Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry. Ja się obudziłam i spać nie mogę. Na 10:00 KTG i USG. w szpitalu,zobaczymy co wyjdzie. Miłego dniaCórcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
U nas nadal cisza, mimo zrobionego wczoraj 2km spaceru...
dodatkowo śniło mi sie ze karmiłam małego piersią i nie bardzo umiałam to robić bo chwile troszke cycal i zasypiał
ale mimo to sen piękny...
cały czas myśle kiedy to nastąpi, kiedy Antoś wyjdzie i jak bede rodzic, mam nadzieje na SN ale czas pokaże.. Juz nie mogę sie doczekać mojego skarba ❤️
Wonderwall lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Olka my sie.kierujemy rozpiska na puszce mleka i w 3/4 tyg powinien zjadac 90ml 5-7 razy dziennie i teraz tak zjada,ale dopiero w tym tyg,bo w.zeszlym zjadal 60ml i mu wystarczalo.
I tak btw, zobacz co narobilas! Wspomnialas o okresie i Kotmisia dostala!wywolalas wilka z lasu
-
_LISICA wrote:KotMisia <tulę>
Ja już obudzona, pełna energii od 5 rano jak zwykle ;/ Mąż śpi przed pracą, a ja kolejny dzień wstaję z myślą, czy to dziś będzie godzina zero. Na dziś mam termin wg OM, wg USG na 20.05 ... czekamy daaaaaaaaaaalej ... idę po Nutellę -
Ja od wczoraj w domu
Młody był troszkę niespokony po południu ale się wcale nie dziwie bo nowe zapachy, ludzie, starsza siostra
Narazie się siebie uczymy
Laktacja słabo - najpierw cyc potem flacha
Poród super- Położna rewelacyjna - bez nacięcia krocza od momentu porodu siedzę na pupie
Dla dziewczyn po cesarce WIELKI SZACUN!!!!!
Bluberry, GabiK, Anielka, czarna panda, beti97, katalina lubią tę wiadomość
03.02.2014 -
nick nieaktualnyGabiK wrote:Olka my sie.kierujemy rozpiska na puszce mleka i w 3/4 tyg powinien zjadac 90ml 5-7 razy dziennie i teraz tak zjada,ale dopiero w tym tyg,bo w.zeszlym zjadal 60ml i mu wystarczalo.
I tak btw, zobacz co narobilas! Wspomnialas o okresie i Kotmisia dostala!wywolalas wilka z lasu
-
Dupa dupa dupa! Uspokoiło się
jedyne co- dalej mnie czyści. Minka dziś Twój termin? I zaraz Lisicy
ja sobie spokojnie na 27 poczekam, niemezus mnie rozpieszcza
wczoraj się biedny tak zestrrsowal, ze nie mógł pograć w swojego wysnionego, wyczekiwanego Wiedźmina
Kotmisia spójrz na to tak, ze przynajmniej wiesz, że wszystko ok, okres jest jednak oznaką zdrowia
Minka a moze sie w sw. Rodzinie jednak spotkamy -
nick nieaktualny
-
Olka jak po 2h glodny to ja bym dala kolejna porcje. Na mleku jest zalecana porcja,ale jest tez info,zeby kierowac sie insywidualnymi potrzebami dziecka a nie zaleceniami. Poza tym chyba kazda z nas dostala na rozpisce ze szpitala "karmienie na zadanie" i ja tak robie. Kubus tez nie je z zegarkiem w reku,czasem co 3h i tak jest najczesciej,ale czasem po 2h jest glodny,a czasem przesypia prawie 4h. Tak wiec, zgodnie z biblijnym "glodnego nakarmic" alleluja i do przodu
-
nick nieaktualny
-
Minka:) wrote:no to ciekawe która z nas pierwsza pojedzie na porodówkę bo ja też na dziś termin mam... u mnie kompletna cisza..zero objawów i tez codziennie sie budzę z myślą że to może dziś...
O no to czekamy obieja na dziś termin, ale czuję w moczu 21.05 ... Chciałabym do Dnia Mamy mieć już Synka przy sobie
-
aktyde85 wrote:Dupa dupa dupa! Uspokoiło się
jedyne co- dalej mnie czyści. Minka dziś Twój termin? I zaraz Lisicy
ja sobie spokojnie na 27 poczekam, niemezus mnie rozpieszcza
wczoraj się biedny tak zestrrsowal, ze nie mógł pograć w swojego wysnionego, wyczekiwanego Wiedźmina
Kotmisia spójrz na to tak, ze przynajmniej wiesz, że wszystko ok, okres jest jednak oznaką zdrowia
Minka a moze sie w sw. Rodzinie jednak spotkamy
Noo na dziś termin mam, ale cisza :> właśnie dostał Młody czkawkiA mój ginekolog twierdzi, że im więcej się rusza Maluszek i ma czkawki - tym mu lepiej i to świadczy o dobrostanie płodu
-
Olka wybaczam
sama nie wiem czy to okres bo śluz z krwia.
A siostrę mam młodsza równo o rok i 4ha moj brat ma urodziny tego samego dnia co mój michał
Dziewczyny co do kup to Ola robiła praktycznie co karmienia a teraz 1-2 dziennie. I to podobno świadczy o tym że układ pokarmowy dojrzewa.
A jeszcze co do okresu 19 dni temu miałam nocną przerwę ponad 6h, może to jest powód?
Koleżanka która urodziła 3 dni przede na tex dostała już ciotkę a z pierwszym synem nie miała prawie 2 lata -
_LISICA wrote:Noo na dziś termin mam, ale cisza :> właśnie dostał Młody czkawki
A mój ginekolog twierdzi, że im więcej się rusza Maluszek i ma czkawki - tym mu lepiej i to świadczy o dobrostanie płodu
Tak, to chyba racja z tymi czkawkamija tez bym chciala 21
to mój pierwszy termin z usg
moja sie chyba wczorajszymi wygibasami zmeczyla, bo poki co siedzi cicho
-
nick nieaktualnyDziewczyny melduję się
My już od wczorajw domku z jagienką. Przepraszam za cisze ale nienawidzę pisac z telefonu a tyle emocji mną targało ze juz w ogole czekałam aż kompa dorwę.
Jak to u mnie było?
We wtorek zostałam w szpitalu bo 8 doba po terminie. W środę założyli mi balonik o czym już pisałam. W wczwartek zdjeli balonik (kolejna masakra) i podali oksytocynę.
O 10:00 podali mi kroplówkę, potem stopniowo zwiększali oksytocynkę. Ze skurczy zero nagle o 15:00 zrobiły się skurcze co 2 minuty i to silne, o 15:30 już nie mogłam wytrzymać. Polozna zbadała mnie i posżłam do wanny. Po pół godziny wyszłam z niej (w niej było nawet ok) na badanie - okazał osię ze mała nie schodzi w kanał. Po wielu mękach, parciach, badaniach (sic!) dalej nie schodziła i błagałam o cc. Dr Malik (kocham go!) powiedział "Aniołku dobrze, ale musisz godzinę poczekać bo mamy poważniejszy przypadek" znaczy moj tez byl powazny ale tam tetno dziecka się wahalo a u mnie nie. Przez godzinę byłam jeszcze pod prysznicem a potem polozna z inną i męzem zachecali mnie do dalszych prob. To juz bylo najgorsze, ale probowałam. Niestety nic.
O 20:30 wzieli mnie na stol a 20:56 wyciagnęli Jagienkę -
nick nieaktualnyOpieka w szpitalu fantastyczna - jak się jest milym i usmiechnietym to dostaje się to też. W efekcie dostala mi sie sala dwuosobowa z lazienką - bo się miejsce zwalnialo i ja je dostalam :)Tak wiec mi i mojej wpsollokatorce Ewie pobyt w szpitalu mijał zajebiscie. :)Personel wspanaily, a my spokoj i cisza. Noce słabo przespane ale i tak bylo cudnie.
Chcialam jeszcze mojego meza pochwalic bo wspieral mnie przy porodzie i nie wiem jak on to zniosł. Cały czas jest jeszcze spięty sytuacją i Jagienką ale się rozkręcaBędzie super tatą
Nie wiem kiedy Was nadrobię.
Widziałam że Dzoana też już urdoziła.
A co do karmienia to pokarm mam - ale jesszcze ten przejsciowy wiec dokarmiam. Odciagam się bo mam kiepskie brodawki i mała ma problem - poza tym mi wygodniej jest - ale wazne ze z butelki karmię moim