Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia najwyzsza pora
Ale 3.5 tygodnia temu zarzadzilam, ze w piatki i sobote raz w nocy moze wstac na karmienie. To 3 i 2 tygodnie temu byl chory wiec nie dalam mu sie zblizac (jak widac nieskutecznie bo i tak zarazil Julke) do Malej,tydzien temu wesele to wczoraj nadrabial. A dzis znowu mu odpadnie nocne czuwanie bo jutro zlapal fuche i wyjezdza o 4 nad ranem. Niby wraca popoludniu ale wieczorem znowu ma jechac wiec dam mu spac. A my jutro znowu jedziemy do mamy bo w pon mamy wizyte w poradni wad i zaburzen rozwoju a w srode usg bioderek. Az sie boje co jej tam wyjdzie
KotMisia, Agusia jak wyglada wizyta w poradni neonatologicznej? Jak u zwyklego pediatry? -
dziewczyny czytam codziennie co u was ale nie mam sily pisac, mały ma juz 2 tydz katar . gardlo ok a tego zwalczyc nie mozemy, dzis zakropilam mu nosek moim mlekiem. oby pomoglo bo w nocy jest hard core. o ile w dzien katar jest ok to w nocy zatyka nosek i sie dusi. dzis nie spie od 4 bo czuwałam nad nim majac go na kolanach .dobrze ze mama mi pomaga. i Miki w dzen odsypia troche.
w niedz tesciowa przyjedzie do nas. i w poniedzialek ide do lekarza bo mialo byc szczepienie ale pewno sie przesunie -
Chyba się poddam i spróbuję podać Poli herbatę koperkową w butelce bo łyżeczką się boję że się zakrztusi tylko ile takiej herabty na raz jej dać? Mam taką ziołową w saszetkach. Męczą ja tak te bąki że aż się wybudza a jakiś czas juz bylo ok
Paulinqa współczuję a może to jakaś alergia i stad ten katar?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 08:58
Magic lubi tę wiadomość
-
A opowiem Wam że mój brat jak był maleńki to miał zapalenie płuc. I lezal w szpitalu. I dzieci kładą w takich hamakach, twarzyczka do podłogi i ta wydzielina zlatuje do wiaderka. I z takiego maluszka wiadro wydzieliny...
Ale to 21 lat temu, może dziś inne mają metody -
Kotmisia w dzien wiekszosc spi na brzuszku . i schodzi mu katar. Gosiu tez o tym myslalam ale najpierw musimy laryngologa odwiedzic i chyba pojde prywatnie w tyg. wczooraj zwymiotowal mi po nocy troce mleka z wydzielina ale kupki sa czystte. i katar ma tyko z jednej dziurki. oby nie był jak tatus alergikiem;/
-
Gosia ja na poczatku narzekałam na lek który zapisala nam pediatra na brzuszek ale jak zaczął działać, to nie wiem czy teraz nie pomaga bardziej niż ss. Nazywa sie debridat i daje 2 razy dziennie do mleka- rano i wieczorem, w pozostałych karmieniach ss. Ten debridat jest na receptę.
-
Ja daje 5 kropli do każdego mleczka, poza tymi 2 razami kiedy daje debridat. Nie wiem, jak Pola, ale moja Natka miala tak silne kolki, ze aż z bolu krzyczała i nie mogla powietrza złapać. Do tego ma zaparcia. Na szczęście juz teraz jest znaczna poprawa, widzę, ze od czasu do czasu jeszcze brzuszek ja meczy, ale juz nie tak bardzo jak wczesniej. Moje dzecko po każdym jedzeniu mialo bole brzuszka wiec w dzien plakala non stop a i noce wtedy za spokojne nie byly. W zyciu bym nie pomyślała ze kolki i zaparcia to cos tak strasznego. Znalam tylko z opowieści a i tak każdy przedstawial to jako bol brzuszka i płacz dziecka w godzinach wieczornych, cieple oklady na brzuszek pomagaly... U nas to byl koszmar, zwłaszcza dla dziecka, ale dla mnie jako matki tez. Dobrze ze nie będzie o tym pamietala
-
Eli u Poli to nie kolki na szczęście ale wieżę na słowo że to musi być koszmar dla matki przede wszystkim. Pola po prostu rzuca się przy puszczaniu bąków i to ją wybudza. Położyłam ją teraz na brzuszku i zasnęła a bąki sadzi jak stara i teraz nie wierzga. Tak sie zastanawiam co zmieniłam w diecie ostatnio że ona ma teraz te problemy i być może to po herbacie na laktację bo od wtorku piję
-
To od kiedy tak się dzieje? Od wtorku, środy? Jesli tak to możliwe, ze po tej herbacie, moze jest tam jakiś składnik którego nie toleruje. Zamiast herbatki moja przyjaciółka pila jakies piwko bezalkoholowe. Podobno lepiej pobudzają laktacje niż niejedna herbatka
niestety na ile to się sprawdza nie mam pojecia, bo ja miałam pokarm i to w minimalnych ilościach zaledwie 2 tygodnie. Dzisiaj z wiedza ktora mam pewnie utrzymalabym pokarm dluzej, ale wtedy za duzo rzeczy sie nalozylo, nawet problemow osobistych, a przy stresie tez trudno cis z siebie wykrzesać. A może to rodzinne, bo moja mama tez pokarmu za wiele nie miała i szybko byliśmy butelkowani.
-
Eli na ile Wam wystarcza puszka mleka? I ile Natalka zjada? Wg tableki czy dajesz jej tak jak potrzebuje?
KotMisia trzymamy kciuki razdm z Jula!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 10:15
-
Karolcia na poczatku dawałam jej 1 miarkę na 40 ml ale szybko zaczela zjadać wiecej, wiec dawałam 2 miarki na 80 ml, bo miała mala wagę, wiec rozrabialam troche mniej niż na opakowaniu. Okolo 6 tygodnia próbowałam dac jej tak jak na opakowaniu czyli 3 miarki na 90 ml ale dostawala znowu bole brzuszka, wiec wróciłam do poprzedniej wersji. Teraz jak brzuszek sie uspokoił to od kilku dni daje jej 3,5 miarki na 100 ml. Pije co 3 godziny, ale zdarza jej się tez wolac po dwóch. Tyle ze jak pije po dwóch to zostawia z 20 ml i dopija sobie po pól godzinki. Sama nie wiem czy dobrze te miarki jej daje, polozna stwierdzila ze tak, ale pewnie nawet się w to nie zaglebiala. Bardziej biorę pod uwagę wagę dziecka niż tydzien. A jedna puszka 425 g starcza na mniej więcej 1,5 tygodnia.
Co do żelaza trzymamy kciuki Kotmisia, ja musze mija zabrać na badanie krwi, bo patrzę na te wyniki ze szpitala- nic nie mówili ale większość miala troche poniżej normy, wiec wole skontrolowac. W sierpniu mamy wizytę w poradnii patologii noworodków, ciekawe co powiedzą, bo czasami się zastanawiam czy jednak mala nie ma zbyt mocnego napięcia mięśniowego. Dziewczyny wiecie jak o poznać?