Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
KotMisia dziękuję
lubię za cenną podpowiedź.Współczuję, moja teściowa ma cukrzycę i musi pare razy dziennie mierzyć sobie poziom cukru
ja na słodkie to zawsze i wszędzie
choc w ciąży staram się ograniczyć, bo wiadomo to nic dobrego ani dla mnie ani Małej
za to robię domowe słodkości
Ofe to normalne, dzieci mają z tygodnia na tydzien inną aktywnośćale zauwazyłam, że Lilka ma czkawkę po słodkim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 10:54
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Kochane ja uciekam, ogarniam sie do księgowej...
Muszę jechać komunikacją. Ale się przewietrzę trochę
Miłego dnia wszystkim i powodzenia na wizytach
Odpoczywajcie w weekendgosiunia lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
beti97 wrote:Chleb jem orkiszowy lub razowy, piję litry wody, staram się dużo warzyw i owoców. Odstawiłam słodkie napoje gazowane, bo tylko było gorzej. Teraz nawet łyka nie wezmę bo są dla mnie za słodkie, a mój B. tylko takie świństwa pije. Ja czasami wzięłam łyka. Jem dużo jogurtów, kefirów. Od wczoraj przechodzi mi już moje parcie na słodkie, ciekawe co teraz będę zajadać. Wy też macie takie okresy że macie na coś konkretne parcie? Ja już przerabiałam pomarańcze, winogrona, kiwi, banany, pomidory, słodycze. Ciekawe co teraz? Wynalazłam w gazecie fajny przepis na zupę z soczewicy( Gazeta dla mam
) może ugotuje dzisiaj, bo moja mama odmroziła kapustę z grochem:/ ból brzucha murowany, a właściwie podbrzusza. Idę do sklepu. Po obiedzie umówiłam się z siostrą więc nie powinnam narzekać na nudę
Anioł dobrze że trafiłaś na mądrego sędzine
Beti, a próbowałaś pić siemię lniane na czczo? Ja w sumie to nie mam zaparć już z tydzień i prawdę mówiąc zastanawiam się co mi pomogło. Obstawiam, że było to siemię, ale oprócz tego zaczęłam jeszcze dosypywać sobie otręby owsiane do jogurtu (każdego dnia około 4 łyżeczki), pić raz dziennie kawę zbożową Inkę i zrobiłam sobie kurację z tego Forlaxu (wzięłam 2 dni po saszetce rano i wieczorem). Odpukać na razie jest super! Lactulosum czeka w razie "W", ale mam nadzieję, że nie będę musiała używać. Na dłuższą metę chyba trochę rozleniwił mi jelita.
-
A ja gotuję swoją zupkę, tylko w kuchni ciasno bo kucharki dwie. Mama swój obiad i ja swój. Trochę mi się gotuje pod kopułą , jej zresztą też no ale może się nie pogryziemy. Mnie na szczęście krocze nie boli, ale podbrzusze i owszem. Byłam na zakupach no i miałam z 5 kg jak mnie zaczęło rwać, to stwierdziłam że po wypłacie będą mega zakupy w Tesco z dowozem do domu. Może macica mi się znów rozciąga, albo więzadła.
-
Mnie siemię odrzuca
zobaczymy chcę trochę diety półpłynnej wprowadzić. Mama może się dondać na mnie i patrzeć jak na wariatkę ale ja będę teraz po swojemu gotować bo jej dania nie zawsze są lekkostrawne i później mi się odbijają.
-
Ofelaine wrote:Hej kochane prosze was o porade bo juz sama nie wiem co robic. Od kilku dni slabo wyczuwam ruchy, tzn. Sa one bardzo delikatne tak jak np.w 18 tygodniu. Ale czuje dziecko kilka razy dziennie. Jedyne co mnie zastanawia to, to ze jeszcze w poniedzialek wieczorem bardzo mocno niunka mnie skopala tak ze az bolalo i od wtorku taki spokoj.moze cos sie stalo zaplatala sie pepowina ? Nie chce schizowac i jechac na ip bo czuje te ruchy w koncu tylko wiem, ze sa inne niz zawsze.
dzis czulam ja o 4,6 i teraz.
Ofelaine, czytałam, że do 30tc nasze dzieciaczki mają nieregularną aktywność. Jednego dnia potrafią kopać bez opamiętania a drugiego być bardzo spokojne. Dopiero po 30tc ich aktywność zaczyna się regulować, dlatego na przykład liczenie ruchów ma sens dopiero po 30tc. Na naszym etapie najważniejsze jest, żeby czuć jakikolwiek ruch. Nie ma co się zadręczać negatywnym myśleniem, tylko spokój może nas uratować.
Ofelaine, MiM lubią tę wiadomość
-
beti97 wrote:Mnie siemię odrzuca
zobaczymy chcę trochę diety półpłynnej wprowadzić. Mama może się dondać na mnie i patrzeć jak na wariatkę ale ja będę teraz po swojemu gotować bo jej dania nie zawsze są lekkostrawne i później mi się odbijają.
To faktycznie musisz trochę poeksperymentować i znaleźć sposób na siebie. Trzymam kciuki za sukces, bo zapchane jelita to koszmar.
Dziewczyny, powodzenia na dzisiejszych wizytach!
Rika, spełnienia marzeń!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 11:43
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Dołączam się do pytania Puelli!
Anioł - super, oby tak dalej szło.
Rika - spełnienia marzeń i dużo spokoju
Ofe - ja miałam tak ostatnio, że dwa dni z rzędu były mocne kopy, niemal cały dzień, a następne dwa dni leciutkie i raz na jakiś czas. Od wczoraj od 1:30 kopie znowu mocno. Niby mnie w nocy nie budzi, ale zasnąć nie dajeI kopie co oczy otworzę, jakby chciała powiedzieć "mama, nie śpij już, baw się!".
W ogóle się z mężem śmialiśmy, że to wygląda tak, że jak długo jest spokój to ja ją tam pyrgam żeby dała coś znać i że ona robi to samo
No i w końcu się doczekałam, spadł śnieg, po raz drugi tej zimy. Ciekawe ile się utrzyma tym razem.gosiunia, Anioł lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, vos mi sie podzialo z laptopem wiec z telefonu podczytuje a maz zawiozl komputer do kolegi.
Rika wszystkiego najlepszego
Ofe, moja Gieniutka (poki nie wymysli maz imienia mama tak ochrzcila) tez ma dni spokoju i brykania. Czasem az ja zaczepiam (szturcham delikatnie brzuch, ale tez nie zawsze skutkuje) najwazniejsze ze czujesz ruchy nawet takie delikatne
A ja zjadlam dzisiaj knopersa i przyjaciolka zgaga powrocilaw sumie to nie ma dnia zeby sie nie pojawila, ale to przewaznie na noc przychodzi a jak juz teraz zaczelo palic to pewnie do wieczora bedzie..
-
Ja ostatnio w ogole nie mam weny na gotowanie
samej dla sievie mi sie nie chce a maz jak wraca z pracy to juz nie je. Ale polecam rybe z pieca z sosem brokulowym (frosty). Ja w ogole nie jadalam ryb a to jest smaczne. Nawet sama rybe moge jesc bez innych zapychaczy typu ziemniaki, makaron,ryz.
Ale jak dla calej rodziny to ma byc to moze sie okazac za drogie bo w pudeleczku nie ma za wiele. Moze na 2, max 3 osoby. -
To ja będę Wam codziennie pisać co jem na obiad
wczoraj był makaron orkiszowy ze szpinakiem i suszonymi pomidorami, pycha
Dziś cukinia pokrojona jak spaghetti, z czosnkiem, czerwoną cebulka, pomidory z puszki plus tunczyk.Oczywiście to co piszę to dania z niskim indeksem glikemicznym.
A co do zgagi to spróbujcie jeść mniej ale co ok 3h. Ja zapomniałam co to zgaga, a potrafilam mieć malpe po wodzie mineralnej na czczo