeby Ci sie udalo wcisnac na jakis wczesniejszy termin. Moze ktos zrezygnuje albo cos w tym stylu. Zeby chociaz tak po swietach,za 2 tyg sie udalo.
A nie maja opcji typu dyzur,ze przychodzisz po prostu w danyn dniu i czekasz w kolejce?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2015, 23:27
-
Aktyde ale to przecież nic dziwnego, że tak Ci powiedzieli. To w Twoim interesie jest żeby dzwonić i się dowiadywać czy jakiś termin się nie zwolnił.
Chociaż nie ukrywam, że to chore, żeby czekać 6 tygodni na wizytę ciążową,GabiK lubi tę wiadomość
-
GabiK wrote:Faktycznie,pamietam. Ale kiepsko. Ale mozesz dzwonic co pare dni i pytac czy nie zwolnil sie jakis termin? 29.04,ja pierdziele,toz to caly miesiac. Trzymam kciuki,zeby Ci sie udalo wcisnac na jakis wczesniejszy termin. Moze ktos zrezygnuje albo cos w tym stylu. Zeby chociaz tak po swietach,za 2 tyg sie udalo.
A nie maja opcji typu dyzur,ze przychodzisz po prostu w danyn dniu i czekasz w kolejce?[
Nie wiem nawet, ale przypuszczam, ze nie skoro nie proponowali. W ogóle to jak dzwoniłam, to zdaje się, że trafiłam na tą samą babę co wtedy na wizycie, a ona ogólnie jakaś nieprzyjemna i mało pomocna.Z resztą taka opcja chyba nie wchodzi nawet w grę, bo mój lekarz idzie od 8 na dwa tygodnie urlopu, a druga lekarka podobno nie przyjmuje jego pacjentek. Mam zamiar jutro dzwonić i pytać czy się jakieś miejsca zwolniły, bo to ostatni moment przed tym jego urlopem. -
ja tam bym się uparła, że mają mi wyznaczyć termin. Co to za tłumaczenie, że nie przyjmuje pacjentek innego lekarza. Wg PTG wizyty na tym etapie powinny być co 2 tygodnie, po 36tc co tydzień
( http://polskietowarzystwoginekologiczne.com.pl/iii-trymestr/ ). Warto znać swoje prawa i się na nie powoływać.
To niby są tylko zalecenia. Ale wizyta Ci się należy przynajmniej jedna na 4 tygodnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2015, 23:42
GabiK lubi tę wiadomość