MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
MEGI81 wrote:ja śpię na lewym i na prawym boku a i tak jak długo leżę na jednym, to czuję drętwienie, nie mogę się przekręcić w łóżku, sapie, wzdycham i wydaję inne dźwięki, jak stara lokomotywa
Dziewczyny, czy Wy też pijecie tyle mleka? Do śniadania poszedł mi cały litr, pół do kawki i pół do płatków, yyyyy...robię coś źle?MEGI81, rybka33, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
dewa wrote:Dziewczyny, czy Wy też pijecie tyle mleka? Do śniadania poszedł mi cały litr, pół do kawki i pół do płatków, yyyyy...robię coś źle?
Taaak ja mleczara jestem, codziennie na śniadanie płatki Nestle oats i z pół litra mleka.Wieczorem powtórka i międzyczasie jeszcze jakieś kakałko wciągnę, oprócz tego jeszcze kawka z mlekiem.
Po mleku nie męczy mnie zgaga i nie boli żołądek
dewa, MEGI81, rybka33 lubią tę wiadomość
-
dewa wrote:Do trzeciej się kręciłam, a potem beton xD
A to wszystko dlatego, że naczytałam się o zakazie spania na prawym boku, na brzuchu, na plecach i generalnie na wszystkim. Na plecach nie mogę, bo tyłek boli. Lewy bok już zaczyna się buntować. Na brzuchu nigdy nie spałam. Aż wpadłam na bloga położnej, która pisze że jeżeli organizm dobrze znosi spanie na prawym boku i nie maz żadnych dolegliwości krążeniowych, to znaczy że można spać. No i tak zrobìła
Czasem człowiek chce być taaaaaaki mądry, czyta to wszystko, przejmuje się, a wystarczy zdać się na intuicjęMEGI81, dewa, bbee lubią tę wiadomość
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina -
Breezee wrote:Myślicie że mogę zjeść pączka przy cukrzycy? Nie mam jakoś wystrzelonych w górę tych cukrów.
Breezee lubi tę wiadomość
-
Carolina jakby co to na pewno dasz radę. Pen do insuliny ma krótką i cienką igłę, Przykładasz do ramienia lub uda, klik i po sprawie.
Dewa oj ja to dużo mleka piję, ostatnio mąż przynosi takie od krowy prosto więc podgrzewam je do 70 stopni, studzę i jest pyyyycha Teraz nasze dzieciaczki potrzebują dużo wapnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 12:58
rybka33 lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie po lekarzu, po 2,5 godziny czekania powiedziałam ze chce od niej wszystkie dokumenty i ze nie będzie robiła ostatniego usg i za to kasowała pieniędzy bo to jak dla mnie już przegięcie. Tym bardziej ze i tak byłoby to usg w 5 min bo muszę Antka odebrać z przedszkola a muszę tam 50 km wrócić teraz z tego przeklętego Hamburga. I tak nie widziałam Mateuszka, tylko sie wnerwiłam. Masakra. A jeszcze do tego ze złości mi w ciąży łzy lecą z oczu od razu wiec sie po prostu poryczalam ;(
wersja z OM
-
Witam się w 29 tygodniu
Breeze ja też mimo cukrzycy pozwolę sobie na pączka na podwieczorek A co, też od czasu do czasu należy nam się odrobina przyjemności
Odebrałam dzisiaj wyniki i mam mieszane uczucia. Z pozytywnych wieści poprawiła się morfologia, nie mam toksoplazmozy i udało mi się obniżyć PH moczu i zlikwidować fosforany. Ze złych wiadomości - wszystko co kazała mi gin zmierzyć w związku z puchnięciem wyszło poniżej normy (niby nie wiele ale jednak) i w moczu pojawiły mi się ciała ketonowe (i to wystrzeliły do 100mg/dL), a te to już zupełnie nie wiem skąd. Jem teraz regularnie 6 posiłków, nie jestem głodna, kolacje jem o 22 - 23, cukier w nocy nie spada poniżej 70. Dobrze, że jutro wizyta...
Humor poprawił mi się, bo przyszły prześcieradła w sowy dla AlicjiBreezee, Maniuś, mon!ta^, rybka33 lubią tę wiadomość
-
Sylwia ja jeszcze czekam na łóżko dla Julki (do końca marca powinno być) i też czeka mnie przyzwyczajanie jej do nowego łóżka. Dobrze, że od dwóch lat śpi sama w pokoju to chociaż tu zaoszczędzę wszystkim stresu.
Gaja ketony pojawiają się jak za mało jesz. Hmmm musisz to omówić z diabetologiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 13:29
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki. Witam dzis 29 tydzien. Na 17:00 wizyta a ja cos mam stresa i sie boje:( Trzymajcie prosze kciuki !
aneta.be, Camilia, Breezee, sylwucha89, Kamilutek, MEGI81, Kleopatra, WreszcieMama, Maniuś, ag194, Rudzik, Mabelle, dewa, rybka33, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 14:01
Camilia, Breezee, dewa, bbee, sylwucha89, Kamilutek, Kleopatra, MEGI81, Maniuś, ag194, mon!ta^, Rudzik, Mabelle, Foremeczka, rybka33, GoNia1979, Karissa, Espera, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
Ania9 wrote:a mnie odrzuciło całkowicie na nabiał odkąd w ciąży jestem boję się, że małemu nie dostarczę odpowiednich składników odżywczych, chociaż rośnie prawidłowo.
Ja zjadłam dwa mini pączki domowej roboty
Ania, w dwóch pomarańczach masz tyle samo wapnia, ile w szklance mleka. Nie wszystko straconeAnia9 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wiem że to nie na miejscu pytanie ( Monika 89) przepraszam, ale wiadomo co u Toski? Czytałam na bieżąco jej pamiętnika od 17 lutego cisza szczerze powiem że się martwię i jeśli któraś wie czy wszystko u niej i Alanka ok to proszę dajcie znać.
-
Ju14 wrote:Kamilutek, a co Twój brat mówi o tych refundowanych szczepioknach przeciw pneumo? Ja się zastanawiam czy nie szczepić ta płatną.
Rozmawiałam z bratem na temat szczepionki p.pneumokokom, on generalnie mówi, żeby szczepić, wszystko jedno, którą (choć oczywiście mogą wystąpić efekty niepożądane, ale przy każdym zabiegu mogą, nawet przy ekstrakcji zęba).
Ta płatna chroni przed większą liczbą szczepów, więc teoretycznie jest lepsza, tylko wcale nie jest powiedziane, że dziecko nie zachoruje od takiego szczepu, który akurat nie jest dezaktywowany przez daną szczepionkę.
Zasada jest taka: jeśli szczepi się przeciw HiB, to trzeba też przeciw pneumo, bo brak bakterii HiB robi dużo miejsca dla pneumo i nie ma co ryzykować.
Gdybym ja miała wybierać, wybrałabym płatną.MEGI81, Ju14, rybka33 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Zjadłam 2,5 pączka w pracy, pogadałam trochę i już jestem w domku. Matylda po takiej ilości cukru szaleje jak w małpim gaju.
Brzuch mi twardniał i napięta skóra poniżej pępka szczypała, dość mocno i dziwnie; Chłop przywiózł mnie do domu i zapakował do łóżka. Więc dzisiaj lenistwo.
W pracy mnie wkurzyli strasznie, bo nic nie ruszone. Ważna impreza ma się odbyć 9 marca, pytam, czy zaproszenia wysłane, czy na stronie internetowej jest informacja, czy są wydrukowane plakaty, zamówiony catering, umówieni oficjele wygłaszający nudne przemowy - nic nie ma. Nawet wstępnej agendy nie ma i godziny rozpoczęcia też nie ma. Noż kurna, zostawić ich samych na chwilę!
Inne pisma też nie zostały napisane, żadne procedury nie uruchomione (a miały być na początku lutego, dyspozycje poszły ode mnie ze szpitala). Wściec się można. Wrrrrrr
A mleko to moja ambrozja ostatnio! 2 litry w 3 dni na pewno wypijam, z kawą, inką albo z kakao. Do tego chce mi się twargou, choć ten akurat ma mało wapnia.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!