MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki, na bieżąco Was nadrabiam, ale jak dojade do końca to nic nie pamiętam
Było u mnie dziś dwóch kurierów i czekam jeszcze ogólnie na 9 przesyłek
Wyprawka prawie zamknięta, zostało mi kupić wanienkę, z jedną koszulę i mogę się powoli pakować do szpitala. Do końca marca chcę być już raczej gotowa Będzie mi się spokojniej żyło jak wszystko będzie gotowe
Sylwia masakra z tym wyjazdem męża. Jeszcze same w domu to jakoś... ale z jędzą teściówką to masakra.
Wreszciemama, od skończonego 36 tyg wstajesz i spacerujesz. A przy porodzie zadziałają dodatkowo hormony a to naped do działania jak ta lala. Jeśli chcesz rodzić SN to nastaw się na SN. Jeśli Twój stan nie pozwoli na SN to i tak zrobią Ci CC. Ale decyzja należy do Ciebie. Podejmij taką jaka wydaje Ci się najlepszaWreszcieMama lubi tę wiadomość
-
KOchane wszystkiego naj dla Nas!
Arwi super info !
Breezee przykro mi, że plany nie wypaliły ale to dla Waszego dobra!~
co do swiętowania..
ja dziś miałam wizyte u dentysty! ale o tyle dobrze, że na chwile obecną mam zrobnione już wszystko co mogłam;) kanał robie po porodzie bo nie chce bez zdjęcia a teraz nie zrobie;)
widze,że jutro sporo nas wizytuje ja również
Kciuki za wszystki!Foremeczka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Breezee dasz radę, skoro to najlepsze dla Córeczki, to innej możliwości nie ma Marcinowi daj szczegółowe instrukcje co i jak ma być przygotowane, a Ty w tym czasie włącz komputer i rozsądnie wydaj te 525 zł
Sylwia szkoda, że akurat teraz taka zmiana t Męża w pracy. może teściowa się ogarnie i Ci pomoże.Breezee lubi tę wiadomość
-
Witam się w dniu naszego święta i życze wszystkim kobietom i tym dużym i tym małym wszystkiego najlepszego!
Arwi gratuluje powrotu do domu!
Breezee przykro mi, że Tobie się nie udało ale jesteś pod dobrą opieką, 3 tygodnie szybko zlecą i jeszcze będziesz mogła zrobić zakupy za "zarobione" pieniązki
Sylwia fatalna sytuacja, już trudno być samej w domu z dwójką dzieci a do tego jeszcze teściowa... Współczuje
My dzisiaj z Alą od rana dostałyśmy po wielkim bukiecie żonkili
A popołudniu wizyta u diabetologa. Zobaczymy co powie na moje wyniki cukru, mam nadzieje, że nie jest zbyt rygorystycznaForemeczka, sylwucha89, Maniuś, Breezee lubią tę wiadomość
-
Arwi! Ha! No przecież mówiłam, że jeszcze wszystko może się zmienić!
Właśnie wróciliśmy z Ikei, z okazji Dnia Kobiet zafundowaliśmy sobie nowe, porządne łóżko z grubaśnym materacem i do tego kilka misek i innych kuchennopodobnych rzeczy, a co! Wiem, bukiet byłby tysiąc razy tańszy, ale ileż można psuć sobie kręgosłup na sofach i materacach dmuchanych
Zgłosiłam dzisiaj do dostawcy internetu zmianę adresu. Na wizytę czeka się dwa tygodnie. Znając niemieckie podejście, to 14 dni roboczych, więc bardzo możliwe że czeka nas przymusowy detokst od internetu...aż strach się bać. Człowiek będzie musiał słuchać muzyki, czytać książki i być ze sobą
Sylwia, no nie zazdroszczę. Nie ma opcji, żeby wyprowadzić się razem do tego miasta? Przecież to Wasza rodzina jest najważniejsza teraz! Oszalejesz sama, z dwójką małych dzieci w tym jednym noworodkiem i teściową, która doprowadza Cię do szału Przecież tak nie można Co innego gdyby Mąż przejmował dowodzenie na weekend ale zdaje się, że jak bedzie wracał na weekend to bedzie wielce zmęczony i będzie chciał odpocząc. Zajedziesz się sama KobietoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 14:06
Camilia lubi tę wiadomość
-
Zapomniałam Wam napisać o tym, jak w poniedziałek wyglądało spotkanie mojego Męża z jego siostrą. 12 marca jej syn, a mój chrześniak, ma urodziny. W związku z tym, że wyjeżdżają w tym czasie nad morze (celowo pewnie wybrali ten czas), a poza tym nie życzą sobie żadnych kontaktów i do tej pory nie przeprosili za święta, przelałam pieniądze na konto, które założyłam dla małego i kupiłam dodatkowo duży zestaw Lego Duplo. Wyjechaliśmy prędzej po mojego Syna do szkoły i pojechaliśmy do mojej szwagierki. Mąż poszedł podać prezent, a ja zostałam na parkingu w samochodzie. Najpierw zrobiła focha, że Mąż nikomu nie dał buzi i nie przytulił dzieciaków, a postąpił tak dlatego, że mała ma jeszcze nie do końca wyleczoną ospę i nie wiadomo czy małego nie zaraziła. A później, jak Mąż powiedział, że idzie bo czekam na parkingu, to zapytała dlaczego nie weszłam, bo to przecież do dziecka itp. Więc mój Mąż spokojnie powiedział jej, że przecież wyraźnie nie życzyła sobie kontaktów z nami, że dzieciaki są ciągle chore, a my nie będziemy się narażać i ja nie mogę się denerwować i że do tej pory mnie nie przeprosiła. podobno minę miała bezcenną, jak wstał i ubierał kurtkę. powiedziała jeszcze w drzwiach, że miała do nas dzwonić, żebyśmy w piątek weszli na torta. Mąż powiedział jej, że mamy już inne plany na piątek popołudniu, a poza tym ja nie jestem z tych, co pozwolą sobą pomiatać, nie narzucam się, więc i tak byśmy nie przyszli, bo jesteśmy rodziną i albo idziemy gdzieś razem albo wcale.
bbee, marie_marie22, Arwi, Madu1611, monika_89, Breezee lubią tę wiadomość
-
Rany..kwiecień zaczął się rozpakowywac juz druga dziewczyna urodziła..u nas tez będzie tak juz za miesiąc ?
Kurde a ja dalej w tylku z praniem i prasowa niem. Czekam na ta szafę niby w tym tygodniu ale gościu się jeszcze nie odzyewa i nie mam gdzie wypakowac naszych rzeczy..
Chyba mam coraz częściej skurcze- brzuch tak się napina na parę sekund i puszcza i to jest bolesne niestety. Muszę powiedzieć o tym jutro na wizycie. Niech sprawdza mi szyjke -
Ag, przed chwilą trzecia Kwietniówka napisała, ze urodziła. Oj dzieje się, dzieje...
Breezee, przykro mi, że nie wracasz do domku. Perspektywa kilku tygodni w szpitalu na pewno przytłacza, ale może nie będzie tak źle! Zwłaszcza że trochę zarobisz i będziesz mogła z czystym sumieniem wydać te pieniądze na swoje przyjemnościBreezee lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
WreszcieMamo, nie wykluczam, że coś mi się mogło pomieszać odnosnie tej cesarki na zdrowy rozum widzę to tak jak napisałaś, a z drugiej str cesarki sa umawiane na konkretny dzień,co właśnie wyobrażam sobie jako "na zimno". No nic, muszę stwierdzić ze jednak się nie znam na cc :p
WreszcieMama lubi tę wiadomość
Maj 2017 - Synek jest z nami:)
3 poronienia
Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki -
WreszcieMama wrote:Kamilutek gozdziki to moje ulubione kwiaty do slubu mialam bukiet czerwonych gozdzikow:)
Sylwia slabo z tym wyjazdem meza... Nie mozesz z nim sie przeprowadzic? Teraz i tak praca Cie tu nie trzyma a mieszkanie z 2 dzieci i tesciowa? No nie wiem... Ja bym nie potrafila na taki uklad sie zgodzic ze mieszkam z mezem osobno a jeszcze w okresie kiedy dziecko sie ma urodzic... Bardzo niefajnie.