Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
MiM... jak mi ktoś mówi że ja jestem duża, to grzecznie odpowiadam żeby spojrzał w lustro... Dziecko odpowiada normom to nie ma się co przejmować :* Mnie z kolei mówią, że mam kloca pod sercem i będzie gruba dziewczynka.. to mnie dopiero wkurza. Więc naprawdę spokojnie..
Pracownica mojego taty urodziła dwójkę dzieci, córka pierwsza to długi czas cienka jak glista, teraz się zrobiła kawał baby, najwyższa w klasie, postawna, ale wciąż zgrabna. Synek drugi to też taki chudzielec że chyba nóżki miał cieńsze niż moja ręka (a jakiejś ogromnej nie mam) i też już widzę, że coraz lepiej wygląda
Spokojnie, taka ich uroda i na pewno wszystko z Twoim Synkiem będzie dobrze i rozwija się prawidłowo
-
Jak dobrze że mój teść mnie nie tyka tzn mojego brzucha bo chyba bym szału dostała
W ogóle zastanawiam się jakie on będzie miał podejscie do wnuczki
I czeka mnie trudne zadanie stworzenia jakieś pozytywnej relacji między nim a wnuczką
Bo z mojej strony to wygląda tak że go toleruję i szanuję bo jest ojcem mojego męża i po prostu w wielu sytuacjach zaciskam zęby i nic nie mówię
MiM kochana nie martw się na pewno będzie dobrze z malutkim sama wiesz że te pomiary rzadko zgadzają się z rzeczywistościąWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2015, 12:05
-
dokładnie nie ma co się przejmować, mi dużo osób mówi, że myśleli, że szczuplej w ciąży będę chodzić - a kij im w d...
a mówią mi to osoby, które mają nadwagę bez ciąży :)olać ich wszystkich ciepłym moczem!
Co do Lili nikt mi nie powiedział, że coś z nią jest nie taknajważniejsze, że ma się dobrze i dokazuje
Uciekam kochane bo tak piękną pogodę szkoda spędzić w domku
Widzimy sie po weekendzie:*
Powodzenia na wizytachnasza jutro
Miłego weekendu - ciekawe czy któraś się rozpakuje
BUZIAKI dla Was w brzuszki i dla dzieciaczkówLilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Cześć dziewczyny! Pożale się, bo dzisiaj mój gin wyprowadził mnie z równowagi. Na każdej wizycie lekarz robi mi takie krótkie usg, żeby zobaczyć czy serduszko bije. Podczas dzisiejszej proszę go, żeby przy okazji zobaczył jelita, bo jak miałam ostatnio robione usg 30 tyg wyszły poszerzone pętle jelitowe i dostałam informację, że trzeba to zweryfikować. A on na to, że nic nie będzie sprawdzał, bo nawet jak te jelita są niedrożne, to on z tym nic nie zrobi. Ja nadal proszę, że wolałabym wiedzieć, że taka sytuacja jest, żeby wybrać taki szpital, w którym będę od razu umieli pomóc mojemu dziecku. On dalej swoje i nie sprawdził mi tych jelit. Zbadał jedynie szyjkę i stwierdził, ze jest zgładzona i tylko pessar ratuje sytuację. Proszę go więc żeby pobrał mi wymaz na wszelki wypadek, gsybym miała wcześniej rodzić. A on, że dzisiaj nie pobierze, bo on dopiero po 36 tygodniu pobiera. Ja już wkurw mam ostry. Na koniec podczas wypisywania recept na leki, zawiesił mu się system i nie mógł sprawdzić, czy jestem ubezpieczona, wiec wystawił mi je wszystkie bez refundacji. Ja ich nie wzięłam i proszę o refundowane, bo po jakąś cholerę opłacam te składki. Skończyło się na wielkie kłótni i wzywaniu dyrektora placówki. Masakra, płacę abonament i jeszcze łaskę mi robi, że w ogóle pracuje. To była ostatnia wizyta u tego lekarza. W poniedziałek idę prywatnie.
-
Puella ale dupek z tego lekarza!!!!
a ja zagadałam do kuzynki męża (mamy jednej z jego chrzestnic) bo mają urodziny 22 kwietnia i chciałam dopytać co by chcieli dla dziewczynek (bliźniaczki)- a w ciemno nie chce kupować, żeby nie zdublować prezentu albo żeby potem nie stało na strychu i zbierało kurz- a oni długo się starali o dziecko (7lat) więc dziewczynki są rozpieszczane na pewno i wszystkiego mają pod dostatkiem.
I się okazało, że ROCZEK robią w lokalu z obiadem i w ogóle (chrzciny robili na prawie 50osób) Najgorsze jest to, że impreza będzie 26 kwietnia a akurat wtedy też są urodziny mojego chrześniaka i cały dzień będę siedzieć przy stole....
-
Puella współczuję! Co za dziad... chodzisz do Medicoveru? Już nawet w tych prywatnych opiekach medycznych na jakość liczyć nie można.. Mnie w luxie na początku odmówił prowadzenia ciąży takie jeden, a potem się okazuje że on na Solcu w szpitalu jest położnikiem
A powiedział, że on się w to "nie bawi"
Wracaj do domu i uspokój nerwy.. Spróbuj do tej lekarki prywatnie, może uda się szybciej.. -
Puella karygodne zachowanie ! Koniecznie idź do innego lekarza bo ten to nie powinien swojego zawodu wykonywać...
A ja mam pytanie do dziewczyn już spakowanych do szpitala..
Ile pakować pampersów, ile podkładów tych na łóżko ( ja mam te Seni)i ile podkładów bella mama???
-
nick nieaktualny
-
Puella wrote:Cześć dziewczyny! Pożale się, bo dzisiaj mój gin wyprowadził mnie z równowagi. Na każdej wizycie lekarz robi mi takie krótkie usg, żeby zobaczyć czy serduszko bije. Podczas dzisiejszej proszę go, żeby przy okazji zobaczył jelita, bo jak miałam ostatnio robione usg 30 tyg wyszły poszerzone pętle jelitowe i dostałam informację, że trzeba to zweryfikować. A on na to, że nic nie będzie sprawdzał, bo nawet jak te jelita są niedrożne, to on z tym nic nie zrobi. Ja nadal proszę, że wolałabym wiedzieć, że taka sytuacja jest, żeby wybrać taki szpital, w którym będę od razu umieli pomóc mojemu dziecku. On dalej swoje i nie sprawdził mi tych jelit. Zbadał jedynie szyjkę i stwierdził, ze jest zgładzona i tylko pessar ratuje sytuację. Proszę go więc żeby pobrał mi wymaz na wszelki wypadek, gsybym miała wcześniej rodzić. A on, że dzisiaj nie pobierze, bo on dopiero po 36 tygodniu pobiera. Ja już wkurw mam ostry. Na koniec podczas wypisywania recept na leki, zawiesił mu się system i nie mógł sprawdzić, czy jestem ubezpieczona, wiec wystawił mi je wszystkie bez refundacji. Ja ich nie wzięłam i proszę o refundowane, bo po jakąś cholerę opłacam te składki. Skończyło się na wielkie kłótni i wzywaniu dyrektora placówki. Masakra, płacę abonament i jeszcze łaskę mi robi, że w ogóle pracuje. To była ostatnia wizyta u tego lekarza. W poniedziałek idę prywatnie.
Co??? Co za debile...tch jelit to może nie umie sprawdzić i głupa rżnie, a z tymi receptami to go już nieźle pogięło! -
Ofe, ja mam paczkę zielonych pampers 43szt. Do tego paczuszkę chusteczek mokrych Hipp. Dla siebie dwie paczki bella mama i 8 podkładów (ale wiem, że tego to za dużo chyba wzięłam
), majtek siatkowych 4 pary. Wzięłam też mokry papier toalet i ręcznik papierowy.
-
Tak mam w Medicoverze, ale rezygnuję z niego, bo szkoda kasy. Mąż ma firmowy i za mnie dopłaca jakąś kwotę.
Najgorsze, że na razie naopowiadał mi o tej niedrożności jelit, że dziecko nie może się załatwić, bo wszytsko w tych jelitkach zostaje. I mnie z tym zostawia, wystarczyło przejechać głowica po brzuchu i wszytsko byłoby jasne. Odetchnęłabym z ulgą, albo przynajmniej wiedziałabym co mnie czeka i mogłabym się na to przygotować. -
nick nieaktualnyPuella wrote:Tak mam w Medicoverze, ale rezygnuję z niego, bo szkoda kasy. Mąż ma firmowy i za mnie dopłaca jakąś kwotę.
Najgorsze, że na razie naopowiadał mi o tej niedrożności jelit, że dziecko nie może się załatwić, bo wszytsko w tych jelitkach zostaje. I mnie z tym zostawia, wystarczyło przejechać głowica po brzuchu i wszytsko byłoby jasne. Odetchnęłabym z ulgą, albo przynajmniej wiedziałabym co mnie czeka i mogłabym się na to przygotować.
idź do innego lekarza który porządnie zrobi badanie usg, szkoda stresu -
No to gin się popisał
dobrze że mój gin jest taki kochany i zawsze pomoże i doradzi. No i pod tel zawsze jest i nigdy nie był zły jak dzwoniłam żeby się poradzić. Ciekawe czy jakby jego żona była u niego na wizycie też by się tak zachowywał??
Mi coraz gorzej dokucza pęcherz i chyba prawa nerka??
Też się martwię ale do jutra nic nie zrobię , muszę poczekać. Boję się że w moczu nic nie wyjdzie a boleć będzie dalej
W czarnowidztwie to powinnam Nobla dostać, zawsze myślę od dupy strony.
Chociaż Wiki się porusza więc nie schizuję do końca. Wczoraj wieczorem i w nocy miałam wrażenie jakby mi miały wody odejść. Ale to tylko wrażenie dziwne. Próbuję się zdrzemnąć ale coś mi kiepsko idzie, poza tym nadal czekam na tescową dostawę, więc pewnie usnę i usłyszę demofon -
Puella co za baran z tego lekarza! Dobrze ze mu wygarnelas. Mam nadzieję że z jelitkami Michasi będzie wszystko dobrze
szkoda nerwów ale wiem ze to jest wkurwia...e ze płacimy a tu się prosić trzeba o coś co nam się należy!
Ja mam paczkę Pampersow 33szt, 4 pary majtek wielorazowych, chyba z 6 podkładów na wszelki wypadek bo w szpitalu i tak dają, 2paczki chusteczek nawilżających dla mnie i młodego, rolkę ręcznika papierowego, paczkę podkładów hartmann 14szt i paczkę podkładów profilowanych canpol 10szt -
Ofe ja wzięłąm na razie ok 30szt (rozpakowałam takie duże opakowanie i zapakowałam połowę). Może być,że tyle zejdzie, bo ponoć na początku dzieci brudzą 10-15 pieluszek dziennie
Do tego mam tylko 5 podkładów Seni i 1xHartmann + 1xBella poporodowych. Posłuchałam dziewczyn i nie dokupuję więcej, w szpitalu jest sklepik, mąż jak będzie trzeba dokupi, albo mama.
Katalina położna jest w szpitalu do naszej dyspozycji jak za przeproszeniem d... od srania. Płacimy za jej pensję, a jak jej nie pasuje to granice stoją otworem, pewnie na takich pracowników to czekają za granicą z otwartymi ramionami.
Magic jestem pewna,że po porodzie poradzisz sobie i z rodzicami i z teściami. Hormony i lwie serce matki zrobią swoje, zobaczysz. Jeśli nie zechcesz nikt Ci do dziecka nie podejdzie. Taka natura
MiM mam nadzieję,że koleżanka się nie poddaje. Przeszłam tę drogę co ona a dziś jestem tu i wierzę,że cuda się zdarzają, sama nim jestem.
Puella - brak mi słów, dobrze,że wezwałaś dyrektora placówki, co za baran! Ewidentnie mu się nie chciało pracować. -
Mim bardzo mi przykro z powodu przyjaciółki
Ty też spróbuj się nie dolowac i nie zamartwiaj się na zapasmusimy się uodpornic na takie głupie pieprzenie, bo ludzie zawsze gadają...a to małe dziecko a to za duże dziecko...kij im w oko, grunt ze zdrowe! I synek też będzie zdrowy
-
Magic wrote:madziorek oj znam to znam....choć mnie nie wszyscy dotykają, ale jak się łapię za brzuch to ojciec pyta "tańczy?", a ja już nerw" tak kur**a breakdance'a"
albo wpatruje się w brzuch. Raz wydarł mi się do ucha " oooo rusza się!" a ja "weź się nie drzyj, przecież musze oddychać,nie?" a mi brzuch sie unosi i opada, bo oddycham przeponą
a ja skubie sobie sutkiod jakiegoś tygodnia i jakos nie rodzę ;P ale wiadomo na każdą to inaczej działa
a mi leci tak z lewej piersi, że mam mokre prześcieradło, bo śpię na lewym boku
hehe no mi głupio im uwage zwracać, ostatnio moja siostra stwierdziła, że pewnie to wkurzające, że wszyscy mi brzuch macają, o powiedziałam, że tak i że tata to wybitnie. Następnego dnia młody miał czkawke to każdy dotknął, poczuł pocieszyli się i odbębnione. Ale wiecie nie przeżyłabym jakby to teść z teściową tak latali do brzucha. Jakoś łatwiej jest zaakceptować zachowania swoich rodziców, choćby byly na maksa wkurzające.
Magic lubi tę wiadomość