Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
cześć dziewczyny, niedawno wróciłam z wizyty, bo jakąś straszną obsuwkę miał gin i weszłam godzinę piętnaście po czasie. ale dobrze się czekało, bo zgadałam się z jakąś mamą bliżniaczek i tak sobie plotkowałyśmy i czas szybciej zleciał.
do rzeczy. jest moje szczęście ! ma 1 cm , serducho mu pika, wszystko jest tak jak trzeba ! ale się ucieszyłam
odpowiada 7 tc , czyli ok bo ja mam 32dniowe cykle.
tylko szkoda, że tak krótko, widziałam moją dzidzię, bo lekarz musiał nadgonić, bo za mną jeszcze 6 pacjentek
Wkurzył się i mówił, że następnym razem będzie czytać nazwiska, bo to tak jest jak jakaś panna przyjdzie godzine przed czasem i się wtrynia w kolejke to później te co są o czasie muszą czekać
no a jedyna nieciekawa wiadomość to moje płytki krwi, mam je kontrolować bo coś ich mało jest, mam nadzieję, że będzie ok. nawet nie chcę czytać na necie co to oznacza, żeby się nie stresować.
Maaaaamooo , jak się cieszę !
Ewelcia, Ewelcia, Eklerka, katalina lubią tę wiadomość
-
Jeżeli jest zaczerwienienie i swędzi to może być to grzybica, która się nasila z czasem. Clotrimazolum niestety nie jest polecane w I trymestrze. Można by spróbować maścią Pimafucort( ma działanie p/grzybicze p/ bakteryjne i p/zapalne), ale jest na rp. i trzeba by się było skonsultować z ginem. Spróbuj do prania bielizny użyć np. białego jelenia albo innego delikatnego środka, bo silniejsze środki lubią podrażniać okolice intymne. No i coś co może wydać się dziwne, ale jest skuteczne to podmywanie się maślanką. Łagodzi podrażnienia i przywraca florę bakteryjną. Żele nawilżające mogą nasilić świąd i pieczenie. No i oczywiście dobrze by było żebyś nosiła bawełnianą bieliznę, bo każda sztuczna też powoduje podrażnienia.
-
No a u mnie na froncie drobna infekcja, chyba za mocno się przytarłam. Na razie w ruchu Feminella Hyalsoft a od jutra Pimafucin ;/ Wolę dmuchać na zimno żeby do Kropuni nie przyplątała się żadna infekcja. Rozmawiałam dzisiaj z ginem przez tel więc od jutra działam.
-
Dzięki za rady Beti :* Jeśli chodzi o grzybicę, to chyba nie, bo miałam niedawno posiew, tyle, że z pochwy i było czysto. Pimafucort akurat posiadam, myślisz, że spróbować? Ja mam wrażenie, że to sprawka uczulenia jednak... i coś odczulającego by mi się przydało. Z bielizną, to jak najbardziej noszę tylko bawełnianą, ale mydła biały jeleń spróbuję. Nie wiem już od czego to może być, ale jest to bardzo męczące
A u Ciebie co za infekcja się przypałętała?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 21:07
-
Ph w granicach 7 więc myślę że to jakaś bakteria, bo przez suchość jestem podrażniona i zaczerwieniona. Jest sporo maści stosowanych przy alergii , ale bez rp. i konsultacji lekarza jest tylko hydrocortisonum. Pimafucort też zawiera go m in w swoim składzie. No a tabl w ciąży to raczej nie bo trafiają do krwioobiegu. Ciężko coś doradzić ;/
-
Nojaniewiem - super! gratuluję spore już to Twoje szczęście
Gosia - kciuki nadal trzymam mocno za Ciebie :*
Beti, jak już Cię tak tu wykorzystujemy, to może mogłabyś mi powiedzieć coś o czopkach torecan? Niby dostałam receptę od gina, ale poczytałam trochę opinii i szczerze mówiąc boję się ich brać...gosia86, nojaniewiem lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hmm ja bym odpuściła bo producent wyraźnie podkreśla nie stosować w ciąży. Lepiej samemu coś pokombinować. Ja hallsy limonkowe mam na złe czasy. Popularne migdały u mnie nasilają mdłości. Ja bym nie używała tych czopków bo ciąża jest wczesna, a zarodek delikatny. Niestety nasze organizmy traktują nasze Maleństwa jak " pasożyty" na początku. Ja zaliczyłam dzisiaj pierwszy bełt. Właśnie ciuciając hallseta. Banan i witaminka , którą zażyłam wylądowały w kiblu. Ja mam pusty żołądek , ale chociaż mnie już nie mdli Hmmm tylko co tu zrobić przecież nie przestanę jeść. Dobrze że nie jestem chudzinką mam niewielki zapasik więc nie umrzemy z głodu. Byle by się tylko nie odwodnić.
-
hej dziewczyny:)
gratuluje serduszek:)
a ja znow pewnie panikuje ale wczoraj jak mialam mdlosci to dzis obudzilam sie bez nich - no i brzuch tez juz nie boli....w ogole jakbym nie byla w ciazy - tylko piersi bola, jesli sie to utrzyma przez kilka dni to chyba przyspiesze sobie wizyte o tydzien - na poniedzialek:/ bo zaczynam sie obawiac... jak myslicie? bo mi dwa objawy odeszly na dzien dzisiejszy - chyba ze sie jeszcze w ciagu dnia zmieni. -
Anna Maria stanowczo za bardzo panikujesz i z takim nastawieniem trudno Ci będzie dotrwać do końca ciąży, bo w końcu dostaniesz jakiejś nerwicy albo zejdziesz na zawał. Uspokoj się, objawy są związane z hormonami, a jak wiadomo one szaleją w trakcie ciąży, więc to naturalne, że jednego dnia czujesz się super i nic Ci nie dolega, a nastepnego nie odstepujesz kibelka i marzysz, żeby dzień się skończył
Bluberry zazdraszczam wypadu nad morze wdychaj cenny jod i wypoczywajWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2014, 10:37
-
Bluberry zazdroszczę jak siedzę w domu to zaczynam wyszukiwać w necie informacji o ciążach bliźniaczych i szaleję z przerażenia muszę się czymś zająć
AnnaMaria nie panikuj! Mnie nawet piersi nie bolą a jestem w ciąży... Na prawdę nie chcesz mieć mdłości codziennie - uwierz mi bo wiem co mówię - mam za dwoje -
Hej ja też świruje z tymi objawami
wczoraj piersi mniej bolały to myślałam że umrę z rozpaczy
my to chyba masochistki jesteśmy ze lubimy ból
dzisiaj jeszcze delikatnie plamie ale nie jest to mocno czerwona krew
do poniedziałku wytrzymam
Blubbery zazdroszczę wypadu -
Ewelcia moja rada- nie czytaj! W ten sposob się tylko niepotrzebnie stresujesz i swoje maleństwa przy okazji. W necie czasami można takie głupoty przeczytać, że szok i dosłownie wszystko pod siebie dopasowac, niemal każdy objaw zdiagnozwac jako śmiertelnie niebezpieczny, a to największa głupota jaką sobie robimy. Sama tak robiłam i więcej nie zamierzam. Każda z nas ma swoją intuicję i wierzę, że jeśli coś naprawdę byłoby nie tak, to będziemy o tym wiedzieć. I rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem, żeby nie panikowac i się odstresowac jest inne zajęcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2014, 11:51
-
nick nieaktualnyHej!
u nas cudna pogoda az zacheca do spaceru
a co do objawów no własnie one raz sa a raz ich nie ma to hormony ale my kobiety najlepiej bysmy chciały aby dawały o sobie cały czas znać.
Ja jestem juz po poronieniach i zauwazam,ze teraz mam mega schiza bo bardzo bym chciała aby sie udało tym razem ale z drugiej strony jakos tak jestem spokojniejsza niż w ostatniej ciaży i jest mi z tym lepiej. Mysle,ze jest to związane z tym,ze zdaje sobie sprawe iż robie tyle ile mozna aby Maluszek sie utrzymał ale jak bedzie sie miało coś stać to i tak tego niestety nie zmienię.
Życze delikatnych objawów i miłego dniaRika, Ewelcia lubią tę wiadomość