MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/00e7e502a909.jpg
Powiem krótko - strach się baćMEGI81, Rudzik, WreszcieMama, sylwucha89, Another, Forbidden, messy99, Breezee, Uszczesliwiona, ewela873, Mabelle, Camilia, mon!ta^, ag194, gonia13, Imię_Róży, GoNia1979, Karissa, julita, Madu1611, monika_89, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
U mnie do terminu porodu zostały 24 dni, a do ciąży donoszonej 3 dni ulala robi się gorąco
Wszystkim z Was, które mają już ciążę donoszoną gratuluję i jednocześnie trzymam kciuki za ewentualne szybkie i łatwe porody w wymarzonych terminach
Za Dziewczyny, które wizytują w ciągu najbliższych dni też mocno zaciskam kciuki
Ja w nocy znów miałam straszaki, które zaczynały się z lewej strony od kręgosłupa i szły na cały brzuch i przy tym ból, jak ma okres. Dzisiaj w nocy to nie była na 100% rwa kulszowa, tylko skurcze i to niektóre trochę bolesne. Całe szczęście jeszcze nie są regularne i pojawiło się ich tylko kilka w ciągu całej nocy, a teraz cisza. Niestety wszystkie szły z krzyża Za tydzień wizyta, więc zobaczymy czy Mikołaj się już szykuje do przeprowadzki w czwartek przychodzi do mnie ciocia położna i zobaczymy co ona mi powie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 09:11
WreszcieMama, sylwucha89, Mabelle, Imię_Róży lubią tę wiadomość
-
Breezee, dołączam się do gratulacji
Fajnie, że Kaludia wychodzi, zawsze lepiej spać we własnym łóżku i nie być na szpitalnej pseudo-diecie. Szkorbutu tylko można dostać.
Ju, w niektórych Lidlach ludzie przechodzą obojętnie obok ciuszków dziecięcych; najlepiej podjechać do takiego, co jest na obrzeżach miasta daleko od sypialni i innych osiedli, w których mieszkają młodzi rodzice - patent, który działa w Szczecinie.
Właśnie kupiłam dostawkę do naszego łózka i materac do łóżeczka. Nagle te produkty, które jeszcze miesiąc temu Chłop kwitował stwierdzeniem "szału nie ma", okazały się wystarczająco dobre, żeby powiedzieć "kupuj, nawet się nie zastanawiaj"
Jak to wizja rychłego porodu zmienia perspektywęWreszcieMama, Breezee, Uszczesliwiona, Mabelle, Leirion, Madu1611 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
U mnie od rana robotnik w salonie więc jestem zamknięta z chłopakami w ich pokoju. Zaliczyliśmy już planszówki. Mam nadzieję że pogoda się nie zepsuje i wyciągnęłam ich na godzinę na plac zabaw
Gratuluję donoszonych ciąż ja nie drodze przed weekendem majowym a potem niech się dzieje co chceWreszcieMama, Breezee lubią tę wiadomość
-
Za tydzień w czwartek mój Synek ma wywiadówkę i chyba muszę byłego męża wysłać, bo tam zawsze jest taka gorąca atmosfera, że jak się wkur to mogę urodzić w szkole a takich atrakcji wolałabym uniknąć chociaż znając moje szczęście i obserwując, że z reguły skurcze pojawiają się nocą, to mogę się chyba szykować na przyszły tydzień na porodówkę, bo Mąż ma akurat nocki, a jakieś atrakcje będą musiały wystąpić od wczoraj regularna depilacja Grażyny i nóg, żeby w razie "w" być już gotową
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 09:17
-
Wreszczcie mama gratuluje, u mnie czop odpadal i odpadal ale taki bialo zolty, nawet nie bylam w 10% pewna ze to czop ale moja polozna mnie uswiadomila. Od kilku dni przerwa nic nie odchodzi ale po tych ilosciach co byly, okolo dwoch wielkich piesci to ja mysle ze tam po prostu juz nic nie ma.
Strawberry ja tez mam oficjalnie wg OM za miesiac termin, ale nikt sie nie ludzi nawet ze dotrwam. Maz powiedzial szefowi ze on wrozy mi ten tydzien, wiec szef kazal mu tylko przyjechac po wszystko co mu potrzebne do pracy z domu i bede go miala caly czas pod reka
Dzisiaj w nocy mlody tak mi sie rozepchnal ze myslalam ze mi zaraz wody odejda, ale udalo sie dalej w dwupaku noc przetrwac. Skurcze mnie lapia, ale nieregularne, pije herbatke z lisci malin, ktora mi polozna szpitalna kazala pic ze niby skurcze te prawdziwe bardziej efektywne a na straszaki to i tak nie dziala.
Powiedzialam mezowi ze czuje ze to sie jakos w nocy zacznie, to on zaczal panike o nasze lozko, nie wiem czy pamietacie na poczatku ciazy ze wzgledu na moje problemy z kregoslupem kupil mi takie fajen loko skladajace sie z trzech materacow. Jak mial wizje przed oczami ze przez te materace plynie woda, to polecial do piwnicy i przyniosl worek malarski i opakowal gorny materac, na taki opakowany materac zalozyl nasze przescieradlo i teraz tak smiesznie wszystko szelesci jak wstaje do toalety. Szelest go budzi i mialam dzisiaj kilka razy pytanie czy to juz.
Ostatnie artykuly do mojej dekoracji kacika dziecego przyjda poczta czwartek piatek mam nadzieje ze wytrzymam jak nie to trudno dokoncze po porodzie, niewiele zostalo, w sumie zlaczyc w calosc i powiesic. Imie na szydelku juz zrobione, zabraklo mi tylko wypelniacza do ostatniej litery, tez bedzie w czwartek, gwiazdeczki poduszeczki do karuzeli nad lozeczko ktora chce zrobic tej juz uszyte tylko tez brak tego wypelniacza, ale wypelnic, zszyc do konca i zamontowac na kole drewnianym to bedzie chwila moment, najwyzej zrobie pomiedzy karmieniami.
Noc dla mnie traumatyczna, od 3 w nocy przesladowalo mnie "musze sprzatac i segregowac", od 5 zaczelam, teraz jeszcze nie ma 10 a ja juz zebralam 2 wory gazet, papierkow, starych majtasow mojego synka do wywalenia, mam wrazenie tez ze caly dom juz dwa razy dzisiaj wytarlam z kurzu i chyba zrobie jeszcze raz. Mam potrzebe tez dzisiaj pozbyc sie zbednego owlosienia i zrobic paznokcie u rak. Tak jak lubie jesc na prawie nic nie mam ochoty, w czasie swiat zeszlam na wadze 3 kilo, jeszcze przed porodem wroce do dwoch cyfr chyba hihi, Jedyne na co mam ochote to takie lekkie rzeczy jak jogurcik, salatka, zupelnie jak nie ja, a i tak mam potem biegunke, chociaz tego nie mozna biegunka nazwac bo nie latam ciagle, tylko tak na godzine dwie po jedzeniu mam taka luzna kupe (sorry za szczegoly)
Z mezusiem przelozylismy randke na jutro, na 11 jedziemy na ktg i badanie przez polozna, potem idziemy do kina na PIEKNA I BESTIE )) i na jakas romantyczna kolacje, mam ogromna ochote na zupe krem ze szparagow potem go zbalamuce wiec sie nie zdziwie jak w czwartek sie zacznie, ale ogolnie od jutra mam postanowienie balamucic meza codziennie
Dzizas ale sie rozpisalam, cos mnie dzisiaj po prostu wszystko rozpiera.MEGI81, Uszczesliwiona, WreszcieMama, Karissa lubią tę wiadomość
wersja z OM
-
Dzień doberek, witam się i ja i gratuluję donoszonych. Maniuś u Ciebie to faktycznie.. Strach się bać
U mnie 14dni do planowanej daty cc, 4do donoszonej i 25 do terminu... A wg daty z usg donoszona dziś.. Tylko mój doktorek nie liczy wg usg przy tak malej różnicy...
Moj refluks troche złagodniał, aczkolwiek po śniadaniu troche męczył... Teraz ciut lepiej... Ale to ciut od śniadania bo w porównaniu do wczoraj i przedwczoraj to jest o niebo lepiej.MEGI81, WreszcieMama, Maniuś, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Amilka, jak nic poród zbliża się wielkimi krokami! Schudłaś, nie możesz jeść i dopadł Cię silny syndrom wicia gniazda. W tej mojej książce pisało, że pojawiający się przymus sprzątania i segregowania wszystkiego - taki nie do opanowania, zmuszający do działania nawet w nocy - to atawizm wskazujący na bardzo rychły poród. Dzielimy go z innymi ssakami, króre na kilka godzin przed rozwiązaniem znoszą sobie do legowiska różne przydasie, kawałki materiałów czy papieru. Brak apetytu jest po to, żeby oczyścić organizm i zminimalizować ryzyko zachłyśnięcia; biegunki - żeby zrobić więcej miejsca tam na dole na przeciskanie się dziecka przez wąski bądź co bądź kanał rodny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 09:26
MEGI81, Rudzik, Uszczesliwiona, dewa, WreszcieMama, sylwucha89, Karissa lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Cześć babki,
ale się już robi nerwowo! Nadrobiłam, ale nic prawie nie pamiętam.
Piękne brzuchatki wszytskie!
Co do koncertu życzeń to ja po 20 maja najwcześniej, a najlepiej na sam koniec maja poproszę. Może być nawet z tym orgazmem byle bez plastyki odbytu (Dewa padłam!)
Na razie nic mi nie opada, skurczy zero, także chyba wytrwam.
Ja wczoraj miałam takiego wkurwa, że opadłam z sił. Chłop mi zaczął znosić części wózka z garażu do domu, bo postanowiłam go prać w tym tygodniu i okazało się,że w gondoli mysz zrobiła dziurę!!!!!!!! Jak to zobaczyłam to nie miałam siły nawet ryczeć tylko się załamałam, a wkurw był na chłopa bo mówiłam żeby trzymać to w domu, to się upadł,że w garazu bo niedługo zagracę całe piętro. A z piętra i tak tylko on korzysta, bo jest nieurządzone i spokojnie ten wózek mógł tam leżeć przez zimę.
Po masakrycznym wkurwie obejrzałam tą gondolę na chłodno i okazało się,że dziura jest tylko w podszewce wewnętrznej i kawałek gąbki jest wyżarty, więc zawiozę to do punktu krawieckiego i myślę,że naprawią. I nie jest zasikane na szczęście, bo mysiego smrodu bym nie zniosła Ale co się nawkurwiałam....
grrrr...
No i chyba zacznę pakować walizkę...już mam walizkę, więc sukces
-
WreszcieMama, tez bardzo się ciesze.Gratuluje Tobie i Mabelle. Jak dobrze wiedzieć, ze już wcześniactwo naszym maluszkom nie grozi Jeżeli tak sobie wybieramy termin porodu to mnie się marzy jednak maj, no tak od 1-10 maja : -) Juz tyle dobrego spotkało mnie w tej ciąży, to może ten wymarzony termin porodu tez? Jakoś tez nie jestem gotowa w kwietniu - a już w styczniu miałam rodzic i marzył mi się koniec marca. Jak to apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Bardzo się cieszę ze święta udane i żadna nie rozpakowała się.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 09:54
MEGI81, WreszcieMama lubią tę wiadomość
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina -
To jak tak się podliczamy to u mnie do terminu porodu 40 dni równo, do donoszonej 2,5 tygodnia. Zaraz wizyta u gina ciekawe ile mi tej szyjki zostało i czy nie ma rozwarcia fajnie by było jeszcze chwilę wytrzymać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 09:54
Uszczesliwiona, MEGI81, WreszcieMama lubią tę wiadomość
⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
Bardzo, ale to bardzo nie chciałabym rodzić w terminie 29 kwietnia - 1 maja.
Mamy wtedy duży zjazd geologów niemieckich, który my (Chłop i ja, choć teraz to w zasadzie sam Chłop) organizujemy. Wszystko zarezerwowane - noclegi, żarełko, wejścia na stanowiska - uczestnicy dawno (jeszcze w zeszłym roku) potwierdzili swój przyjazd, agendy rozesłane... Chłop musi na to pojechać bo jest jedynym organizatorm. Miałam wizję, że też pojadę i będą mnie wozić od stanowiska do stanowiska specjalnym samochodem. To nie jest daleko od nas, w ciągu godziny max. dwóch byłabym w moim szpitalu więc spoko luz. Ale jeśli miałoby to tak wyglądać, że 30 kwietnia rodzi się Matylda, a Chłop w terenie z młotkiem lata, to ja dziękuję. Kategorycznie zabraniam sobie rodzić w te dni. Ale znając życie będzie dokładnie tak to wyglądać.Uszczesliwiona lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Cześć mamusie
Gratuluję donoszonych bobasów
A ja już w szpitalu
Siedzę na sali dziennego pobytu i czekamm...
Na wywiad, pokój i sama nie wiem na co jeszcze
Później zdjęcie szwu ale nie wiem jeszcze o której...
Ale się boję że będzie k*rewsko boleć...
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
Breezee, gratuluję :-*
Co do porodu , to mi się marzy maj.Poproszę najlepiej tak do 6 maja nie później
A oto Lenki kawalerka z okazji 38tc
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8c5f948a1b0d.jpgKamilutek, Uszczesliwiona, MEGI81, ag194, amilka87, Breezee, mon!ta^, sylwucha89, WreszcieMama, blubka, Anstice, julita, Karissa, Kleopatra, bbee, Madu1611, Uska, Elmo13, Maniuś, monika_89, Rudzik, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
Gratki donoszonych dziewczyny :*
WreszcieMama udanych seksow!
Tak piszecie o tych donoszonych, terminach, 39tyg ( !!) a ja tak sobie myślę, przepraszam jak wrócić do września? i niby wiem że za 12dni donoszona i że niby wiem że za 27dni CC ale jakoś tak to do mnie nie dociera i jak wcześniej miałam poczucie że czas mnie goni tak teraz mam wrażenie że mam go bardzo dużo może dlatego że odebrali mi nadzieję na CC 10maja? No nic, nie ważne wczoraj wózek złożyłam żeby się wietrzyl, w sobotę mąż odbiera materac do łóżeczka i myślę że do końca tyg będę już miała wszystko gotowe ( o ile zus łaskawie pieniądze przeleję i będę mogła kupić pościel do łóżeczka , ale awaryjnie mam pościel do kołyski to zawsze mogę przenosić).
W koncercie życzeń też chętnie wezmę udział i proszę 1 lub 3 maj u mnie wszyscy świąteczni to mała mogłaby się dopasować
Któraś pytała o opalanie brzucha więc mama twierdzi że jeśli tak lekko opada to około 4tyg ale jak już tak opadnie definitywnie to równe 2tyg do porodu podobno jej się to zawsze sprawdzaloWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 10:07
WreszcieMama, Rudzik lubią tę wiadomość
-
Wreszcie mama, Mabelle, Breezee gratulacje!
Kamilutek zaplułam przec Twój wpis komputer:D mało efektywna praca mnie powaliła
jak juz wszystki piszemy to u mnie 39 dni do terminu i 18 do donoszonej, Niestety ja mam przeczucie (oby mylne), ze nie bede majówką.. boje sie ze przenosze i zostane tutaj sama
a Jagoda od rana mego aktywna:)
Dziś w ramach prezentu zjadlam PÓŁ! arbuza na sniadanie:D no cały miał 2 kg ale i tak jak to brzmi:D
Kciuki za wizytujące:)
ja dziś tez wizyta ale bez usg. w ogole zguniłam karte ciazy;/
miłego dnia KochaneWreszcieMama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Na chwilę wstawiam mój opadnięty brzuch. Musiałam mu zrobić zdjęcie, żeby obiektywnie ocenić jego stan - i tak, widać żebra! A jeszcze niedawno moje cycki miały taką piękną półeczkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/55e66019145b.jpg
Edit: i jeszcze dodam, że całkiem przeszedł mi ból krzyża, rwa, częstomocz i nie chodzę już jak kaczka. Śmigam jak mały helikopterek, bo mogę normalnie oddychać. Tak powinno być czy to raczej powód do niepokoju????Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 10:39
ag194, mon!ta^, Breezee, WreszcieMama, MEGI81, Martchen, Uszczesliwiona, daisy123, Anstice, nadia1, julita, Camilia, Karissa, sylwucha89, Kleopatra, bbee, Madu1611, Uska, Maniuś, monika_89, Espera, Hope_, Rudzik, marie_marie22 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Hej
Ja juz po ktg i USG
Mała wazy 3464 g i tygodniowy przyrost wyniosl 450 g
Afi 18.6, łożysko 3, główka do wchodu.
Mam nadzieje, ze urodze na samym poczatku maja albo i juz niech będzie wczesniej, bo trochę boje się jej przyrostu wagi
Ale w sumie jak dziewczyny na FB pisza- ważne, ze zdrowa
Dziś pakuje walizkę bo za tydzien kolejne ktg i juz nie wierze,że po nim wrócę na 100 do domu
GRATULUJE DONOSZONYCH CIAZ!amilka87, MEGI81, Breezee, Imię_Róży, WreszcieMama, sylwucha89, Mabelle, Martchen, Uszczesliwiona, Anstice, gaja_1, Camilia, Karissa, Kleopatra, bbee, Kamilutek, Madu1611, Maniuś, monika_89, Rudzik lubią tę wiadomość