MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Pierwszy raz od dawna pierwsza moja myślą po pobudce było forum! W nocy, do 2:00, co chwila odswiezalam w czasie filmu :p Emocje sięgają zenitu! Trzymam kciuki, dziewczyny!!!!!!
Co do skurczy, to czytałam, ze one do samego porodu mogą nie stać sie regularne wiec ja to pewnie bym kurczę panikowała przy takich akcjach jak Ty miewasz, Megi... skąd wiesz, ze to jeszcze nie to? Ja to ske mega boje, ze nie rozpoznam objawow...
Co do komórek właśnie im więcej czytam, tym więcej mam wątpliwości. Najchętniej poczekałaby z podjęciem decyzji na następne dziecko. Moze za kilka lat będzie mniej niewiadomych
Wiecie co, ludzi posralo... w dzien dobry TVN mówią o tym, w jak zastraszajacym tempie wzrasta ilosc zachorowań na czerniaka od kad istnieje solarium i, ze wśród młodych kobiet to praktycznie prosta pionowa linia wzrostu I, ze zdarza sie coraz częściej, ze dorośli prowadzą małe dzieci przed Komunia, bo opalona skóra będzie wyglądać ładniej w białej sukieneczce!!! Serio powinien być zakaz korzystania z solarium do 18 roku życia, lub przyjście z opiekunem dorosłym chociaż... i przede wszystkim edukacja! Ja kulka razy w życiu byłam, ale latem dużo sie opalałam na słońcu, bez filtrów, a nawet z przyspieszaczem! Mało tego, moi rodzice mnie tak nauczyli, bo lubią opalona skore i np moj Tata uwielbia sie opalać, choć ma ciemna karnację! Ja natomiast teraz mam problemy z naczynkami (moja mama i siostra tez) wiec zdecydowanie musze uwazac na słońce wiec i moja wiedza sie powiększyła...MEGI81 lubi tę wiadomość
13.06.2015 - Nasz Wielki Dzień
26.08.2016 - Mamy to! Do zobaczenia w maju!
-
Karissa w nocy przeszła mi myśl, że może się zaczyna, ale skoro skurcze się nie nasilały i nic poza nimi się nie działo, to starałam się podejść na spokojnie.
Myślę, że nie da się przegapić poroduWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 08:39
Karissa lubi tę wiadomość
-
Ja byłam tylko przed studniówka na solarium. Nie podobało mi sie ta opalenizna była jak dla mnie taka sztuczna ta ze słoneczka jest taka złocista, nie potrzebuje filtrów bo tez mam ciemna karnację.
Wyspalam sie tylko jedna pobudka na siku i na półgodzinna imprezę w brzuchu. Skurcze w nocy były ale byłam tak zmęczona ze je kompletnie ignorowalam. Dzisiaj dalej próbujemy je rozchodzić bo czuje je dalej.
Co do komórek macierzystych dla mnie to za droga zabawa i zbyt duże ryzyko ze będzie za mało czy coś. Jakoś mnie to nie przekonuje. Czytałam natomiast na stronie mojego szpitala ze można im podpisać ze sie im te komórki daruje i oni sprawdzają czy to może komuś pomoc tak jak gdy jesteś dawca organów na ten zasadzie i wtedy jak gdzieś jest zgodność to je wykorzystają. I ten papierek napewno podpisze. Może komuś pomoże, a może kiedyś mi tak samo czyjeś pomogą.Rudzik, MEGI81 lubią tę wiadomość
wersja z OM
-
hej Dziewczynki!
W nocy podczas każdej wycieczki do kibelka sprawdzałam, czy nie urodziło się żadne dziecko
Amilka, Zyrcia, WreszcieMama, ewela - kciuki nadal zaciśnięte!
Leirion, cieszę się, że i u Ciebie mąż się wreszcie ogarnął
Karissa, piękny apartament, a Tomaszek jeszcze piękniejszy Też się zawsze zastanawiam, na ile zdjęcia z usg oddają rzeczywistą "urodę" maluchów
Kwestia komórek macierzystych - my nie bankujemy. Z kilku powodów:
- dzieciak nie dostaje porcji krwi pępowinowej, którą normalnie by dostał, w związku z tym na dzień dobry ma nieco gorszy start i mniej przeciwciał (wskazują na to niektóre badania, ale nie jestem w stanie teraz ich odszukać bo muszę się zaraz zbierać; jakby co mogę zrobić to w weekend)
- w większości chorób o podłożu genetycznym, które można leczyć w ten sposób, pobrane od dzieciaka komórki macierzyste mają już te "wadliwe" geny i to wyklucza ich zastosowanie; w zasadzie wykorzystanie komórek macierzystych ogranicza się do chorób niepowstałych na podłożu genetycznym - trochę ich oczywiście jest, w tym niektóre biełaczki; w przypadku chorób genetycznych i tak szuka się dawcy zewnętrznego;
- płynu jest na tyle mało, że można skutecznie leczyć tylko do określonej wagi dziecka (i znowu nie pamiętam, jaka to waga).
Ale wcale nie uważam, że jest to jedyna słuszna decyzja, jaką po rozważaniu wszystkich za i przeciw można podjąć. Myślę, że gdybyśmy już mieli jedno dziecko albo na 100% planowali drugie, to zdecydowalibyśmy się na bankowanie właśnie po to, aby zabezpieczyć rodzeństwo. Takie krzyżowe podawanie komórek macierzystych jest najlepszym w obecnym stanie wiedzy ich zastosowaniem.
Jednak nie jedziemy dzisiaj na zakupy, bo wstaliśmy skandalicznie wcześnie i przy śniadaniu pokazałam Chłopu gemini - kupiliśmy wszystko online, łączne z laktatorem, bo lepiej nosić niż się prosić. Chłop w ogóle nie ma takich dylemtatów, jakie targają mą umęczoną duszą. jego kryteria wyboru są takie: dobra firma? dużo kosztuje? ma atesty? podoba się? - to bierz.
Kolejne stówki poszły! Ostatnio jakoś tak szybko idzie nam wydawanie plastikowych pieniędzy. Będzie bolało, jak przyjdzie do spłaty
Nie mamy tylko wanienki lub wiaderka do kąpania, a tak już jesteśmy zwarci i gotowi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 08:56
Rudzik, Hope_, Ania9, Martchen, Kleopatra, ag194 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
amilka87 wrote:Co do komórek macierzystych dla mnie to za droga zabawa i zbyt duże ryzyko ze będzie za mało czy coś. Jakoś mnie to nie przekonuje. Czytałam natomiast na stronie mojego szpitala ze można im podpisać ze sie im te komórki daruje i oni sprawdzają czy to może komuś pomoc tak jak gdy jesteś dawca organów na ten zasadzie i wtedy jak gdzieś jest zgodność to je wykorzystają. I ten papierek napewno podpisze. Może komuś pomoże, a może kiedyś mi tak samo czyjeś pomogą.
Amilka, to jest super sprawa! Większość lekarzy, którzy się tym zajmują, twierdzi, że właśnie komórki macierzyste powinny być do użytku publicznego, bo w większości przypadków użytek własny nie wchodzi w grę. Postuluje się powstanie takich ogólnodostępnych banków. Super, że już w niektórych szpitalach to robią.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Heloł witam się wesoło i ogłaszam,że wstawiłam pierwszą pralkę dzieciowych ciuszków! Toż to wieeeelki przełom dla mnie i przyznanie,że to już wkrótce wielki dzień Ciuszków w szafie jeszcze tyle,że chyba z 5 pralek jeszcze przede mną,ale co tam, w weekend zamierzam ogarnąć całość z prasowaniem i układaniem rozmiarami. Będzie się działo!
A w międzyczasie czekam na wieści od naszych przodowniczek!MEGI81, bbee, Martchen, Foremeczka, Mabelle, monika_89, ag194, Ju14, Karissa, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
Byłam w solarium tylko raz w życiu i tak się składa, że rok później wykryto u mnie czerniaka, na szczęście w bardzo wczesnym stadium. Nie wiem, na ile jedno z drugim na związek, ale od tamtej pory solaria i długie wysiadywanie na słońcu nie są dla mnie.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
nick nieaktualnyNie zgodzilam sie zostac w szpitalu. Plamienie to czop, w szpitalu powiedzieli ze moge rodzic za godzine a moge za trzy dni wiec sie nei zgodzilam zostac jak mam rzut beretem do nich.
Wrocilam do domu to dostalam skurczy chyba ze stresu i juz myslalam z ebede znowu jechac ale zasnelam a dzis cisza. Oprocz porzadnego plamienia nic sie nie dzieje wiec wybaczcie ze sie wychylalam z kolejki.
Nie chce urodzic jutro wiec pewnie urodze jutro to dzis ktos mnie musi zastapic ^^ -
Hej
Melduje że jestem po badaniu
Gin stwierdziła że widzi postępy
Czop odchodzi jak szalony a mały jest dużo niżej
Mówi ze jest nadzieja na dziś
Oby kurde bo zwariuje!
Bóle mam cały czas krzyżowe i mówią że wtedy bardziej boli i wolniej idzie do przodu wszystko
Super
Pol nocy nie spałam z bólu tych pierdolonych krzyży
Dziewczyny trzymam za Was kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 08:56
Ania9, Martchen, Breezee, monika_89, ag194, Maniuś, Uszczesliwiona, Karissa, Elmo13 lubią tę wiadomość
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
a w ogole babka z SR zamowi mi takie przewijak http://allegro.pl/przewijak-miekki-50x70-nocne-sowki-klups-i6695014694.html za 49 zl i tak jestem tamw miescie co chwila a przynajmniej mam pewnosc ze bedzie nie zniszczony i w sumie wyjdzie taniej niz na allegro
-
nick nieaktualny
-
Hej, hej
Dalej nic? Ja się już poddaję, wyjdzie jak będzie miał ochotę i koniec...
Za chwilę jadę na kontrolę do szpitala...
A no i zaczęłam 40 tydzień!!!
Od dzisiaj już chyba znakiem zodiaku jest byk? To może przez to te nasze dzieci takie upartebbee, MEGI81, Ania9, Martchen, Foremeczka, Kleopatra, Breezee, Arwi, _strawberry_juice, monika_89, Imię_Róży, Mabelle, ag194, Camilia, Uszczesliwiona, Karissa, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
Amilka piękny kącik! Literki boskie!!!
jeśli chodzi o rozszerzanie diety to ja też zaczęłam od papek nie sądzę by młody był zaburzony Szybko zaczął gadać (mega dumna mama - od wczoraj mówi pięknie R w większości wyrazów Pokażę Wam na FB - duma mnie rozpiera normalnie - jedyna szkoda, że zaczął od tego, że wieczorem nie mógł wyciągnąć książki i powiedział choleRa - nie wiem co mnie bardziej zdziwiło - R w cholerze, czy sama cholera
Tak czy inaczej zaczęliśmy od papek, a czasem coś dawałm, np jabłko w całości, placuszki do ręki, chlebek itp. Warzywa też się zdarzały, ale jakoś miałam wrażenie że nie zjada prawie nic więc to jako taki bonus było
A tak zupa zjedzona, mama spokojna hihi
Wg mnie konsystencja nie jest tak ważna, ważna by maluch najedzony, mama spokojna.
Oczywiście nie mówię o skrajnych przypadkach gdy 3latkowi blenduje sę zupę bo nie potrafi gryźć ziemniaka
No i mój to zaczął siedzieć jak miał 11 mc dopiero.
Musze kupić tą ksiązkę bo ja kulinarna łamaga przyda się inspiracja
julita - ja nie mam siary. poprzednio też miałam szybko.
Kamilutek ja bym dokupiła koszulę, ja po porodzie to się pociłąm przeokrutnie, na sam szpital mi poszły 4 koszule. Mama mi prała ale jak jednego dnai dalam jej 2 to kolejnego dnia kolejne dwie a tamte mi oddała pierwsze.
Także wg mnie 3szt to minimum.
Kup jakieś tanie jak nie zamerzasz w nich potem chodzić bo ja w domu też nie chodziłam za bardzo w koszulach uwielbiam bluzki na ramiączkach z HM do karmienia na ramiączkach
Ja mam wynik GBS ujemny
A od dluższego czasu umieram na plecy, wczoraj to wyłam z bólu aż (krzyż)... Nie pamiętam kiedy mnei aż tak bolały
nie ważne w jakiej pozycji najgorzej to się podnieść
Nadrabiam Was po łebkach bo natrafiłam na wpisy Eweli o akcji i chyab bede patrzeć od końća - obiecuje sobie juz nie miec takich zaległości w nadrabianiu!!!
Megi - dobre z tą szwagierką i 23 kwietnia
Dobrze, że moja jest z lutego
Teściówka czerwiec więc jestem bezpieczna hehe
NO I NAJWAŻNIEJSZE!
Ewela trzyamm kciuki! Za wszytskie inne także
Ja obstawiam, że naszą przodowniczką Zyrcia lub Ewela będzie
Potem planowane CC Moniki (oby planowane a nie w weekend )
WreszcieMama i Camilia
Arwi to przenosi jak nic
MEGI81, Breezee, Camilia lubią tę wiadomość
-
Kuźwa jest mi tak gorąco że poce się jak...
Same wiecie kto
Megi ja Cię nie strasze kochana ale wiesz...
Z tego co piszesz to masz podobnie jak ja a u mnie obstawialam że poród się zaczął tylko hujowo bo z bólami krzyżowymi haha
A skurczy regularnych to ja też nie mamMEGI81, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
Cześć babeczki,
U nas noc spokojna i przespana od 1:00 do 7:00 bez wstawania i bez skurczowania. Happy ja .
Ewela, lipa, że tak Cię męczą te krzyżowe skurczybyki . Niech się rozkreca akcja i już będzie doopce lżej.
Mój mężu się o Was pytał czy już jest jakiś słodziak na świecie .
Wiecie co, dalej nie mam wózka dla mojej dwójki ale już nie mam siły chłopu głowy suszyć. Obiecał mi, że jak wrócę ze szpitala to bryka będzie czekała gotowa. Powiedziałam, że go zaduszę i zakopię w ogródku jeśli tej obietnicy nie spełni ( bo rozwodu pod uwagę nie biorę )
A moje dziecko pokazuje w książeczce grubego misia pandę i uparcie mówi , że to MAMA (tak mnie widzi szkodnik mały). Dobrze, że nie pokazuje na betoniarkę .MEGI81, Kamilutek, Ania9, Foremeczka, Rudzik, Kleopatra, Espera, Mabelle, sylwucha89, monika_89, Imię_Róży, ag194, Maniuś, Uszczesliwiona, Karissa lubią tę wiadomość
-
Ewela Ty już niedługo będziesz miała
Kubusia w ramionach, a ja muszę zacisnąć nogi żeby czasami nie urodzić w niedzielę tego 23 kwietnia. Przez weekend będę chyba plackiem leżała. A te bóle krzyżowe miałam też przy pierwszym porodzie i myślałam, że kręgosłup mi pęknie. Tylko wtedy zaczęły się się dopiero w szpitalu podczas porodu.
Jak w nocy nie wiedziałam co mam zrobić z bólu, to Mąż spytał się, jak może mi ulżyć. Oczywiście odpowiedziałam żeby wyciągnął MikołajaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 09:42
Uszczesliwiona lubi tę wiadomość