MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny! Witam się w 32 tygodniu, jeszcze 8 i...bum!
Uska, śliczny wózek! I naprawdę wygląda jak nowy!
Monika, dopiero teraz doczytałam, że Twoja Paula wyfrunęła z łóżeczka...ja nie wiem skąd te dzieci czerpią pomysły na niektóre rzeczy. Mam nadzieję, że na płaczu się skończyło
Kamilutek, chyba Ci pozazdrościłam wczoraj wkurwu, bo od popołudnia aż do teraz, poziom mojej irytacji jest zdecydowanie zbyt wysoki i tylko czuję jak moja żyła na czole nabrzmiewa coraz bardziej. I fakt, wszystkie techniki relaksacyjne można sobie zwinąć w rulonik i wsadzić w anusa.
Spirit, faktycznie coś jest na rzeczy z tą ciążową alienacją. Zastanawiam się tylko, czy to my uciekamy od towarzystwa, czy ono od nas, tak profilaktycznie, co najmniej jak byśmy zaraz miały walić monologi o porannych mdłościach, puchnięciu stóp czy czym tam jeszcze. Właśnie się zorientowałam, że z moich znajomych którzy wiedzą o ciąży, piszą do mnie tylko te dziewczyny, które same są w ciąży albo niedawno w niej były. Yyyy...wtf?
Leirion, sliczny brzuszek! I jeszcze ewidentnie nie wielorybi
Rudzik, nosek jak nosek! Nasz wyglada jak maly kartofelek
Martchen, Uszczesliwiona, Leirion, Rudzik, WreszcieMama, Maniuś, Uska, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Spirit wrote:Dopiero idę na wizytę za 2 tyg do ortopedy, lekarz mówił żeby nie iść za wcześnie bo pewnie skończy się tak ze będę musiała 2 razy iść.
Właśnie zapomniałam się spytać mojej gin kiedy najlepiej iść a wizytę mam dopiero w 34 tygodniu. Daj znać jak się czegoś dowiesz. -
Witam dziewczyny
Uska wozek wyglada jak nowy i jest sliczny. Fajnie, ze się udało kupić w takim stanie wozek
Kamilutek mam nadzieję, ze dzis lepszy humor masz
Leiron śliczny brzusio
Madu masz na oku jakis wozek?
Ktos cos wie jak Kofeina? Halooo odezwij się
Uciekam sprzatac ja nie wiem jak jedt mozliwe codziennie znaleźć w domu cos co wymaga sprzatania... nie ma dnia, zebym nie musiała troche ogarnac
Trzymajcie sie kochane w dwupakachLeirion, Uska lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny
u mnie ciężko. Czy też macie takie napięte brzuchy? i nie wydaje mi się że to skurcze, po prostu bardzo napięte, zwłaszcza tam gdzie wypycha się głowa lub pupa.
Wczoraj wieczorem zmarł ojciec mojego M., więc szykuje się pogrzeb. Nie byli bardzo zżyci ale widzę że mu ciężko, zwłaszcza że nie chorował, kompletne zaskoczenie, nawet nie wiem jak mu pomóc...
-
Miałam lepszy humor, ale w pracy znowu mi go popsuli.
Mój gin jest na urlopie, wraca dopiero w poniedziałek, ale czuję, że skończy się to przyspieszoną wizytą i prośbą o wystawienie zwolnienia. Mam kuźwa dość. I nie będę miała skrupułów, jak trafi mi się coś lepszego albo nawet porównywalnego. Szkoda mojej pracy na takie gówno, jakie tu pływa.
Ja w ogóle zauważyłam, że z ludźmi gadam głównie o ciąży. Ale nie dlatego, że ja o tym zaczynam, to oni się pytają i zaczynają wspominać swoje ciąże. Z chęcią pogadałabym o czym innymi, ale czasem się nie da Oczywiście inaczej jest z tymi, z którymi spotykam się często w pracy, ale tacy znajomi widziani czy słyszani przez telefon raz kiedyś sami wymuszają temat rozmowy. Nie wiem, czy im się wydaje, że nasze mózgi nie ogarniają już innych tematówUszczesliwiona lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Spirit i Leiron rozumiem Was doskonale. Dla mnie rozrywką jest wyjście do sklepu, biblioteki czy lekarza. Jak jest brzydka pogoda to nawet na tyle towarzyskiej rozpusty nie mogę sobie pozwolić. Niby kilka koleżanek mnie zapraszało ale ja na siedząco nie wytrzymuje za długo a przecież nie pojade do nich i nie uwalę się na łóżku. Zostają jeszcze odwiedziny u rodziców albo siostry ale wiadomo, że oni pracują, to nie będę im ciągle siedzieć na głowie.
Na szczęście dzisiaj pogoda całkiem ładna, więc od rana poszłam do rossmana i kupiłam kilka rzezcy które będę potrzebowała do szpitala, bo pomału pakuję swoją torbę.
No i u mnie szaleją ostatnio hormony, jestem strasznie płaczliwa. Jest mi smutno - płaczę, jestem zła - płaczę, zadowolona, wzruszona, śpiąca, coś mnie boli - płaczę. A dzisiaj to przeszłam samą siebie. Obudziłam się parę minut po 6, śniło mi się, że dopiero poznaliśmy się z moim mężem i zaczęłam wspominać nasze początki i tak się rozczuliłam i rozryczałam, że nie mogłam nad tym zapanować. Obudziłam tym mojego biednego męża, on przerażony, bo myślał,że coś złego się dzieje, że coś mnie boli, a ja mu mowie, że płaczę bo go kocham. Biedak nie wyspał się przed pracą bo musiał mnie tulić
Uska wózek super, jak nowyKamilutek, Leirion, Uska, Karissa lubią tę wiadomość
-
Daisy, bardzo mi przykro. Dużo sily w tym trudnym czasie!
Uska - piękny wózek, to 2 w 1? Dużo dalas? Widzę ze używane wózki stoją naprawdę w różnych cenach, rozbieżność bywa ogromna.
Kamilutrk, ja też głównie o ciąży gadam - ale nie mam za bardzo innych tematów. Mogę gadać o remontach akie robimy (bo ciaza ) albo dlaczego nie idę do kina i nie pogadam o filmie (bo jak za głośno to mala si denerwuje w brzuchu). I o tym c sie dzieje w pracy ale zawsze konczy się to skwitowaniem - masz szczęście ze jesteś w ciąży i Cie tu nie ma
Blubka - brzusio chce uwiecznić na sesji brzuszkowej. Nie wiem tylko unkogo i na kiedy się umówić... Koleżanka z pracy jest fotografem ale nie chce żeby moje zdjęcia rozeszly sie po calej firmie via Facebook.wiec szukam dalej -
blubka wrote:Uska super bryka:-)
Sylwucha a Jasmina odpadła w przedbiegach? Dla mnie obie wasze propozycje ładnie brzmią ale Nela brzmi cudnie
Leiron brzusio fajniutki, jeszcze trochę i wszystkie nasze brzuszki będą tylko wspomnieniem więc warto je uwiecznić na fotografii
Jaśmina cały czas przewija się w rozważaniach więc do końca odrzucona jeszcze nie jest strasznie opornie idzie nam to wybieranie ale przynajmniej doszliśmy do momentu kiedy każde z imion jest akceptowane przez obie stronyblubka lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2017, 13:03
GoNia1979, sylwucha89, Kamilutek, Rudzik, Camilia, Maniuś, Uska, bbee, MEGI81, ag194, Uszczesliwiona, blubka, Martchen, strawberry_juice, Anstice, Madu1611, mon!ta^, monika_89, Kleopatra, Karissa, Breezee lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny, ja tez juz bym sie bardzo chetnie wziela za sprzatanie, ukladanie wszystkiego, zalatwianie spraw, zeby byly zalatwione przed porodem...
takie pomysly mnie przed praca nachodza, a wieczorem juz sie nie nadaje do sprzatania itp.
juz sie nie moge wolnego doczekac! jeszcze tylko do 11.04!!!!!!
a dzis zaczynam szkole rodzenia...ciekawe jak bedzie.
milego dnia mamusie!
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
Gaja, słodkie z tym porannym wzruszeniem. Ja się ostatnio poplakalam jak mój sie przede mną obnażył - bo sie obnaża a ja bym sie chciała kochać a zle sie czuje i czemu mnie tak dręczy i szczuje. Na szczęście 3 trymestr jest laskawszy niż koncowka 2
Mi się nawet do sklepu nie chce wychodzić, taka rozlazlosc mnie ogarnia. Zazdroszczę Kamilutkowi basenu - ale nie mam juz stroju żeby się wcisnac i nie warto chyba juz kupować...probuje wiec jeździć na rowerku stacjonarnym - ale to znowu w domu...
Dziewczyny, czym usunąć plamę z oleju z kanapy? Mąż chcial nasmarować rurę od odkurzacza a nasmarowal tapicerkę. Maka ziemniaczana niewiele pomogla. Benzyna? Czy sa jakies inne sposoby? -
Uska wózek wyglada jak nówka !
Daisy bardzo współczuję. Nawet jeśli relacje Twojego męża z tatą najlepsze nie były to jednak zawsze ojciec. Życzę Wam dużo siły!
Kamilutek sądzę, że zwolnienie jest bardzo rozsądnym pomysłem. Wreszcie musisz zacząć myśleć o sobie. Dasz ludziom palec a oni wezmą całą rękę, dlatego czasami warto być "egoistą".Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 12:14
Kamilutek lubi tę wiadomość
-
Daisy, wyrazy współczucia
Musimy pozbyć się ze starego mieszkania mebli z kuchni, coś mi się zdaje że jak tylko dostanę do ręki młotek i śrubokręt, będzie szał!
HORMONY, faktycznie te cholerstwa niszczą nam III trymestr! Ja jestem chodzącą bombą zegarową i tylko czekam na pretekst żeby dokonać zbrodni doskonałej, Arwi beczy bo należą się jej pieniądze, Gaja beczy bo aż tak kocha Męża i tylko WreszcieMama podjarana bo już niedługo zbałamuci swojego Chłopa
Niezły kabaret tu mamy Drogie Panie, niezły kabaretKamilutek, gaja_1, sylwucha89, WreszcieMama, Camilia, Uska, MEGI81, Rudzik, Martchen, Maniuś, Karissa lubią tę wiadomość
-
Dewa świetne podsumowanie
WreszcieMama brzuszek śliczny!! Ty nie możesz się doczekać kiedy zbałamucisz męża a ja mam nadzieję że mąż chociaż do 38 tygodnia mi daruje bo nie mam totalnie chęci ani siły
Ja niestety w ciąży też bardziej płaczliwa się zrobiłam nawet na niektórych reklamach potrafię łezkę uronić chociaż ostatnio płakałam na wadze kilka dni temu gdy znowu z dnia na dzień wyskoczył dodatkowy kilogram od tamtej pory unikam wagi jak ognia i czuję się o niebo lepiej haha
WreszcieMama, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
A ja drepczę sobie w słoneczku na pływalnię i obiecuję sobie miec od dzisiaj wszystko w doopie! W ósmym miesiącu ciąży to jest najwłaściwsze miejsce na durne problemy w pracy, czas zacząć się cieszyć i relaksować. Amen
aneta.be, WreszcieMama, dewa, sylwucha89, MEGI81, Uszczesliwiona, Martchen, Madu1611, Kleopatra, Karissa lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!