MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
ag194 wrote:podbijam pytanie. I czy materacyki do łóżeczka mają raczej rozmiar uniwersalny?
kupujecie w końcu ochraniacze na łóżeczko? ktoś poleci gdzieś jakiś sprawdzony organizer na łóżeczko?
Może też kołderkę ktoś już kupił i może polecić?
Prześcieradło mam z gumką to raczej na większość wejdzie:)
Ja mam łóżeczko 90 na 120 więc i taki muszę kupić materacyk
ag194 lubi tę wiadomość

Czekamy na Aurelie
20 lat . Łódź/Jelenia Góra -
Pamiętam e miałaś podobną sytuację... A teraz się schizuje bo młody spokojny cos... Nad ranem kopnął i spokój. Wprawdzie wstałam o 7 i dopiero teraz zaczęłam się wsłuchiwać ale wiadomo jak to z nami. Najlepiej żeby koali na zawolanie...Mabelle wrote:Współczuję, ja tak miałam tydzień temu.Ból tak okropny ze wolalabym rodzic !!! Po nospie przeszło pomału.
Też jadłam na kolację pomidora i ogórka świeżego
rybka33 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry

Gonia ja z tych co wola być w szpitalu niż się wypisać na żądanie, zostałabym i poczekala na wyniki mimo wszystko, może rozważa lekarz passer albo szew tylko narazie nie chce Cie bardziej denerwować?
Kupuje kołyske 40x90 i taki sam materacyk, zdecydowałam się na kokos-pianka/lateks-kokos, do kołyski sąśmiesznie tanie te materace to wezmę taki (45zl), a później łóżeczko i wtedy będę myśleć co i jak
Martchen lubi tę wiadomość
-
Gonia trzymaj się tam. Dziewczyny dobrze piszą, muszę Ci udzielić informacji, ale tak już niestety jest, że czasami trzeba ich przycisnąć. Może sam nie jest pewien ile masz, ile Ci się skróciła, dlatego tak ogólnikowo odpowiada. Dopytaj potem jeszcze raz albo wyślij męża jak przyjdzie.
Jak byłam w szpitalu w 7 tyg co miałam ciążę zagrożoną, to położna położyła mi na stoliku leki i wyszła bez słowa. ja pytałam mówiła-trzeba brać, a co to nie chciała powiedzieć. Paweł poszedł, już nie był tak miły i od tamtej pory info na 100% :p
Demsik przykra historia
szczerze powiedziawszy nawet nie wiedziałam, że ta kołysanka ma taką smutną historię za sobą..może dlatego jest tak piękna.
Czyli najpierw kupuję łóżeczko potem materacyk. Chyba zrobię najazd na ikea
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 10:04
-
Gonia tak jak klaudia pisze szpitale trzymaja 3 dni zeby Kas dostac
Ja oddalam lozeczko jednak za duze do naszej sypialni
Zastanawiam sie nad next 2 me chyba kupie na te pierwsze msc bo nie moge znalezc w UK ladnego lozeczko w normalnej cenie 120x60
Piekne SA wszystkie 140x70 a 120x 60 albo brzydkie albo b drogie
Wczoraj skrecilismy mebele wiec w koncu mam dla malego komode I moge zaczac prac I prasowac I ciesze sie jak glupia
Uciekam do garow, mezowi obiecalam golabki wiec troche zabawy bedzie dzis przy garach
-
Gonia, mam nadzieję, że Ci szybko udzielą dokładniejszych informacji!
Espera, pewnie dzidzia śpi sobie i tyle
bólów nie zazdroszczę ja mam takie przez nietolerancję laktozy, a w ciąży mi do tego doszła cebula i kiełbasa, papryka też. A miałam takie bóle na początku ciąży ostatnio jak zjadłam głupia trochę fety w sałatce:/
Jeszcze 20 min czekania przede mną. Pielęgniarka wychodziła już do mnie pięć razy by sprawdzić jak się czuję i pomyśleć, że to nfz! Bardzo się cieszę, że tu nie ma żadnych gabinetów internistów czy pediatrów, bo przynajmniej mnie nikt zarazkami nie bombarduje
A zaraz mąż przyleci z jedzeniem
Nie było tak źle. Najgorsze było pierwsze pół godziny. Aha, pielęgniarka doradziła mi pić glukozę bez cytryny, bo wg niej po cytrynie bym się gorzej poczuła, bo pobudza soki żołądkowe i robi się po tym słabo i niedobrze.
-
Moje smakowało jakby było ananasoweSpirit wrote:Ja też na glukozoziE czekam, poza tym że ogólnie mi smutno i źle bo bez śniadania i trzeba było rano wstać to nic mi nie jest. Ale przez gardło faktycznie ciężko przechodziło, jak słodzone elektrolity

ale ledwo wypiłam. Blee...
-
Ja też z tych co wolą być w szpitalu dla pewności niż wychodzić na własne żądanie... Jak byłam ze Stasiem w ciąży trafiłam do szpitala 18/12. Przeleżałam święta mimo namawiania ze może chociaż na wigilie wyjdę. Zostałam w szpitalu mimo ze wigilia była u nas w domu. Stwierdziłam ze sa rzeczy ważne i ważniejsze , byłam 2tyg przed terminem i powiedziałam ze wyjdę dopiero po porodzie... Tak tez mi zresztą powiedział moj lekarzbprzez telefon. Ze mam się nie dać wypisać i już czekać w szpitalu na poród...Uszczesliwiona wrote:Dzień dobry

Gonia ja z tych co wola być w szpitalu niż się wypisać na żądanie, zostałabym i poczekala na wyniki mimo wszystko, może rozważa lekarz passer albo szew tylko narazie nie chce Cie bardziej
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH















