Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa biore 3 razy dziennie wit B6 na mdłosci ale trzeba pamietac aby nie brac za duzo tej witaminy.
Polecam na mdłosci arbuza bo on własnie zawiera wit B6 oraz banany.
A na droge oj współczuje ale juz nie wiem co polecić zwykle polecaja imbir ale aby go żuć w trakcie jazdy ja sie wspomagam mietową gumą do żucia. -
Karolcia migdały pomagały mi na zgagę, ale jeśli chodzi o mdłości, to niestety je zwracam ale chyba właśnie wypróbuję imbir, mam nadzieję, że pomoże.
Ineska no własnie ja mam ten problem, że dzisiaj absolutnie wszystko rośnie mi w gardle, więc nie jestem w stanie przełknąć niczego, a już na pewno bananów, których nie lubię Spróbuję też witaminy b6, jak radziszWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2014, 13:35
-
Ja myślę, że to sprawa indywidualna bardzo.
Banany - wyrzygałam.
Mentosy/tic tac - tak samo.
Herbata z imbirem - zero efektu.
Guma do żucia - zero efektu.
Woda jest do kitu, nie daję rady jej pić, za to udało mi się wypić trochę szałwi.
Nie próbowałam jeszcze migdałów, ale mam co do nich mieszane uczucia... -
nick nieaktualnyNiestety mdłosci i wymioty trzeba jakoś przejsc ale pamietajcie prosze jak już one bedą za mocne to zgłoscie sie do lekarza bo mozna sie odwodnic. Rozumiem,ze leki sa ostatecznoscią ale mi lekarz i połozne mówia iz czasami podać lepiej lek bo jak mama sie meczy to to jest bardziej szkodliwe niz sam lek ( wiadomo z lekami nie przesadzac tzreba brac je z wielkim rozsądkiem ) przeciez czasami trzeba podac nawet antybiotyk mamie. ALe lekarz powinien byc na tyle rozsądny i wiedziec co jest wązne.
Alma a arbuza byc dała rade tam jest wiecej wody ??!! a jest wit B6 naturalna a nie w tabletkach!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2014, 13:47
-
To chyba mamy wszystkie taki dzień na bleeee ( Ja znowu się bujam w okolicach kibelka i nie wykluczone że zwymiotuję kolejny posiłek Nic dzisiaj nie toleruje. Złotego środka brak jak dla mnie na ten moment ;/
-
Pamietajcie dziewczyny zeby nie doprowadzic do odwodnienia. Wiem ze na nic sie nie ma ochoty ale to bardzo wazne zeby pic..
Ja sie ciesze z mdlosci.. moze glupio to brzmi ale jak bylam w ciazy z Aniolkiem to nic mi jie dolegalo i sie skonczylo tragicznie
Ale nie panikujcie bo mozecie sie cieszyc ze nic Wam nie dolega -
Ja jak tak dalej pójdzie to przejdę się do szpitala na kroplówkę, bo że malutko jem, to trudno, ale to, że piję szklankę herbaty przez cały dzień i nic więcej nie mogę wmusić, a zdarza się zwracać konkretnie raczej nie jest zbyt optymistyczne...
Mam takie marzenie - wziąć karton soku, wypić pół naraz i nie zwymiotowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2014, 14:27
-
Ja pije bardzo duzo- co wiaze sie z czestym odwiedzaniem toalety. Ale zauwazylam ze nie toleruje miesa z kurczaka;( a dzis rano wedliny co mi sie nie zdarzylo jeszcze. Nidlugo sam jogurty bede jesc. Masakra. Owoce tez moga byc ale pomidora i ogorka swizego nie zjem;/
-
Ineska spróbuję się posiłkować tym arbuzem, ale nie wiem z jakim skutkiem, bo dziś naprawdę odrzuca mnie absolutnie od wszystkiego.
Beti Tobie mdłości też dopiero się zaczęły?Bo ja ich wcześniej nie miałam a w zasadzie miałam, ale bardzo niewielkie. Największy dramat przeżywam jak otwieram lodówkę. Na samą myśl mnie mdli
Karolcia podróż autobusem na dzisiaj odwołana, bo nie dam rady , zarzygam cały autobus tym bardziej, że miewam czasem rzuty choroby lokomocyjnej z dzieciństwa.
Z tym odwodnieniem to macie rację, trzeba jednak pić, tylko jak tu pić, jak mdli już po łyku?
Agusia chyba naprawdę dla kazdego co innego i trzeba znaleźć swój złoty środek na mdłości.
Gosiu nie martw się, będzie dobrze. Poza tym jeszcze wszystko przed Tobą, bo naprawdę mi się mdłości zaczęły dopiero teraz, czyli w 6 tyg. A ich brak też nie jest niczym złymWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2014, 14:33
-
Sorki za bledy ale pisze z tel.
Bluberry zazdroszcze;) sama bym pojechala jeszcze nad morze;)
Na mnie dziala wida jak na razie na mdlosci jak napije sie to.na chwile przechodziWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2014, 14:31
-
gosia86 wrote:Bilibili :* cieszę się że nie jestem jedyna:)
Gosia ja też nie mam mdłości i nie wymiotuję. Praktycznie nie mam żadnych objawów. Piersi nie bolą, są tylko jakby twardsze. Brzuch czasami pobolewa bardzo delikatnie. Jedyne co, to szybko się mecze i dużo jem. Kilka dni kręciło mi się w głowie.
Niby to fajnie tak przechodzić ciąże ale mnie to stresuje, już wolałabym rzygnąć z raz dla zasady. No nic trzeba czekać do wizyty w środę.
Trzymam kciuki za wasgosia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
gosia86 wrote:Ja piję jak koń po westernie
no widzicie laski jaki ten swiat posrany dziewczyny mają dosyć mdłości a my narzekamy ze ich nie mamy
ale Ofelaine ma rację jeden rzyg by nas uspokoil :*
he he Gosia ja tez pije jak ten koń :)pragnienie mam mega duże i z butelka wody łażę wszędzie. I jak już będziemy miały maluszki przy sobie będziemy mogły się chwalić jak to my super przechodziłyśmy ciąże a reszta dziewczyn będzie nam zazdraszczaćEwelcia, inessa, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Q ja dzisaj tylko z deklikatnymi mdłościami przy tej nieszczęsnej lodówce:-P mi na mdlosci jedynie cola pomaga i wiem ze to dziwnie zabrzmi ale zamiast wody nosze w torebce cole:-D a i staram sie noe robic gwaltownuch ruchów tupu szybkie podnoszenie sie... A teraz wcinam mc donaldsa bo mialam straszna ochte:-P
A objawy? Mi nawet piersi twardsze sie nie zrobily:-P Mam tak jak ineska wiem ze nic nie zmienie... Owszem boje sie ale widialam skarby i mm nadzieje ze tym razem bedzie dobrze:-Dinessa, gosia86 lubią tę wiadomość