MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Ja dziś się lenie dopóki Tomek nie wróci z pracy i idziemy na urodziny do znajomej. Mam nadzieję, że wysiedzę chociaż dwie godziny
Kamilutek, ciekawy temat. Ja mieszkam w małym miasteczku, a raczej na jego obrzeżach i na mojej ulicy są cztery domy w odległości 1km-2km i teraz obok mnie pobudowali się ludzie, jeden domek pobudowali dziadki na emeryturze, drugi dom - ich dzieci z malutką Olą, która urodziła się w październiku i to jest obecnie jedyne dziecko wśród sąsiadów. Dalej do miasta mamy ok. 4km więc zastanawiam się czy u Nas nie będzie ciężko z takimi relacjami, więc pewnie będe musiała szukać jakiegoś wyjścia z sytuacji bo jednak fajnie jak dziecko wychowuje się z innymi dziećmi, a nie tylko z matką
Mateczki, trochę stresuje mnie, że już zaraz zaczniemy się rozpakowywać CIEKAWE, KTÓRA PIERWSZAWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 09:52
BALBINA84 lubi tę wiadomość
👧 05.2017r.
👶 05.2022r. -
natalia jakby nie bylo pierwsza sie juz rozpakowala (toska)
plany na weekend? obiad sprzatanie potem przyjda kolezanki na kawe, jutro tradycyjnie obiad u tesciow i jedziemy do ikei poogladac mebelki a jak nie znajdziemy nic to bedziemy zamawiac te upatrzxone w agacie, wieczorem bede musiala zbałamucic chłopa bo przeciez nie bedzie go caly tydzien -
Dzień dobry u mnie jakiś szał obudziłam się o 13.17 dalej jestem w szoku mąż od rana w pracy to nie miał kto mnie budzić u mnie ciągle pranie i prasowanie na tapecie ale dzisiaj włączam ostatnia pralkę w tygodniu dowiedziałam się że przychodzi malarz odmalowac pokój małej ( mąż się zbuntowal i powiedział że nie będzie malował nie swojego domu, trochę racji ma bo nie wiemy ile tu pomieszkamy) ale mama wyskoczyła jak filip z konopi żeby jednak malować, jak płaci to niech maluje mi taki jaki jest też odpowiada bo malowalam go 3lata temu
-
uszczesliwiona my tez 3 lata temu malowalismy ale jednak zdecydowalismy sie pomalowac no bo potem przy dziecku gorzej z remontem:) ale jak nie u siebie eto tez inaczej;)
-
Klaudia jakby to było nasze to gwarantuje Ci ze nie było my kąta gdzie nie znalazlaby się nowa farba jak się wprowadziliśmy to nasza sypialnie wyremontowalam i chciałam odmalowac drugi pokój ale mama się nie zgodziła to teraz niech płaci bo mój mi nie pozwoli malować teraz już
-
Cicha ta sobota
Mój właśnie wrócił z pracy ale juz widze, xe szykuje sie na SPACER z psem czyli wróci za trzy godziny
Od rana leżę bo mam skurcze ale nie te co nas czekają przed porodem. Nie sa mocno bolesne. Przeszło mi ti po 3 godzinach wróciły. No ale jest nospa
Czekam na truskawki. W każdej postaci opiernicze xDEllen, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
A u mnie dziś byli goscie. Tata z macocha wpadli, zrobili 450 km w jedna stronę, zjedli obiad, posiedzieli i wypadli żeby machnąć kolejne 450 km. Nawieźli ciuchów, kurtek różnych z 10 na różne rozmiary. Ode mnie dostali chyba wirusa bo dalej smarkam.
Teraz siedzę i segreguje - do 3 rż Majki chyba nic nie musze kupowacEllen, Uszczesliwiona, Martchen, Arwi, Maniuś, Breezee lubią tę wiadomość
-
Ale tu dzisiaj cicho!
Zasiadłam do laptopa gotowa na lekturę, a tu w 5 minut się uwinęłam!
Wszystkie pewnie korzystają z ostatnich dni wolności i pierwszych dni pięknej pogody.
Leirion, nie będę siedzieć cały czas w Niemczech więc możemy wózki prowadzać razem. Na pewno będę przyjeżdżać do Szczecina, choćby na lody do Fabryki Lodów Przed chwilą wciągnęłam dwie porcje, tym samym niwelując cały dzisiejszy wysiłek basenowy. Ale co zrobić, wołają tak przekonująco, a moja silna wola strajkuje.
Megi, doczytałam, że mamę wypuścili ze szpitala. Mam nadzieję, że wszystko udało się opanować.
Natalia, pierwsza rozpakuje się ManiuśLeirion, Maniuś lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Hej rzeczywiście cisza tu dzisiaj.
Messy mam nadzieje ze skurcze przeszły a truskawki przywędrowały do Ciebie.
Uszczęśliwiona znam ten ból, w pierwszej ciąży miałam zachcianki owocowe cały czas. Przerobiłam cały asortyment warzywniaka w 9 miesięcy ;-)A Tomek uwielbia dziś owoce, zje nawet na surowo aronię!Zwracajcie uwagę czego się wam chce w ciązy, potem dzieci z reguły to lubią jeść. U mnie się sprawdziło już 2 razy. Mała M. będzie fanką lodów, sernika i ogórków zielonych!!!
Leirion super masz zajęcie, segregowanie i przeglądanie ciuszków. Ja mam ostatnio strasznego doła, nie cieszy mnie nic, nawet wyprawka. Wszystko leży w łózeczku raz wyprane (a muszę jeszcze raz bo zniosłam ze strychu w kartonach i najpierw wyprałam wstępnie w zwykłym proszku)i czeka na zmiłowanie. Jeszcze dziś mnie postraszyło i już się zastanawiałam nad IP. Źle się poczułam, zrobiłam sie strasznie głodna więc zjadłam 3 kanapki ale wystraszyłam się na poważnie jak zmierzyłam ciśnienie. 109/56 i tętno 116!!!! Po chwili znow zmierzyłam i było 119!! Zawsze mam wysokie tętno ok 100 ale to juz chyba za dużo było!!! Dodam że nie robiłam nic co by mi tak go podniosło. Rozumiem po wysiłku ale bez??
messy99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja byłam z rana na basenie. Bo mąż drzewo pilowal. Potem trochę ogarnelismy bo w poniedziałek nasza sypialnia do malowania. Trochę z dziećmi pogralismy i teraz mąż obiad zrobił. Jutro na ten rajdrodzinny idziemy.
mam pytanie do mebli Ikea. Jak wrzuciłam szafy do koszyka to jest np front, Polki, itp. A czy tam będą już wycięte dziury w odpowiednich miejscach? Np na te Polki?
Edit. Dzieci mi przerwaly myśl. Bo chodzi o to ze ja sama te szafy Pax zaprojektowalam. A jak je wrzuciłam do kosza to nie dodały się jako szafa tylko na części. I teraz się zastanawiam czy będą miały otwory tam gdzie zrobiłam w tym programie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 19:07
-
Kochane! Dojechaliśmy bezpiecznie, właśnie skończyłam segregować ubranka, które na mnie czekały. Wybrałam wór 120 litrowy, taki sam wzięła moja koleżanka i trzeci tej samej wielkości został dla kogoś bardziej potrzebującego. Wiecie co, poza babskim podekscytowaniem level kosmos, jestem po prostu...wzruszona. Wszystkie ubranka są śliczne, dobre jakościowo, ładne, zadbane, jeszcze pachną Lovelą. Mam drugą wyprawkę, nie sposób nawet tego zliczyć. Bodziaki, pajacyki, koszulki z krótkim i długim rękawkiem, bluzy, ciepłe sweterki i grube kaftaniki, mnóstwo spodenek, bucików i skarpeteczek. Nie piszę tego, żeby się chwalić, wszystkie nasze wyprawki są cudowne, bo przeznaczone dla naszych cudownych pociech. Po prostu jestem mega wdzięczna i rozczulona tym, że mam taki komfort I najlepsze jest to, że jak Kuba wyrośnie z tego, to spokojnie mogę zostawić to dla nastepnego Dziecka. Nieważne czy chłopca czy dziewczynki. A jak już nie będzie mi dane mieć kolejnego, to jakaś potrzebująca Mama któregoś dnia będzie miała wieeeelki powód do płaczu, ze szczęścia!
Idę w końcu posiedzieć z Rodzinką, wieczorem Was nadrobię!bbee, MEGI81, sylwucha89, Martchen, BALBINA84, amilka87, Maniuś, Breezee lubią tę wiadomość
-
Ellen zjadłam pół kilo truskawek. Niedobre kwaśne w cholerę ale tak mi sie chciało że pochlonelam ino raz xD co do skurczy to caly dzien ten brzuch mi dokuczal ale po 2 nospie sie uspokoilo tfu tfu
Nie wiem od czego mogłaś miec tak wysokie tętno naprawdę -
messy99 wrote:Cicha ta sobota
Mój właśnie wrócił z pracy ale juz widze, xe szykuje sie na SPACER z psem czyli wróci za trzy godziny
Od rana leżę bo mam skurcze ale nie te co nas czekają przed porodem. Nie sa mocno bolesne. Przeszło mi ti po 3 godzinach wróciły. No ale jest nospa
Czekam na truskawki. W każdej postaci opiernicze xD
Messy ja w czwartek i wczoraj dostałam od Męża truskawki i dzisiaj znów mam na nie ochotę uwielbiam moje były wielkie i słodkie
Kamilutek dziękuję za pamięć. Mamie nic złego nie wykryli. Miała zrobiony rezonans, tomograf, eeg i mnóstwo innych badań. Okazało się, że ma niedobór witaminy B12, dostaje ją w zastrzykach, bo organizm nie przyswaja jej w prawidłowy sposób.
Dewa fajnie, że dostałaś tyle ślicznych rzeczy dla Kuby. Oczywiście czekamy na zdjęcia. Chwal się, bo wszystkie uwielbiamy oglądać te malutkie rzeczy. Życzę miłego wieczoru z Rodziną i bezpiecznej podróży w drodze powrotnej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 20:00
-
Czesc Dziewczynki:-)
Cos mnie dzis tknelo i zaczelam sie zastanawiac jak w takim uzywanym wozku spisza sie amortyzatory. Jak wozek jest pusty jest ok. Ale jak obciazylam gondole, kosz pod wozkiem i zawiesilam torbe na raczce to wozek lekko opada w dol... Teraz nie wiem czy kazdy tak ma, czy mam juz wyrobione sprezyny... Zastanawiam sie czy nie oddac go na gwarancje. Do czasu porodu wyrobia sie napewno z naprawa, ale moze wymienia stelaz na nowy, albo sama amortyzacje... Musze w poniedziałek podzwonic i dopytac:-) -
Uska ja bym chyba oddała na gwarancję jak masz taką okazję bo potem już nie będzie jak a tak przynajmniej będziesz mieć na dłużej
O właśnie Dewa! 5 dzień chce Ci napisać że uwielbiam Twój awatar
Ellen to moje dziecko będzie jeść bigmaca i mandarynki i nie będzie mogła patrzyć na sałatki
Ja bym siedziała na forum ale sama sobie odpisywać nie będę więc zajęłam się gotowaniemUska lubi tę wiadomość