Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
paulinqa, ja tak mówię, ale też nie wiem jak wyjdzie i też nie zamierzam się w razie czego uważać za gorszą, po prostu bardzo bym chciała, bo z jednej strony to wygodniej wystawić cyca niż się bawić z robieniem mleka, no i taniej. ale w praktyce wiadomo, że czasem walka o to kp, o laktację wcale prosta i przyjemna nie jest.no ale ja nastawiam się na wszystko pozytywnie, kreuje sobie na razie sielankową wizję tego wszystkiego, a co
i wiadomo, ze nikt tu nie bedzie nikogo krytykował, to sprawa kazdej mamuski i zalezy od wielu czynników. najwazniejsze, żeby bobasy zdrowe, najedzone i zadowolone były
co do koszuli to może jedną taką guziczkową też sobie zamówię, bo widze że fajna
a teraz mnie ciśnie na słodkości po obiedzie. może budyń pójdę spreparuję czekoladowy i biorę się wreszcie za naukę...gosiunia lubi tę wiadomość
-
A ja chcę karmić piersią ale to życie weryfikuje. A póki dziecku nie robi się krzywdy to nie ma matek lepszych i gorszych. To nie karmienie, poród, umiejętność kąpieli czy zakładania pampersa jedną ręką mowi o tym czy jest się dobrą mamą.
Za 18 lat jedyny sluszny sędzia powie czy jego mama jest okgosiunia, gosia86, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
Moja mama to super mama. I dla mnie najważniejsze, że zawsze miała dla nas czas. Nie jeździłam na zagraniczne wycieczki ani nie dostałam prawa jazdy na 18 urodziny. Ale nawet w najgorszej chwili mogłamliczyć na rodziców! Do dziś tak jest
I to wg mnie jest miarą dobrego rodzicielstwa.
pompon, Bluberry, gosiunia, PIGULSKA, dorota1987 lubią tę wiadomość
-
no ja własnie nie mam nic żadnych wycieków czy przecieków.. Karolcia może instynkt zaczyna działać
Kotmisia dla mnie moja mama też jest bardzo ważna i wiem że zawsze mi pomoże i że moge na nią liczyć w każdej chwili. i masz rację że dzieci nas ocenia jak dorosna;)
tylko wiecie jest taka presja społczeństwa na kp, zwłaszcza najlepszymi doradcami sa stare ciotki, które we wszystko się wtrącają.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zwariuje! Tamte kobitki z ktorymi lezalam zostaly wypisane. Na ich miejsce przyszly juz nastepne dwie. Jedna ciagle czyms szelesci- pewnie by mi to nie przeszkadzalo gdybym dopiero nie usnela a druga taka mloda siksa zrobila sobie szafe z fotela. Brudne skarpetki , kurtka torebka wszystko rzucone. Na dodatek jak rozmawia przez telefon to normalnie na caly glos a raczej powinna polglosem
Tesknie juz za tamtymi dziewczynami -
beti97 wrote:Pigulska super też myślę o czymś takim
tylko jaki rozmiar kupić ? Przed ciążą wchodziłem w S/M .
-
Bluberry świetne te bodziaki
Karolcia współczuję "współlokatorek"
Ja staram się nie słuchać wszystkich "mądrych" rad sama wszystkiego doświadcze a to przecież logiczne ze będę chciała dla mojego synka jak najlepiej. Z karmieniem to się okaże w swoim czasie bo mogę chcieć kp a niewiadomo czy będę miała wystarczająco dużo pokarmubutle zawsze idzie dokupić to nie komuna
Póki co nie mam żadnych wycieków i nawet już nie bolą mnie piersigosiunia lubi tę wiadomość
-
Karolcia88 współczuję, ja jutro idę do gin i będę ustalać czy mam iść do szpitala teraz na sprawdzenie co to za ból, czy może ona na coś wpadnie.
Paulinqua my właśnie wybraliśmy tylko dla chłopca ( już dawno) a będzie dziewczynka i nie mamy pomysłu. Jeszcze trochę czasu ale na razie przeszukałam online w poszukiwaniu imion i nie widzę zwycięzcy:( -
Właśnie wróciliśmy ze szpitala
Jako że do domowej się nie dostałam postanowiłam zajrzeć do cioci, która jest też lekarzem rodzinnym, żeby spojrzała. Potwierdziła mi to, czego się obawiałam - półpasiec. Ale nie byłyśmy obie pewne, bo innych objawów brak, a ciocia mówi, że kilka wirusów powoduje taką wysypkę. Poradziła żebym się przeszła do szpitala, może mnie obejrzą. No i obejrzeli. Nie półpasiec tylko najnormalniej w świecie OPRYSZCZKA. Na brzuchu! Pan doktor mówi, że to częste, ja pierwsze słyszę
W każdym razie dostałam heviran w tabletkach, bezpieczny w ciąży i ma zniknąć w ciągu tygodnia. Trochę odetchnęłam, bo ten półpasiec mnie przeraził konkretnie...
A co do karmienia - mam tak jak Paulinqa. Też chcę karmić piersią, ale w miarę krótkoWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2015, 17:51
-
Odnośnie karmienia mlekiem mm. Kiedyś w pamiętniku jednej dziewczyny przeczytałam właśnie, że nie może karmić piersią, prawdopodobnie z powodu braku pokarmu. Na pytanie od innych osób czy karmi, pisała że odpowiadała, cyt. " Nie ku***, głodzę własne dziecko". Te zdanie zapadło mi w pamięci. Myślę, że w przypadku każdej mamy to kwestia indywidualna. Nie wszystkie mogą i nie wszystkie tego chcą. Nie rozumiem tej całej nagonki na karmienie piersią.
Osobiście chciałabym karmić piersią, ale życie samo to zweryfikuje. Polecam artykuł: http://mamawparyzu.blogspot.com/2014/09/egoistka-czy-matka-polka-czyli-troche.html
Gosia, ostatnio pisałaś, że murzynek Ci wyszedł zakalcowaty. Dziś postanowiłam upiec muffinki dla męża, które uwielbia i które zawsze wychodziły. Cóż ujrzałam po wyjęciu muffinek z piekarnika? Pełnej okazałości zakalec!
Karolcia, długo Cię trzymają w tym szpitalu. Dobrze, że już jutro wychodzisz. Nie ma to jak swoje łóżeczko:)
Kosogłos, u mnie będzie synek Tobiasz:)gosia86, Monika1357, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Kosoglos my z mezem tez mamy problem z wyborem imienia dla dziewczynki. Bo dla chlopca woadomo, ze Michal.A u nas na 80% poki co dziewczynka ma byc. Pierwsza mysl moja padla na Maje ale teraz mam troche watpliwosci. Jeszcze rozwazam Michaline, Malwine a maz chce Patrycje.
-
Ja po porodzie podmywałam się tamtum rosa, przynosiło mi ogromna ulgę.
Z butelek, tak jak już kiedyś pisałam u nas sprawdził się tylko Dr Brown's. Teraz też stawiam od razu na niego
Jeżeli chodzi o koszule do karmienia, to ja zamawiam o rozmiar mniejsze. Dzisiaj byłam też w sklepie z akcesoriami dla kobiet w ciązy i upatrzyłam sobie koszulę, babeczka też sugerowała, żeby wziąć rozmiar mniejszą i tak zrobiłam.
Karolcia88...przeleżałam kilka miesięcy na patologii, więc świetnie rozumiem co czujesz. A znajomości z dziewczynami z pokoju do tej pory utrzymuję
gosiunia lubi tę wiadomość