Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam - na suwaczku piękna informacja - ale nic się nie dzieje.
Blu - gratulacje i całusy dla malca. Szybkiego powrotu do domku Wam życze.
Ja około 12.30 jade po dalszy ciąg L4. A tak chciałabym już rodzic. A tu nic - cisza. Brzuszek nie opada, choc piszecie ze podobno nie u wszystkich opada.
Kciuki za pozostałe majóweczki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 09:11
Bluberry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie też cisza - 40 tydzien i 3 dzien i dupa. Jagna bedzie jak brytyjska ksiezniczka - tydzien po terminie sie urodzi
Dziś chcoiaż ładna pogoda - na KTG na 14:00 jade i na mcflurry
Pogubiłam się kto gdzie i dlaczego.
Gosiulek go go matka!
Eklerko - będzie dobrze.
Rika czekam na opis porodu dzieckoWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 09:20
slash, Eklerka, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Wczoraj miałam zrabany humor i byłam zmęczona, ale dzis musze sie pochwalić- Karolka ma juz swoją brykę, wczoraj w koncu kupiliśmy wózek
Taki jak chciałam Mutsy 4rider, używany, ale w super stanie, państwo w zestawie mieli dosłownie wszystko, nawet zapasowe koła! A najlepsze, ze zapłaciliśmy za niego na prawdę niewiele patrząc na to, ze inne z tego modelu ktore oglądaliśmy, w gorszym stanie, okrojone zestawy a bylycdrizsze o 2-3 stowki. Także jestem zufrieden
katalina, Karolcia88, madziorek, GabiK, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Gosia powodzenia! Dziś poznasz swoją córeczkę ☺.
Bluberry, gratulacje! Jaś kawał chłopa! Póki co chyba największy wśród majowych dzieciaczków.
A mnie się dzisiaj śniło, że urodziłam dziewczynkę po terminie i karmiłam ją piersią, a mleko leciało strumieniami.
Aktyde, ja pewnie zostanę na drugą połowę maja. A może i Ty rozpakujesz się wcześniej niż ja.
Bluberry, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Moja nadzieja na jutrzejsze wyjscie legla
Lekarz na moim obchodzie powiedzial ze ja to bym mogla juz wychodzic ale jak Natalka nie przybiera to szykuje sie dluzszy pobyt. Jak przyszedl dzieciowy lekarz na obchod to powiedziala zeby sie nie nastawiac na wyjscie. Jak cos to najwczesniej w niedziele.. -
aktyde85 wrote:Wczoraj miałam zrabany humor i byłam zmęczona, ale dzis musze sie pochwalić- Karolka ma juz swoją brykę, wczoraj w koncu kupiliśmy wózek
Taki jak chciałam Mutsy 4rider, używany, ale w super stanie, państwo w zestawie mieli dosłownie wszystko, nawet zapasowe koła! A najlepsze, ze zapłaciliśmy za niego na prawdę niewiele patrząc na to, ze inne z tego modelu ktore oglądaliśmy, w gorszym stanie, okrojone zestawy a bylycdrizsze o 2-3 stowki. Także jestem zufrieden
Aktyde, ja tez kupiłam 4Ridera używanego, za gondolkę i spacerówkę plus akcesoria dałam łącznie 600 zł, więc jestem mega szczęśliwa :paktyde85 lubi tę wiadomość
-
A ja mimo cudnych wieści, że w każdej chwili może zacząć się akcja porodowa to teraz trochę się obawiam bo się przeziebilam
mam straszny katar i póki go nie wylecze to nie chce rodzic... Mam nadzieję, że córcia wyczuje dobry moment... muszę się podleczyc.
szpitalne mamusie mocno trzymam za Was kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze, trzeba pozytywnie myśleć, wiadomo hormony robią swoje, ale trzeba się uśmiechać dla dzidzi w brzuszku. -
Anielka wrote:Gosia powodzenia! Dziś poznasz swoją córeczkę ☺.
Bluberry, gratulacje! Jaś kawał chłopa! Póki co chyba największy wśród majowych dzieciaczków.
A mnie się dzisiaj śniło, że urodziłam dziewczynkę po terminie i karmiłam ją piersią, a mleko leciało strumieniami.
Aktyde, ja pewnie zostanę na drugą połowę maja. A może i Ty rozpakujesz się wcześniej niż ja.
Taaa Karolcia też mi tak mówiła i widzisz
Ech muszę popracować, potem niemąż mnie ciągnie na Avengersów, to może się wyśpię w kiniea wieczorem robię pompony i jeżeli materacyk dziś dojdzie to może jutro wstawie zdjęcie łóżeczka, ale pewnie zniknie wśród info o porodach
-
Hej dziewczyny!!
Jejku to już 7 maj...
Blu gratuluję Ci bardzo !!!! Jakiego masz dużego chłopa;)
Gosiu nie dziwię Ci się że sie boisz...mnie też ten ból przeraża...Jeszcze idę do szpitala gdzie nie daja zzo...Któraś z Was wogole korzystała z tego zzo? Gosiu dasz radę, wiem że się boisz ale musimy to wszystkie przecierpiec.
Eklerka współczuję Ci choroby dzidziusia...Jeszcze będzie leżał w innym miescie...nie mam pojęcia co czujesz,ciężko mi sobie woobrazic. Zdrówka dla maleństwa a dla Ciebie dużo siły.
U mnie dalej kawałeczki czopa odpada ale tak sporadycznie. Bóle miesiączkowe, ale nie skurcze. Wczoraj mnie strasznie stawy bolały, wieczorami chodzę jak kaczka tak mnie krok boli.Byłam na szkole rodzenia i napisze Wam ciekawe newsy jakie sie dowiedziałam a ja nie wiedziałam o tym- wczoraj było o problemach z karmieniem.
* jezeli czujemy ze mały sie nie dojada to musimy pobudzac laktacje laktatorem, sciagac od czasu do czasu- zlewac to do buteleczki potem sobie zamrozic-takie mleko jest wazne rok, trzymane w lodowce 2-5 dni. Jeszcze tam mówiła o innych sposobach pobudzania laktacji.
* w pierwszych dobach życia mały musi wisiec jak najwiecej na cycu zeby wypił do konca ta siare, bo jezeli nie wypije, pozniej sa problemy z laktacja. Przykładac do piersi co 3 godziny lub mniej jesli dziecko tak sobie zyczy. W nocy budzic go co 3 godziny na karmienie i tak przynajmniej do ukonczenia 2 mies -wtedy moze spac juz 4 godz a po 3 mies nawet 5. O ile nam dobrze przybiera na wadze. Nie dokarmiac mm jesli mały sie nie dojada tylko zgłosic sie do poradni laktacyjnej. Dobrze miec w zapasie w lodowce swoje mleko w takich momentach. Tylko waga moze potwierdzic to ze sie nie dojada.
*mówiła ze masc maltan niby powoduje grzyby na brodawkach-ja nic takiego nie wyczytałam w necie, najlepszy balsam na piersi to swoje mleko.
*mówiła tez o zapaleniu piersi, grzybicy i takie tam ale tego nie bede opisywac.
Z wieloma tezami jej mozecie sie nie zgadzac, ja tylko napisalam co mowila;)
aktyde85, gosia86, Eklerka, slash lubią tę wiadomość
-
A ja wyczytalam w madrej ksiazce,ze jesli laktatorem w 15 min nie uda sie sciagnac min 15ml mleka to znaczy problem z laktacja
U mnie musi byc mega problem,bo nie sciagam nawet 1 ml
Wszystkim Wam zycze,zeby mleczko lecialo strumieniami a dzieci ssaly jak marzeniezeby zadna z Was nie miala takiego problemu jak ja
-
Ja znowu nie budziłam w nocy swojej pierworodnej na jedzenie.
Wyszłam z założenia że jeżeli ktoś by mnie budził co 3h na jedzenie to w końcu mój zegar biologiczny też by się przestawił i co 3h żądał by jedzenia. Ale u nas nie było problemów z wagą. Młoda przybierała prawidłowo.
I tak skończyła miesiąc i przesypiała noce od 19:00 do 4 rano
GOSIA PISZ!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 11:21
czarna panda, gosia86 lubią tę wiadomość
03.02.2014 -
nick nieaktualny
-
MiM wrote:Ja znowu nie budziłam w nocy swojej pierworodnej na jedzenie.
Wyszłam z założenia że jeżeli ktoś by mnie budził co 3h na jedzenie to w końcu mój zegar biologiczny też by się przestawił i co 3h żądał by jedzenia. Ale u nas nie było problemów z wagą. Młoda przybierała prawidłowo.
I tak skończyła miesiąc i przesypiała noce od 19:00 do 4 rano
GOSIA PISZ!!!!
Mim Ty miałas wspaniałe dziecko!! Tyle spac,najadac sie i prawidłowo przybierac na wadze. Życzę Ci następnego takiego;)
Gabik a nie może do Ciebie jakas polozna przyjechac i Ci pomoc? Boje sie tego karmienia...Moja mama zadnej z nas nie karmiła bo nie miała pokarmu a my sie nie najadałysmy...mam nadzieje ze ja tego po niej nie odziedzicze.
Caty moje 2 kolezanki uzywaly maltanu i były bardzo zadowolone, pozatym ma bardzo dobre opinie. Co ludzi to tyle opinii , ja mimo wszystko bede uzywac.