Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas koszt za chrzciny to około 35-60zł w tym jest obiad, ciasto chyba ze 3 rodzaje, kawa, herbata i napoje.. cena zależny od tego jaka wersje obiadu wybierzesz..
My planujemy chrzciny we wrześniu myslicie, ze juz powinnismy szukac lokalu czy wystarczy po porodzie?
U nas tez jest problem z chrzesna.. Chrzesnym bedzie brat meza a ja nie wiem kogo wybrac nie chce drugiej osoby ze strony meza.. chce kogos od siebie. nie mam rodzenstwa a z kuzynostwem tez slaby kontakt.. mysle o takiej mojej kolezance.. mamy bardzo dobry kontak.. w sumie rzadko sie spotykamy bo ona ma bardzo absorbujaca prac... ale wiem ze zawsze moge na nia liczyc i bardzo duzo rozmawiamy chociaz by przez tel.. ale moj maz kreci nosem.. nie wiem kogo wybrac co o tym sadzicie? -
Jaki maleńki brzuszek, ja też chcę takiaktyde85 wrote:Tak wyglądamy w pierwszym dniu 35 tc

Wiem, że z tą ręką wygląda jakbym miała popuścić, ale chciałam pokazać cały kształt brzucha
Twarzy nie pokazuję, bo wyglądam jak księżyc w pełni jeszcze bardziej niż zwykle
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/972764435c69.jpg
-
Myślę, źe wstępnie możesz zrobić przegląd w restauracjach/knajpkach, zorientować się gdzie najlepiej i po porodzie zarezerwować na spokojnie jak już bobasek się urodziDżoanaA wrote:U nas koszt za chrzciny to około 35-60zł w tym jest obiad, ciasto chyba ze 3 rodzaje, kawa, herbata i napoje.. cena zależny od tego jaka wersje obiadu wybierzesz..
My planujemy chrzciny we wrześniu myslicie, ze juz powinnismy szukac lokalu czy wystarczy po porodzie?
U nas tez jest problem z chrzesna.. Chrzesnym bedzie brat meza a ja nie wiem kogo wybrac nie chce drugiej osoby ze strony meza.. chce kogos od siebie. nie mam rodzenstwa a z kuzynostwem tez slaby kontakt.. mysle o takiej mojej kolezance.. mamy bardzo dobry kontak.. w sumie rzadko sie spotykamy bo ona ma bardzo absorbujaca prac... ale wiem ze zawsze moge na nia liczyc i bardzo duzo rozmawiamy chociaz by przez tel.. ale moj maz kreci nosem.. nie wiem kogo wybrac co o tym sadzicie?
Co do chrzesntych to nie myśl o tym czy z Twojej strony czy z meża i czy rodzina czy nie, wybierz osobę, z którą masz super kontakt i która wiesz, że ma dobre serce i pomoze Ci w razie potrzeby lub dziecku. To jest najwazniejsze
-
Widzę temat chrzcin na czasie. Ja nie wiem jeszcze dosłownie nic, wiem że sama będę się musiała z tym zmierzyć bo gdybym zostawiła to swojemu B. to nigdy by to do skutku nie doszło. Ja bym chciała kameralnie my plus chrześni ewentualnie moja mama plus siostra z córką. Obiado-kolacja u nas w domu i koniec. Teściowie się póki co interesują tak wnuczką że nawet nie zapytają jak się czujemy. Oczywiście my też bez ślubu ale moja mama pogada u nas w kościele z proboszczem i powinno się udać. Ale kiedy ochrzcimy to sama nie wiem. Jest to temat do przedyskutowania po powrocie B. z delegacji. Ślub planujemy ale wtedy gdy finanse na to pozwolą.
-
katalina wrote:Kika, to jednak gdzieś jeszcze położne te miarki praktykują, bo już myślałam że u mnie tylko takie szalone

katalina wzięłam miarę z twojego przykładu i twojej położnej
mój gin nie przyjmuje z położną ja przez całą ciąże nie widziałam żadnej na oczy
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
Ejjj on nie jest mały, dobrze się wkomponował w 180 cm wzrostu
I rozstęp mi wyszedł paskudny po lewej stronie 
Byłam się dopisać do listy wyborców, pół godzinki spacerku łącznie i już mnie giry bolą
Po obiedzie jedziemy jeszcze poobczajać wózki, wszyscy mnie cisną, że już mam kupić
-
Aktyde, masz super maleńki brzusio :* Moja matka już by utyskiwała, że dziecko miejsca nie ma

Ceny w lokalach są zatrważające... Ja myślę, żeby zrobić w domu poczęstunek dla najbliższych. A z chrzestnymi też problem. Ze strony męża z rodziną jest krucho żeby kogoś wybrać, a z mojej nie ma problemu z chrzestną, ale facetów brak...
No i właśnie też ubolewam, że nie może być dwóch matek chrzestnych. Ale za to może być świadek chrztu - wtedy nie musi spełniać tych wszystkich wymogów. -
Hej dziewczyny. Przepraszam, że mało się odzywam. Cały czas mocno trzymamy kciuki!
My zaliczylysmy pierwszy spacer. Co prawda 15 min ale się liczy
W srode mamy endokrynologa zobaczymy co powie. Ola mimo apetytu nie przybiera na wadze. Zaraz będzie miała miesiac a nie wróciła do wagi urodzeniowej
i to spędza mi sen z powiek...
A tak to jest słodką, kochaną dziewczynką
Malutko płacze, nawet jak jej krew pobierają.
A tak się bałam brzydkiego dziecka a Ola jest tak śliczna że aż dziw po kim
A Wy dziwczynki na co czekacie? Tak się bały porodu przed czasem że jeszcze po 40 tyg zamierzacie się kulac
gosia86, Wonderwall, czarna panda, MiM, Eklerka, Magic lubią tę wiadomość
-
KotMisia każde dziecię jest inne, jeszcze zdąrzy nadrobić. Na kwietniówkach jest mama co ma szczuplutką córunię a ma już z 4 latka i jest po prostu drobna. Co do porodów to rzeczywiście zrobiłyśmy przestój i jakoś nikomu się nie śpieszy, bynajmniej nie dziecią. Ja pewnie znowu w środę usłyszę mój ulubiony tekst długa i zamknięta. No i wróżby mamy i siostry póki co się nie sprawdzają a od 1 kwietnia oby dwie są w stanie czuwania. Chyba się wyrodziłam.
Właśnie zjadłam kisielek własnej roboty z jabłuszek i dodałam cynamon. Mam jeszcze jedną porcyjkę w miseczce na czarną godzinę wieczorną bądź na jutro. -
Ja też nie wiem jeszcze w jaki miesic bede robiła chrzest może sierpien...
Zalałam herbatke z lisci malin ta z gemini w takiej duzej saszetce...ja pierdole wygląda to strasznie, nie wiem jak ja to bede piła:P Mam nadzieje ze smakuje lepiej w co wątpie
Eklerka lubi tę wiadomość














