MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam:-) byłam pewna że już pierwszego dzieciaczka mamy na forum... ale czekamy cierpliwie na pewno niebawem się pojawi:-))
Ja dzisiaj od rana mam bóle okresowe, nad ranem nawet dość poważne...jejku żeby do wizyty wytrzymać w poniedziałek, bo będzie ktg i ciekawa jestem czy to skurcze, czy dojrzewanie szyjki.
Jadę dzisiaj z mamą na ostanie zakupy wyprawowe pościel do łóżeczka i wózeczka, organizer na łóżeczko, wanienka i kocyk bambusowy.
Ja z solarium nie korzystam (raz lub dwa za młodych czasów) bo mam klaustrofobię i boję się że się zatrzasnę i usmażę, i nie zdążą mnie wyjąć;-PP
Miłego dnia babeczki:-) Kciukasy za wizytujące:-)
ps. ja biorę di szpitala 4 koszule do karmienia nowe i dwie stare (na pierwsze dni po cc), nauczona doświadczeniem z pierwszego porodu koszul , majtek porodowych nigdy za dużo. A to się coś uleje, a to dołem popuści, a to się człowiek spoci jak świnka bo na noworodkowych tropik, ja bym się źle czuła w takiej spoconej koszulce;-))Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 11:35
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
monika_89 wrote:200? nawet przy podwyższonych normach do 140 to i tak spoto za wysoko! Przecież to obciąża i matkę i dziecko!
U Ciebie widocznie 2j wystarczą, też zaczynałam w poprzedniej ciązy od takiej dawki i na koniec dobiłam tylko do 11j
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina -
Dzień dobry dziewczynki,
Ja dzis w odróżnieniu do wczoraj placzliwa. Boli mnie glowa, stawy i w ogóle bez zycia jestem. Snilo mi się ze wody mi odeszly pod prysznicem i jechaliśmy z mężem do szpitala a ja soe przejmowalam strasznie bo mala wazy 2250, taka malutka. I z takim dolem i polamana witam dzień.
Popisałam z chlopem smsy i po chwili słyszę ze dzwoni telefon w salonie. Przetaczam sie po lozlu, podrywam, trzymając brzuch biegnę - lapie telefon a ten sie juz rozlaczyl. (poziom dola jeszcze glebszy). I zaczął mi gadać co mam jeszcze załatwić (on mi mówi co nam do zrobienia przed porodem) i skonczylo sie tym ze glos zaczął mi się trząść, powiedziałam ze się zle czuje i sie rozlaczylam a potem ryk.
A bodźcem bylo to ze mam umówić nas do kamerzysty co krecil film z wesela z prośbą o poprawki (ślub braliśmy 7 msc temu a temat nie zamknięty. Juz choruje jak o tym myślę).
Breeze ja mysle ze zmiescilam sie w 5 tys. Ale ubranek dużo mam z lumpeksu, wózek za 250 zl używany, bujaczek 150. Liczyłam na poczatku ale potem sie pogubilam. Nie liczę witaminek jakie lykalam na poczatku (50zl msc) bo je lykalam w sumie i przed ciążą. Ale może sie zmobilizuje i dokładniej podlicze.
Mąż właśnie wyslal sms ze kanapki donpracy dobre (ser i szynka + rzeżucha wysiana do skorupek po jajkach pewnie z salomenella). Stara się chyba dodac mi skrzydeł...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 11:48
Breezee lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczynki! Wszystkie w dwupaku? No to ok! Może dzisiaj będzie "ten dzień"
Załatwiłam co miałam załatwić, zeżarłam bułkę słodką, banana i jabłko przyprawiając Kubę o solidną czkawkę! A teraz siedzę w kawiarence, czekam na autobus i chłonę miejski zgiełk
Breezee to jakaś kosmiczna kwota, o której piszesz. Szczególnie na leki. A przecież jesteś ubezpieczona, co to w ogóle ma znaczyć U mnie od medycznej strony to tylko zwykłe suplementy i witaminki i prywatnie zrobiłam sobie w Polsce toksoplazmozę. 99% ubranek dostałam z drugiej ręki a sama wydałam nie więcej niż 400 zł i to nie na raz ale od października. Pieluszki, przewijak, kocyki i inne środki pielęgnacyjne to max 500 zł. Chusta za 230. Wózek, fotelik i bujaczek za 400. Łóżeczko i komoda do pokoju to prezent. I to chyba tyle. Robiąc takie ogólne podsumowanie, to jak w ciągu ośmiu miesięcy wydaliśmy ok 2500 tysiąca to max. Kuba nie szarpnął nas po kieszeni Został jeszcze laktator do kupienia ale nawet nie jestem pewna czy kupimy.
Jestem ciekawa jak to wygląda u innych Dziewczyn.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 12:57
Breezee, Karissa lubią tę wiadomość
-
•Blubka, nie zdecydowałam się na żaden szpital Powiem tak, jak Wąż zdąży wrócic przed porodem to chyba Dąbrowa Tarnowska, a jak nie zdąży to Staszów, bo tu sama się zawiozę jak coś
Kielce to chyba odpadają, bo ostatnie dziecko urodziłam w 3 godz, a pojechałam bez bóli, wiec mogę nie zdążyć tam dojechać a musze mieć podany antybiotyk przed porodem bo GBS miałam dodatni.A lepiej jak podadzą 2 dawki, więc muszę jechać tu gdzie bliżej
Z resztą, wszystko wyjdzie w praniublubka, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
To ja chyba jestem bardzo oszczedna, bo na Kubusia i witaminy w ciąży wydalam ok. 1000zl. Ale to dlatego ze wszystko mam po starszym synku. Kupilam tylko kosmetyki, pieluchy, butelki, woreczki i pojemniki na pokarm, parę nowych ciuszkow, poduche do spania..
Chustę do noszenia dostalam od Mikołaja
Na wizyty chodzilam na NFZ i wszystkie badania za darmo mualam robione.Breezee, Karissa lubią tę wiadomość
-
Breezee u nas lozeczko+materac+pościel= 800 zl
Kocyki+ pieluszki +Ubranka=3000 zl
Kosmetyki+ chemia = 700 zl
Wanienka + okrycia kąpielowe = 100 zl
Wizyty + leki = ok 1000 zl
Nie wiem co jeszcze... Nie kupowaliśmy wózka ani fotelika bo mamy tak więc sporo kasy w portfelu zostaje. Ubrania w większości z wyprzedaży lub wspomagane bonami, zniżkami klubowiczów czy tak jak ostatnio na hm błędem na stronie za pół darmo
Kosmetyki i chusteczki w promocji w Rossmann więc też masa zaoszczedzonych pieniędzy
Nie liczę ubrań ciążowych, staników i mojej wyprawki do szpitala. Na pewno coś pominęłam ale nawet jakbym miała ponieść koszty 5 krotnie większe i tak warto bo to co straciłam to tylko namiastka kolejnych wydatków na nasze wspaniałe Cuda , które wkrótce utulimy na bieżąco wydaje jeszcze na dwa cuda, które są w domu no i mąż przecież też cud a życie to swoją drogą póki co bieda nam nie dokucza a póki nad stać to sobie pozwalamy na co możemy oczywiście w rozsądnych granicachBreezee, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
Breezee teraz nie liczyłam ile wydałam, bo odpadł nam wózek, czy fotelik i baza.
Jeśli chodzi o lekarza, leki i wyniki w laboratorium to w poprzedniej ciąży wyliczyłam ok.8tys. Do tego była jeszcze wyprawka i remont pokoju dla małej, także myślę, że ok.15tys nas to wszystko wyniosło.
Teraz jak tak sobie myślę o lekarzu, badaniach i lekach to coś koło 6-7tys wyjdzie.
Powodzenia dziewczyny i dawajcie znać jak sytuacja
ja dzisiaj poczyniłam pierwsze kroki przygotowawcze i zrobiłam dwa prania ciuszków dziedzica jutro zamykam listę wyprawkowąBreezee lubi tę wiadomość
-
u mnie z wydatkami nie tak zle, wozek fundowal moj tata mebelki do pokoju malej tesciowa, wyprawka w sensie kosmetykow i pieluch mniej wiecej 1000 zl remont wyniesie nas okolo 500 zl ciuszkow nie kupowalam bo mam od siostry tak samo laktator podgrzewacz i sterylizator, no co ejszcze 40 zl wanienka 80 materacyk 50 przewijak i rozne posciele ktore kupilam to moze lacznie jakies 1600 zl no i trzeba liczyc jakis 1500 zl za lekarza i badania
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 12:15
Breezee lubi tę wiadomość
-
Rudzik wrote:Heloł witam się wesoło i ogłaszam,że wstawiłam pierwszą pralkę dzieciowych ciuszków! Toż to wieeeelki przełom dla mnie i przyznanie,że to już wkrótce wielki dzień Ciuszków w szafie jeszcze tyle,że chyba z 5 pralek jeszcze przede mną,ale co tam, w weekend zamierzam ogarnąć całość z prasowaniem i układaniem rozmiarami. Będzie się działo!
A w międzyczasie czekam na wieści od naszych przodowniczek!
To mamy takie same plany weekendoweRudzik lubi tę wiadomość
-
Ja miałam luteinę i duphaston. Na nfz luteina coś kolo 6zl wychodzi, ale gin na nfz nie chciał mi dać, od prywatnego to koszt 105zl na miesiąc. Duphaston nie lepiej, bo 27zl opakowanie, a na miesiąc miałam 3op. Na nfz z badan to przeważnie mocz, morfologie mi dawał, a to akurat niski koszt. Tych drogich badan nie uznawał, bo po co, wiec prywatnie. Nawet tarczycowych nie zlecał, bo po co. Przecież 50% na chorą tarczyce. A te badania do 20 tc robiłam 2x w miesiącu, później raz na miesiąc. Koszt TSH, FT3, FT4 miesięcznie to 120zl. To i tak ładnie zaoszczędziłam na endo, bo byłam tylko 3x. A co 2 tygodnie konsultacje przez telefon, co do dawki. Teraz mam przyjść dopiero jak Mała skończy 6msc, a tak to wszystko przez tel. bezpłatnie - wiec endo mam super. Oprócz tego moje wątrobowe do tanich nie należą. Kwasy żółciowe 38zl, CRP 21zl.
Niestety nie miałam po kim wyprawki odziedziczyć. Wszyscy już wcześniej oddali komuś innemu. Trochę zaoszczędziłam na ciuchach z lumpeksu, a tak to nówki.
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina -
witam mamusie
co do kosztu wyprawki to wizyty prywatne u ginekologa, badania dodatkowe, krew, mocz, glukoza, endokrynolog plus lekarstwa, witaminy to będzie na pewno ponad 2500 do 2800 maksymalnie, nie umiem podać dokładnej kwoty, bo witaminki i inne apteczne rzeczy nie zapisywałam dokładnie.
Natomiast wyprawka dla dzieciaczka wyszła ok 2000 zł w tym łóżeczko z wyposażeniem, łóżeczko turystyczne, ubranka, pieluchy, wanienka, mata edukacyjna, kojec, przewijak, kocyki, śpiworki itd.
Wózek mam od szwagierki po jednym dziecku, tak samo fotelik i bujaczek.
W tej kwocie mam też policzone rzeczy kosmetyczne, butelki, smoczki, gryzaki, parę drobnych zabawek, kilka książeczek, chusteczki nawilżające, waciki, maść i ogólnie dla mnie i maleństwa wyprawka szpitalna.
Nie mam laktatora, ale chyba nie będę kupować, chusty też nie chcę.
Dla siebie muszę dokupić jeszcze jakąś piżamę szpitalną, bo na razie mam jedną koszulę, leginsy i t-shirt oversize.
Nie liczę też mebli - komody, szafki, regałów, bo i tak był remont i wszystkie meble nowe kupujemy do całego mieszkania..
siwa głowa od tych wydatków
Breezee lubi tę wiadomość
-
Leirion współczuję nerwów
Mnie wózek, akcesoria i fotelik Wyszedł 2700. Wózek tylko 2000 ze Słowacji sprowadzony, bo w Polsce to 3000zl. A chciałam taki na wertepy i wycieczki po dolinach górskich, bo dużo tutaj takiego terenu - dobrze amortyzowany a lekki. Ale tego byłam świadoma, zawyżając koszty.
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina -
Oj ja miałam sporoszczescia jeżeli chodzi o wyprawkę... Wózek, fotelik i łóżeczkuo turystyczne sponsorowali rodzice, zresztą sporą część ubranek, kocykow tez oni i moja siora... Do tego mam wykupiony przez pracodawcę pakiet medicocer wiec kolejne pare tysi oszczędzone na wizyty, badani i prenatalne...
e... No i sporo te rzeczy miałam po Stasiu... No i na szczęście udało mi się zakombinować z clexane bo na początku nie chcieli mi przepisywać na refundacje... I podobnie aie udało z luteiną... A mimo to kupa kasy poszła... Na leki, brakujące rzeczy itd... A i laktator medela electric tez rodzice fundneli...Breezee, blubka lubią tę wiadomość
-
Dewa jak kupowałas witaminy w de i masz jeszcze rachunki to możesz do swojej kasy chorych podesłać, ja dostałam zwrot tego co na witaminy ciążowe wydałam.
Ja już po spacerze skurcze co 15 min mam nadzieje ze sie rozkręcibbee, Anstice, Foremeczka, ewela873, Espera, MEGI81, Uszczesliwiona, Rudzik, Karissa lubią tę wiadomość
wersja z OM
-
Nikt nie urodził, uff... nic nie przegapiłam przez noc i ranek
Trzymam kciuki za te najbliżej ujrzenia maluszka.
Mnie też coraz częściej łapią skurcze, od krzyża. A cały czas biorę leki. Aż się boje co to będzie jak w przyszłym tygodniu odstawie, mam nadzieje, że to tego 4 maja wytrwam
Jeśli chodzi o wydatki to u nas na wyprawkę poszło ok. 6 500 zł (tyle, że nie wszystko kupowaliśmy z własnej kieszeni bo wózek od moich rodziców, fotelik od teściów, łóżeczko od mojej siostry). Część ubranek dostaliśmy, a kupowałam tylko najmniejsze rozmiary 56 i 62. Na badania wydałam ok. 700 zł (ale większość tych drogich z początku ciąży miałam robione w szpitalu), a na leki ok. 2000 zł. Za lekarza diabetologa, gina, usg ciąży, cytologie nie płaciłam bo mam w pakiecie ubezpieczeń (tzn. płacę 12 zł na m-c). Jedynie te 3 główne usg robiłam i to koszt 900 zł.Arwi, Ania9, Breezee lubią tę wiadomość
-
Po wizycie....ktg w normie, kontrola kolejna w niedzielę o ile nie wydarzy się nic samo... Już poprostu nie wiem co jeszcze można zrobić żeby tego uparciuszka wywołać waga między 3500-3800g tak że Malutki to on nie będzie pewnie... Oskarku, proszę chodź już do nas
ag194, Arwi, Leirion, bbee, amilka87, Anstice, Martchen, Ania9, sylwucha89, gaja_1, marie_marie22, Camilia, Breezee, Kamilutek, Madu1611, GoNia1979, Mabelle, Uszczesliwiona, Rudzik, Uska, Karissa, mon!ta^, Kleopatra lubią tę wiadomość
-
Ja na samego lekarza, badania, leki, witaminy wydałam około 6-7 tysięcy (duphaston, clexane, luteina - to miałam na ryczałt, ale i tak spora kwota wyszła). Reszty nie wiem, bo nigdy tego nie liczyłam. Rzeczy kupowałam, jak mi się coś spodobało, sporo kupiła moja Mama i Teściowa, dużo miałam po synku. Wózek kupili Teściowie, fotelik i bazę moi Rodzice. Ogólnie robiąc wyprawkę nie musieliśmy liczyć każdego grosza, więc ciężko stwierdzić ile wydaliśmy.
Breezee lubi tę wiadomość