Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kotmisia i Ofe ja to lubię być sama w domu. Trzech pozostałych domowników (Szanowny, Córka i Kot) uwielbiają się snuć za mną po domu... Jak cień
Szanowny domaga się uwagi i zrozumienia dla jego cierpienia (uderzył sie w palec i ma siniaka),młoda po prostu chodzi za mną i chce mi pomagać (oczywiście że daje się wyręczać w wieszaniu prania
) a kot jedzenia
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 11:39
Bluberry, Karolcia88, KotMisia, dorota1987, gosiunia lubią tę wiadomość
03.02.2014 -
A moj kot codziennie wieczorem dostaje smakolyki. I wczoraj się skończyły i kocur nie dostał. No i rano kupa w przedpokoju. I to na raty. W dwóch kątach. Zlosliwiec mały.
Jak mieszkaliśmy sami to uwielbialam wyjazdy Misia na mecze. 2 dni tylko dla mnie -
A ja jakoś nie lubię być sama w domu. Nie umiem niczym się zająć, puścić muzyki...tylko nasłuchuje...nie wiem czego. Czy się ktoś nie chce włamać? (w okolicy zdarzają się włamania), czy jakiś kurier czy listonosz nie przyszedł? (bo nie mam dzwonka przy furtce, a podwórka strzeże Cerber (tzn. Strong, taki do zagłaskania owczarek niemiecki 12letni, ale ma słuszny głos i nikt nie wie, że jest kochany). Jestem nienormalna.
-
Mój brat się dziwi jak ja wytrzymuję sama w domu mawia że pire.olca można dostać jak tak się siedzi ale wszystko to kwestia przyzwyczajenia
Poza tym ja bardzo lubię swój dom i świetnie się w nim czuję
Dzisiaj żurek na obiadMiM, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
My dzisiaj o 17 mamy połówkowe. Od rana zaliczyłam labo. Oczywiście babcia w poczekalni musiała wypytać co za badania robię. I jak usłyszała że tarczyca to z 5 razy powtórzyła że to bardzo źle na płodność wpływa. Skwitowałam że jestem już w ciąży. W ogóle patrzyła na mnie jak na ciężko chorą. Uświadomiłam ją że nie robię z swojej niedoczynności wielkiej choroby :p Ogólnie to panie z labo już mnie kojarzą i zawsze zagadają. W końcu średnio raz na 4 tyg tam jestem.
Co do porządków i gotowania. Na jutro mam już ugotowaną kapustkę z grochem, trzeba ją już tylko doprawić. Do kopca Kreta muszę dokupić składniki bo też ma być na jutrzejszą Wigilię u znajomych. Chałupa ogarnięta, pranie zrobione więc mogę chwilę odpocząć. W zasadzie dobrze że mam tyle zajęć to nie myślę o wizycie. Właśnie przed chwilą dzwoniła pani z rejestracji żeby potwierdzić wizytęMłody chyba czuje pismo nosem bo siedzi dzisiaj cichutko , może ze 2 razy mnie puknął.
No to lecę dalej do roboty bo muszę pocerować, umyć sobie głowę bo póki co styl roboczy, wyjść z psiakiem no i może zdążę zakupy jeszcze zrobić.
Co do facetów. Mój jakoś nie chce się do mnie dotykać. Moja figura średnio mu leżyno ale niech wybaczy w ciąży nie da rady mieć płaskiego brzucha. Chyba jest zaskoczony tym jak zmienia się moje ciało. Oczywiście posmyra mnie po brzuchu od czasu do czasu, ale nic więcej. Na dodatek tęskni za pozycjami z przed ciąży i twierdzi że właściwie ta jedna już mu się znudziła. No i dzisiaj walnęłam focha. A co przecież kobieta w ciąży też potrzebuje czułości a nie jeszcze dobrze nie urodziłam a jestem już mamuśka pełen etat. Mamy dzisiaj na ten temat porozmawiać, zobaczymy co z tego wyniknie. Ja mu powiem że obniża moje poczucie wartości, bo jeżeli ja dla niego nie jestem atrakcyjna to jak ja sobie mam się podobać?
Magic, gosiunia, czarna panda lubią tę wiadomość
-
Beti97 Trzymam kciuki za połówkowe
My wczoraj byliśmy. Okazało się, że na 100% będzie synnie ma już nawet cienia wątpliwości
Wszystkie parametry są w normie, a Pani doktor zrobiła nam piękny prezent w postaci zdjęcia 3D
Nie wiedziałam, że takie cuda refunduje NFZ
może uda mi się wkleić :
http://wrzucaj.net/images/2014/12/18/BOBAS.th.jpg
No i moje szczęście waży już ok. 390 g - to już brzmi tak realnie
Kopie coraz mocniej.
Dowiedziałam się, że mam łożysko na przedniej ścianie - stąd pewnie słabsze odczuwanie kopniaków niekiedy...
Bo jeśli chodzi o bulgotanie i przelewanie - to mnie w ogóle w tej ciąży ominęło...
Za tydzień Święta!madziorek, AGA 30, MiM, KotMisia, katalina, beti97, Magic, gosia86, alma, maribel, czarna panda, Bluberry, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
Śliczny szkrabik
ja to nie wiem kiedy pojde pewnie mi sie nałożą 2 wizyty. Trzeba bedzie pasa zacisnąć, bo wszędzie trzeba zapłacić
jeszcze ubezpieczenie samochodu. Zawsze jak mój maz sam idzie to daje na 2 raty i ta druga wlasnie po świętach jest płatna
-
beti97 wrote:Dzień dobry
Ja mu powiem że obniża moje poczucie wartości, bo jeżeli ja dla niego nie jestem atrakcyjna to jak ja sobie mam się podobać?
Beti błagam nie uzależniaj poczucia własnej wartości od faceta. To jak my siebie postrzegamy przekłada się jak nas ludzie odbierająMimo iż nosze rozmiar 44/46 zawsze mam pełno adoratorów
Bo ja jestem atrakcyjna!! I inni to widzą! A Szanowny umiarkowanie zazdrosny
. Oh jak to podnosi temperaturę związku
madziorek, gosia86, alma lubią tę wiadomość
03.02.2014 -
Cześć Dziewczyny,
Gratuluję udanych wizyt standardowych i połówkowych
U mnie nastrój trochę depresyjny. Wczoraj zaliczyłam pierwszą w ciąży kłótnię z mężem. Powiedział jedno słowo za dużo. Potem przeryczałam cały wieczór.
Ciągle mam problemy zdrowotne. Po 5 dniach leżenia było już dobrze i coś mnie podkusiło, żeby podjechać do biura i osobiście oddać L4. Efekt był taki, że w poniedziałek znów się pogorszyło. Leżę znów od wtorku. Co wyjdę na zewnątrz, to infekcja wraca
Poza tym wymieniłam dziś kilka maili z szefem. Ewidentnie próbuje wzbudzić we mnie wyrzuty sumienia, że zostawiam koleżankę samą z zamknięciem roku (pracuję w księgowości). No i osiągnął to, co chciał - mam wyrzuty sumienia. Koleżanka jest naprawdę bardzo w porządku, mówi, że rozumie i że mam się absolutnie nie przejmować, bo taka praca, ale ten dupek manipulator swoje osiągnął.
Pozytyw taki, że z ciążą wszystko w porządku. Mały jest bardzo aktywny. Strasznie się rozpychaZwłaszcza wieczorami jak próbuję usnąć i w nocy! Budzę się o 4 rano i do 6 nie śpię, potem usypiam i budzę się 10-11. Trwają burzliwe dyskusje nad imieniem. Przerabialiśmy już Wojtka, Michała, teraz na tapecie Filip i Piotr
Połówkowe mam za 11 dni, a dokładnie 29.12 o 16h20.
Trzymam kciuki za kolejne wizytyWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2014, 12:10
gosia86 lubi tę wiadomość
-
My to chyba do maja będziemy obradować. Jak na złość co do imienia żeńskiego byliśmy w 100% zgodni, a na męskie nie możemy się zdecydować. Moja koleżanka jest w 21tc i dla odmiany oni mieli wybrane imię dla chłopca. Wczoraj okazało się, że będzie dziewczynka i też obradują
gosiunia lubi tę wiadomość