Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Pigulska moj tez nie przejawia jakiegos super zainteresowania brzuchem. Czasem jak juz usypiamy to polozy reke, czasem pocaluje(ale to nie zdarzyło sie za wiele razy.
Za taki podly nastroj moze miec tez pogoda. Ciagle buro, pochmurno, w ogole sloneczka nie ma.
No ale Kurczaczek daje o sobie znac wiec usmiech na twarzPIGULSKA lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny;)
Pigulska ja też zauważyłam że jak płaczę a zdarzyło mi się w sobotę wieczorem to mały jak oszalały bryka. Nie płacz wiem że to w dużej mierze przez hormony ja też jakoś tak płakałam w sobotę niby byle co ale przykro mi było.
Ja idę do laboratorium w środę , miałam iść dzisiaj ale nie wstałam po weekendowo. Wczoraj pobiłam rekord z mężem w spaniu. Rano po porannym serduszkowaniu zasneliśmy i obudziliśmy się o 13! masakra hehe dzień zleciał nawet nie wiem kiedy...
Co do brzuszka , ja na szczęście pomalutku tyje ale jestem krąglejsza, mój to nawet się cieszy jak mi bardziej widać brzuszek. Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy dałby mi odczuć że jestem mniej atrakcyjna. Ja jestem bardzo zazdrosna aż za bardzo czasami i teraz w ciąży jestem jeszcze bardziej bo wiadomo troszkę inaczej wyglądamy niż kiedyś. Jak widzę laski w wysokich obcasach z długimi nogami to tylko patrzę na męża żeby się jakoś dziwnie na nie nie popatrzył bo inaczej jakimś głupi mój komentarz usłyszy:P Wiem moje zachowanie jest chore ale próbuję czasami się z tym powstrzymywaćPIGULSKA lubi tę wiadomość
-
Dziewczęta partnerami nie ma co się przejmować
I tak jesteśmy dla nich najpiękniejsze. A to że sobie popatrzy na inną - tak jest zaprogramowany
jak byłam u położnej to zmacała mi brzuch - sprawdzała macicerzekła tylko "Piękna macica, taka kuleczka"
No coż... śmiać mi się chciało
Mówiła także że na późniejszych spotkaniach opowie mi o nowych standardach opieki okołoporodowej i metodach masowania krocza przed porodem, o pozycjach seksualnych które sprzyjają masażowiFajna sprawa jak ktoś ma blisko warto sie wybrać
czarna panda, Matik2012 lubią tę wiadomość
03.02.2014 -
Właśnie wzięłam długą kąpiel, w ciąży robię to rzadziej, ale stwierdziłam, że muszę dziś wyglądać wizytowo, jeśli nie u teściowej to u dentystki. Pięknie się zabalsamowałam przed rozstępami i potem jak czesałam włosy (z tym zawsze u mnie kłopot, bo długie i wiecznie poplątane...nawet po czesaniu) to zrobiło mi się słabo. Aż się przeraziłam, że jakbym tak padła na kafelki, to by mnie dopiero mąż znalazł za 3 godziny. Teraz próbuję się jakoś ogarnąć, bo mam w planie zrobić premierowy obiad, czyli langosz. Parę lat temu jadłam w Pradze na jarmarku i mi bardzo smakowało, nie wiem czy z powodu zimna i głodu czy naprawdę było dobre. Wczoraj poczytałam, że można to zrobić samemu w domu i mnie naszła ochota...o ile nie padnę przy wyrabianiu ciasta.
A mam pytanie do tych z Was które chodzą do położnych: to jest jakiś wymóg, żeby się umówić, albo zamiast szkoły rodzenia czy jak to wygląda? Jak się pytałam szwagierki, która ostatnio rodziła, to chodziła tylko do ginekologa, do położnej nie. -
Cześć Dziewczyny!
A propos snów, po wczorajszej wizycie u teściówki miałam w nocy koszmary. Śniło mi się, że pojechaliśmy z mężem gdzieś w góry na weekend. Był już ostatni dzień i mąż gdzieś sobie poszedł coś załatwić i kazał mi spakować bagaże. Mieliśmy mnóstwo bananów nie wiem skąd, chyba z 50 kg i ja siedziałam i pakowałam te banany do toreb podróżnych, ale ich w ogóle nie ubywało. Siedziałam i ryczałam, bo nie mogłam sobie z nimi poradzić, a męża ciągle nie było. W końcu przyleciała właścicielka, która miała twarz i głos teściówki i nawrzeszczała na mnie, że to, że jestem w ciąży niczego nie zmienia i mam się pospieszyć i wynosić, bo kolejni goście czekają, a ona tak i tak policzy mi za kolejną dobę.
Aż się boję świąt. Wigilię mamy spędzić u teściów... -
Ja pytałam lekarkę o cytologię i mam zrobić po roku od ostatniej, czyli wypadnie mi w styczniu. Bo jeszcze mnie interesowało czy są jakieś przeciwskazania, że np. od któregoś tygodnia nie wolno, że to mogłoby mieć jakiś wpływ na szyjkę, ale bez obaw. Zobacze jeszcze jakiego zdania będzie lekarz do którego zacznę chodzić od czwartku. Jakby zabronił to dam znać.
A mi dalej słabo i źle bo obiad sam się nie zrobi. -
Ja mam pakiet w Medicover i przed każdą wizytą muszę iść do położnej. Ale do tej pory położna jedynie mnie ważyła, mierzyła ciśnienie i wpisywała wyniki badań do karty ciąży. Nie badała mnie i nie udzielała żadnych porad. Może na późniejszym etapie.
Kosogłos, ja miałam cytologię na samym początku ciąży, bo lekarka uznała, że już dawno nie miałam (ostatnio w 11.2013).
Dorota, mnie też często w łazience robi się słabo. Nawet jak wychodzę spod prysznica, to jak się wycieram, to muszę uchylać drzwi. -
Ja widzę, że co jedna z nas to ma lepsze sny. To trzeba by gdzieś spisać i wydać książkę, żeby kolejne pokolenia ciężarnych miały się z czego pośmiać.
Ja tej nocy miałam bardzo głupi sen i nie wiem skąd on się wziął.
Śniło mi się, że leciałam w kosmos i zostawiłam wszystko na 8 lat. Dokładnie śnił mi się powrót: 8 lat się nie myłam, nie goliłam nóg, trudno zliczyć czego jeszcze nie robiłam. Po wylądowaniu na ziemię szłam do łazienki i ten skafander zrywałam z ciała jak plaster, paznokcie w stopach były jak u ogra, a jak się przejrzałam w lustrze naga to miałam męski tors i tak się powiedziałam do siebie: myślałam, że będzie gorzej. Jak się już doprowadziłam do porządku to pojechałam do swojego miasteczka i wszyscy na mnie patrzyli, szłam między jakimiś stolikami i wszyscy pytali "co słychać?" Ja tylko na to "kope lat!". A na końcu tego przejścia między stolikami stał facet, którego zostawiłam (niestety nie wyglądał jak mój mąż) i ten facet mnie przytulił i wycałował i powiedział, że czekał na mnie te 8 lat. Potem się obudziłam. Nie bardzo rozumiem przesłanie tego snu.Anielka, czarna panda lubią tę wiadomość
-
Wizytuje u położnej w przychodni. Ginekologa mam gdzie indziej
Każdej kobiecie w ciąży przysługują wizyty u położnej na NFZ. No a że siedzę na zwolnieniu lekarskim to korzystam ze wszystkiego
http://www.znaczkijakrobaczki.pl/2014/03/wybor-pooznej-poz-nowe-standardy-opieki.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 12:37
dorota1987 lubi tę wiadomość
03.02.2014