Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wysyłam mamę do Mc 'a
zażyczyłam sobie zestaw z tortillą , są u nas w promocji po 10 zł. No leżę dalej ale plecy trochę ćmią i podbrzusze ciągnie. Oczywiście moja mama wielka znawczyni stwierdziła że dopóki spokojnie ręki pod piersi na płasko nie położę to nie rodzę :p szok z kolei dzisiaj jak szlam z labo moja sąsiadka kolejna pani mądra pyta mnie ile jeszcze, no to powiedziałam. Stwierdziła że mam mały brzuch i pewnie mało wód płodowych. Ludzie ręce opadają. Mam 100 cm w pasie, przytyłam 6 kg to jaki mam mieć wielki ten brzuch?? Mi odpowiada, Wiki jakoś się mieści. Jak dobrze pójdzie to u gina może wyjdzie + 7 kg jak będę spuchnięta i najedzona. Przytyć za dużo nie dobrze, za mało też nie za fajnie bo od razu ci choroby wmawiają. Moja siostra jak mi opowiadała jak pytała mamę jakie są bóle porodowe to moja mama jej powiedziała że jeszcze nie ma terminu. Fakt brakowało jej 3 tyg, a urodziła tej samej nocy. No i oczywiście słyszę że mam się nie wygłupiać bo ona się boi. No ludzie urodziła 2 córki i moja siostra też w domu zaczęła rodzić więc nie wiem czego ona się boi. Tłumaczenie: bo jestem nie sprawna jak kiedyś. Ja na to czy ona ten poród odbierać będzie że tak się boi, ja tylko do szpitala mam dojechać.
gosiunia lubi tę wiadomość
-
KotMisia oczywiście myślami jesteśmy wszystkie z wami, super, ze bedziesz mogła dotknąć Olę
Gosia może odsypia nockę, odezwij się do nas kochana.
Czarna Panda teraz mąż będzie musiał nadrobić minusa, może czymś miłym Cie wkrótce zaskoczy:)
Beti smaka mi narobiłaś na MC'a ale ja mam do najbliższego 20 km także muszę się obejść smakiem...czarna panda, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Ofelaine może i dobrze że nie masz jak ja rzut beretem bo tak często nie jesz byle czego
a ja mam 5 min drogi od domu i kusi bardzo. Jeszcze co chwila robią jakieś promocje i mi się zawsze oczy śmieją żeby coś kupić.
-
Beti, pewnie mama się zmieniła po chorobie.. Weź poprawkę na to co mówi, bo na pewno jest zestresowana sytuacją, czuje się odpowiedzialna za Ciebie i chciałaby, żeby wszystko było dobrze, zwłaszcza w momencie kiedy zacznie się I faza porodu.. na pewno ma teraz te ograniczenia ruchowe, może boi się też innych rzeczy o których nie mówi. A gadanie o tym kiedy zaczniesz rodzić to inna bajka
Na to też weź poprawkę
Moja mnie ciągle straszy że ją to tak bolało, że hej... że wszystkie 3 porody miała okroooopnie długie, że wymyślam itd itd
Jak pierwszy raz zobaczyłam, że mi siara z cycków poszła to jak jej powiedziałam, to za kilka godzin dzwoni tata "dobra rada"
O matko i córko.. com się od ojca nasłuchała jak sobie radzić z twardymi piersiami haha! A trzy krople mi raptem wtedy wypłynęły
No i ogólnie, z moim rodzicami też bywa irytująco, bo jak mam skurcze czy twardy brzuch to zaraz jest, że na pewno od jedzenia.. grrrr. A o tym, że zaczynam rodzić to raczej im nie powiem, bo na pewno będą przeżywać a 400km ode mnie to dla nich jeszcze gorzej, więc lepiej jak się dowiedzą już ze zdjęciem wnusi na tel
KotMisia, a jaka długa była po urodzeniu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 16:23
-
Ojjj ciężko nadgonić, tyle się dzieje...
Nadulek gratulacje, kolejna majóweczka nam się rozpakowałaMamy już trzy szczęśliwe mamusie, wysyłam jak najwięcej pozytywnej energii dla Was
Teraz każda z nas dokładnie się wsłuchuje w swój organizm, bo nigdy nie wiadomo co i jak u nas... Miejmy nadzieję, że każda szczęśliwie urodzi i będzie cieszyć się macierzyństwem już niebawem, no ale nie spieszcie się
A co do szczepień, ja strasznie się ich boję.... Po szczepieniach dzieje się dużo negatywnych rzeczy o których w Polsce się nie mówi i się utajnia...
Szczepionki to nic innego jak podawanie dziecku bakterii i nigdy nie wiadomo jak na nie zareaguje...
Moja koleżanka ostatnio przeczytała artykuł, o matce, która zaszczepiła w przychodni dziecko i po tej szczepionce dziecko o mało nie umarło... uratowali maleństwo ale wiele organów nie funkcjonuje prawidłowo i dziecko jest opóźnione...
Ja ostatnio natknęłam się na artykuł:
http://znakiczasu.pl/wywiad/157-szczepionki-ukrywane-fakty
i już sama nie wiem co myślećwiadomo, że dla dziecka chce się jak najlepiej... ale jak tu mądrze wybrać by nie zaszkodzić...
Kiedyś nie było, aż tyle szczepionek... A teraz chodzi o czysty biznes i mało kto zwraca uwagę na konsekwencje...ważne aby sprzedać...
Eklerka, gosiunia, nadulek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnielka wrote:Dziewczyny, wiem, że temat już się przewijał kilkakrotnie, ale nie zapisałam linka, a teraz już nie znajdę
. Proszę, powiedzcie jaki rożek kupowałyście, tzn. z usztywnieniem czy bez? Będę wdzięczna za linka do allegro czy jakiejś innej sprawdzonej stronki. Dziękuję
.
Ja kupiłam w hurtowni dziecięcej usztywniony dlatego że główka dziecku ucieka a mój mąż to biede będzie miał wziąć małego nawet w tym usztywnianym rożku...kiedys były sztywne bety i się sprawdzały dlatego ja jestem za usztywnionym pozdr
Anielka lubi tę wiadomość
-
Catyyy mam podobne do ciebie mieszane uczucia odnośnie szczepionek
musimy z mężem to przedyskutować
Czarnapanda oszczędzaj się kochana a mężowi nie pokazuj ile potrafisz zrobić i ze sobie sama dasz radę bo mu się jeszcze spodoba i nie zagonisz
Nojaniewiem ja mam krocze skopane od kilku dobrych tygodni
Alma trzymaj się tam jakoś w tym szpitalu, współczuję tego hałasu spróbuj może podłączyć słuchawki i posłuchaj jakieś spokojnej muzyczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 16:38
-
Monika1357 wrote:Najważniejsze, żeby dzieci były zdrowe, nie ważne kiedy i jak się uropdzą.
A ja skurcze mam, chociaż wczoraj tylko kilka, a dzisiaj jeszcze nic. W nocy Miałam troszkę krwi na papierze więc pilnowałam się do końca nocy, ale nic już nie było. Ja jeszcze do 20 kwietnia liczę, że mój synek pozostanie w środku.
Ja to pewno bym już gnała na ip
Po perypetiach dziewczyn wolę nie ryzykowaćgosiunia lubi tę wiadomość
-
Catyyy ja mam takie same przemyślenia jak Ty, nie chciałam o tym pisać bo nie chciałam być krytykowana. Moja przyjaciółka miała problemy z dzidzia poszczepienne w pierwszych dobach życia. Mówiła ze dziecko było normalne a jak ja zaszczepili to dziecko leciało jej z rąk, było dziwne,coś sie z tym dzieckiem działo ale nie pamietam dokladnie wiec nie chce pisac. Ona od tej pory nie szczepi, Zuzia ma juz 8 mies. W jej rodzinie tez jakis tam pojawił sie przypadek poszczepienny. Sama nie wiem też... Musimy podjąć same tą decyzje.
Nojaniewiem ja jestem prawie pewna ze skręcać to łózeczko tez bede ja! Wkurza mnie ten mąż strasznie, ale ja wczoraj w nerwach też powiedziałam straszne rzeczy.Zwalam na hormony:P -
Oj tak Katlina zmieniła się i to bardzo. Udar to kiepska sprawa niestety, ale cieszę się że sama chodzi i wszystko koło siebie zrobi. Stara się pomagać , ale jest przyzwyczajona że grubsze sprawy robię ja np. podłogę, a mi teraz ciężko i później przepłacam to bólami. Napominałam ją żeby teraz trochę przejęła tej roboty z " parteru" ale bez skutku. Facet w delegacji więc nie pomoże i radź tu sobie babo sama
Co do taty to siedzi teraz na bezrobociu w mieszkaniu mojej babci 2 piętra nade mną i zajmuje się plotkarstwem osiedlowym z specjalnością jak przebiega moja ciąża. Dlatego wie istne minimum. Wkurza mnie bo ostatnio stekał że okna musi umyć, no rzeczywiście ciężka sprawa. 3 okna plastikowe , które piorunem się robi.
Najlepszy był jego tekst w dniu w którym wróciłam ze szpitala " myłaś podłogę ? Bo nie chce Ci brudzić" . Ludzie przecież ja nie jestem robokop. Jak tak to mi cmokaja nie przemęczać się , z psem nie powinnaś chodzić, ale do roboty to nie ma komu. A z psem uwielbiam chodzić, zwłaszcza jak jest ładnie wieczorem. Brzuch mi się wtedy jakoś dobrze układa, nic nie uciska, świeże powietrze. Później dobrze zasypiam.
Jestem ciekawa jak będzie po porodzie, pewnie też każdy będzie miał milion dobrych rad.
Dobra nie stękam już w końcu każda z nas coś tam ma. -
Anielka wrote:Dziewczyny, wiem, że temat już się przewijał kilkakrotnie, ale nie zapisałam linka, a teraz już nie znajdę
. Proszę, powiedzcie jaki rożek kupowałyście, tzn. z usztywnieniem czy bez? Będę wdzięczna za linka do allegro czy jakiejś innej sprawdzonej stronki. Dziękuję
.
http://www.smyk.com/motherhood-rozek-bawelniany-retro-boy,p1103217412,swiat-niemowlaka-pAnielka lubi tę wiadomość
-
czarna panda ja kupiłam do tantum rosa, specjalny dozownik on jest w aptece gemini dostępny
http://www.aptekagemini.pl/tantum-rosa-irygator-500ml.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 16:51
PIGULSKA, maribel, czarna panda, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Ja rożki mam dwa i obydwa bez usztywnienia. Linka nie podam, bo w Świecie Dziecka stacjonarnie nabyłam
W kwestii szczepień to każdy sam musi rozważyć, tak jak i to co lepsze sn czy cc. Każda z nas jest inna i ma prawo do własnego zdania. Trudna decyzja, ale nie pierwsza i nie ostatnia w kwestii naszych maluchów.Anielka lubi tę wiadomość
-
czarna panda wrote:Dziewczyny kupiłam te buteleczki z rossmana;) Dzieki Wam;)
Ale gdzie kupić taki z psikaczem na tantum rose? W czym to bedziecie miały? Wiadomo rozpruszcze dopiero w szpitalu. Ale nie mam w domu takiego w domu a w rossmanie nie było
Ja chciałam wykorzystać puste opakowanie po odzywce do włosów i pomyślałam że dobrze by było to wyparzyc...na mózg mi padło bo jak zalałam butelkę wrzątkiem to się skurczyła o d temp no i poleciała do kosza
Czarna miałaś prawo się wkurzyć bo szczególnie teraz potrzebujesz pomocy i wsparciaOfelaine, czarna panda lubią tę wiadomość
-
Czarna, taki psiukacz w rossmannie jest, może akurat się skonczył nie było na stanie. zaglądaj. Jeżeli by komuś do głowy przyszedł pomysł wyparzania buteleczek to nie polecam
zrobiłam tak inteligentnie, bo stwierdziłam że jak mam tym sobie pocięte krocze pryskać to musi być tak odkażone, ale się buteleczka skręciła
Haha Pigulskaten sam błąd
no, ale dobrze że to grosze kosztowało i na błędach się człowiek uczy
Gdzie się podział mój mózg to nie wiem..
Co do rożków to ja mam 3 miękkie a'la kocyki od koleżanki i jeden swój usztywniony nówka
Ile na start śpiochów i pajaców? jutro jedziemy kupić sprzęt do rodziców, to chciałam dokupić jeszcze ubranek, bo chyba mam mało.. ale nie wiem ile czego jeszcze
Coś dziś suwaczki nie działają..Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 16:55
PIGULSKA, czarna panda lubią tę wiadomość