MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
mi z chińskiego z Paulą wychodziła córka, teraz syn.
Wg tego że czas
i owu mają coś wspólnego z Paula się sprawdziło. były 3 dni przed owu i jest córka, teraz byly wieczorem przed owu a od rana nawalały mnie jajniki więc teoretycznie syn 
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
monika_89 wrote:WreszcieMama to zapisać Ci synka na liście?
super, że masz płytę ja zupełnie zapomnialam zapytać o to 
dewa lepiej sie powkurwiac na drucik niż na chłopa
toska no Ty chyba żartujesz, ślub? poszaleli. No ale jak mąż mówi, byle do marca się przemęczyć a potem spokój
zastrzeŻona piękne foto
Kamilutek zawsze możesz zapodać lutkę po figlach z mężem albo odczekać jakiś czas. U mnie już po ptokach, mamy zakaz ale przedtem zaaplikowalam wcześniej po prostu i było ok a i pamiętasz że palcem nie apliatorem?
Kleopatra mnie nie bolały od początku poprzednio przestaly boleć gdzieś w 2 trym
Klaudia świetnie że masz takie wsparcie w rodzicach i teściach dobrze czytam że masz 20 lat?
Megi każda sie denerwowała, to normalne, spokojnie. Co do ZD to raczej tak że kobiety do 35 lat rodzą więcej dzieci (w tym z ZD) ale przez to że większa rodność to mniejszy % chorych dzieci, po 35 może i rodzi sie tyle samo chorych dzieci ale kobiet rodzi mniej stąd współczynnik wystąpienia zd wyższy
ja tam się nie boję że nie pokocham drugiego tak samo. Dla mnie ogromnym zaskoczeniem po porodzie było, że to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, raczej zdziwienie toto moje? Oczywiście że kocham moje dziecko najmocnij na świecie ale tej miłości musialam sie nauczyć (w przeciwieństwie do męża który oszalał na punkcie Pauli). Więc jak któraś (rodząca pierwszy raz) nie poczuje od razu ohów ahów i fajerwerków to oznajmiam że to zupełnie normalne, ja na początku czułam sie gorsza a potem się okazało że nie tylko ja tak miałam. Z drugim pewnie będzie podobnie, będzie miłość owszem ale fala rzygu tęczy przyjdzie z czasem
Tak 20
Czekamy na Aurelie
20 lat . Łódź/Jelenia Góra -
MEGI81 wrote:Dziewczyny czy to normalne, że tak bardzo denerwuję się przed badaniami prenatalnymi? W poniedziałek będę miała robione usg prenatalne i test pappa, a już się zaczynam stresować. Boję się tych wszystkich wad genetycznych a niestety pierwszej młodości już nie jestem (w sierpniu skończyłam 35 lat) i wiem, że to zwiększa ryzyko zespołu downa u dziecka.
Mam to samo,jestem usrana po kokardki.Ja w grudniu skończę 36 lat.Do piątku to ja osiwieję
10.04.17-2600g
13.02.17-1225g
25.01.17- 891g Szczęścia
28.10 ---6,95 cm. Mój mały wielki człowiek♡♡♡ -
Zyrcia mi z wszystkich 3 wychodzi dziewczynka ale według tego ostatniego to obaj chłopcy mieli być dziewczynkami ;p więc chyba coś nie tenteges ;p Odnośnie współżycia i ciąży to z Maksem na pewno trafiliśmy w owulkę. Obstawiam że teraz też ale dokładnie nie wiem kiedy miałam
Współczuje przeżyć dziewczyny, żeby los wam to teraz wynagrodził :*
Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017 -
Mi z kazdego wychodzi dziewczynka,poza tym serduszka byly dwa dni przed owulka i tylko wtedy wiec jest szansa z drugiej strony logika i rozum mi mowia:jaki kalendarz???toz od faceta zalezy co ci przekaze czy x czy y.za kilka tygodni sie okaze.
toska_88 lubi tę wiadomość
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
a mi do prenatalnych zostalo dwa tygodnie, oszaleje chyba:) kto to widzial miesiac i 3 dni czekania na kolejna wizyte:) ale potem kolejne podgladanie juz 24.11:)beta 16dpo 477 18dpo 899 LAURA
5.10.16 6t6d 136/min 1cm 2.11.16 10t6d 169/min 4,8cm 8.11 5,9 cm 161/min,
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa sie strasznie stresuje przed czwartkiem...
Tym bardziej ze mam zle wspomnienia z tamtej ciazy... bylismy u jakiegos super lekarza polecanego w calej Lodzi, najdrozszego i w ogole oh i ah to byl 11tc z groszem. Powiedzial ze niby okej ale kosc nosowa slabo widoczna mamy przyjsc za dwa tygodnie. Poszelismy a on znowu ze nie ma nosa i wypisywal mi juz numery do swoich znajomych na jakies badania. To byl piatek wieczor caly weekend siedzialam i ryczalam zastanasialam sie co zrobic jak to bedzie dlaczegi ja co takiego zrobilam... w poniedzialek pojechalam do innego lekarza nic mu nie powiedzialam o wczesniejszych badaniach. A on mowi ze wszystko okej, dopytywalam sto razy o ten nos juz dziwnie sie na mnie patrzyl ale mowi ze mam siw opanowac bo dziecko jesd zdrowe.
Uwierzylismy mu, kolejne badania tez wskazywaly ze bedzie dobrze ale dopoki nie zobaczylismy Leona to mielismy gdzies z tylu glowy ze moze jednak? Moze jednak tamten nial racje...?
To byla taka ulga...
Dlatego tak sie teraz stresuje i nie chcialabym mie powtorku z tej akcji
-
Klaudia to ty mlodziutka jesteś w takim razie podwójny szacun za przemianę w tak młodym wieku
ggonia e tam maj, kwiecień też ewentualnie będzie dobry, byle do 37tc
Klaudia0727 lubi tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Jejku współczuję wam tylu nieszczęść i przeżyć w życiu. Ważne, że mamy partnerow, ktorzy nas wspierają, prawda?
Doceniam moje szczęście. Moja mama zmarła gdy mialam 16 lat, wtedy poznałam mojego L i moich teściów. Po 10 latach są tak samo kochani
Proszę trzymajcie kciuki za moja jutrzejszą wizytę. Ostatni raz byłam prawie 7 tygodni temu
Oby się nasza fasolina rozwinęła.
Właśnie tak wszyscy maluszka nazywamy. Newet jak teściowa dzwoni to puta "jak tam nasza fasolinka?"
Ja obstawiam chłopaka chociaż L marzy o córeczce. W sumie co za różnica
Która ze mną jutro wizytuje? -
Cześć moje kochane . Przepraszam że tak. Mało się odzywam ale ostatnio uświadomiłam sobie ze siedzenie na tym telefonie zabiera mi masę czasu którego powinnam poświęcić córce, pieskowi i moim 2 szczura. Tak więc odłożylam telefon w kat i cieszyłem się chwilą. Do tego tak okropna pogoda zrobiła ze mnie strasznego lenia i muszę się wziąść za siebie żeby coś zrobić w domu.
Co do wizytukacych
Kochane gratulacje maluszków.
Widziałam że rozmawiałyscie o płci. Kurcze mi się tam na usg wydawało że widziałam pisiorka ale lekarka za żadna cenę nie chciała mi powiedzieć co ona widzi. Co do kalendarzyka to córka nie nie sprawdziła. Syn tak a teraz to zobaczymy. Ja córkę poczelam 3 dni przed owulacji a syna dokładnie w dniu owulacji tak więc wiem dobrze ze czas ma bardzo duże znaczenie . A co do usg . Lekarki coś wam mówiły o płci przypuszczalnie? Albo wifzialyscir coś na usg co dało wam.do myślenia że to.moze być chłopiec albo dziewczynka?
GoNia1979 lubi tę wiadomość
