Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Też się boję, że coś pójdzie nie tak. Najbardziej chyba boję się, że trafię na nieodpowiedzialny personel w czasie porodu, który zamiast pomóc skaże mnie i dziecko na cierpienie. Chyba ten strach nie zniknie do momentu, gdy będę trzymała zdrowe dziecko w rękach.
-
Ja też się boję ale bardziej bałam się chyba porodów zanim w ciąże zaszłam...teraz czuję że taka jest kolej losu...Tyle kobiet przeszło poród , ciąże szczęśliwie to czemu miałybyśmy być inne? Staram się tak do tego podchodzić ale wiadomo niepokój zostaje. Właśnie boję się najbardziej błedów lekarzy, dziwnych chorób...ehh masakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 17:26
madziorek lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny jestem tu nowa mam termin na 05.05.2015 mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona
gosia86, Magic, nadulek, madziorek, gosiunia, Ewelcia lubią tę wiadomość
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
Witaj Ewelcia :* tęskniliśmy za Tobą
Dziewczyny sposób skarpetki plus gorczyca chyba działa
Przynajmniej chwilowo, przespałam się godzinę i jest dużo lepiej niż było
Witaj Kika napisz nam coś o sobie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 17:37
gosiunia, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
Mam na imie Kaska, jestem mężatką juz od 18 lat mam dwie wspaniałe córki 18l i 14l a teraz niespodzianka spodziewamy się maleństwa jestem w 12ti6dniu ciąży,był to dla nas niezły szok bo powiedziano mi w zeszłym roku żr z powodumoich mięśniaków jestem bezpłodna a tu masz babo placek ciąża jak malowana.
nojaniewiem, Magic, madziorek, beti97, gosiunia, czarna panda lubią tę wiadomość
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
kika ale historia
witamy i życzymy nudnej ciąży
dorota a masz dobrego lekarza, który Cie przyjmnie jak będzie na świat przychodzić Wasze dzieckoja mam pełne zaufanie i wiem, że zrobi wszystko u nam pomóc
ona strasznie walczyła o naszą ciąże więc wiem, że będzie nam pomagac zawsze i wszędzie
także zostawiam to myślenie na późniejsze miesiące
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
ja mam i to normalne dlatego, że w ciązy są wahania temperatury ciała - raz może byc ci ciepło, a zaraz zimno
ja w sobote przestraszyłam się, bo czułam się rozpalona i okazało się, że mam 37,4* to odrazu mleko z miodem i czosnkiem
dziękuję i pomogło
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
No też mnie to dziwi
Ale i tak nie mam innego wyjścia jak czekać do wizyty
Ciekawe co u naszych wizytujących
Jakiś chyba walnięty termometr mam bo teraz 36,61
O co kaman???
Zaraz chyba sprawdzę rteciowym i drugim elektronicznymWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 18:20
-
Już śpieszę wyjaśniać z tymi listopadówkami. Otóż jedna dziewczyna pojechała do szpitala bo zaczęły jej się sączyć wody, bodajże w kolorze zielonkawym nawet, a oni ją odesłali do domu, bo mieli dużo pacjentek, a pierwszeństwo mają karetki
Kiedy po kilku godzinach przyjechała ponownie (bo o dziwo zadzwonili, że mają luźniej i że może już przyjeżdżać) przyjęli ją na oddział z rozwarciem i bez szyjki ale jeszcze bez skurczy. Miała rodzić. I nagle straciła przytomność. Miała skoki ciśnienia, akcja porodowa się rozkręcała, więc zaczęli ją hamować, bo poród jakikolwiek zagrażał jej życiu, a dzidzia miała się dobrze. Ale dziewczyna podpisała wcześniej, że w razie czego mają ratować dziecko a nie ją. I w pewnym momencie lekarz przyszedł i do męża mówi, że żona tak podpisała i że zaczynają akcję. Mąż załamany, bo albo żona albo córka i nawet nie ma prawa głosu. Wkurzył się, wypieprzył lekarzowi i zabrał żonę do innego szpitala. Na szczęście. Okazało się, że żaden wybór "natychmiast" nie jest potrzebny, dziewczynę wybudzili, nawadniają i podają leki żeby jak najdłużej wstrzymać akcję żeby doszła do siebie i ogólnie chyba wszystko zakończy się dobrze. Ale ja byłam przerażona jak to czytałam, nawet sobie nie wyobrażam co ten biedny mąż przeżywał i co by się stało gdyby go tam nie było...