MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja leże sobie cały czas, obrzęki trochę się normuja, ciśnienie juz ok po tabletkach i tak sobie myślę ze to ostatnie takie chwile, ze leże i robię co tylko chce-niedlugo juz córeczka będzie obok marudzic
I jak do tej pory to było takie odlegle, tak teraz dociera do mnie, ze to niedługo..i ze chyba nie będzie takiego momentu, ze jest się gotowym w 100 % .
Paweł tak się przestraszył wczorajszym, ze dziś w szpitalu doszedł do wniosku, ze jedzie składać lozeczko i pranie robić. W dodatku dal się wysłać do rossmana i dokupić kosmetyków i chusteczek dla młodej:) a mi przyniósł ukochane truskawki i kanapkiMadu1611, Arwi, Rudzik lubią tę wiadomość
-
Strawberry, dobre wieści z wizyt są zawsze w cenie!
Dewa, rety, ósme dziecko! Jak ona jest w stanie spamiętać ich imiona W jakiejś gazecie było ostatnio o rodzinie, w której urodziło się - nie pamiętam dokładnie - 21 czy 18 dziecko. Mówcie co chcecie, ale dla mnie to już jest patologia.
Megi, spokojnie, nie panikuj, wszystko, co potrzeba takiemu maluszkowi masz przy sobie (przynajmniej tak sobie tłumaczę, bo dalej Matylda nie ma gdzie spać). A jak - odpukać - okaże się, że kp nie idzie na początku tak, jak powinno, to na każdym rogu jest sklep, w którym można kupić mm w 5 minut. Więc nie ma co się martwić!
Leirion, u mnie etap chodzenia wolniej niż babcie z balkonikami też się zaczął. Między innymi dlatego tak fajnie jeździ mi się rowerem, bo dotarcie do punktu oddalonego o 100 metrów nie zajmuje 15 minut.
A mi moja panna narobiła stracha. O 11 poszła spać, przespała cały basen (ale ona zwykle wtedy śpi), ale po nim nie raczyła się obudzić. O 19.30 byłam już cała spanikowana, do tego od dłuższego czasu czułam się jak kupka nieszczęścia - nastrój zjechał po równi pochyłej po zbyt długiej, bo aż dwugodzinnej drzemce. Zrobiłam się marudna i zważona, a jak zobaczyłam, że moje pyszne, ekologiczne marchewki, z których miał być sok, zgniły, to się poryczałam jak durna.
Teraz się już rusza, ale przysięgam, jak znowu mi taki numer zrobi, to inaczej będziemy rozmawiać.MEGI81 lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Matylda nie Strasz mamy! spokojnie- wiem, ze to stres, ale dziecko na tym etapie ma prawo mieć fazę głębokiego snu-czasami majtam brzuchem i dalej nic. Budzi się, jak jej się podoba, nie mamie. Złośliwe maluchy xd ale jak naprawdę długo to trwa i jedzonko i lezenie nie pomaga to kontrola obowiązkowa.
Dobrze, ze juz się rusza :*Kamilutek lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny kupiła może któraś z Was ten kocyk bawełniano- bambusowy? Jeśli tak to proszę o opinię odnośnie jakości i ceny.
http://allegro.pl/kocyk-bambusowy-bawelniany-dzianinowy-bambus-eko-i6654594804.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 21:06
-
Kamilutek dostałam takich obrotów, że całe popołudnie prasowałam. I już jestem spokojna, bo zostało mi tylko zmodyfikowanie zawartości torby (muszę wyciągnąć z niej to czego nie potrzebuję zabierać) i przygotowanie łóżeczka, które jest już skręcone Mąż się śmieje, że jak skończę już układać we wszystkich możliwych kątach i szafach, to mogę się zabrać za piwnicę
Uszczesliwiona lubi tę wiadomość
-
Ja się trochę boję kupować pieluszki na zapas bo naczytałam się o tym, że dzieciak może być uczulony na jedne i reagować dobrze na drugie. Nie chciałabym zostać z wagonem pieluch
Pisałyście o tym, jak sobie wyobrażacie Wasze dzieci. Ja mam pustkę w głowie, siedzi mi tylko obraz Matyldy z ostatniego usg, ale przecież od tego czasu to ona mogła się nieźle zmienić.
Nadia, pewnie masz rację, że jest to egzamin, ale to słowo tak strasznie brzmi! Egzamin można oblać, a w tym przypadku wolałabym nie dać plamy! Cokolwiek to znaczy.Martchen lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Hej hej, melduję się i ja z wieczora. Och jak dobrze wyciągnąć moje stare, obolałe, ciążowe ciało na wygodnym łożu...prawie orgazm .
Wczoraj miałam szybką wizytę u położnej. Serducho ładnie gra, znaczy dzidzia szczęśliwa w brzuszku i dobrze. Niech tam siedzi jeszcze parę tygodni, bo ja się zaparłam, że chcę być majówką a nie kwietniówką!
Hope, pokoik Twoich chłopców mnie powalił! Jest mega przytulny, pięknie to zrobiłaś.
Strawberry, najważniejsze, że szyjka trzyma dobrze.
Aga, ładnie się chłopina zatroszczył o Was. Lubię .
Nie martwcie się na zapas, że czegoś zapomniałyście. Zawsze można dokupić. Ostatecznie to szykujemy się do rodzenia dzieci a nie idziemy na wojnę no nie?
Zastrzeżona, to chyba Ty wspomniałaś o kp i mm, że to nie koniec świata jak się poda butlę? Jestem tego samego zdania. Zła matka to ta co dziecko głodzi a nie ta co podaje mm z różnych przyczyn. Chyba większość z nas nastawia się na kp z tego co piszecie i dobrze. Warto być zawziętym, wytrwałym i walczyć z kryzysem (jeśli się pojawi), bo zazwyczaj się udaje.
I dla naszych dzieci zawsze będziemy najlepszymi mamami, także proszę już myśleć, że egzamin został zaliczony . Przez długi czas będziemy dla nich całym światem i jedyną ostoją. Tego po prostu nie da się zawalić. Będzie dobrze .
Camilia, MEGI81, zastrzeŻona, ag194, sylwucha89, Martchen, Breezee, monika_89, Hope_ lubią tę wiadomość
-
Ja kupiłam na stronie smyka pieluchy PAMPERS też podobno na promo( podobno bo 1 raz w zyciu kupowalam i brak mi porównania) kupiłam jedynki białe i zielone. Zielone 44 szt za 19 pln i białe 88 szt za 48 pln ile dobrze pamiętam. Kupiłam tylko dwie paki i dlatego dwie rozne bo też słyszałam o uczuleniu na pieluchy. Do szpitala pakuje białe premium newborn bo podobno mają wycięcie na pępuszek. Moja siostra mówiła też o dada że jakość podobna i ona mowiła ze warto wprowadzic je od około 3 m-c zeby nie zapozno bo dziecko moze pozniej reagowac alergiami tak było w przypadku jej dziecka ale dada tez osobiscie polecała tylko mowila ze na poczatku lepiej pampers. Ale co dzidziuś to tez rozne upodobania pup naszych maluchów.
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
No z tym wyglądem dzieci po urodzeniu to istna szopka jest. Mój synek był podobny do mojej mamy, a po paru miesiącach wyglądał tak jakby skórę ściągnąć z mojego męża i tak zostało do tej pory. Miniaturowa kopia tatusia .
zastrzeŻona, Arwi, sylwucha89, Martchen, ag194, MEGI81, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
Zastrzeżona, oj nie strasz z tym spojrzeniem teścia bo będę mieć koszmary aż do porodu :o Ja już inaczej nie umiem sobie wyobrazić Aurelkę niż jak kopię jej starszej siostry. Chociaż często się rodzeństwo rodzi bardzo różne.
Jeśli chodzi o pieluchy to my mamy na razie do wypróbowania na razie 1ki i 2ki dady i 1ki i 2ki babydreama. Oby się sprawdziły chociaż jedne bo te nam najłatwiej kupować
Też bym chciała rodzić w wodzie gdybym miała możliwość. U nas nie ma niestety. Jest gaz rozweselający, jest TENS, zzo podają niby tylko w ostateczności ale ja i tak wolę bez. Ostatnio jakoś przeżyłam kilka godzin bóli krzyżowych i żyję nadal Teraz wiem co mnie czeka, na spokojnie do tego podejdę byle zdążyć do szpitala na czas. A potem to już z górki.
Wczoraj ciuszki małej do szpitala naszykowałam, te najmniejsze. Ciekawe czy będą dobre gorzej jak będzie klocuszekMEGI81, zastrzeŻona lubią tę wiadomość
-
Witam się w sobotę 37 tc czas start
Kamilutek damy radę, raz będzie lepiej, raz gorzej, ale napewno żadna z nas nie obleje egzaminu
Jeżeli chodzi o wygląd malutkiej to wiem tylko że będzie śliczna i na każdym usg mam wrażenie że odziedziczyła usta po tacie
Pampersy kupiłam po 1 małej paczce 1i2 białych pampersa. Jak mała się urodzi to mąż dokupi właściwy rozmiar i sprawdzimy czy nie będzie uczulenia, odparzenia...
Martchen, ag194, Mabelle, MEGI81, Maniuś, sylwucha89 lubią tę wiadomość