MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Arwi, gratulacje!!
Innym mamusiom pod szczegolnym nadzorem zycze poprawy!
co sadzicie o artykule mamyginekolog na temat lezenia? ja oczywiscie nie kwestionuje zadnych diagnoz, bo mamaginekolog to po prostu ginekolog z blogiem.
tylko mnie to pocieszylo, bo myslalam, ze ja moim trybem zycia to tylko mojemu dziecku szkodze bo sporo na nogach.
bede sie umawiac z doradczynia od chust? jak wy sie bedziecie uczyly wiazac chusty? ktos ma juz jakies doswiadczenie?
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
Gonia, tak na zdrowy rozsadek - ruch jest dobry dla naszego samopoczucia i dobrostanu fizycznego, więc dlaczego miałby byc szkodliwy dla naszych dzieci w brzuchach? Byle nie przedzwigiwac sie, nie forsować - ale to przecież dotyczy także ćwiczeń fizycznych i bez ciąży, wyczynowy sport często bywa szkodliwy dla zdrowia.
Na swoim przykładzie wiem, że każde pójście na basen, każdy rower czy głupi spacer do parku i z powrotem robi mi mega dobrze. Jak siedzę cały dzień w pracy przed kompem to wszystko mnie zaczyna boleć, jak byłam w szpitalu i chodzenie przestało byc niemożliwe, to wydeptywałam ścieżki na korytarzu, bo dzięki temu było mi lepiej.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Podobno rodzic SN trzeba jak glowka wyjdzie. A jak w kanale jeszcze można cc zrobić. Nam tak na szkole rodzenia ginekolog mowil.bezimienna wrote:Mi się wydaje, że też jest strach, jak już są skurcze, bo jak dziecko w kanale rodnym to cesarka nie pomoże. Już trzeba rodzic SN.
WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
Ja byłam dzisiaj z babcią w szpitalu bo ma jakiś stan zapalny i jak ją badali to rozmawiałam sobie z taką młodą Panią, która pracuje w administracji i opowiadała mi właśnie o tym jak wygląda poród u Nas w szpitalu i przyjęcie do Niego bo ja nigdy nie leżałam w szpitalu, nawet nie byłam na IP. Trochę sobie pozwiedzałam i ogólnie jakoś mi lepiej
Generalnie stawiają u Nas na poród naturalny i duży nacisk położne kładą na karmienie piersią
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 19:43
👧 05.2017r.
👶 05.2022r. -
Temat rzeka.... Ile przypadków tyle teorii...WreszcieMama wrote:Mysle ze chodzi tutaj w duzej mierze o to ze termin ciecia wyznaczony przez lekarza czesto nie pokrywa sie z faktyczna dojrzaloscia dziecka... I zdarza sie ze maluchy rodza sie z cechami wczesniactwa tylko dlatego ze za szybko zdecydowano sie na ciecie... Dla dziecka nie jest to korzystne bo jest tak jakby wyrwane z macicy nagle, dla matki tez wieksze ryzyko np krwotoku bo macica moze gorzej sie obkurczac.
A jesli chodzi o brak mozliwosci zrobienia ciecia ze wzgledu na to ze dziecko weszlo juz w kanal rodny to przeciez dotyczy 2 okresu porodu czyli musi byc pelne rozwarcie... Raczej nie dzieje sie tak w ciagu godziny od pierwszego skurczu.
Zreszta to tylko takie hipotetyczne rozwazania bo jak na razie prawie zawsze umawia sie w Polsce na konkretny dzien i juz...
http://www.rodzicpoludzku.pl/Cesarskie-ciecie/Kiedy-i-dlaczego-cesarskie-ciecie.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 11:23
WreszcieMama, julita, Martchen, Imię_Róży lubią tę wiadomość
-
A ja za 6 tygodni ide rodzic. A jak nie to 2 maja, jak w moim śnie na poczatku ciąży
Na 8.30 mam wizytę, a w badaniach znowu bakterie, jakieś nabłonki w moczu W morfo neutrocyty i granulocyty za wysokie. Zobaczymy co tam powie ale znowu posiew zrobię na pewno.
I licze na USG, jak mi nie zrobi to IDE prywatnie bo chce SPR czy mała się przekrecila
-
WreszcieMama wrote:Blubka bo to tak jest jak czlowiek ma za duzo czasu... Rozmysla i tworzy teorie a tak naprawde zycie pokaze
Ale ja sie ciesze ze mam teraz takie problemy, bo pamietam jak tylko sie modlilam zeby wytrwac do 24 tygodnia... potem zeby tylko do 3 trymestru... itd.
A teraz skoro moje mysli zeszly na tematy porodowe to chyba swiadczy jak daleko juz jestesmy i jaki bezpieczny termin sie powoli robi
Najwazniejsze tak jak piszesz... zeby dzieci nasze byly zdrowe
WreszcieMama, Ciebie to już dawno chciałam Kochana pochwalić. Pamiętam jaka niepewna i wręcz pesymistyczna byłaś na samym początku. Jak bardzo bałaś się o Maluszka, jak krucha była Twoja radość z każdego kolejnego tygodnia. I każda z nas miała swoje obawy, to przecież naturalne. Ale u Ciebie było to naprawdę intensywne. Nie raz sama miałam ochotę postawić Cię do pionu, ale oczywiście w jak najlepszej wierze, nie na złość czy ze zniecierpliwienia. A teraz zobacz, byłaś i jesteś dzielna, leżysz plackiem a Brzucholek rośnie i już za chwilę będziesz przytulać Synka! Także...brawo Ty!
Camilia, WreszcieMama, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
Dewa gratulacje lozka
Arwi super ze idziecie do domu
Sylwia ja znajac mnie bym z mezem sie przeprowadzila, jak go jedna noc nie ma w domu to ja juz mam dola.
Dzisiaj ja mam burze hormonow dlatego moj dzien kobiet przelozony na jutro!
moj synek mial dzisiaj gosci (2 kolegow z przedszkola) i jak oni po tych zabawach w blocie przyjechali do nas do domu to go tak zasyfili, juz wczoraj czulam ze tak bedzie, wczoraj tez moj maz mnie poprosil zebym mu wyprasowala kilka koszul dzisiaj bo musi w piatek jakas zalozyc na spotkanie z klientem, wiec wczoraj poszlam spac z wizja dnia kobiet spedzonego na sprzataniu i prasowaniu.
Do tego moj tata napisal ze w wpadaja na weekend z mama, a moj tata to taki krol ktory oczekuje obslugi i ze bedzie ciasto i dobre jedzenie najlepiej jakies bardzo wymagajace wiec nasze plany na weekend tez poszly w leb.
po czym schodze na dol a tam moj maz z kwiatami i moim wymarzonym garnkiem z gliny do pieczenia, powiem wam ze mimo ze o nim marzylam i chcialam go miec to po prostu stanelam z rozdziawiona buzia, zaczelam na meza krzyczec ze dla wszystkich jestem sluzaca i sie poryczalam tak ze jemu sie mnie tak przykro zrobilo.
Chcial zostac w domu ale wyrzucilam go do pracy, powiedzialam ze musze sie wyryczec i kropka, a wiec dzisiaj mialam sprzatanie blota z podlogi, prasowanie, gotowanie i pieczenie. Ale ten garnek potem wypakowalam w kartonu i zdazylam juz uzyc i jest SUPER
Maz powiedzial ze robimy dzien kobiet jutro i on jutro dla mnie zrobi kolacje i bedzie jeszcze wiecej kwiatow i ze on jutro zostanie w domu i bedzie mnie rozpieszczal wiec humor mi sie troche poprawil ale i tak dalej mnie boli glowa po porannej histeri
wersja z OM
-
Nam też na SR mówiła położna, że dla dziecka lepiej jeżeli cesarkę zrobi się, gdy już rozpocznie się akcja. Ale są też pewnie wskazania by robić ją wcześniej.
Co do postu mamyginekolog to moja gin ma trochę podobne podejście. Też mówiła, żeby nie leżeć plackiem 24h/dobę. Oczywiście zrezygnować z ćwiczeń, nie dźwigać, nie wykonywać jakiś ciężkich prac lub takich które wymagają schylania/ugniatania brzucha. Ale pomalutku chodzenie po domu, na krótki spacer czy ugotowanie obiadu są ok. Oczywiście jeżeli jest gorszy dzień, brzuch mocno boli i ciągle się spina wtedy odpoczywać. Ogólnie wsłuchiwać się w potrzeby organizmu.
Ale mnie boli gardło
Normalnie gdyby nie to, że nie mam wysokiej temperatury to byłabym pewna, że to angina. I wogóle nie przechodzi. Mąż przywizie mi jeszcze tabletki do ssania, o których mi dzisiaj diabetolog powiedziała bo już nie wiem co robić.
-
Jeny, ja to w 28tc dopiero jestem więc jeszcze przede mną ponad 2,5miesiaca.
Pod koniec kwietnia jedziemy na mini urlop wiec do tego czasu nich się złego nie może dziać.
No, a za jakis miesiąc zacznę prac i prasować także mam czas
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
Gaja, moja położna powiedziala to samo. Najlepszy sn, dla dziecka i dla matki. Gdy są wskazania medyczne do cc, to oczywiście nie ma co kombinować, tylko robić cesarkę. Ale lepsza ta, na którą lekarz decyduje się wtedy, gdy wiadomo że z sn nic nie będzie. Bo wtedy dziecko wie, że coś jest na rzeczy. Gdy cesarka jest planowana, to dla dziecka największy szok, bo siedzi sobie spokojnie w brzuchu, aż tu nagle go wyciągają.
Tyle teorii. Wiadomo, że w praktyce co ciąża to inna historia, inna kobieta. A poród to poród, tyle. Grunt, żeby Maluch był zdrowy a Mama szybko do siebie doszła, o. -
Dewa jakie łóżko i materac kupiliscie? Ja też dzisiaj wybrałam. Łóżko, materac, komorę i szafę za parę dni zamówienia, czekam aż remont trochę się posunie i wybrałam dzisiaj drzwi wewnętrzne :)jutro idę podpisać umowę i wpłacić zaliczkę bo to 4 tyg oczekiwania.
Nie czytałam artykułu Ale też myślę że wszystko zależy od sytuacji. Moja 3 ciąża, praca do 9 miesiąca, aktywność fizyczna ale mogę sobie na to pozwolić. Gdyby było jakieś ryzyko to na pewno bym przystopowala
Co do porodu to ja miałam dwa wywoływane po terminie. Drugi zakończony cc i chyba w obu przypadkach dzieci nie były gotowe Ale nie było już co czekać. Uważam podobnie jak ktoś już napisał, nie ważne jak, ważne żeby dziecko było zdrowe.
Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
