Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny!
Chciałam napisać że dołączamy do grona... dziewczynek - będzie córcia
Imienia jeszcze nie wybraliśmy, mała ważyła na połówkowym prawie 500 g - więc niezły klocuszek
Z wrażenia zapomnieliśmy poprosić o jakiekolwiek zdjęcie, na ostatnim badaniu dostaliśmy a teraz nie. Za to cała reklamówka ulotek i próbek i ksiązeczek różnej maści. Trudno następnym razem zdjęcia nie odpuszczę. Tez mam zrobić glukoze i elektrolity i znów krew i mocz. Ostatnie badanie krwi bardzo spdał mi hemoglobina więc zaczełam pic soki z buraczków, sama robię tzn sokowirówka
Wracam do nadrabiania co namnożyłyście.A co do rozłąki mąż - żona. To wiem co to znaczy, łatwo nie jest.Bluberry, gosia86, czarna panda, dorota1987, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a ja nareszcie mam w brzuchu anakondę - tzn rzadko czuje ruchy ale jak obserwuje brzuch to mi lata na wszystkie strony
Wczoraj na wieczór Młody bawił się pępowiną bo mnie pępek bolał dopiero mruczenie kota Go uspokoiło.
Któraś z Was dobrze napisała że ciąża to mały pryszcz w porównaniu z tym co będzie potem - wychowanie, bunty, wymuszenia. Naprawdę czasem mam dość mojej 4-latki która nie dość że chora to jeszcze z humorami.
Byłam wczoraj u znajomych co mają 18 miesięczne dziecko. Mam wrażenie że nie którzy zapominają że mam już 4-letnie dziecko i dają mi takie rady że z mężem to myśmy się śmiali z nich pół nocy.
Poza tym jak idę "do ludzi" to nie chce mi się gadać w kółko o dziecku.
slash lubi tę wiadomość
03.02.2014 -
Łóżeczka super, nawet mam swojego faworyta i jak będę przy forsie to zamówię bo cena mi też odpowiada. Moja mała znowu zaczęła fikać więc mamusia znów happy
jutro idę zrobić morfologię, mocz i tsh na środową wizytę u gina. Ja planuję rodzić w Madurowiczu ( Łódź) mam tam gina ale nie wiem dokładnie jeszcze jak to wyjdzie.
slash, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Witam się popoludniowo:-D
Mały szaleje,tata odpoczywa a mama podczytuje neta i forum.Jestem też z Wrocka i raczej będę rodzić na Borowskiej,jakis sentyment mi pozostał do lekarzy z Dyrekcyjnej i jeszcze ostatnio natrafiłam na profesora na polowkowym.więc raczej Borowska zostanie.
Gosia 86 ja nadal jestem zachwycona panem doktorem,wizyty ful wypas:-D i wiwrz mi jestem Ci bardzo wdzięczna za namiary.
Teraz muszę znaleść Usg na 30 tydz bo niestety program prenatalny nie obejmuje III usgWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 16:32
gosia86 lubi tę wiadomość
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
Kika kto robił Ci połowkoe? Mi Fuchs - bardzo symaptyczny był. Własnie nie dopytałam czy jeszcze jakas wizyte bede miała z tego programu bo na opisie nie było juz nic napisane co do kolejnej wizyty, bo na pierwszym automatycznie wyznaczyli drugą wizytę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 16:43
-
Bo teraz interesuje mnie usg z 30 tyg jest ważne by określić wszystkie narządy dziecka i czy wszystko jest ok. Tak się składa ze jezeli jesteś w programie prenatalnym z NFZ tak jak ja z powodu wieku to przysługują nam tylko dwa badania a a usg w 30 tyg musisz już zrobić u swojego lekarza prowadzącego lub u innego lekarza z odpowiednim sprzętem i uprawnieniami,mój gin nie ma takowego sprzętu więc kazał mi zrobić gdzie indziej, już się dowiadywalam koszt 300 zł ale cóż zdrówko dziecka ważniejsze niż kasa,nie pamiętam nazwiska profesora(robiłam na Borowskiej)a nie mogę na pieczatce rozczytac ale postaram sie.
Piszę o usg w 30 tyg bo to te trzecie ważne a tak mam usg co miesiąc na wizycie,czyli do 8 miesiąca co 4 tyg od 8 co 2 tyg a od 37 tyg co tydzien:-DWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 16:56
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
Jak mogłam niedoczytac sam profesor Florjanski mi usg robił,i mój gin też mi wcześniej polecal by u niego zrobić to w 30 tyg.świetny lekarz był przy moim 2 porodzie matko 15 lat temu ale zlecialo:-DDominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
slash wrote:To fakt niektórzy zapominają o innych tematach niż dziecko. Ale może trzeba ich zrozumieć ze dziecko jest nr 1. Nie chcę nikogo osądzać, bo nie wiem jaka ja będę jak urodzę.
Dziecko jest tylko nam dane "na chwile" tzn na np 25 lat - potem idzie w świat zakładać swoją rodzinę. I przez te kilkanaście lat musimy go wychować na porządnego człowieka, żeby można było go "oddać" przyszłej żonie/mężowi. A to co zostaje między Tobą a Meżem zostaje (jak Bóg da) do końca Waszych dni. Dlatego moja Młoda i ten w brzuchu są ważne ale nie najważniejsze i na pewno nie są pępkami świata.slash, gosia86 lubią tę wiadomość
03.02.2014 -
Dziewczyny, muszę się wyżalić. Z góry przepraszam, ale zdenerwowała mnie dziś moja teściowa, która zawsze ma racje, nikt inny tylko ona, ona wie najlepiej wszystko. Skompletowałam ubranka dla synka na pierwsze miesiące. Praktycznie wszystko z ubranek już mam. Moja mama się mnie podpytuje, co potrzeba i pomaga mi w wyprawce dla maluszka. Kupiła mi śliczny rożek. Moja mama wie, że ubranka już kupiłam na pierwsze miesiące i później jak się urodzi synek to kupi mi coś na bieżąco, żeby się przydało adekwatnie do pory roku i rozmiaru dziecka. Inaczej jest z teściową. Nie zapyta, co by mi się przydało i kupuje co jej się tylko spodoba. Zaznaczam JEJ spodoba, nie mi. Nakupowała już ubranek pełno. Mówię jej przez telefon, żeby się wstrzymała, bo już mam nakupowane, a ona dalej w zaparte, że to się na pewno przyda i tamto. Zwróciłam jej uwagę, że dziecko różnie rośnie i gruba bluza na większy rozmiar może się nie przydać bo będzie np. lato. Oczywiście jej odpowiedź jest negująca, bo się przyda na pewno, bo jej dzieci jak były małe...i zaczyna swoją opowieść. Mówię jej, że jak chce coś kupić, to przyda nam się np. leżaczek bujaczek, mata edukacyjna, ale ona w ogóle nie bierze tego pod uwagę i idzie w zaparte, że będzie kupowała ubranka. Kupiła już tego na potęgę. Powiedziałam mężowi, że jak tylko dostane te ubranka to je spakuje do worka i nie założę ani jednego maluszkowi, jej na złość. Nie rozumiem jak można być tak upartą osobą i patrzyć tylko na swoje racje. Jestem z natury osobą pragmatyczną. Znajomych i rodzinę też zawsze pytam, co im się przyda. Nie wiem, może to ja jestem dziwna..
Czy Wy też macie problemy w teściową bądź teściem? Ja nigdy nie miałam z nimi problemu, odwiedzałam chętnie, a teraz to mi się odechciało. Ech:/ -
Maribel współczuję teściowej, moim zdaniem powinna uszanować twoje zdanie i posłuchać co masz do powiedzenia w kwestii twojego dziecka. Ja na szczęście ze swoją nie mam problemów, bo do niczego nam się nie wtrąca.
My już po zakupach, jestem wykończona ale i też zadowolona. Kupiłam coś sobie i maleństwu.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ec57c0a96ca4.jpg
I mamuśka
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e450951df2a4.jpg
kika79, Rika, Anielka, gosiunia, maribel, Bluberry, gosia86, beti97, madziorek, dorota1987, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWrocławskie Dziewczyny - ja myślę o Kamieńskiego, ale jeszcze wstrzymuje się z decyzja do końca. Moj lekarz dr. Elias pracuje jako adiunkt na Borowskiej ale to mi raczej nie pomoże. Ale pogadam z nim co mi poleca i proponuje.
Maribel - współczuję bo nie ma nic gorszego niż uparta teściowa. Moja tez mi daje tysiąc rad na minutę, ale jeszcze nie wybuchłam.
Ja ze wszystkimi zakupami chyba poczekam na marzec. Ciuszki co prawda wszystkie mam (od kolezanki oraz brata męża) ale coś dokupię od siebie. Ale rzeczy tj. wózek, lozeczko, komódka etc to mysle że dopiero w marcu. -
nick nieaktualny