MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy cudowalismy na dziewuche a jest chlop, nie wiem czy jeszcze zaryzykuje bo nue widzi mi sie nadrabiac meskie pokolenie w tej rodzinie :p najwyzej pojde do jakiegos znachora co mi odprawi czary bo na chybil trafil chinskie kalendarze i owulki juz nie licze ;d
blubka, GoNia1979 lubią tę wiadomość
-
blubka wrote:Dziewczyny co myślicie o planowaniu płci? Czy u którejś z was się sprawdziła lub zawiodla metoda planowania płci? Chodzi mi głównie o czas współżycia i dietę ale nie typowo spożywcza tylko pierwiastkowa
chodzi mi o taki luźny temat bez kłótni i gownoburzy
Dla zainteresowanych, jak zwiększyć szanse na dziewczynkę, cytat z Mataja.pl:
"Ciekawostka psze państwa,
świeżutkie, ledwo-co-opublikowane badania sugerują, że na podstawie ciśnienia krwi matki przed (!) zajściem w ciążę można przewidzieć jakiej płci będzie jej dziecko. Matki córek miały bowiem przed ciążą niższe ciśnienie niż matki synów. U mnie by się w sumie zgadzało - przed Pierworodną miałam ciśnienie tak niskie, że mnie zawsze pytali czy wszystko w porządku, a potem cóż, potem mi je Pierworodna często podnosiłaCo jasne te badania wymagają jeszcze wielu potwierdzeń by przyjąć te wyniki jako pewnik czy tam inny wyznacznik, ale przyznać musicie, że sama koncepcja jest intrygująca.
Źródło Retnakaran i wsp., 2017. Maternal Blood Pressure Before Pregnancy and Sex of the Baby: A Prospective Preconception Cohort Study."blubka lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
My mieliśmy serduszka codziennie i chcieliśmy tylko żeby się udało
najważniejsze żeby było zdrowe i szczęśliwie przyszło na świat
Mąż chciałby jeszcze jedno (mam 8,5 letniego Synka Kacperka z pierwszego małżeństwa, teraz będzie Mikołaj, a może jeszcze uda się Natalia
).
Ja mam zawsze ciśnienie umarlaka,zdarzyło się nawet 70/40 i byłam przebadana w szpitalu wszerz i wzdłuż, bo siedząc na fotelu straciłam przytomność, kolejny raz miałam podobne i ot tak sobie zemdlałam w pubie podczas meczu Polski (Euro 2012) i nie było to z emocji - wtedy też przyjechało pogotowie i zamiast oglądać mecz wszyscy znajomi stali pod karetką, później jeszcze kilka podobnych akcji i mam drugiego chłopca, więc obalam te badania
Za to teraz w ciąży mam ciśnienie książkoweWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 15:40
blubka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My chcieliśmy, żeby się po prostu udało
Płeć nieważna. A w sierpniu, czyli w miesiącu kiedy się udało akurat tak śmiesznie, bo ogólnie był chaos. Mieliśmy co chwilę jakieś najazdy rodzinne, gości itp. Do tego stopnia, ze zrobiliśmy aż grafik kto kiedy u nas będzie (przyjeżdżali na kilka dni, czasem tydzień), do tego akurat zmieniałam pracę, na tym okresie wolnych dni między jedną a drugą praca zdążyłam jeszcze zachorować
Także warunki zajścia były naprawdę i trudne i szanse małe. Akurat jak normalnie co miesiąc mialam nadzieje, ze może już się udało, tak czekając na miesiączke która miałby się pojawić we wrześniu, nie mialam nadziei, ze jestem w ciąży
Ale śmieje się, ze ta ciąża to prezent od męża na urodziny moje (urodziny mam pod koniec sierpnia, akurat wtedy się zbiegło z owulacja :p)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 15:48
blubka lubi tę wiadomość
-
Nadrobiłam Was, ale już nie wiem co komu miałam napisać.
Co do 500+ to w 100% popieram ŻyrcięA od siebie dodam tylko, że to kompletny brak taktu insynuować, że ktoś sobie dziecko zrobił dla kasy, sugeruje się wtedy temu komuś, że jest dz**ką. U nas dalej przedszkole jest darmowe, to jest kwestia samorządowców i tego co oni sobie ustalą.
Kleopatra, trzymam kciuki za Twoją szyjkę, odpoczywaj!
Aga, walczcie o to odszkodowanie!
Więcej nie pamiętam, przepraszam, nadrabiałam w trakcie zalatanego dnia. Byliśmy rano u teściowej, skończyła kocyk, potem Wam pokażę, bo zapomniałam zrobić foto. Mąż pokazywał swojej mamie jaki wózek wybraliśmy i się produkował, chyba liczył że się rodzice zreflektują, ale d*pa
Potem pojechaliśmy po mandarynki, których nie było ale przy okazji wpadliśmy do lumpaLumpy to zło. Szaleństwo, nabraliśmy się jak głupki, zapłaciliśmy 7 zł za dziecięce ciuszki plus 2 zł za koszulę na poród i ala szlafrok do szpitala. Do domu wróciliśmy bez mandarynek, nie było nigdzie po drodze... (w 3 sklepach). W domu nalepiliśmy z 70 ruskich pierogów.
A o to nasze dzisiejsze szaleństwo, 3ci śpiworek -ten niby na 6-12 mies, a poprzednie mamy 0-6mies. Oświadczam, że jednak już muszę przystopować z sh. Część ciuszków lekko na wyrost, ale jak tu nie wziaść?
MEGI81, Kamilutek, marie_marie22, Uszczesliwiona, Uska, Maniuś, blubka, rybka33, Kleopatra, Breezee lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się, że lumpy to zło! Uzależniają!
ps. oczywiście dzisiaj po drodze z jednego budynku pracowego do drugiego mijałam lumpa, weszłam tylko zerknąć, i wyszłam z 2 rzeczami: sweterkiem i spodniami na zimę. Po co mi teraz ciuchy na zimę, skoro dziec urodzi się wiosną? No, ale zapłaciłam cała 3 PLN...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 15:52
bbee, MEGI81, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Śliczne ciuszki
Ja widzę plus choroby wlasnie taki, ze nie wychodzę z domui nie wejdę do lumpa. Już mam tyle tych ciuszków ze chyba nie powinnam nic kupić. Ale jak tu nie kupić, jak te ubrania takie słodkie, urocze, na dodatek tanie i aż proszą by je kupić.
bbee, Kamilutek, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
WreszcieMama wrote:Kofeina trzymam kciuki zebys donosila ladnie.
Ale co do szyjki to nie rozumiem. 2,5 cm to nie jest jakas tragedia to sie zgodze no ale piszesz ze masz 2 cm rozwarcia? Nie zaloza Ci szwu albo pessara zeby chociaz odciazyc te szyjke? Tym bardziej ze musisz sie mala zajmowac wiec zakladam ze nie lezysz caly czas...
Podziwiam za spokoj w kazdym razie i mam nadzieje ze bedzie dobrze. -
Kofeina odpoczywaj ile się da, a dziecko niech siedzi jak najdłużej
Trzymam kciuki!
Co do planowania płci, to my nie planowaliśmy chcemy poprostu zdrowe dzieckoAle tak wyszło, że współżyliśmy w dniu i po owulacji, czyli niby na chłopca, a noszę w brzuchu Alicję
Ale teoria z niskim ciśnieniem nam się sprawdziła bo u mnie norma to 90/60
Dzisiaj przyszła do mnie paczka z motherhood i nie mogę się doczekać kiedy przydzie z ciuszkami, które wczoraj zamówiłam, to zdecydowanie uzależnia i sprawia mnóstwo przyjemnościWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 16:26
blubka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy orientujecie się może, jak wygląda sprawa wynagrodzenia, jeśli w kolejną ciążę zachodzi się na macierzyńskim? Czy idąc wtedy na L4 podstawą do wyliczenia wynagrodzenia jest 80% pensji, które dostaje się na macierzyńskim, czy normalnie 100%, które się dostawało przed urlopem macierzyńskim?
-
julita wrote:Megi, nie wiem czy dokładnie o to ci chodzi ale ja zaszłam w ciążę będąc jeszcze na macierzyńskim z Anastazją. po powrocie do pracy szefowa obniżyła wszystkim pracownikom wynagrodzenie, mi również (zabrała mi aż 700zł). po konsultacji z dwiema kadrowymi okazało się, że jeśli natychmiast pójdę na L4 to ZUS wyliczy pensję w taki sposób że znowu będzie mi wypłacał wynagrodzenie jak w pierwszej ciąży, czyli że te 700zł znowu wróci i tak też się stało
czyli u mnie podstawą do wyliczenia wypłaty jest 100% wynagrodzenia jeszcze z przed ciąży z Anastazją, nic nie straciłam
Czyli nadal masz płacone 100% wynagrodzenia, które miałaś zanim zaszłaś w ciążę z Anastazją, pomimo tego, że na macierzyńskim miałaś 80%. Wystarczy wrócić na jeden dzień do pracy. Dobrze to zrozumiałam? Moja dobra koleżanka ma taką sytuację i nie wie co robić.