Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiu to tak jak ja, caly czas pisze, ze CHYBA czuje ruchy i nie wiem czy aby na pewno to one. Ale teraz czy moglby to byc az taki zbieg okolicznosci
. sprawdze jeszcze raz wieczorem bo wtedy tez czuje malenstwo bardziej.
Ja mam mega syf w szafie ale nie lubie skladac ciuchow. Ciezko mi sie zabrac do tego i przekladam to jak bede na l4. Ale Predzej chyba bede musiala je spakowac do torby niz ukladac w tej szafie, w tym domu. -
Ja juz od dwóch tygodni zabieram się za segregacje szafy i przegląd łaszków strasznie tego nie lubię
ja w stare dżinsy się nie dopinam ale już zakupiłam legginsy także spoko są mega wygodne
Beti trzymam kciuki i czekamy na wieści
Ja ruchy czuje głównie wieczorami i rano w ciągu dnia jak chodzę to chyba lulam mojego bąbla i śpi
Co to wyprawki to ja nie mam kompletnie nic nawet komodyjak po nowym roku zacznę szaleństwo zakupowe to do kwietnia zdążę hyhy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 16:50
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Widze dziewczyny ze wszedzie kolorowo. Ja za miesiac zeznaje w sprawie rozwodowej rodzicow bo ojciec zostawil moja chora matke, ktora zaopiekowala sie moja siostra 20 letnia, teraz musi im zapewnic mieszkanie. A ojciec znalazl sobie mlodsza i podal o rozwod z mamy winy. W glowie mu sie poprzewracalo.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Rany.... widzę, że chyba każda z nas ma coś ze swoją rodziną "nie tak". Ja ze swoimi rodzicami żyję dobrze, ale niestety oni ze sobą już nie koniecznie. Moja mama jest taka,że najchętniej to by cały czas coś robiła i zlecała robotę ojcu, by on tylko przez komputerem i grami za dużo nie siedział. On się wkurza i się wiecznie kłócą... czasami ojciec mnie wnerwia bo wkręca nas - mnie i męża- w swoje kłopoty małżeńskie. Jego teksty "on się wyprowadza" czy " robię sobie kąt w garażu" to mnie tak ciśnienie rośnie, że mam ochotę krzyczeć. Jakbym nie miała własnych zmartwień...Już wolałabym, żeby się rozeszli niż miało by być jak z flagą na maszcie....raz w prawo raz w lewo. Mój ojciec moje dzieciństwo przechlał. Matka nigdy nie była moja najlepszą przyjaciółką, nie miałyśmy tak zajebistych kontaktów jak niektóre moje znajome
a ja zawsze marzyłam by z mamą móc rozmawiać o wszystkim. Ten czas nastał, ponad rok temu jak okazało się, że mam podejrzenie ciąży pozamacicznej i czekała mnie operacja. Od tamtej pory mówimy o wszystkim. Z resztą z moja siostrą też nie rozmawiam, ale to za długa historia. I tak chcemy się od moim rodziców wyprowadzić, bo cała działka plus domy sa na moja babcię i nikt nie porusza tematu "spadku" bo moja mama uważa, że przecież każdy ma swoją część....ale jak nie masz na piśmie to na gębe nic nie masz.
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
nojaniewiem wrote:dziewczyny mozecie podać tytuł co wpisać na youtube, tą muzykę przy której dzieciaczki szaleją
? Bo siedzę na telefonie i nie mogę wejść w link.
nojaniewiem lubi tę wiadomość
-
Ofe to Ty już czujesz ruchy? Ja nie wiem mam motylki w brzuszku ktore raczej nie są wzdeciami ale mało wyrazne to jest. Czytacie mi w myślach bo ja też własnie skonczylam ukladac ciuchy. Składałam ciuszki dzieciece. Policzyłam wszystko zeby wiedziec co ile na jaki miesiac mam i wcale nie mam duzo. Ponaklejałam sobie naklejki z liczbą i czego brakuje. Nareszcie mam porządeczek tam;) Teraz zabieram się za ciuszki swoje...no i tu jest masakra...wszystko prawie małe, ciasne, niewygodne. Bluzki jakies szersze mam ale spodnie...tu jest koszmar bo chodze w jednych spodniach cały czas a po domu w leginsach.
-
Czarna panda czuje od kilku dni," cos" i caly czas weryfikuje czy sa to ruchy. Nie mialam tak wczesniej wiec smiem sadzic ze to dziecko. I doslownie to samo uczucie przelewania w brzuchu poczulam po wlaczeniu muzyki. Czuje ze cosik sie tam rusza i jelita to nie sa, zadne gazy ani burczenie zoladka tez nie. No to co to moze byc
? A raczej kto ???
U mnie tez sie zaczynalo od takich motylkow i laskotania i bylo to bardzo delikatne ale z kazdym dniem czuje to samo samo ale wyrazniejWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 18:14
-
nick nieaktualny
-
Bluberry ja tez tą muze wlaczalam bez wiekszego przekonania ale sie szybko zdziwilam
kurcze glodna jestem ale w kuchni mysza grasuje i boje sie wejsc. Franca nie chce sie zlapac. Maz nastawil lapke pare dni temu i nic. A przed chwila widzialam jak se chodzi po kuchence gazowej -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie do zmotoryzowanych i obeznanych z oc.
Mianowicie, poprzednie ubezpieczenie miałam na fiat punto II 1.4 emotion a dzisiaj mąż był zapłacić nowe oc i zmienili mi typ samochodu na fiat grande punto active. Czy powinnam/mąż powinien dzwonić do tej ubezpieczalni i dowiadywać się o co chodzi ewentualnie jakąś poprawkę powinni nanieść? -
Ludzie są wredni. Spotkałam sie z kolegą w sklepie na zakupach "dla dzieci" przed mikołajem. Ja małej pokupowałam to czego jej aktualnie "brakuje" tj. kredek, flamastrów, koszulki z batmanem
, małą laleczkę. Kolega znowu kupił autko za 300 zł i wyśmiał mnie w sklepie że on to wszytko dziecku kupuję co tylko Mały zapragnie.
Aż sie we mnie zagotowało. I w nerwach mu na to że gdyby mi rodzice kupili mieszkanie, auto, i płacili część rachunków (wiem bo sie sam chwalił) to i tak bym dziecku nie kupiła autka za 300 zł bo wolałabym dziecku czas poświęcać a nie imprezować i podrzucać dziecko gdzie tylko się da (nie raz był u nas Mały)
Dzieciak ogólnie fajny ale strasznie niedopieszczony przez rodziców. Matka to taka zimna ryba, a ojciec ma w dupie dziecko.
Zastanawiam się tylko jak tak można.03.02.2014