Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Z leżaczkami i fotlekiami samochodowymi...można, ale na chwilę. Przynajmniej ja tak robię. Zwłaszcza, że moja ma lekką asymetrię. W fotliku nasze dzieci mają przyblokowane stawy, nie mogą sobie swobodnie raczkami i nóżkami ćwiczyć, na dodatek nie leżą na płaskim. Najzdrowsze twarde równe podłoże. Ja korzytsam z fotelika gdy musze iść do łazienki, coś zjeść, coś ogarnąć. Teraz fotelik zastąpiłam chustą i większość rzeczy robię z Miśką. Szkoda, że w chuście nie można wziąć kąpieli :p
Kasia, u mnie dokładnie tak samo...krostki znikają, ale buźka szorstka. Może jakimś kremem emolientem nawilżyć?
Paulina...go go....walcz o swoje. Ja w poniedziałk toczyłam batalię z ZUS, bo mi nie przyznali macierzyńskiego, musiałam jechać i wyjaśniać. Oby pomyślnie poszło!
Gosia...najskuteczniej jest gdy dziecko samo obraca główka, czy tak jak Ty chcesz - trzyma na wznak. Spróbuj bawić się z nia w wodzenie wzrokiem. Na wysokości oczu dajemy różne bodźce (zabawki, grzechotki, naszą rozgadaną twarz). Tutaj uważajmy, żeby ten bodziec był na wysokości oczu-noska, a nie czoła, żeby dziecko nie zadzierała głowy do góry. Póżniej tą zabaweczką poruszamy w lewo i prawo, żeby oczka wodziły. Moja lubi takie zabawy i z uwaga przygląda się co matko nowego jej pokaże.gosia86 lubi tę wiadomość
-
Katalina ja też ściskam i trzymam kciuki żeby było szybko, bezboleśnie i żebyś po tygodniu już zapomniała
Guzkiem się nie martw, dobrze że po porodzie jesteśmy pod opieką gina, bo dzięki temu wszystko można szybko wyłapać, a po porodzie często się jakieś zmiany zdarzają i są zazwyczaj niegroźne.
Anioł walcz! Co to w ogóle za ugoda. Jak nie jesteś winna to nie potrzebujesz ugody, skoro oni ją proponują to oni czują, że mogą przegrać.
Kotmisia trzymam kciuki! Sama wczoraj pisałam pismo do ZUS, zeznanie, mój szef też dostał pismo i wezwanie do ZUS żeby złożyć wyjaśnienia, chętnie bym tam z nim poszła, ale chyba nie mogę.
Moje dziecko mnie wykończy, od wczoraj ją trzepie na maxa. Ciągle cyc albo ryk, zasnąć nie chce, nie ryuczy jak ma coś w buzi czyli np. smoka tylko szkoda, ze go wyrzuca po 10 sekundach, kuźwa jak ja mam cokolwiek ogarnąć? Teraz piszę a ta się drze w niebogłosy... -
Nadrobilam.
Katalina wszystko bedzie dobrze- lyzeczkowanie raz dwa zrobia- w sumie zabieg z uspieniem trwa moze 30minut.
A co do guzka to moze powstal przez zmiany hormonalne w organizmie?
Kotamisia powodzenia! Skop im tylki!
Julka mi dzis zafudowala ful serwis.
Obrzygala mnie, osikala i osrala. 3 razy przebieralam i ja i siebie
Chyba pampersy 2 sa za duze bo ktorys raz juz polecialo bokiem.
Robie chyba 5 podejacie do obciecia pazurkow w prawej dloni mojej Ksiezniczki. Ale co ja odloze to ryk- spi tylko na mnie -
Katalinka przykro mi, że tak wyszło
też się bałam, że może być coś jie tak ze mną. Ale gin stwierdziła, że wszystko jest ok. Ale okresu nie dostane przez baaaaaaaardzo długi czas bo endo jest cieniuteńkie
ja już sie szykuje na problemy prze drugich staraniach...tule Cie mocno :* :* będzie dobrze :* musisz to jak najszybciej zrobić :*
Rika ależ okropna przygoda...nie chce nawet myślex jak moja będzie znosic szczepienie
Aktyde skądnja to znam... też miałam takie chwile z Małą.
Aniol wspolczuje takich ekscesów(( zamiast cieszyc sie macierzynstwem to musisz latac po sadach ;( jak ja nienawidze takich skur*****w
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Katalina kochana trzymam kciuki zeby wsxystko bylo dobrze i szybko wracaj do zdrowka.
Moja niunia czesto lezy w bujaczku i to z wibracjami bo tylko wtedy ja moge cos zrobic ale chyba zaprzestane tak robic skoro to szkodzi. A martwi mnie jeszcze jedno od jakiegos czasu Lilusia uwielbia patrzec przez lewe ramie ja staram sie czesto obracac ja i sklaniac do patrzenia przez prawe. No i lezenie na brzuszku to porazka mie chce glowy podnosic bo placze. Tylko jak ma dobry dzien to podniesie wysoko.
chodzi mi po glowie konsultacja u neurologa a maz twrierdzi ze dziecku chorob szukam..
Aniol i Kotmisia powodzenia..
A ja w koncu przestalam krwawic po stosunku, caly tydzien to trwalo, tez sie boje ze cos nie tak jest w srodku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 12:55
-
Hej Mamusie
Katalina będzie dobrze, najważniejsze że jesteś pod dobrą opieką. Ja pamiętem jak przeżywałam diagnozę endometriozy i jak musiałam iść na laparoskopię, a na około same ciężarne. Łzy w gardle wtedy stawały bo bałam się że nie będę mogła być mamą. Ten guzek to może być i zwykła torbiel czekoladowa albo mięśniak. Nie ma co się nakręcać ale wiem łatwo napisać. Mnie jak położna nastraszyła że moja rana wygląda nieciekawie i jak się nie poprawi to będę musiała podjechać do szpitala to z miejsca ciepłe kompresy zaczęła robić i pomogło. Najgorzej Malutką zostawić ale dacie radę. A mleczko możesz odciągnąć i zamrozić w zamrażalniku lodówki przez 2 tyg. Ja mam takie pojemniczki z baby one do mrożenia i są super.
Laura strasznie Ci kibicuję, co za mendy, nóż się w kieszeni otwiera.
KotMisia mam nadzieję że uda Ci się wszystko załatwić.
Do mnie przychodzi dzisiaj koleźanka z pracy i sisotra także zajęcie na popołudnie mam :)Moje dziecko z dnia na dzień jest coraz bystrzejsze i poznaje mamusię -
Katalina nie wiem jak w Waszym szpitalu ale mj dali cos, ze odplynelam doslownie na czas zabiegu i przewiezienia na moja sale. Moze to bylo po prostu jakies nasenne? Nie wiem woec w blad wprowadzac nie chce.
-
Katalina lubie za szybki termin na zabieg a lyzeczkowanie robie sie pod narkoza. Ja tak mialam z obumarta ciaza. Moze porozmawiajno znieczuleniu miejscowym choc nie wiem czy ja chcialabym slyszec co tam robia. Sciskam Cie i wspieram :*
Karolcia to jest taka lekka narkoza bo oni maja rozne dawki na czas trwania zabiegu. Jak rrwa 2 h to daja taki na 3Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 14:10
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Jak sie uprzesz to moze i zrobia w takim od pasa w dol, ale szczerze mowiac nie warto, bo zabieg trwa z 5 minut a znieczulenie trzyma moze do pol godziny calosc. Jest leciutkie i na pewno nie bedziesz miala problemu z wybudzeniem. Jak mnie lyzeczkowali to przyszlam do szpitala na 10, wyszlam o 13 tylko dlatego, ze czekalam na zabieg prawie do 11 a po musialam czekac na immunoglobuline. Ale tuz po sie czulam jak gdyby nigdy nic. Przynajmniej fizycznie. Niestety, z tego co pamietam potem trzeba brac antybiotyk
-
Heh, ja miałam łyżeczkowanie zaraz po porodzie jak mi łożysko nie chciało całe odejść, byłam po zzo, więc bólu nie czułam, ale bynajmniej przyjemne to nie jest...
A jeszcze mi się przypomniało, że moja szefowa miała dzień po porodzie też łyżeczkowanie i ona miała całkiem na żywca.
Mam pytanko- gdzie na necie najlepiej kupić woreczki do mrożenia i pojemniki do pokarmu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 15:05