Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
paulinqa wrote:to ja wam zazdroszcze tych główkowych położen bo mój jak przywali nogą w pęcherz to aż słabo mi się robi, i już kilka razy miałam odczucie że się posikam
w poniedziałek wizyta to już konkretnie okaże się kiedy cesarkaa do tego sadzi kopniaki w żebra hehe
-
wróciłam do domu...... teraz to Iza kręci się na potęgę, a ja jestem na nią zła.. i na siebie też i najbardziej na ten szpital. Wzięła mnie po godzinie jeszcze ginekolog. Kurde laska młodziej niż ja wyglądała a ja mam przecież 25 lat! aż głupio mi było, bo taka młodziutka.. no i wypytuje co tam, to jej dokładnie wszystko opowiedziałam, że jak na moje to to nie przepowiadacze, bo tamte czułam góra twardniała dół okresowo bolał, a tu kamień się zrobił i tyle.. i powiedziałam, że dziecko jest raczej z tych nadpobudliwych a tu z rana od 2h ani jednego ruchu, w nocy to samo.. Ktg ładny zapis, do 30 dobijało max więc faktycznie nic się wtedy nie działo.. ale poprosiła mnie na fotel dla pewności, uznała że brzuch napięty, ale jeszcze nie aż tak tylko że długo. No i szyjka już tylko około 2cm więc znów ciut krótsza, ale zamknięta.. Stwierdziła, że mam infekcje chyba, bo trochę się zdziwiłam, rano prysznic brałam i się podmyłam zatem byłam czysta i świeżą wkładkę miałam, a ta zielona:| więc jej pokazałam co by nie było, że brudna jestem.. Ale ani paskami ani nic nie sprawdziła. Powiedziałam o kolkach w pachwinach i powiedziała, że mogą się zdarzyć, ale jeżeli będą występowały też częściej to mam się zgłosić i położą mnie na oddział. Trochę inne podejście do mnie miała, ale i tak miałam wyrzuty.. A tak naprawdę skłoniło mnie do wyjazdu to co KotMisię spotkało.. ona przecież też miała to twardnienie.. Potem sobie wkręciłam, że mała nie reaguje na oddechy i szturchanie bo się owinęła pępowiną i może już w nocy się to stało, a ja zlekceważyłam
Naprawdę dziewczyny, bez swojej położnej nie pójdę rodzić.. Jakbym miała trafić na takie coś to wierzcie mi, że dziecka bym nie urodziła bo bym się zblokowała psychicznie -
Hej Dziewczyny,,
Katalina nie przejmuj się głupią położna. Lepiej pojechać na ip i się upewnić że wszystko jest ok niż potem rozpaczać gdyby się jakaś tragedia wydarzyła!!
Paulinqa ale Ci zazdroszczę poniedziałkowego podglądania;) Ja przez tą stłuczkę się spóżniłam (zadzwoniłam i uprzedziłam) więc wziął mnie między pacjentkami i jakoś tak szybko- czuję niedosyt
piękna dziś pogoda więc biorę się za prania -
Kurczę mam dylemat. Wczoraj lekarz mi mówił, że mam się jeszcze skonsultować z lekarzem prowadzącym i przyspieszyć wizytę. Moja zawsze mówiła, że jakby coś to mam do niej na oddział przyjść. I teraz nie wiem czy iść i ją tam molestować czy jechać w poniedziałek. Nie chcę też żeby miała pretensje, że się z nią nie konsultowałam. A przez to, że wiele z nas jest traktowana w szpitalu jak zbędny balast to mam wątpliwości.
U mnie akcja pranie od ranajuż nie mam gdzie wieszać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2015, 10:47
-
Jeszcze sobie trochę pospałam
Wkurzyła mnie mama ni pojechala do lekarza na 8:30 i miala dać znać jak wyjdzie a tu 10:30 i ona nie dzwoni jeszcze jak do niej zadzwoniłam to ona z tekstem do mnie że jest u znajomej w lumpeksie no myślałam że mnie coś trafi bo już kiedys była sytuacja że ja pogotowie z ośrodka zdrowia zabrało bo malała wysokie ciśnienie i podejrzenie udaru
Katalina co za suka z tej położnej
Ja nie wiem one wszystkie się zachowują jakby bogiem były ta co mnie przyjmowała na ip to też z taka kpiną wywiad przeprowadzała
Nic się nie przejmuj takimi durnymi babami
Katalina dobrze że chociaż lekarka miała lepsze podejścieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2015, 10:54
-
Madziorek no żebyś wiedziała że takie to uczucie.. Pigulska ale zgaga to moje drugie imię przez to że główkę wpycha w żołądek;/
Karolcia a Ty kiedy masz następną wizytę?? ja tez czasem czuje niedosyt a zwłaszcza jak mały pokazuję tylko swoje plecy;D -
aa i oto nastąpił milowy krok w przygotowaniach.
ZAMÓWIŁAM ŁÓŻECZKO!
(ale wysyłają w ciągu 10 dni roboczych więc zaciskam nogi przynajmniej do najbliższej wizyty)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2015, 11:02
katalina, gosia86, Magic, GabiK, Eklerka lubią tę wiadomość
-
MiM a co się stało?
I ile czasu minęło od transferu? Szkoda, współczuję koleżance
Moje dziecko teraz skacze w brzuchu i mnie wkurza... rano tak nie mogła?jeszcze mi będą mówić, że ruchy są delikatniejsze.. nie u mojego dziecka! Też mnie to wkurza, bo każda z nas jest inna, każde dziecko inaczej reaguje i wszystko mogło się zdarzyć. Ja jestem po chorobie, po migrenie i mogło cos wpłynąć na Młodą.. ale na pewno wiek ciąży nie zmienia temperamentu dziecka, jeśli zawsze było bardzo ruchliwe i silne to nawet mniejsza przestrzeń nie będzie tak ograniczała, a po prostu ruchy będą bardziej bolesne. Takie jest moje zdanie
-
Ooch zgaga a dzis nawet jest ok choć mnie mdlilo po śniadaniu. Paulinqa ja mam problem z podnoszeniem sie z leżenia bo mam wrażenie, ze on cały pod zebrami jest a wyjdzie w ogole prawym cyckiem
a jak sie zginam to z brzuch robi mi sie taki stozek
-
Witamy sie z Wami słonecznie i wkraczamy w 37 tydzień
jaaaa ale się poważnie robi
katalina co za babsko....niech ją myszy zjedzą żywcem!!
Moja córa jest raz delikatna, raz się tak rozpycha, że aż mąż nie dowierza, że może tak brzuch wyglądać
Wiecie... mi jakoś smutno się robi jak pomyślę, że nie będę mieć już brzuszka...boje się pierwszych nocy, że obudze się i nie poczuje Lilianki...
Mąż codziennie mi powtarza, że się doczekać Małej nie może...a ja się bojęboje się, ze mnie rodzice i teściowie tak osaczą, że zacznę krzyczeć
dorota1987, GabiK lubią tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Oj Co za wredoty w tych szpitalach pracuja, czlowiek jedzie na Ip wystraszony i czeka nao slowa otuchy i uspokojenie a tu jeszcze trzeba sie gorzej wkur.....c.
Katalina nic sie nie przejmuj glupia baba, zawsze lepiej sprawdzic niz potem zalowac.
Moja Lili glowka wali po pecherzu czasami tak, ze mam wrazenie ze zaraz sikne na krzeslopupke ma po lewej i tam sie wypina i nad pepkiem.
Gbs ujemny
Pogoda dzis cudowna...gosia86, Magic, PIGULSKA, GabiK lubią tę wiadomość
-
Gosia dzieki, właśnie się uszykowałam i pójde spacerkiem, bo mam blisko.
Magic mam to samo z rodzicami i teściami. Już mnie wkurza jak mój tata ciagle mnie po brzuchu smyra, żeby młody go kopnął a same wiecie, że na kopa trafić nie jest łatwoMagic lubi tę wiadomość
-
Madzia, to widzę że dziadek też tak zaangażowany jak u mnie
ciągle tylko ciuciuciuciu do brzucha i mówi do młodej że dziadzia stoi obok i patrzy
A co do cyców to ja jak nacisnę na swoje to idzie ciurkiem... raz zrobiliśmy z mężem test to wyleci nawet ponad łyżeczka z jednego cyca rano i wieczorem.. przy smarkaniu leci, w nocy leci.. ciągle leci..madziorek lubi tę wiadomość
-
madziorek oj znam to znam....choć mnie nie wszyscy dotykają, ale jak się łapię za brzuch to ojciec pyta "tańczy?", a ja już nerw" tak kur**a breakdance'a"
albo wpatruje się w brzuch. Raz wydarł mi się do ucha " oooo rusza się!" a ja "weź się nie drzyj, przecież musze oddychać,nie?" a mi brzuch sie unosi i opada, bo oddycham przeponą
a ja skubie sobie sutkiod jakiegoś tygodnia i jakos nie rodzę ;P ale wiadomo na każdą to inaczej działa
a mi leci tak z lewej piersi, że mam mokre prześcieradło, bo śpię na lewym boku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2015, 11:49
madziorek lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
katalina wrote:MiM a co się stało?
I ile czasu minęło od transferu? Szkoda, współczuję koleżance
Nie wiem - chyba to ta końcówka ciąży. Poza tym obwodem brzuszka się martwię - i czy nadgoni mój maluch. a wszystko przez pieprzoną anemie. Znowu na porodówce będę słyszała głupie teksty że mama duża a dziecko takie malutkie. Czekam na ten przypływ sił przed porodem
Wczoraj byla na hch. niestety wynik zerowy.03.02.2014