MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi lekarz ostatnio mówił, że mam leżeć do 10go, ale ja nie wiem czy nie zeschizuję, że to za wcześnie
Więc generalnie do Wielkanocy chyba się po oszczędzam Przesadzam ? Donoszoną wg OM mam ok 20go, ale lekarz twierdzi, że mój nowy TP jest tydzień wcześniej niż z OM wychodzi... Hmmm
28 lat,
Aurelia
Beta hcg 16dpo -780 -
nick nieaktualnybbee wrote:Mi lekarz ostatnio mówił, że mam leżeć do 10go, ale ja nie wiem czy nie zeschizuję, że to za wcześnie Więc generalnie do Wielkanocy chyba się po oszczędzam Przesadzam ? Donoszoną wg OM mam ok 20go, ale lekarz twierdzi, że mój nowy TP jest tydzień wcześniej niż z OM wychodzi... Hmmm
bbee u mnie plan jest taki: od skończonego 36 (czyli 36+0) nie leżę juz tak dużo a oszczędzam się. A od skończonego 37 czyli jak będzie już donoszona (czyli 37+0) żyję normalnie.
Edit: Czyli jak Ty masz termin na 9maja to od 11kwietnia bym już się coś poruszała, a od 18kwietnia żyła normalnie:) Mięśnie też się muszą przygotować do porodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 21:54
-
Rudzik, gratuluje najmocniej jak potrafię! Pięknie zdałaś i teraz możesz zapomnieć.
Kamilutek, No racja , kiedyś to łożysko musi się zacząć zużywać. Tylko ten technik od usg wspomniał (niepotrzebnie), ze zazwyczaj to się dzieje około 37/38 tc. Za to lekarka powiedziała, ze trudno jest określić jednoznacznie granicę kiedy ten proces się zaczyna i jak szybko postępuje. Kazano mi tylko zwracać szczególna uwagę na ruchliwość mojej malej Kozy i jakby nagle się za bardzo uspokoiła to mam lecieć do szpitala. No dobra , takoż uczynię jakby co i nie panikuje.
Klaudia, ja jestem w tym samym miejscu z przygotowaniami co Ty wiec się pocieszam, że jak Ty zdążysz to ja też.
Dzięki dziewczyny za gratki :)x
Moniqa, No nie chciałam zapeszać. Między innymi dlatego siedziałam cicho, bo wiedziałam że jak zacznę coś pisać to się od razu wysypię a chciałam najpierw usłyszeć konkrety z banku itp. Jeśli chodzi o dobre wieści to ja straszna klepa jestem i trudno mi utrzymać język za zębami. Wyprowadzamy się do Leighton Buzzard, w chlerę daleko od londyńskiej cywilizacji. Ale pociągi są. Łolaboga, jak ja tą chatę będę ogarniać z dwójką małych dzieci na karku?! TOĆ ja chyba na nie podołam 
.
Moniqaaa, Rudzik lubią tę wiadomość
-
Nasz Gucio - pies obronny - też znalazł sobie bezpłatną miejscówkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4330f19cedcb.jpg
natalia1354, Demsik, bbee, Madu1611, zastrzeŻona, sylwucha89, Arwi, Uszczesliwiona, Maniuś, Rudzik, Breezee lubią tę wiadomość
Aniołek 17.03.2016 (10 tc ) -
U mnie dobrze kochane,fajnie ze bylam wywolywana.mala opie jak szalona,ostatnio wazyla 1500g a teraz jade 10.04.mocno napiera na szyjke wiec trzeba uwazac.ciuszki poprane poukładane.ostatnia paczka przyjdzie kurierem od siostry z zagranicy ok.10.04 wlasnie.posciee kocyki itd wszystko poprane a i pralam w lovelli ale w kapsułkach do bialego i kolorow od razu i lenor dzieciecy albo niemiecki dla dzieci sensitive.
Dziewczyny sliczne macie pokoiki.nasza bedzie znami w sypialni tak jak synek wczesniej.najgorsze ze syn do tej pory okupuje nasze lozko i za nicnie chce spac u siebie i mam dosc.bede miala dwojke w syialni a meza za sciana???brrr...
A powiedzcie w skrocie czy u toski i synka wszystko ok?reszta w dwupaku nadal?
Buziaki dla wszystkich
MEGI81, blubka, sylwucha89, Arwi, Foremeczka, Martchen, Rudzik lubią tę wiadomość
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
WreszcieMama, ja nie wiem co on tworzy, tak mi w książeczkę wpisał bo wg. niego Aurelka większa o 2 tyg Mi tam nawet taki termin by pasował a dzidzia i tak wyjdzie kiedy będzie chciała
Strawberry, dokładnie mniej więcej taki jest plan, z tym że ja już w niedzielę Wielkanocną do rodziców jadę, więc jakoś wtedy powoli to będzie więcej ruchu i jeszcze sprawa taka, że nawet nie wiem czy mi będzie wygodnie NIE leżeć bo jak siedzę to mi serio niewygodnie
_strawberry_juice, WreszcieMama lubią tę wiadomość
28 lat,
Aurelia
Beta hcg 16dpo -780 -
Rudzik ogromne gratulacje :*
Madu i Tobie
Ju bez stresu, jeszcze 6 tygodni z pessarem może dac rade
U mnie po wizycie u endo, lekko zwiększoną dawka i widzimy się dopiero w lipcu. Mała będzie miała ponad 2 miesiące
Jak dzis zasne to jutro wstaje o 15 chyba. 2 doba prawie niespana..i teraz się z siebie śmieje ze kiedyś chciałam liczyć ruchy
Są grudniowki- pisalam kiedyś, ze zaczniemy się rozpakowywac jak się pojawia. 2-3 tygodnie i którąś pierwsza zaskoczy jestem ciekawa która. Ja tam mogę od 20.04 ale mam przeczucie na 2.05
A jeśli chodzi o TP to juz nie wiem jak patrzec-tu wpisują mi datę z OM 34+6. I tak się urodzi kiedy chce
Madu1611, Rudzik lubią tę wiadomość
-
Rudzik, gratulacje!
Kamilutek, jeżeli ktoś zaproponuje Ci leczenie psychiatryczne, daj znac co Cie czeka, bo ja będę nastepna w kolejce
Jestem maniaczką organizowania, układania, dzielenia na kategorie - dotyczy to przede wszystkim dokumentow. Widze jednak, ze ubrankom Młodego też sie dostanie Ey, to tak z ciekawosci...ile masz tych pudelek wiklinowych dla Matyldy? I gdzie wsadzisz ubranka w rozmiarze "3-6 miesiecy"? Mam taki maly dylemacik
Amilka, gdzie sie chowasz?
Rudzik lubi tę wiadomość
-
Rudzik, jakoś tak przyszło mi do głowy, żeby Ci zaśpiewać "Sto lat", ale to nie ta okazja Ogromne gratulacje! Koty za płoty, teraz tylko obrona i można pić
Dewa, mam tak:
- 1 koszyk na ciuszki 44-50
- 2 koszyki na ciuszki 56 (osobno bielizna, osobno takie bardziej wyjściowe)
- 1 koszyk na ciuszki 62 (czy to jest 3-6 miesięcy????)
- 1 koszyk na kocyki i otulacze
- 1 koszyk na pieluszki tetrowe (jeszcze muszę babmusowe dokupić)
Rozmary większe schowałam na razie do takiego materiałowego ochraniacza, co to w biedrze sprzedawali ostatnio na mało monet, i wcisnęłam do szafy Chłopa.
Dodatkow tymczasowo w 1 koszyku mam małogabarytowe zakupy z Gemini, ale tu będzie zmiana, bo chcę taki mobilny wózek RASKOG z Ikei z 3 półkami i w nich będę trzymać przubory toaletowe, w tym papmpersy. Jeszcze bardzo bym chciała, żeby Chłop zamontował mi na boku komody taki uchwyt jak do doniczek na balkon, a w ten uchwyt włożę sobie pudełka drewniane bez przykrywki, a do tych pudełek powciskam przydasie najpotrzebniejsze w pielęgnacji malucha, czyli jeszcze nie wiem co, ale się dowiem.
No i w kolejnym koszyku mam książki i zabawki, ale tu też będzie zmiana, tylko nie wiem kiedy - bo najpierw musimy się przenieść do chałupy.
A Amilka ma chyba dzisiaj imprezę z rodziną
Ag, rety, rzeczywiście są grudniówki! Matko!
dewa, Ellen, Hope_, Rudzik lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Dewa, Kamilutek, przerażacie mnie dziewczyny. Ja mam odchył w drugą stronę tzn. w dokumentach mi się bałagan robi sam nie wiadomo kiedy i niewiadomo czemu. W szafach podobnie, więc raz na jakiś czas muszę wszystko od nowa układać, segregować itd. żeby to miało ręce i nogi. A, i jeszcze testu białej rękawiczki na pewno bym nie zaliczyła , ot taka jestem mało doskonała w tym temacie...
-
Hej. Ja standardowo od godziny spać nie mogę więc korzystam z okazji żeby doczytać.
Dres dobrze że ok.
Dudzik gratulacje.
Madu super ze dom kupiliscie. Z organizacją też u mnie słabo, sukces jak wiem w którym pokoju szukać danej rzeczy, a i tak jestem bohaterem we własnym domu bo pozostali to by zginęli już dawno ;p
Klaudia witaj w klubie. U mnie też wszystko na 0 do świąt może remont ogarnie i po będziemy układać i pakować.
Jutro mam wizytę i dobrze bo trochę mi ciężko od wczoraj. Trudny też tydzień pod względem zawodowym, następny powinien być łatwiejszy.
Kamilutek niestety w sobotę jedziemy 100 km na 60 urodziny. Więc z odpoczynkiem słabo
Kurczę najgorsze ze tak leżę i robię się coraz glodniejsza :'(
Madu1611, Rudzik lubią tę wiadomość
Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017 -
Madu, ja tylko tak z układaniem szaleję, najchętniej w pudełeczkach wg kategorii, często jeszcze w dodatkowych pudełeczkach W pozostałych kwestiach daleko mi do PPD, a test białej rękawiczki oblałabym na pierwszej sprawdzanej powierzchni. Zresztą, mam teraz tak mało czasu, że tym, co leży na podłodze, najadłoby się niejedno zwierzątko domowe, bo zamiatałam ostatni raz tak tydzień temu.
Wstałam o 4, juz od prawie 1,5 h kulam się pkp do Warszawy. Zmęczona jestem okrutnie, ale spać nie mogę, bo kurna za jasno jest. Niby się cieszę, bo jadę w celach towarzyskich, ale z drugiej strony ile bym dała teraz za swoje łóżko!
Miłego dnia kobietki!
Madu1611, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Wreszcie mama dziękuję za info kurde, muszę jechać sama ale czy dam radę wrócić autem? Moze uda się mężowi jednak wolne załatwić...
Ja nie panikuje za bardzo, bo szyjka w tej chwili ma 25mm także nie jest źle, tylko ostatnio miała ok.35mm.
Pod koniec kwietnia mamy wykupione mini wakacje ale pani dr dala zielone światło tylko mam mieć założony krążek bez gadania.
WreszcieMama, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
My już na nogach bo zaraz do przedszkola idziemy, a potem musze skoczyć na zakupy. Wszystko mi się pokończyło i za chwile w lodówce zostanie światło + kilka słoików z dżemami.
Kamilutek super jesteś zorganizowana z tymi ciuszkami Matyldy. Ja mam wysoką szafkę z trzema półkami, tzn będę mieć jak ślubny mi poprzenosi w końcu szafe starszaków. Poukładam po prostu w kupkach osobno bodziaki z długim i krótkim rękawem,koszulki, śpioszki i spodenki, pajacyki i na dole pewnie te grubsze lub "wyjściowe" rzeczy, no i pieluszki tetrowe. Plus stertę pampersów jeszcze zawsze tam miałam żeby mieć pod ręką. Szafka jest dość spora. Na razie na prasowanie czekają 2 pralki najmniejszych ubranek i pieluszki. Zobaczę jak to bedzie wyglądać w szafce i gdzie upchnę te większe rozmiary. Mam naszykowane jeszcze 62/68 bo niektóre po prostu rozmiarówką się różnią. Większe w kartonach czekają.
Poza tym te typowo chłopięce od razu odkładam kuzynce mojego męża, bo rodzi w sierpniu, ale znając życie i jej mozliwości to moja z maja pójdzie łeb w łeb z jej synkiem z sierpnia. Poprzedniego urodziła 4400g!!! Więc nie wiem jak podzielić ciuszki, bo mam mnóstwo takich małych, ona miała pozyczone od kogoś bo nie miała miejsca żeby trzymać w domu w kartonach. Teraz też chce ode mnie o ile moja zdąży wyrosnąć z nich.
-
A aha miałam wczoraj ciezki wieczór. Mam wrażenie ze Majucha Wredniucha ulozyla się w pozycji supwrmana (reka nad głowę i lecimy) i postanowila mi poobijać szyjkę czy co to mnie tam rwalo. Myślałam ze zejdę, mężu patrzył tylko na falujacy bebzol i moje nie-rozkoszne jęki i chyba pierwszy raz mu bylo mnie serio szkoda. A dzis zupełnie inaczej - nic nie boli. Ciekawa jestem jak moja szyjka po takich atakach - we wtorek wizyta. Mam wrażenie ze mala robi to celowo ilekroć umawiam się z mężem na seksy (Malo to spontaniczne bo jesteśmy albo chorzy albo cos). Ona to chyba slyszy i podejmuje działania prewencyjne ("nie będziesz mnie tu szturchać").
MEGI81, Madu1611 lubią tę wiadomość
-
Ja wczoraj w nocy nie spałam od 3:36, myślałam, że umrę na zgagę i refluks żołądka. Cały dzień mnie wczoraj męczyło i nawet woda to wywoływała. Czy Was też tak męczy to dziadostwo? Ja już przez to ledwo żyję. Może dlatego moja waga stoi w miejscu, a nawet lekko spadła. Mam nadzieję, że Mikołaj przy tym zdrowo rośnie.
Wczoraj starszy Syn nie mógł doczekać się skręcania łóżeczka i Mąż musiał razem z nim to zrobić. A ja dzisiaj w nocy spałam jak zabita i do toalety wstałam z zamkniętymi oczami i oczywiście zapomniałam, że łóżeczko stoi w sypialni z mojej strony łóżka i porządnie się o nie uderzyłam. Całe szczęście później usnęłam dalej, jak zabita.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/814562d62a05.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 09:33
Uszczesliwiona, Foremeczka lubią tę wiadomość
Aniołek 17.03.2016 (10 tc ) -
Dzień dobry, ja w drodze do pracy. Szkoda było z domu wychodzić i zostawić moich Szkodników samych. Ale już tylko do końca tygodnia i koniec roboty!
Megi, kciuki masz (w pracy głównie się jawnie obijam wiec mogę trzymać do samego wieczora) .
Kleo, Kamilutek, no to trochę mnie pocieszyłyście, bo już myślałam, że tylko ja taka niepoukładana i niepozamiatana. Uff...
Leirion, ja też wczoraj padłam ofiarą własnego dziecka. Zastanawiam się czasami za co ona mnie tak nielubi?. Rozpycha się i kopie a ja tylko podskakuję na kanapie i zęby zaciskam. Wczoraj jej zagroziłam, że jak już wylezie na świat to ręce i nogi na supeł zawiążę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 08:47
Leirion, MEGI81, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
